STI sedan MY'11 - oficjalnie
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
ky, jak dla mnie to silnikiem może sterować nawet superkomputer NASA. Byle jazdą sterowały 3 pedały, dźwignia biegów i kierownica (każde ze w 100% mechanicznym realizowaniem funkcji).
Większość z wymienionych gadżetów jest mi kompletnie zbędna. Pewnie nawet albo bym ich nie użył, albo nie zauważył różnicy gdyby były.
Większość z wymienionych gadżetów jest mi kompletnie zbędna. Pewnie nawet albo bym ich nie użył, albo nie zauważył różnicy gdyby były.
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Kiedy mądrze [1] zrobione sterowanie przepustnicą by-wire jest zdecydowanie lepsze: brak stanów nieustalonych, bo ECU nie musi nadążać za sterowaniem, tylko ECU steruje ;)))
r.
[1] -- czyli poza przypadkami skrajnymi typu próby deptania dna na ostatnim biegu z obrotów biegu jałowego czy próba dokręcenia całkowicie zimnego silnika pełnym dnem do czerwonego pola sterowanie powinno mieć stałą, liniową charakterystykę.
O to właśnie chodzi w dobrym gadżecie: nie zauważasz go, ale ułatwia Ci życie :)jarmaj pisze: nie zauważył różnicy gdyby były.
r.
[1] -- czyli poza przypadkami skrajnymi typu próby deptania dna na ostatnim biegu z obrotów biegu jałowego czy próba dokręcenia całkowicie zimnego silnika pełnym dnem do czerwonego pola sterowanie powinno mieć stałą, liniową charakterystykę.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Jest jeden jedyny gadżet - ficzer, który chciałbym mieć. Nightvision, czy jak to się w MB nazywa. Cała reszta mnie wali.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Ja tam nie wiem, co mnie wali a co ni. Na razie nie znam tego samochodu. Nie wiem co ma, czego nie. To sie dopiero okaze pozniej.
najprawdopodobniej sporo owych pierdafonów może całkiem ułatwiać życie codziennie.
Bo można podchodzić do tego symplicystycznie i twierdzić, że wycieraczki w autach z lat dwudziestych na wajchę pchaną ręcznie były najlepsze.
Że hamulce bez wspomagania, to jet coś, bo dopiero wtedy się naprawdę czuje auto. Że wspomaganie kierownicy wywalić, bo tylko wtedy czuć szosę...
Ale to jest antyrozwojowe. A jeśłi by poejść do zagadnienia konstruktywnie, to pare owych dupereli w Imprezie by się przydało.
Dlaczego odżegnywać się od czegoś, czego się po pierwsze nie ma?
Nie jest to obiektywne. To jest raczej stanie na pozycjach epigońskich.
Ale kązdy panem swojego losu.
Jak za jakiś czas zobaczę co oznacza ten samochód, to dam znać.
najprawdopodobniej sporo owych pierdafonów może całkiem ułatwiać życie codziennie.
Bo można podchodzić do tego symplicystycznie i twierdzić, że wycieraczki w autach z lat dwudziestych na wajchę pchaną ręcznie były najlepsze.
Że hamulce bez wspomagania, to jet coś, bo dopiero wtedy się naprawdę czuje auto. Że wspomaganie kierownicy wywalić, bo tylko wtedy czuć szosę...
Ale to jest antyrozwojowe. A jeśłi by poejść do zagadnienia konstruktywnie, to pare owych dupereli w Imprezie by się przydało.
Dlaczego odżegnywać się od czegoś, czego się po pierwsze nie ma?
Nie jest to obiektywne. To jest raczej stanie na pozycjach epigońskich.
Ale kązdy panem swojego losu.
Jak za jakiś czas zobaczę co oznacza ten samochód, to dam znać.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Oczywiście tak wytrawny dyskutant zapewne widzi różnicę pomiędzy "nie zauważyłbym różnicy gdyby były", a "nie zauważasz go, ale ułatwia Ci życie", więc wyjaśniać tego nie muszę, bo to świadoma manipulacja. :-Pky pisze:
O to właśnie chodzi w dobrym gadżecie: nie zauważasz go, ale ułatwia Ci życie :)
- Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
- Polubił: 20 razy
- Polubione posty: 15 razy
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
To straszne. Aaaaaaaa! Zgadzam się z ky! I Arno, ale to już takie straszne nie jest.
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Arno, posmigalem c200 kompressor, bardzo wygodne, komfortowe auto z fajnym bo tylnym napedem, duzo flikflakow ulatwiajacych zycie (wersja avantcostam) .. po ponad 1kkm moge powiedziec, ze chcial bym bedac w Twoim wieku takie auto miec
aaa i zawias, swietnie odizolowany od budy zawias.. mniam

Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Trochę fotek z premiery dorzucili:
http://carscoop.blogspot.com/2010/04/su ... i-and.html
http://carscoop.blogspot.com/2010/04/su ... i-and.html
czarne jest piękne...
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie

"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Przejechalem dopiero z 600 km. bardzo wygodnie, istotnie. Co dalej zobaczymy, docieram.gregski pisze:Arno, posmigalem c200 kompressor, bardzo wygodne, komfortowe auto z fajnym bo tylnym napedem, duzo flikflakow ulatwiajacych zycie (wersja avantcostam) .. po ponad 1kkm moge powiedziec, ze chcial bym bedac w Twoim wieku takie auto miecaaa i zawias, swietnie odizolowany od budy zawias.. mniam
Izolacja bardzo zauwazalna.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Ostatnio rozmawiałem z Markiem z Dzierżoniowa i się zgadaliśmy o nowym Sti i Marek zauważył iż z boku wygląda jak EVO VI , coś w tym jest ma trochę z tego auta .
Ale klapa bagażnika to słaba , wręcz brzydka
Ale klapa bagażnika to słaba , wręcz brzydka

https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Piter 35 pisze: wręcz brzydka
po zastanowieniu sie stwierdzam oficjalnie że mógłbym mieć takie STi z taka brzydka klapa, serio
choćby tylko na testy

Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
a ja już chyba jestem zindoktrynowany bo mi się ona nawet podoba
vibowit, tapetka ustawiona
vibowit, tapetka ustawiona

Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 

Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Tapetka brzydka nie jest, szkoda, że wrzucili tam to nijakie auto, psuje całość.burat pisze: vibowit, tapetka ustawiona
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Też się przyzwyczaiłemburat pisze: a ja już chyba jestem zindoktrynowany bo mi się ona nawet podoba

Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
torche drogo ale jakby poprawili wszystkoAnglicy podają, że przyspieszenie do setki wynosi teraz 3,7
ma kosztować 49 995 funtów

- Przemeq
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: W-wa
- Auto: Plejady Plakietka STI'06 i Spuścizna Turbo '94
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
O jej - tego wątku czytać się nie da. A jam jego autorem!
Koniec świata, żeby na bądź co bądź forum SUBARU prym wiedli - z całym szacunkiem - tetrycy od flotowego mercedesa, marudy, co wolą evo ev. focusa RS itp. Gdzie jest rock and roll, pytam się?
Co to za niedorzeczny pomysł, żeby pisać, że mercedes napędzany paliwem rolniczym ma to, czy tamto i robi to czy tamto. Who gives a fuck? Niech on nawet lata, kosztuje tyle, co butelka piwa i dodaje na biznesowym lunchu osiemnaście i pół punktu rispeka. Proszę bardzo, ale to nie znaczy, że jest w nim cokolwiek, czym można się zainteresować.
Dla mnie STI to The Real McCoy i basta. A Evo jest mocno przereklamowane - Clarkson też o Evo X pierniczył pół godziny dyrdymały, jakie to ono szybkie, sprawne i chirurgicznie dokładne. I co? I szybszy był miękki, nieprecyzyjny i ogólnie pożal się Boże lanos.
I co też z tego, że AMG jest szybsze od STI? A niech będzie. STI, w które wrzuci się połowę różnicy pomiędzy jego ceną, a ceną AMG, będzie mu odjeżdżać w każdy możliwy sposób. I co z tego? A wbrew pozorom nic. Szukając w ten sposób porównań, zawsze można udowodnić dowolną tezę. Ale tu przecież nie chodzi o some fuckin' credit scoring, ale o emocje, o otoczkę, o przyjemność, o coś nienamacalnego...
C200 kompressor? Może jeszcze czego - skoda k**** octavia RS?


Koniec świata, żeby na bądź co bądź forum SUBARU prym wiedli - z całym szacunkiem - tetrycy od flotowego mercedesa, marudy, co wolą evo ev. focusa RS itp. Gdzie jest rock and roll, pytam się?
Co to za niedorzeczny pomysł, żeby pisać, że mercedes napędzany paliwem rolniczym ma to, czy tamto i robi to czy tamto. Who gives a fuck? Niech on nawet lata, kosztuje tyle, co butelka piwa i dodaje na biznesowym lunchu osiemnaście i pół punktu rispeka. Proszę bardzo, ale to nie znaczy, że jest w nim cokolwiek, czym można się zainteresować.
Dla mnie STI to The Real McCoy i basta. A Evo jest mocno przereklamowane - Clarkson też o Evo X pierniczył pół godziny dyrdymały, jakie to ono szybkie, sprawne i chirurgicznie dokładne. I co? I szybszy był miękki, nieprecyzyjny i ogólnie pożal się Boże lanos.
I co też z tego, że AMG jest szybsze od STI? A niech będzie. STI, w które wrzuci się połowę różnicy pomiędzy jego ceną, a ceną AMG, będzie mu odjeżdżać w każdy możliwy sposób. I co z tego? A wbrew pozorom nic. Szukając w ten sposób porównań, zawsze można udowodnić dowolną tezę. Ale tu przecież nie chodzi o some fuckin' credit scoring, ale o emocje, o otoczkę, o przyjemność, o coś nienamacalnego...
C200 kompressor? Może jeszcze czego - skoda k**** octavia RS?

Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Przemeq pisze: Gdzie jest rock and roll, pytam się?
Link: http://www.youtube.com/watch?v=syrrhcq3aMw
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
A to już inny wątek:Przemeq pisze: C200 kompressor? Może jeszcze czego - skoda k**** octavia RS?
http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.ph ... 95#p176195

- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
Przemeq, ale istnieja na tym swiecie inne auta niz Subaru. Dla mnie nowy RS wyglada jak milion dolcow, jeździ podobno zacnie i tyle. Gdybym tylko miał te drobne 120 kPLN to czekałbym pod salonem Forda jak nastolatki przed sklepami Appla na premierze iPhone 

"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
esi, wątki Ci się pozajączkowały.esilon pisze:torche drogo ale jakby poprawili wszystkoma kosztować 49 995 funtów
Cosworth nie wziął się za najnowszego STI, a przerabiał poprzedniego.
No i na pewno nie jest to sedan.
Ależ oczywiście. Istnieją też inne fora.Chloru pisze:Przemeq, ale istnieja na tym swiecie inne auta niz Subaru. Dla mnie nowy RS wyglada jak milion dolcow, jeździ podobno zacnie i tyle.

Pamiętam, że np. na pms byli tacy, dla których ford granada wyglądał i jeździł jak milion dolców (przed denominacją).

czarne jest piękne...
- Przemeq
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: W-wa
- Auto: Plejady Plakietka STI'06 i Spuścizna Turbo '94
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
No tak tak, wszystko fajnie - mnie denerwuje tylko programowe potępianie subaru na, kurde mol, forum SUBARU. Rozumiem, że umarł król - niech żyje król, ale dziwi mnie bierność tych, dla których impreza nadal jest synonimem emocji. I to powoduje moje wzburzenie
.
RS fajny jest, wygląda jak milion dolców, jeździ fajnie itp. itd. Wiem tylko jedno: wsiądziecie do tych RS-ów, pojeździcie i będzie, jak z GT-Rem. Też wszyscy sikali z radości na samo hasło GT-R, a gdy przyszło co do czego, okazało się, że to ok, bardzo szybki i RELATYWNIE do osiągów niedrogi wóz, ale też ma swoje wady itp. i porschem turbo on wciąż nie jest. Nawet, jeśli w teście x, czy w dwudziestu testach x y z i z powrotem do p owo porsche wyprzedził.
Lanos nie był udanym modelem, subaru to nie jest bożek, którego należy czcić, ale nadal będę twierdził, że posiadanie szybkiego STI, czy GT to zajefajna radocha. Bo Evo jeżdżą faceci, którym ktoś programowo, wraz z wręczeniem kluczyków, wsadził kijek w dupę, porszakami jeżdżą tzw. celebryci (co za koszmarne słowo), "biznesmeni" mają wielocylindrowe TDI (touareg, q7, a6, a8), cwaniacy M cośtam.
Skąd ta cała moja krucjata w obronie imprezy? Ano stąd, że od kiedy mam STI, bawię się w grę "jaki mógłby być mój następny samochód" i niezmiennie od czterech lat nic mi nie przychodzi do głowy. GT-R byłby najbliżej, ale wiem, że o ile przed kupnem STI przez pół roku nie spałem po nocach, to przy GT-R byłoby "ok, fajny, szybki, let's move on"
PS Ostatnio zbudowano mi szybkie STI i wiem, o czym mówię
.

RS fajny jest, wygląda jak milion dolców, jeździ fajnie itp. itd. Wiem tylko jedno: wsiądziecie do tych RS-ów, pojeździcie i będzie, jak z GT-Rem. Też wszyscy sikali z radości na samo hasło GT-R, a gdy przyszło co do czego, okazało się, że to ok, bardzo szybki i RELATYWNIE do osiągów niedrogi wóz, ale też ma swoje wady itp. i porschem turbo on wciąż nie jest. Nawet, jeśli w teście x, czy w dwudziestu testach x y z i z powrotem do p owo porsche wyprzedził.
Lanos nie był udanym modelem, subaru to nie jest bożek, którego należy czcić, ale nadal będę twierdził, że posiadanie szybkiego STI, czy GT to zajefajna radocha. Bo Evo jeżdżą faceci, którym ktoś programowo, wraz z wręczeniem kluczyków, wsadził kijek w dupę, porszakami jeżdżą tzw. celebryci (co za koszmarne słowo), "biznesmeni" mają wielocylindrowe TDI (touareg, q7, a6, a8), cwaniacy M cośtam.
Skąd ta cała moja krucjata w obronie imprezy? Ano stąd, że od kiedy mam STI, bawię się w grę "jaki mógłby być mój następny samochód" i niezmiennie od czterech lat nic mi nie przychodzi do głowy. GT-R byłby najbliżej, ale wiem, że o ile przed kupnem STI przez pół roku nie spałem po nocach, to przy GT-R byłoby "ok, fajny, szybki, let's move on"

PS Ostatnio zbudowano mi szybkie STI i wiem, o czym mówię

- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: STI sedan MY'11 - oficjalnie
vibowit pisze: Istnieją też inne fora.![]()
Owszem, powiem więcej. Korzystam z pomocy osób które tam urzędują. Ot choćby w temacie zakupu elementów składowych silnika spalinowego

vibowit pisze: Pamiętam, że np. na pms byli tacy, dla których ford granada wyglądał i jeździł jak milion dolców (przed denominacją).![]()
Tak wiem... to auto nie wpadało w poślizg to auto samo miękko kładło się do rowu.

Przemeq, bardzo bym chciał mieć Subaraka. Niestety pewne okoliczności życia codziennego nie bardzo chcą mi na to pozwolić. Banana na pysku generować mogą różne produkty róznych marek (tzw. wkurwa serwisowego również


"Understeer is a crime" (C) Colin McRae