STI sedan MY'11 - oficjalnie
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
dane
220cdi
170km
inne zeczy to nie bardzo wiem, ale wstepnie - daje sie nim wyprzedzac.
wygoda.
rozmyslam nad PowrBoxem Brabusa. 40km wiecej i jakies pol tony Nm. Zrob sie 200 kuni czy jakie stakie. Ale na razie zobaczymy co jest i jak to sie zachowa.
ma guzk sport, ktory nieco zmienia charakterystykie i utwardza amortyzatory.
z tylu mam 245/4017 z przodu 225/45/17
Pirelli P Zero Rosso
U corki P zero nero.
Pakiet AMG. Siedzenia kubelkowate. Dobre trzymanie plecow, pupenka lata nieco.
220cdi
170km
inne zeczy to nie bardzo wiem, ale wstepnie - daje sie nim wyprzedzac.
wygoda.
rozmyslam nad PowrBoxem Brabusa. 40km wiecej i jakies pol tony Nm. Zrob sie 200 kuni czy jakie stakie. Ale na razie zobaczymy co jest i jak to sie zachowa.
ma guzk sport, ktory nieco zmienia charakterystykie i utwardza amortyzatory.
z tylu mam 245/4017 z przodu 225/45/17
Pirelli P Zero Rosso
U corki P zero nero.
Pakiet AMG. Siedzenia kubelkowate. Dobre trzymanie plecow, pupenka lata nieco.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
a czy to na chlejady dojedzie? czy nie da rady?Arno pisze:dane
220cdi
170km
inne zeczy to nie bardzo wiem, ale wstepnie - daje sie nim wyprzedzac.
wygoda.
rozmyslam nad PowrBoxem Brabusa. 40km wiecej i jakies pol tony Nm. Zrob sie 200 kuni czy jakie stakie. Ale na razie zobaczymy co jest i jak to sie zachowa.
ma guzk sport, ktory nieco zmienia charakterystykie i utwardza amortyzatory.
z tylu mam 245/4017 z przodu 225/45/17
Pirelli P Zero Rosso
U corki P zero nero.
Pakiet AMG. Siedzenia kubelkowate. Dobre trzymanie plecow, pupenka lata nieco.
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Arno,
jesteś zimny jak ryba - zero emocji, same suche dane techniczne

jesteś zimny jak ryba - zero emocji, same suche dane techniczne



Brak podpisu.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Cośbym Zgredowi napisał ale sam sie starzeję,m łykam starców w puszkach i obrywam lusterka za nieprzestrzeganie w nie spoglądanie, niedobry jestem :-P
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
ustalmy, że 90 i się zgadzam :)LouCyphre pisze: A propos lata 80 to rządzą , A Wy się Młodziaki Guuuzik znacie :-P
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Nie ma co, trzeba uciekac od tego smutku. Im dluzej sie slucha tym czlowiek sie bardziej albo rozpada albo robi pancerz. Wylaczyc telewizory zajac sie czyms innym trzeba.
To wam powem ze wziałem Białą Żmiję i pojechałem niedaleko.
Aksamitnie przyspiesza, czuje sie moment fajny. Cicho diabelnie.
I co dziwic moze, trzma sie dranstwo na rondzie.
Siedzenia wygodne. Co wiecej, radio lyknelo ksiazke adersowa z Blackberryego i mozna se dzwonic z kierownicy. Nieslychane dla mnie. Bo ja nigdy nawet handsfree nie mialem.
Będę obserwował.
To wam powem ze wziałem Białą Żmiję i pojechałem niedaleko.
Aksamitnie przyspiesza, czuje sie moment fajny. Cicho diabelnie.
I co dziwic moze, trzma sie dranstwo na rondzie.
Siedzenia wygodne. Co wiecej, radio lyknelo ksiazke adersowa z Blackberryego i mozna se dzwonic z kierownicy. Nieslychane dla mnie. Bo ja nigdy nawet handsfree nie mialem.
Będę obserwował.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Ha, to Cię czeka zapewne jeszcze dużo odkryć. Teutońskie pojazdy są pełne takich róznych ciekawostek. Różne grzania, przewietrzania, follow me home i inne takie. Będziesz miał dużo zajęcia na długie, zimowe wieczory ;)Arno pisze: Co wiecej, radio lyknelo ksiazke adersowa z Blackberryego i mozna se dzwonic z kierownicy. Nieslychane dla mnie. Bo ja nigdy nawet handsfree nie mialem.
Będę obserwował.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
niech się cieszy, że to nie pierwsza edycja I-drive'aky pisze: Będziesz miał dużo zajęcia na długie, zimowe wieczory ;)

"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
każde nowe auto jest fajne, bo jest nowe. Dokładnie tak samo mam, nawet tę cholerną Nubirrę uwielbiam, bo jest głupsza od Wiśni. Ale czekamArno pisze: To wam powem ze wziałem Białą Żmiję i pojechałem niedaleko.
Aksamitnie przyspiesza, czuje sie moment fajny. Cicho diabelnie.
I co dziwic moze, trzma sie dranstwo na rondzie.
Siedzenia wygodne. Co wiecej, radio lyknelo ksiazke adersowa z Blackberryego i mozna se dzwonic z kierownicy. Nieslychane dla mnie. Bo ja nigdy nawet handsfree nie mialem.
Będę obserwował.


Pierwsza refleksja. Odbierasz to auto na chłodno. W Subaraku krzyczy się banzaiiiii

I jeszcze raz nie czepiam się. To Twoje auto, nie kupiłeś go mi


Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Ale moj ojcec ma Forestera, tak!?
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
- Polubił: 20 razy
- Polubione posty: 15 razy
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Arno pisze: Co wiecej, radio lyknelo ksiazke adersowa z Blackberryego i mozna se dzwonic z kierownicy. Nieslychane dla mnie. Bo ja nigdy nawet handsfree nie mialem.
Przeżywasz to samo co my w Abarthcie (a to niby tylko Fiat).


FUX pisze: Arno ranny ptaszek....
Co za sk...ubaniec go ranił?! Tak nie można!
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Po przesiadce z jakiegoś takiego współczesnego dziwoląga do Imprezy - co za ulga. To samochód, a nie jakieś naładowane gadżetami nie wiadomo co.Witek pisze: Przeżywasz to samo co my w Abarthcie (a to niby tylko Fiat).Po przesiadce z Imprezy - statek kosmiczny, z przyszłości. Niby kilka guziczków na kierownicy, przycisków, które i tak są kilkadziesiąt centymetrów dalej na radiu, a jaka przepaść... Tego naprawdę brakuje w Imprezie.
Tego naprawdę brakuje w wielu samochodach.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
jarmaj, ale to dobrze. Impreza znowu zacznie być autem, dla tych którzy chcą dokładnie takiego auta jakim jest. I pewno będą jeździć nimi dłużej, niż pamiętać, że w 2010 było coś takiego jak A500, bo taka jest kolej rzeczy w zachwycaniu się coraz to lepszymi gadżetami.
- Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
- Polubił: 20 razy
- Polubione posty: 15 razy
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
jarmaj, ale akurat w 500 z tego nie musisz kompletnie korzystać. Wsiadasz i nie widać konsoli kosmicznej. Wszystko jest ukryte pod 4 przyciskami i na jednym wyświetlaczu, który zazwyczaj pokazuje... godzinę. To, że to to takie mądre dowiedzieliśmy się dopiero po zakupie przeglądając instrukcję. Nic samo się nie robi i to jest duży +. Okna się nie zamykają kiedy pada deszcz, wycieraczki nie włączają, światła nie zapalają kiedy jest ciemno itp. Na całe szczęście! Owe bajery działają wtedy kiedy się chce, kiedy samemu się je włączy. Niby zamek się sam zamyka po przekroczeniu 20km/h, ale tylko dlatego, że tak ustawiłem. Oczywiście mowa o tzw. wyposażeniu, a samej jeździe...
bo ona jest elektronicznie łatwa. Rzeczywiście jest się zmuszonym do korzystania z kontroli trakcji (której się bałem), ale skoro ona pomaga auto ustawiać bokiem niwelując podsterowność, to ja ją witam z otwartymi ręcyma, bo sam jeździć nie potrafię.
Skoro ona pozwala mi szybciej jeździć i nie przeszkadza w zabawie takiej jak zarzucanie tyłu auta, które jest równie łatwe jak w WRXie to nie mogę na nią narzekać. Ty oczywiście jeździsz lepiej niż jakiś komputer, ale ja nie, też ja jeżdżę tym autem, a nie Ty, choć nawet Ty nie potrafiłbyś asymetrycznie używać hamulców.
Sam uwielbiałem prostotę Imprezy, ale przyciski do radia na kierownicy i port usb do słuchania własnych mp3 ujmą dla tego auta by nie były. Wycieraczki, które 15 sek po umyciu szyb jeszcze raz przejadą czyszcząc "zacieki" też. Albo tylna wycieraczka w sedanie (tego strasznie zazdroszczę JDMom).
Nie. Merc tak, ale 500 niekoniecznie. Ona może stać się ikoną popkultury. Udany powrót kultowego auta. Jak Mini.
Jednak kto będzie pamiętał o Lanosie STi? Założę się, że szybciej się o nim zapomni niż o Mini czy 500. Duuużo szybciej, bo to auto jest bezpłciowe, nudne i nie ma w nim NIC wyróżniającego. Jak w Mercu. Tylko kolejne auto, nic ponadto. A że szybkie? To tak jak merc jest kolejnym wygodnym autem, tak Impreza Lanos jest kolejnym szybkim autem i niczym ponadto.
500 i Mini są ładne, są kontynuacją szczególnych aut (Impreza też, ale ona jest nieudaną kontynuacją) i do tego są bardzo małe i bardzo szybkie. Takie połączenie nie jest zbyt częste i zawsze w cenie. Wszyscy pamiętamy choćby Reanult 5.
bo ona jest elektronicznie łatwa. Rzeczywiście jest się zmuszonym do korzystania z kontroli trakcji (której się bałem), ale skoro ona pomaga auto ustawiać bokiem niwelując podsterowność, to ja ją witam z otwartymi ręcyma, bo sam jeździć nie potrafię.


Sam uwielbiałem prostotę Imprezy, ale przyciski do radia na kierownicy i port usb do słuchania własnych mp3 ujmą dla tego auta by nie były. Wycieraczki, które 15 sek po umyciu szyb jeszcze raz przejadą czyszcząc "zacieki" też. Albo tylna wycieraczka w sedanie (tego strasznie zazdroszczę JDMom).
remek pisze:I pewno będą jeździć nimi dłużej, niż pamiętać, że w 2010 było coś takiego jak A500, bo taka jest kolej rzeczy w zachwycaniu się coraz to lepszymi gadżetami.
Nie. Merc tak, ale 500 niekoniecznie. Ona może stać się ikoną popkultury. Udany powrót kultowego auta. Jak Mini.
Jednak kto będzie pamiętał o Lanosie STi? Założę się, że szybciej się o nim zapomni niż o Mini czy 500. Duuużo szybciej, bo to auto jest bezpłciowe, nudne i nie ma w nim NIC wyróżniającego. Jak w Mercu. Tylko kolejne auto, nic ponadto. A że szybkie? To tak jak merc jest kolejnym wygodnym autem, tak Impreza Lanos jest kolejnym szybkim autem i niczym ponadto.
500 i Mini są ładne, są kontynuacją szczególnych aut (Impreza też, ale ona jest nieudaną kontynuacją) i do tego są bardzo małe i bardzo szybkie. Takie połączenie nie jest zbyt częste i zawsze w cenie. Wszyscy pamiętamy choćby Reanult 5.
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Jak Logan, oprócz kierownicy nic tam nie ma.jarmaj pisze: Po przesiadce z jakiegoś takiego współczesnego dziwoląga do Imprezy - co za ulga. To samochód, a nie jakieś naładowane gadżetami nie wiadomo co.
Tego naprawdę brakuje w wielu samochodach.

Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Tylko że Logan jeździ z prędkością i wdziękiem maciory. A Impreza zapier....la;-)
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
W moim radiu od 2 lat nawet CD nie działa. I co mnie to obchodzi. Jak chcę muzyki, to mam bulgotanie, jak nie wystarcza, to funduję sobie pisk i wycie opon podczas boka.Witek pisze: Sam uwielbiałem prostotę Imprezy, ale przyciski do radia na kierownicy i port usb do słuchania własnych mp3 ujmą dla tego auta by nie były.
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Teraz już rozumiem czemu w drodze na/z "polski" słuchaliśmy tylko radia.jarmaj pisze: W moim radiu od 2 lat nawet CD nie działa. I co mnie to obchodzi.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
ja w Żabie 4 lata radia nie miałem. Kiedyś jak robiłem porządki to wywaliłem głośniki, bo mi się wydawało, że stukająjarmaj pisze: W moim radiu od 2 lat nawet CD nie działa. I co mnie to obchodzi. Jak chcę muzyki, to mam bulgotanie, jak nie wystarcza, to funduję sobie pisk i wycie opon podczas boka.

- Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
- Polubił: 20 razy
- Polubione posty: 15 razy
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
jarmaj pisze:
W moim radiu od 2 lat nawet CD nie działa. I co mnie to obchodzi. Jak chcę muzyki, to mam bulgotanie, jak nie wystarcza, to funduję sobie pisk i wycie opon podczas boka.
Zwłaszcza w wielkomiejskim korku lub na zatłoczonej trasie nafaszerowanej fotoradarami i wioskami, przez które trzeba przejechać.

remek pisze: ja w Żabie 4 lata radia nie miałem. Kiedyś jak robiłem porządki to wywaliłem głośniki, bo mi się wydawało, że stukają![]()
Chciałbyś jechać od siebie do Wawy bez radia/telefonu/pasażerów, czy jednak zdecydowanie wolałbyś mieć na pokładzie, któreś z wymienionych?

-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Ja ostatnio jechałem od siebie do W-wy bez pasażerów, telefonu raczej w aucie nie odbieram i nie dzwonie, a radia i tak nie da się u mnie przy prędkościach przelotowych słuchać, bo jest za głośno. I wiesz co? Podobało mi się. Bo lubię jeździć, prowadzić samochód. Reszta mnie wali.Witek pisze:Chciałbyś jechać od siebie do Wawy bez radia/telefonu/pasażerów, czy jednak zdecydowanie wolałbyś mieć na pokładzie, któreś z wymienionych?
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Zrozumiałbym jeszcze, gdybyś opisywał auto na gaźnikach, z mechanicznym zapłonem, mechaniczną regulacją alternatora, prostymi wycieraczkami z minimalną regulacją i prostym przewietrzaniem: po prostu trzy pedały, kierownica, wajcha biegów, cztery przełączniki na krzyż, kilka zegarów i koniec. Ale w momencie gdy i tak silnikiem, światłami, wycieraczkami i całym stadem innych pierdafonów i tak rządzi elektronika, to bardzo miłymi dodatkami są:jarmaj pisze: Po przesiadce z jakiegoś takiego współczesnego dziwoląga do Imprezy - co za ulga. To samochód, a nie jakieś naładowane gadżetami nie wiadomo co.
- sterownik wycieraczek reagujący na prędkość auta (na postoju przechodzi w tryb przerywany z dłuższą pauzą) i umożliwiający bezstopniową regulację przerwy w trybie pracy przerywanej (to już nawet Polonezy miały), z inteligentnym zmywaniem szyb,
- sterownik dmuchawy z automatycznym przewietrzaniem auta na postoju,
- sygnalizacja uszkodzonych żarówek,
- podświetlenie wnętrza reagujące nie tylko na otwarcie drzwi, ale wyłączenie silnika, z opóźnionym wyłączeniem po zamknięciu drzwi, z możliwością zdalnego włączenia za pomocą pilota,
- światła z funkcją follow me home,
- elektrycznie podgrzewane lusterka, dysze spryskiwaczy i zamki,
- automatyczne wyłączanie świateł mijania po wyłączeniu silnika, brzęczyk sygnalizujący włączenie świateł wyłączający się po paru sekundach, a nie prujący japę przez cały czas; do tego prawdziwe postojowe, a nie tylko włączone pozycyjne,
- czujnik poziomu płynu w zbiorniku spryskiwacza (to nawet 323 GT-R miała),
- ,,komputer'' pokładowy z termometrem zewnętrznym, obliczający teoretyczny zasięg, reszta funkcji do wyboru.
Można by mnożyć przykłady (wszak nie wymieniłem np. świateł z doświetlaniem pobocza na zakrętach, różnych cudaków gadających z telefonem po blutufie, wielostrefowych klim i innych takich), ale to są wszystko pierdafony, które miały auta sprzed 10-15 lat. I tylko ubolewam, że części z nich nie mam w moim ,,współczesnym dziwolągu'' :) Bo nie przeszkadzają, a pomagają. A dla miłośników pure-motoryzacji pozostają jeszcze Super7 w wielu odmianach, stare 911-ki, X-bow, czy po prostu dowolny young- lub oldtimer, w których możesz poczuć, jak to naprawdę było te 40 lat temu.
r.
PS. Natomiast mają one jedną, niewątpliwą wadę: jest dużo miejsca do popisu dla wszelkich elektrycznych chochlików.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.