Arno do tablicy!

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Arno do tablicy!

Post 22 lis 2010, o 12:29

damaz pisze:
ky pisze:A wariant pośredni obecnie nie istnieje. Była kiedyś taka firma, która pracowała w modelu pośrednim. Robiła nietypowe wózki, montowała je systemem gniazdowym... Wiesz która i co się z nią stało?
nie.
no przecież pisałem, że nie znam się na motoryzacji. :evilgrin:
SAAB.

r.


Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Arno do tablicy!

Post 22 lis 2010, o 12:35

Arno pisze:jarmaj, zawsze dobrze obrazić. bo to fajna kropka jest
Tu nie ma co się obrażać. Nie każdy musi się na wszystkim znać.
Ja dla przykładu nie rozpisuję się, jak wg mnie wygląda sprawa tłumaczeń filmów, jaki to jest proces, czy wymaga wysiłku, na czym polega itp. Bo nie mam o tym zielonego pojęcia. Jakbym się chciał coś dowiedzieć, to co najwyżej bym pytał, a nie rozwodził się, jak to moim zdaniem (śmiesznym zapewne wtedy dla ludzi z branży, bo kompletnie chybionym) wygląda.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Arno do tablicy!

Post 22 lis 2010, o 13:58

jarmaj, u nas naszczescie jeszcze to jeszcze margines..

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Arno do tablicy!

Post 22 lis 2010, o 14:04

chiński plan jest bardzo prosty: przejąć produkcję wszystkiego; najpierw dzieki cenie,chłam bo chłam ale tanio, potem kolejny etap to zdobywanie klientów "powazniejszych" dzieki dobrej relacji cena-jakosc ( srednia ale wystarczająca) a jak juz wszyscy u nich będa zamawiac (bo własna produkcja kipnie)to ceny wejdą na ten sam poziom co wytwarzanie w UE i jesteśmy czarnej d. :lol:

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Arno do tablicy!

Post 22 lis 2010, o 15:10

Nie wiem, czy wejdą na ten sam poziom, ale pewne jest, że powoli przejmą wiedzę, a u nas ta wiedza może zaniknąć.

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Arno do tablicy!

Post 22 lis 2010, o 15:14

Jarmaju, ale właśnie dzięki takiej dyskusji, można wiele wytłumaczyć. I zamiast iść na noże wyjaśnić w prostych słowach, co się udało dopiero pod koniec dyskusji. Bo przed tem wszystko było oparte na założeniuL:co za idioci. - A to nie o to chodzi.

Ja zakładam, że każda branża jest stosunko niezrozumiała dla osób zzewnątrz i ma swoją specyfikę. I to co się może wydawać komuś proste, jest w istocie bardzo skomplikowane. Lub na odwrót.
Jeśli wpuścić laika do dowolnej fabryki, niekoniecznie samochodów, ale na przykład maszyn produkujących jakieś podzespoły, to taki obywatel zwariuje - no bo stopień komplikacji produkcji dowolnej rzeczy śladowo skomplikowanej jest niebywały.
Ale z drugiej strony jest to w pełni ogarnięte przez ludków, którzy się w tym specjalizują i stoi za nimi wiele pokoleń secjalistów, którzy stopniowy wymyślali coraz bardzo skomplikowane urządzenia. Nie od razu wymyślono laser, pas transmisyjny i tak dalej.... prawda?
To że te samochody powstają jest zasługą pokoleń a nie dzisiejszych łebków. To samo dotyczy elektrowni, reaktorów, telewizorów... goreteksu... wszystkie co się dziś produkuje.

I moim zdaniem zamiast się tu obruszać, że ktoś zgaduje, że produkcja jakiejś tam formy kosztuje 300k pln, lepiej chyba spokojnie i grzecznie wyjaśnić.

Ale proszę, każdy jak zwykle panem swego losu. jeden umie granki lepić na kolę, inny metodą warkoczykową, jeszcze inny garnki tłucze w fabryce Zeptera...
A cofnij się 50000 lat wstecz i przeżyj rok w dzikim terenie. I zrób se siekiere z kamienia. A niby tak prosto.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Arno do tablicy!

Post 22 lis 2010, o 15:18

ky pisze:Nie wiem, czy wejdą na ten sam poziom, ale pewne jest, że powoli przejmą wiedzę, a u nas ta wiedza może zaniknąć.

r.
To niestety jest najgorsze zjawisko dla Europy, która sobie sama podcina gałąź na któ®ej. rezyduje Ameryka tak samo.
Myśl techniczna migruje. Posiedzi tam kilkaset lat na wschodzi i może wróci do zbiedniałej europy
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Arno do tablicy!

Post 26 gru 2010, o 13:42

wracam do tematu:

Arno, napisz prosze co Ci sie NIE podoba w zmiji...

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Arno do tablicy!

Post 26 gru 2010, o 15:53

Gregski,
Dziękuję za wygrzebanie tematu. Mam za sobą 3000 autostrady, w tym sporą część po śniegu.
Co mi się nie podoba? A to, że robią lifting i będzie łądniejszy w środku :)

Nie podoba mi się to, ale jest to do przeżycia, że są mijsca parkingowe w głębokim śniegu, w które nie będę się pakował, a STI bym próbował. Aler to mi się przytrafiło dwa razy tej zimy. A śniegu masa.
Co więcej, auto jeździ po śniegu bardzo dobrze. Jak już pisałem, CZechy w dużym śniegu w obie strony genialnie. Samochód obciążony jedzie genialnie.
W mieście, kiedy jeżdżę sam, wożę w bagażniku obciążenie, co niektórych na tym forum śmieszy, bo w STI nie trzeba było.

Myślę i myślę, co mi się nie podoba... Czy to, że auto na odcinku 1300 km przy średniej 110 spaliło 7.1? Nie, to mi się podoba.
Czy to, że jest w nim cicho? No podoba mi się, Przyznam, że wstyd, bo muzykę słychać. To straszne, zamiast ryku wydechu mogę sobie słuchać iPoda. Porażka.

Porównując STI z C na autostradzie na śniegu: wracając w zeszłym roku w styczniu z Soelden przez Niemcy, jechałem dość szybko ale to jest mniej więcej tak samo szybko jak tym Mercedesem. I co więcej, Mercedesa nie zarzucało w niektórych sytuacjach, a STI tak, co prawda to nie problem, ale interesujące.

Umó∑my się, w rowie lądują wszyscy, jak jadą jak kreytni i Imprezy i Evo, i Navarry i BMW i Audi... wszystko, bo praw fizyki pan nie zmienisz i nie nbądź pan głąb...

MAM WADĘ, znalazłem, tak, to jest serio poważna wada a mianowicie, szybkie włączanie się do ruchu, kiedy to na czym się stoi jest śliskie. Tu zauważalna jest wielka różnica.
Mój kolega robi odlewy metalowe, rzeźby znaczy się. Chyba go poproszę, żeby mi 30 kilo dlał p[od koło zapasowe. I raz na zawsze załatwię problem.
Auto dynamiczne. Są szybsze na autobahnie. Są. Można brać to 250cdi. Co więcej jest 250cdi 4x4. Ale to jest chyba na doczepkę i nie jestem pewien czy tylko nie do pewnej prędkości.
Uwaga: bagażńik, choć kombi nie jest gigantyczny.

Wygodne siedzenia ( pakiet AMG).
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Arno do tablicy!

Post 26 gru 2010, o 19:47

a moze w benzin?

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Arno do tablicy!

Post 27 gru 2010, o 00:42

gregski, to wszystko zależy czego oczekujesz.
Benzyna jest ciekawa - 250 lub te silniki v6 ( ale te nie sa zbyt oszczedne). Ostatecznie i ta 200, ale ja chyba trzeba kręcić...
Do 220cdi dają pakiet Brabusa, który nie likwiduje gwarancji a zwiększa moc o 20 czy coś...

benzyna będzie więcej palić, jeśli cisnąć to o wiele więcej...
więc kwestia decyzji, co ci jest potrzebne.
Jeśłi jeździsz w mieście na krótkich dystansach, dużo, to może lepsza benzyna, bo się przynajmniej szybciej zagrzeje i ten nieszczęsny filtr cząstek nie występuje...
Daje się w narodzie zauważyć nową tendencję do odchodzenia od diseli do benzyny.
Na twoim miejscu wypozyczyłbym benzyne 200, 250 i diesla 220 i 250.
Zobacz co to bedzie palić... jak jeździć...
i chyba ważne, żeby przy takich testach, na ogół od siebie oddalonych robić notatki. Bo się zapomina. To podobnie do testów narciarskich, jak testujesz narty, to koniecznie trzeba zapisywać, jeśli tych nart jest więcej...
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Arno do tablicy!

Post 27 gru 2010, o 01:09

Arno pisze: i chyba ważne, żeby przy takich testach, na ogół od siebie oddalonych robić notatki. Bo się zapomina. To podobnie do testów narciarskich, jak testujesz narty, to koniecznie trzeba zapisywać, jeśli tych nart jest więcej...

masz racje. zrobilem tym c200 kompresor z 1,5kkm ale nie pamietam ile palil.
wezme teraz diesla, chetnie w 4x4 jak bedzie w wypozyczalniach lub u dilera.. moze na pojezdzawke 9go pod czestochowa.. ty bedziesz?

wrocilem wlasnie z tronu legacy ktory obejzelismy z paczka. myslalem, ze juz nic tak fajnego z fantasy nie zobacze po bladym runnerze.
zajebisty. w dodatku z moimi ulubionymi daftpunkami... film bardzo dla mnie.. kto by pomyslal, ze disney.. brawo.

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Arno do tablicy!

Post 27 gru 2010, o 09:23

a zwróciłeś uwagę na to, jak spięty jest brzuch przez większą część seansu? Przez właśnie muzykę, subwoofery silne itde?
o częstochowie nic nie wiem, ale cały styczeń jestem dziko zajęty.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Arno do tablicy!

Post 27 gru 2010, o 10:13

Arno pisze: a zwróciłeś uwagę na to, jak spięty jest brzuch przez większą część seansu? Przez właśnie muzykę, subwoofery silne itde?

wiesz, dla mnie daft punk to mocna marka w dzisiejszej scenie electro. co najmniej jak chemical bros czy air.
na najnowszy album daft czekam od dawna, a tu nagle pojawia sie muza do filmu..
obejrzalem z miesiac temu tron pierwszy (bo mi umknal jak wielu..), muze poznalem dobrze przed filmem..
nie zawiodlem sie wcale, choc nie zobaczylem/uslyszalem nic nowatorskiego. ale tak mialo byc.
wyszedl Wam doskonaly cocktail: pomysl z TRONu (banalny, ale pasuje), klimat z blade runnera, a wszystko podane w 3d do ktorego sie wreszcie przekonalem
i jeszcze smaczki z duftpunkami pokazanymi w DJce na filmie.. mniodzio.. taki megawypasiony teledysk daft punk ;-)
wiec nie tylko brzuch, ale i ciary, mokre oczy itp ;-) wyszedlem z sali dopiero po napisach.


a w czestochowie chcemy 9go, w niedziele, posmigac po lotnisku z ALem
jak co roku...

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Arno do tablicy!

Post 28 gru 2010, o 13:24

Arno pisze: jest to do przeżycia, że są mijsca parkingowe w głębokim śniegu, w które nie będę się pakował, a STI bym próbował. Aler to mi się przytrafiło dwa razy tej zimy.
Mnie raz.

Musiałem stanąć z 50 metrów dalej (gdzie było bardziej odśnieżone) i tyleż przejść do sklepu, i wrócić. Jakoś dałem radę.

Wobec powyższego, proszę wycieczki, nadal się zastanawiam, po co AWD normalnemu kapelusznikowi (czyli nie jeżdżącemu po bułki slajdem i na czas), nie mieszkającemu w górskim/leśnym szałasie...?

:cofee:

Pod wszystkie górki jakie mam do przejechania ośki na zimówkach podjeżdżają bez problemu. Po drogach odśnieżonych mniej (z reguły) lub bardziej (czasami) i tak jeźdżę tempem kolumny (niskim), albo tak, żeby móc zahamować, jakby co (tu bez różnicy, FWD, RWD, AWD; przewaga lekkiej Toyoty nad resztą świata).
A, jeszcze ze 2 (?) razy, przy wyprzedzaniu na drogach dalszej kolejności odśnieżania, pomiotało mną nieco przy zmianie pasa - znaczy, musiałem się napracować nieco bardziej, niż jakbym jechał jakimś Foresterem. Ale w końcu podobno my lubim adrenalinę i wyzwania, więc ossochozi? ;-)

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Arno do tablicy!

Post 28 gru 2010, o 13:26

WiS pisze: nadal się zastanawiam, po co AWD normalnemu kapelusznikowi

po to aby pokonując łuk na sliskiej drodze zmaksymalizować mozliwośc wyjścia na prostą

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Arno do tablicy!

Post 28 gru 2010, o 13:32

esilon pisze: aby pokonując łuk na sliskiej drodze zmaksymalizować mozliwośc wyjścia na prostą
Od 1994 roku i tak mam współczynnik 1.0 (tzn. tyle wejść w zakręt, ile wyjść), zarówno na śliskim, jak i na nieśliskim. A w 94 to i tak było w lekkim deszczu, a nie na lodzie ;-)
Szansa, że mi się kiedyś nie uda - szczerze mówiąc, porównywalna we wszystkich rodzajach napędu. Może w AWD ryzyko skuchy nawet większe, bo kusi i usypia.
Więc...?

:evilgrin:

Oczywiście, zakładam, że chodzi po prostu o sprawne przejechanie zakrętu, a nie o walkę o ułamki sekund, czy nawet o sekundy (które na trasie Kielce-Wawa dadzą mi zysk rzędu 5-15 minut).

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Arno do tablicy!

Post 28 gru 2010, o 13:33

WiS, ale pytałeś o kapelusznika ;-)

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Arno do tablicy!

Post 28 gru 2010, o 13:36

Na obrazku obok jestem w czapce, ale w realu dojrzewam do zanabycia jakiejś panamy albo innego stetsona (melonik później).

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Arno do tablicy!

Post 28 gru 2010, o 13:55

esilon pisze: po to aby pokonując łuk na sliskiej drodze zmaksymalizować mozliwośc wyjścia na prostą

ja wczoraj wjechalem na autobahn na ktorym wczesniej byl korek i wszystko ruszylo. rozgrzany beton od katalizatorow topil snieg, ale teraz zaczelo wszystko zamarzac..
wyprzedzilem policyjna eklasse, wjezdzam na prawy pas i nagle czuje, ze przy 100 kmh auto dziwnie plywa przy podmuchach wiatru..
maly test kiera - auto juz jedzie bokiem... ALE WRACA do zalozonego toru jazdy SAMO... i to mi wbilo mega cwieka ..
jak to AL mawia, subaru robi (za) duzo za nas... wiec nie tylko AWD ale i jeszcze wywazenie auta, zawias ..
i ten wqrwiajacy fotel z przykrotkim oparciem dla kurduplastych zoltkow...
wrrrrrr.....

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Arno do tablicy!

Post 28 gru 2010, o 14:10

WiS pisze: (melonik później).
Melonik? Monokl? Broda? Cygaro?

Paaanie Rotschild, czy pan o mnie jeszcze pamiętasz? ;)))

Lejzor, sługa uniżony.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

marcyś
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Gdańsk
Auto: czarna legaśka, kaszląca
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Arno do tablicy!

Post 28 gru 2010, o 17:15

WiS pisze: po co AWD normalnemu kapelusznikowi

małża moja chyba będzie dobrym przykładem: wozi się ibizą, parkowaną w hali garażowej.

a) obecna zima (poprzednia też - więc już seria ;-) ): aby dojechać do domu ma dwie trasy: normalna - zazwyczaj odśnieżona ale też zakorkowana tak że +30 minut dojazdu, lub skrócona - osiedlowe (!) uliczki, słabo odśnieżone i po oblodzeniach. Musi (!) jeździć dłużej, bo lód nie pozwala się wdrapać na kilkunastometrowe podjazdy (wąsko, zakręty między autami). Wszystkie AWD wjeżdżają jak chcą, 90% osiek jest wpychanych o ile jest dobry sąsiad w pobliżu...

b) ta sama zima: po przejeździe pługów, łopat i innych takich zaspy i zwały na poboczach (wciąż osiedle) nie pozwalają wyjechać z hali garażowej ani z placu parkingowego na osiedlówkę bez machania łopatą (forkiem robię jej trasę dojazdową, bo tenże oczywiście niemal wszędzie się wkula)

Wiem, że to drogi sposób na święty spokój.. ale jak ta zima się jeszcze ciut utrzyma to normalnie jakieś SX4 mnie czeka.. albo cuś.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Arno do tablicy!

Post 28 gru 2010, o 17:44

marcyś, 100% racji.

Ja bym to rozszerzyl, a w zasadzie podniósł o pompowany zawias.
Mina ludzi, gdy parkuję w zwałach śniegu-bezcenna ;-) .
Ostatnio tak poszukujących miejsca, jeżdżących w koło kolo empiku, dobiłem.
Próg był na wysokości pasa...
Wjechalem tak przodem na pryzmę śniegu pod katem ca. 20-30 st.
Dolce far niente ;-)

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Arno do tablicy!

Post 28 gru 2010, o 18:12

ky pisze: Melonik?
Tylko w komplecie z rewolwerem... i Dianą Rigg 8-)
ky pisze: Monokl?
Jak przestanę widzieć na jedno oko, będzie ok. Jawohl, herr oberst!
ky pisze: Broda?
Mam - i to niemal taką samą w realu, jak na obrazku :evilgrin:
ky pisze: Cygaro?
No co, no nie, no aj waj! Czy ja jakiś Klintonbaum jestem, czy cuś...?
ky pisze: Paaanie Rotschild, czy pan o mnie jeszcze pamiętasz? ;)))

Lejzor, sługa uniżony.

Panie Lejzor, jesli się rozchodzi o te 300 marek bez odsetek za to sukno loko skład starego Szwracenherca, co ono było na weksel od Maksa Breslauera, który żyrował młody Regenszwanc - to ja Pana wogóle nie znam i sobie nie przypominam.

Ukłony łączę dla małżonki Rachel i pozdrowienia dla wszystkich trzech dzieciaków! Mam nadzieję, że najmłodszemu Icusiowi już bronchit minął?
marcyś pisze: lód nie pozwala się wdrapać na kilkunastometrowe podjazdy (wąsko, zakręty między autami). Wszystkie AWD wjeżdżają jak chcą, 90% osiek jest wpychanych o ile jest dobry sąsiad w pobliżu...
Bardzo mnię ciekawi wiek/jakość zimówek :whistle: Teoria rezerwowa - na tej Waszej pomorskiej morenie podjazdy osiedlowe są bardziej strome niż w Górach Świętokrzyskich, ew. lód z domieszką wody morskiej jest bardziej śliski niż kontynentalny ;-)
marcyś pisze: zwały na poboczach (wciąż osiedle) nie pozwalają wyjechać z hali garażowej
A, to jest fakt - u mnie jest większy problem akurat z wjazdem (trzeba się, skręcając pod ostrym kątem z wąskiej uliczki, przebić przez takie cuś - i nie zlecieć następnie na ryj po krókim i śliskim zjeździe, prosto w zamkniętą bramę). Ale to się da opanować - technika plus taktyka ;-) - a bardziej niż AWD brakuje mi w takiej sytuacji stosownego prześwitu.
Podobnie, jak na osiedlowych dróżkach, gdzie są wyżłobione głębokie koleiny (Yarkiem jeżdżę wtedy po ich brzegach, modląc się, żeby się nie zsunął, bo zawiśnie na zmarzniętym "środku").
marcyś pisze: normalnie jakieś SX4 mnie czeka
A, polecam - acz niekoniecznie AWD... 8-)
FUX pisze: bym to rozszerzyl, a w zasadzie podniósł o pompowany zawias.
Jak wyżej - prześwit wyższy niż te zwykłe 12-15 cm to w warunkach miejskiej zimy więcej niż połowa sukcesu. Gdybym musiał wybierać - AWD albo 20 cm prześwitu, stanowczo wziąłbym na nasze warunki to drugie.
Oczywiście, lepiej jest być jednocześnie młodym, zdrowym i bogatym :-) Ale pytanie, za jaką cenę ;-)
FUX pisze: Ostatnio (...) dobiłem.
Ja jednak kiedyś muszę tego Topaza z demobilu kupić i pokazać Ci, co potrafi PRAWDZIWY pojazd terenowy ;-)

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Arno do tablicy!

Post 28 gru 2010, o 18:23

Gregski, wcale nie jest powiedziane, ze cię wyprowadzilo auto samo na prosta na lodzie.
-mogół się pojawić jakiś metr lub 15 bezlodzia. I mógł złapać tak jak każdy przeczepność.
- Mógłeś ty, zrobić jakiś ruch, który go cudownym sposobem wyprowadził...
- Nie zwalalbym wszystkiego co dobre na 4x4.
WiS ma chyba jednak rację, jak się nie jeździ na czas...
Z drugiej strony prześwit plu 4x4 daje w extremelnych, zaspowych warunkach dużo radości i złej satysfakcji ( mina patrzących) z cudzej niedoli.
Większość forowiczów to osobnicy młodzi, nie widzący, że dawniej były tylko RWD nop. potem dopiero ośki... I co? Jeździło się żyło się... 10 lat temu do łba by mi nie przyszło kupowanie 4x4. Dopiero dwie Imprezy sprawiły, że nieco zmieniłem zdanie. Mimo to ( uwaga nie: MIMO TEGO) jeżdżę tym kapeluszarskim pojazdem i dobrze mi w nim i nie narzekam. Nie wjeżdżałem w ośnieżone drogi leśne, to fakt.
Pozdrawiam z pustej Warszawy
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

ODPOWIEDZ