Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Panie Gajowy,
Sytuacja jest taka, że dobrze jeśli ludzie wcześniej oślepną - wcześniej zdechną. A to jest cel główny - zmniejszyć populację. Im więcej kłód pod nogi, tym lepiej. Zbankrutować szpitale, ceny prądu wywindować, żeby starsi wyłączali lodówki, klimatyzatory... będą zdychać wcześniej, ludzi ( tych pasożytów) będzie mniej. Aut nie będzie, komunikacja droga - wrócimy se do średniowiecza.
Może nie my, ale nasz wnuki...
RAJ EKOLOGA - średnia życia 25/35 lat, żarcia mało, ludzi mało...
Sytuacja jest taka, że dobrze jeśli ludzie wcześniej oślepną - wcześniej zdechną. A to jest cel główny - zmniejszyć populację. Im więcej kłód pod nogi, tym lepiej. Zbankrutować szpitale, ceny prądu wywindować, żeby starsi wyłączali lodówki, klimatyzatory... będą zdychać wcześniej, ludzi ( tych pasożytów) będzie mniej. Aut nie będzie, komunikacja droga - wrócimy se do średniowiecza.
Może nie my, ale nasz wnuki...
RAJ EKOLOGA - średnia życia 25/35 lat, żarcia mało, ludzi mało...
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Arno pisze: RAJ EKOLOGA - średnia życia 25/35 lat, żarcia mało, ludzi mało...
tylko kto wtedy da kasę tym ekologom na kolejne "badania" ?
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
jak to kto. Państwo da. #nalezysieleon pisze: tylko kto wtedy da kasę tym ekologom na kolejne "badania" ?
a Państwo ma od takiego fajnego Mikołaja, mieszka on na księżycu i ma duży worek pieniędzy.
ale pewno wchodzisz na gazeta.pl i patrzysz na komenty dla beki - więc wiesz

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Arno, są ekolodzy i „ekolodzy"...
Dzięki pierwszym jesz mniej skażone żarcie; o drugich słyszysz, gdy wlezą na drzewa i drą ryja o byle g.
Ci drudzy zablokują budowę drogi klasy eS, aby jakiś orzeł bielik se poru..., zniósł jaja i wydalił młode w okolicach Oleśnicy.
Na dzisiaj, wg moich obserwacji, ptaszętom lepiej lata się nad drogami klasy eS i A, gdyż maja tam lepsze noszenie.
Taki to paradygmat,który głosili, a którego skutków nie przewidzieli.
Ale co ryja darli, to ich...

Dzięki pierwszym jesz mniej skażone żarcie; o drugich słyszysz, gdy wlezą na drzewa i drą ryja o byle g.
Ci drudzy zablokują budowę drogi klasy eS, aby jakiś orzeł bielik se poru..., zniósł jaja i wydalił młode w okolicach Oleśnicy.
Na dzisiaj, wg moich obserwacji, ptaszętom lepiej lata się nad drogami klasy eS i A, gdyż maja tam lepsze noszenie.
Taki to paradygmat,który głosili, a którego skutków nie przewidzieli.
Ale co ryja darli, to ich...
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Alan, Alan, Alan! pisze: ale pewno wchodzisz na gazeta.pl
na pewno to szanuje moje zdrowie psychiczne.

Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
śmiech to zdrowie, tak mówią.leon pisze: na pewno to szanuje moje zdrowie psychiczne.

-
gajowy_marucha
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: wieś pod Wwą
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Mnie tam żywcem nie wezmą. 
Żarcie sobie sam wyprodukuje, drewno mam, centralne grawitacyjne, studnia jest, oczyszczalnia od biedy też bez prądu będzie działać ( trochę gorzej ale zawsze). Dziadek bez prądu i ropy dawał radę to i ja dam.

Żarcie sobie sam wyprodukuje, drewno mam, centralne grawitacyjne, studnia jest, oczyszczalnia od biedy też bez prądu będzie działać ( trochę gorzej ale zawsze). Dziadek bez prądu i ropy dawał radę to i ja dam.

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
da się, z takich programów jak ten o żarówkach oglądałem jakiś cykl dokumentalny o takich w USA którzy się przygotowują na katastrofę i w jaki sposób zamierzają przeżyć. wychodzi na to że się da ale to nie jest dla każdego.gajowy_marucha pisze: Żarcie sobie sam wyprodukuje, drewno mam, centralne grawitacyjne, studnia jest
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
FUX pisze: Arno, są ekolodzy i „ekolodzy"...
Dzięki pierwszym jesz mniej skażone żarcie; o drugich słyszysz, gdy wlezą na drzewa i drą ryja o byle g.
Ci drudzy zablokują budowę drogi klasy eS, aby jakiś orzeł bielik se poru..., zniósł jaja i wydalił młode w okolicach Oleśnicy.
No tak to jest, tych prawdziwych nie widać i zbierają bęcki za tych drugich.
Tak jest zresztą w każdej grupie społecznej czy zawodowej - czarne owce zawsze robią więcej szumu i są bardziej widoczne pomimo bycia mniejszością, przez to pracują na złą sławę całej grupy.
A może to kwestia mediów szukających sensacji

-
gajowy_marucha
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: wieś pod Wwą
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?


Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Niemce wymyśliły, przeniosły produkcje do Chin, a ci ich myknęli, firmy niemieckie-padaka.
Tak w wielkim skrócie.
No oczywiście Niemce chciały sobie zostawić kllka k % górki, ale się omsknęło...

Tak w wielkim skrócie.
No oczywiście Niemce chciały sobie zostawić kllka k % górki, ale się omsknęło...

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
F-K, nie sądzę aby ktokolwiek mający choć trochę oleju we łbie był przeciwny zwykłym, rozsądnych działaniom ekoloogicznym - śmiecie, zatryuwanie rzek, powietrza siarkowodoerem...
I rzeczywiście, te grupy są niewidoczne. Ale dziś termin "ekolog" w świadomości społecznej to kontestujący, stosunkowo agresywny predstawiciel G.P. lub jakiejś nawiedzonej grupy, ewentualnie grupy biznesowej zarabiającej na wycofywaniu prostestów za pieniądze.
ów ekolog to także ludzie dający sobą manipulować politykom i lobbystom, zarabiającym na kwotach C02 i wiatrakach...
Mamy również do czynienia z dość potężną grupą "maltuzjańskich"ekologów, twierdzących, że Ziemia jest szalenie przeludniona i trzeba populację zmniejszać - czy to cenami energii, czy nie inwestowaniem w Afryce w wodę np. - zamiast tego wysyła się tam Brada z Angeliną, że się umartwiali na miejscu.
Każdy z nas z łatwością dopisze kilka innych przykładów ekoterroru i ekobiznesu.
Niestety słowo EKO ma dziś w oczach wielu ludzie negatywne zabarwienie.
I rzeczywiście, te grupy są niewidoczne. Ale dziś termin "ekolog" w świadomości społecznej to kontestujący, stosunkowo agresywny predstawiciel G.P. lub jakiejś nawiedzonej grupy, ewentualnie grupy biznesowej zarabiającej na wycofywaniu prostestów za pieniądze.
ów ekolog to także ludzie dający sobą manipulować politykom i lobbystom, zarabiającym na kwotach C02 i wiatrakach...
Mamy również do czynienia z dość potężną grupą "maltuzjańskich"ekologów, twierdzących, że Ziemia jest szalenie przeludniona i trzeba populację zmniejszać - czy to cenami energii, czy nie inwestowaniem w Afryce w wodę np. - zamiast tego wysyła się tam Brada z Angeliną, że się umartwiali na miejscu.
Każdy z nas z łatwością dopisze kilka innych przykładów ekoterroru i ekobiznesu.
Niestety słowo EKO ma dziś w oczach wielu ludzie negatywne zabarwienie.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
stefanekmac
- 5 gwiazdek
- Auto: był forek XT jest OBK 2,5
- Polubił: 26 razy
- Polubione posty: 91 razy
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
To ja proponuję coś takiego-
Sozologia (gr. sódzo=ochraniam, sódzein=ochraniać + lógos=nauka) - nauka o czynnej ochronie środowiska naturalnego, nauka zajmująca się problemami ochrony środowiska, przyczynami i następstwami niekorzystnych zmian w strukturze i funkcjonowaniu układów przyrodniczych (ekologicznych), zmian wynikających z rozwoju cywilizacji oraz sposobami zapobiegania im i łagodzenia ich skutków. Sozologia to nauka zajmująca się problemami ochrony przyrody i jej zasobów, bada przyczyny i skutki przemian w naturalnych lub zmienionych przez człowieka układach przyrodniczych, zachodzących na skutek procesów antropogenicznych. Poszukuje skutecznych sposobów zapobiegania degradacji środowiska, w zakresie środowiska wodnego zajmuje się jego ochroną przed zanieczyszczeniem, eutrofizacją i degradacją wód. W ramach sozologii są opracowywane praktyczne metody działania zmierzające do zapobiegania lub łagodzenia skutków niekorzystnych zmian środowiska.
Sozologia opisuje zmiany w środowisku przyrodniczym (np. zanieczyszczenie wód, zanieczyszczenie powietrza i gleby), zachodzące zwłaszcza pod wpływem czynników postępu technicznego i sposoby zapewniające trwałość jego użytkowania, korzystająca z metod badań ochrony środowiska i nowocześnie ujmowanej geografii.
Sozologia jest nauką kompleksową (interdyscyplinarną), ściśle związaną z ekologią, geologią i geografią, wykorzystuje wiedzę z różnych nauk technicznych, ekonomicznych i humanistycznych. Sozologia swoje działania opiera na podstawach ekologii i pokrewnych nauk przyrodniczych takich jak: rolnictwo, leśnictwo, rybołówstwo i łowiectwo. Czasami sozologia uważana jest za dział ekologii stosowanej.
Sozologia zajmuje się zabezpieczeniem przed degradacją zasobów przyrody oraz racjonalnym ich gospodarowaniem, w celu zapewnienia trwałości jego użytkowania. W zakresie zainteresowań sozologii są także tzw. choroby cywilizacyjne.
Termin sozologia został wprowadzony w 1965 r. przez polskiego geologa W. Goetla.
Michajłow definiuje sozologię jako: Nauka o przyrodniczych i doraźnych skutkach, a także dalszych następstwach przemian zachodzących zarówno w naturalnym, jak i uprzednio już odkształconych układach przyrody na mniejszych lub większych obszarach biosfery w wyniku działalności społecznej i gospodarczej człowieka oraz o skutecznych sposobach zapobiegania jej ujemnym następstwom dla społeczeństwa lub przynajmniej o możliwościach maksymalnego ich załagodzenia.
Sozologia (gr. sódzo=ochraniam, sódzein=ochraniać + lógos=nauka) - nauka o czynnej ochronie środowiska naturalnego, nauka zajmująca się problemami ochrony środowiska, przyczynami i następstwami niekorzystnych zmian w strukturze i funkcjonowaniu układów przyrodniczych (ekologicznych), zmian wynikających z rozwoju cywilizacji oraz sposobami zapobiegania im i łagodzenia ich skutków. Sozologia to nauka zajmująca się problemami ochrony przyrody i jej zasobów, bada przyczyny i skutki przemian w naturalnych lub zmienionych przez człowieka układach przyrodniczych, zachodzących na skutek procesów antropogenicznych. Poszukuje skutecznych sposobów zapobiegania degradacji środowiska, w zakresie środowiska wodnego zajmuje się jego ochroną przed zanieczyszczeniem, eutrofizacją i degradacją wód. W ramach sozologii są opracowywane praktyczne metody działania zmierzające do zapobiegania lub łagodzenia skutków niekorzystnych zmian środowiska.
Sozologia opisuje zmiany w środowisku przyrodniczym (np. zanieczyszczenie wód, zanieczyszczenie powietrza i gleby), zachodzące zwłaszcza pod wpływem czynników postępu technicznego i sposoby zapewniające trwałość jego użytkowania, korzystająca z metod badań ochrony środowiska i nowocześnie ujmowanej geografii.
Sozologia jest nauką kompleksową (interdyscyplinarną), ściśle związaną z ekologią, geologią i geografią, wykorzystuje wiedzę z różnych nauk technicznych, ekonomicznych i humanistycznych. Sozologia swoje działania opiera na podstawach ekologii i pokrewnych nauk przyrodniczych takich jak: rolnictwo, leśnictwo, rybołówstwo i łowiectwo. Czasami sozologia uważana jest za dział ekologii stosowanej.
Sozologia zajmuje się zabezpieczeniem przed degradacją zasobów przyrody oraz racjonalnym ich gospodarowaniem, w celu zapewnienia trwałości jego użytkowania. W zakresie zainteresowań sozologii są także tzw. choroby cywilizacyjne.
Termin sozologia został wprowadzony w 1965 r. przez polskiego geologa W. Goetla.
Michajłow definiuje sozologię jako: Nauka o przyrodniczych i doraźnych skutkach, a także dalszych następstwach przemian zachodzących zarówno w naturalnym, jak i uprzednio już odkształconych układach przyrody na mniejszych lub większych obszarach biosfery w wyniku działalności społecznej i gospodarczej człowieka oraz o skutecznych sposobach zapobiegania jej ujemnym następstwom dla społeczeństwa lub przynajmniej o możliwościach maksymalnego ich załagodzenia.
Pamietajmy o Wołyniu.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Dobra, ta sozologia, jednakowoż daje olbrzymie pole do popisu, przy definiowaniu UJEMNYCH skutków. Zaś zwykły domek jednorodzinny jest z pewnego punktu widzenia francą na żywej tkance Gaji.
Ciekawe jak ekolodzy postrzegają uderzenie asteroidy, które wytłukło dinozuary - zaś większość gatunków wtedy wyginęła.
Ziemia ma niezwykle silne mechanizmy odbudowy. Zostaw pan miasto na 200 lat bez ludzi, jeszcze jak deszcze padają i trochę mrozu...
Obok mnie są pola, po których se biegam od 20 na oko lat. Były tam tereny rolnicze, ale 18 lat temu wykupiono całkiem spory fragment pod domki i rezydencje, kilkadziesiąt hektary. Ale nic się tam nie dzieje, bo coś tam... I co? Zarosło wszystko w cholerę lasem mieszanym.
O ile się nie mylę, to osadnictwo z zachodu na wschód przez Polskę przeszło w 500 lat ( czy mniej), ale Polska by zarosła Borem Tucholskim w 100 pewnie.
I zwróćcie też uwagę na pozytywne aspekty kohabitacji człowieka ze zwierzętami - lisy w Londynie, łabędzie na wszystkich stawach w parkach, raj dla szczurów. Ja na miejscu ekologów europejskich bym nie tragizował, pauperyzacja tego kontynentu będzie szybsza niż sobie wyobrażają.
wrzućcie do googla DETROIT i kliknijcie w obrazy. Na wielu zdjęciach zobaczycie degradację substancji miejskiej i to już po kilkunastu latach.
Nie dajmy z siebie robić pasożytów.
Ciekawe jak ekolodzy postrzegają uderzenie asteroidy, które wytłukło dinozuary - zaś większość gatunków wtedy wyginęła.
Ziemia ma niezwykle silne mechanizmy odbudowy. Zostaw pan miasto na 200 lat bez ludzi, jeszcze jak deszcze padają i trochę mrozu...
Obok mnie są pola, po których se biegam od 20 na oko lat. Były tam tereny rolnicze, ale 18 lat temu wykupiono całkiem spory fragment pod domki i rezydencje, kilkadziesiąt hektary. Ale nic się tam nie dzieje, bo coś tam... I co? Zarosło wszystko w cholerę lasem mieszanym.
O ile się nie mylę, to osadnictwo z zachodu na wschód przez Polskę przeszło w 500 lat ( czy mniej), ale Polska by zarosła Borem Tucholskim w 100 pewnie.
I zwróćcie też uwagę na pozytywne aspekty kohabitacji człowieka ze zwierzętami - lisy w Londynie, łabędzie na wszystkich stawach w parkach, raj dla szczurów. Ja na miejscu ekologów europejskich bym nie tragizował, pauperyzacja tego kontynentu będzie szybsza niż sobie wyobrażają.
wrzućcie do googla DETROIT i kliknijcie w obrazy. Na wielu zdjęciach zobaczycie degradację substancji miejskiej i to już po kilkunastu latach.
Nie dajmy z siebie robić pasożytów.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
http://wiadomosci.wp.pl/gid,15726565,ka ... aid=110c15
Aktywiści Greenpeace rozpoczęli akcję ustawiania krzyży z napisem "Węgiel zabija" na terenie punktu widokowego na kopalnię węgla brunatnego i elektrownię "Bełchatów" w Kleszczowie.
Aktywiści Greenpeace rozpoczęli akcję ustawiania krzyży z napisem "Węgiel zabija" na terenie punktu widokowego na kopalnię węgla brunatnego i elektrownię "Bełchatów" w Kleszczowie.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Spóźnili się o jakiś miesiąc, miałbym trochę opału przynajmniej. 

Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
a przybiją się czy to kolejne puste hasłocitan pisze: Aktywiści Greenpeace rozpoczęli akcję ustawiania krzyży z napisem "Węgiel zabija" na terenie punktu widokowego na kopalnię węgla brunatnego i elektrownię "Bełchatów" w Kleszczowie.

Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Niestety robią akcję, przed tem nagłośnili wyniki w mediach... I wszyscy w to wierzą.
Ja w zasadzie powinienem być martwy. Bo mieszkałem pół życia przy Siekierkach niedaleko, i wtedy filtrów nie było.
Ciekawe, że ci co mieszkają obok elektrowni czy fabryki - to im pył nie grozi, bo niedaleko od komina spada gruby pył, nie wchlaniany przez płuca...
Za to ci, co daleko np 50, 100 km... ci mieli gorzej.
Ale dziś na kominach są genialne filtry.
Ja w zasadzie powinienem być martwy. Bo mieszkałem pół życia przy Siekierkach niedaleko, i wtedy filtrów nie było.
Ciekawe, że ci co mieszkają obok elektrowni czy fabryki - to im pył nie grozi, bo niedaleko od komina spada gruby pył, nie wchlaniany przez płuca...
Za to ci, co daleko np 50, 100 km... ci mieli gorzej.
Ale dziś na kominach są genialne filtry.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Arno pisze: Ale dziś na kominach są genialne filtry.
Szwedzi im sfinansowali, bo wyszło że z Bełcha dostają najwięcej.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
ciekawe, bo wiatry w polsce w inną stronę wieją.
Kiedyś widziałem jedno z pierwszych satelitarnych zdjęć śląska, wszystko szło z kominów na WWN.
Ale u mnie w domu zawsze wieje z SW.
Kiedyś widziałem jedno z pierwszych satelitarnych zdjęć śląska, wszystko szło z kominów na WWN.
Ale u mnie w domu zawsze wieje z SW.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Dla mnie wsio-rawno, tak im wyszło i sypnęli kasą.
A z Czarnobyla gdzie szło ? Więcej na Skandynawię i Niemcy niż Polskę.
A z Czarnobyla gdzie szło ? Więcej na Skandynawię i Niemcy niż Polskę.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Akurat tego dnia były zdjęcia robione.Arno pisze: wszystko szło z kominów na WWN.
Zobacz na Śląsku, w którą stronę masz pochylone drzewa, to będziesz znał kierunek wiatru, który dominuje.
Bardziej bliski prawdzie jest taki, jak u Ciebie.
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
A jak Francuzi się przestraszyli Czarnobyla i ile przez to u nich raka.leon pisze:Dla mnie wsio-rawno, tak im wyszło i sypnęli kasą.
A z Czarnobyla gdzie szło ? Więcej na Skandynawię i Niemcy niż Polskę.
Za mojej młodości robiono próbne wybuchy w atmosferze, to dopiero było promieniowanie, a nie jakaś tam awaria bez reakcji rozszczepialnej...
I co, wszyscy mamy raka tarczycy po tych wybuchach? Nie. A opad promieniotwórczy był także w PL.
I o tym nikt się nie pruje, bo by się to nie sprzedało.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.