Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?

[esilon]

2,3 , chyba dzięki ogrzewaniu gazem

[Gump]

Gump, wychodzi na to, że jesteś ekoterrorystą.
Ale, gdybym się przeniósł pod Warszawę na działkę i tak mieszkał cały rok i pracował w domu, prawdopodobnie miałbym podobny wynik.

Cały ten WWF i inne cuda są dla trzepania kasy na różne sposoby, ot choćby tablice ostrzegawcze w BPN, WWF- Uwaga Ryś, Miś i kurde Zdziś
Różne projekty unijne wyciąganie kasy na rzeczy które nie zwrócą się przez dwieście lat, no ale liczy się tu i teraz.
Dochodzi do tego ,że nie można się wysiusiać w lesie, no i wychodzi na to ,że ja jestem szkodnikiem a nie eko bo sobie czasem siusiam i nawet zbaczam
na strefę zrzutu w bieszczadzką knieję jak mnie przyciśnie podczas biegu

[FUX]

Gump, niektóre projekty sa z czapy i przewymiarowane, że tak to ujmę.
Rozmawiałem kilka dni temu na temat segregacji i wyszło, że pozyskanie odpadów odnotowało wzrost ponad 50%
Mnie to cieszy, gdyż może mniej syfu do lasu trafi, mniej plastiku przeleci przez kominy, etc.

Arno, tak nie do końca się z Tobą zgodzę. Wiem, że nikt bogatemu nie zabroni , aczkolwiek przesiadywanie dwóch osób kilka godzin wieczornych w domach o powierzchni +600 mkw, a zdarza się że i tysiąc, uważam za chore.

Ale to moje zdanie.

[WiS]

Bardzo mi się spodobał cycat z książki, którą akurat czytam: "ochrona środowiska to sposób na skierowanie nauki przeciw niej samej"

(A. Bard, J. Soederqvist, Netokracja. Nowa elita władzy i życie po kapitalizmie, a autorem bonmotu jest niejaki Brian Appleyard)

[zino]

4,0
za dużo km autem

[Arno]

Gump, wychodzi na to, że jesteś ekoterrorystą.
Ale, gdybym się przeniósł pod Warszawę na działkę i tak mieszkał cały rok i pracował w domu, prawdopodobnie miałbym podobny wynik.

Cały ten WWF i inne cuda są dla trzepania kasy na różne sposoby, ot choćby tablice ostrzegawcze w BPN, WWF- Uwaga Ryś, Miś i kurde Zdziś
Różne projekty unijne wyciąganie kasy na rzeczy które nie zwrócą się przez dwieście lat, no ale liczy się tu i teraz.
Dochodzi do tego ,że nie można się wysiusiać w lesie, no i wychodzi na to ,że ja jestem szkodnikiem a nie eko bo sobie czasem siusiam i nawet zbaczam
na strefę zrzutu w bieszczadzką knieję jak mnie przyciśnie podczas biegu

Biegając WYDYCHASZ.
Człowiek EKO to martwy człowiek. I urzyźnia a i zwierzyna się najje

[Arno]

Gump, niektóre projekty sa z czapy i przewymiarowane, że tak to ujmę.
Rozmawiałem kilka dni temu na temat segregacji i wyszło, że pozyskanie odpadów odnotowało wzrost ponad 50%
Mnie to cieszy, gdyż może mniej syfu do lasu trafi, mniej plastiku przeleci przez kominy, etc.

Arno, tak nie do końca się z Tobą zgodzę. Wiem, że nikt bogatemu nie zabroni , aczkolwiek przesiadywanie dwóch osób kilka godzin wieczornych w domach o powierzchni +600 mkw, a zdarza się że i tysiąc, uważam za chore.

Ale to moje zdanie.

Fux, ja mam na szczęście nie szesset, bo bym wydał wszystko na grzanie.
Normalny dom to max 250, lub nawet 150 - bo dziecie się wyprowadzą.
Ale wielu ludziom w pewnym wieku, kiedy akurat dobrze zarabiają, rzuca się na łby i z bloku z płyty wynoszą się do bogatej okolicy do 2000m2. Znam takowych.
Rozsądek.
Ale jest i inna strona medalu - wiele osób musi mieć wielkie i reprezentacyjne domy i kropka. Takie prowadzą życie i takich mają znajomych, że nie mogą mieć skromnego domostwa.
Bo wszystko FUXie jest względne.
Ktoś przecież mógłby powiedzieć, że wożenie dupy autem ważącym dwie tony i palącym dużo stosunkowo jest bezdenną głupotą, bo przecież mógłbyś po polach latań Suzuki Jimny a w trasę mieć oszczędne kombi i wyszło by taniej i ekonomiczniej.
Jak widzisz, wszystko zależy od punktu siedzenia.

[FUX]

Arno, dobrze piszesz w kwestii chaty.
Do wygodnego życia dla 4 osób wystarcza ok. 100 m kw w dobrze rozplanowanym domu.
+ kawał garażu na auto, rowery, kosiarki i inny drek.

Kwestię auta mam przerobioną. Czołg stoi, chodzę pieszo, jeżdżę rowerem.
Na szczęście moja aktywność samochodowa jest dość niska; nie to co kiedyś-1-1,2kkm/tydzień. Najczęściej samemu...

[leon]

Najczęściej samemu...

I źle, trzeba sąsiadów zabierać żeby ekonomiczniej było.

[FUX]

leon, czytaj ze zrozumieniem.

[Konto usunięte]

leon, właśnie, nie doczytałeś. To było przed działaniami naprawczymi

Test jest głupi - już to ustaliliśmy. Ale... nasze nawyki i dążenie do nieograniczonej wygody też robią swoje. Choćby te urządzenia ciągnące prąd w stanie standby generują masę niepotrzebnie zużywanej energii...

[Alan, Alan, Alan!]

Ale... nasze nawyki i dążenie do nieograniczonej wygody też robią swoje.

Przy pomocy tej wygody, automatyki, samoparkujacych samochodow i innych dupereli, ewolucja postanowila sie z nas zasmiac i na powrot z nas malpy uczynic. Mam wrazenie.

[Konto usunięte]

Przy pomocy tej wygody, automatyki, samoparkujacych samochodow i innych dupereli

.... i googla
Sam się łapię na tym, że zamiast pogrzebać dobrze w pamięci, sięgam do googla

[busik]

Sam się łapię na tym, że zamiast pogrzebać dobrze w pamięci, sięgam do googla

demencja się zaczyna

[leon]

[WiS]

Wracając do reformy śmieciowej - na razie jedynym zauważalnym skutkiem jest niemożebny przyrost syfu wokół śmietników. Resztki, niemieszczące się w pojemnikach, walają się i gniją na chodnikach i trawnikach, w dni powszednie, niedziele i święta
Z tego co widzę, nie tylko na moim osiedlu, nie tylko w moim mieście, ale w wielu innych miejscach też.
Nic to.
Pewnie taka jest nieunikniona cena Postępu i walki o Lepsze (ekologiczne) Jutro.

[FUX]

Nie pamiętam, czy gdzieś już nie pisałem.
W okolicy ilość pozyskiwanych śmieci w obiegu oficjalnym wzrosła o ponad 50%, więc może to jest przyczyna, że nie chce się ludziom do lasu wozić lub inne miejsca...

[WiS]

Spośród mieszkańców bloków/kamienic w centrum miasta, raczej nieliczni wozili dotychczas śmieci do lasu
Śmiem po prostu podejrzewać, że wywóz był lepiej zorganizowany (częstszy) przed reformą.

[FUX]

To pewnie z lasu przywieźli...
Albo status się zwiększył w śródmieściu.

[WiS]

Mam
Śmieci jest więcej, bo ludzie teraz masowo wyrzucają te ulotki, w których Unia, Ojczyzna Wielka, Ojczyzna Mała i Trzeci Sektor zachęcają ich, by byli eco-friendly

[Yanmrysko]

USA dostatecznie zniszczyło ozonosferę swoimi próbami nuklearnymi, z tego co ostatnio słyszałem tutaj takie coś jak efekt cieplarniany nie istnieje, po prostu świat przechodzi przez takie cykle i raz jest chłodniej, a raz cieplej

[WiS]

USA dostatecznie zniszczyło ozonosferę swoimi próbami nuklearnymi

A, faktycznie - to przez amerykańskich imperialistów
Miłujące pokój Chiny, Francja i Związek Radziecki nigdy żadnych prób nuklearnych nie przeprowadzały
A tak w ogóle, to te atomy, panie, to nie tylko dziury ozonowe robią, ale i kury się od nich nie niosą, a Walenciaków Jadźka to nawet przez nie zaciążyła

[Arno]

yamrysko,
czy wiesz, że numer z dziurą ozonową to w zasadzie ten sam scenariusz co ocieplenie klimatu spowodowane chamstwem człowieczym?
wmówiono wszystkim, że dziura rośnie bo lodówki i klimatyzacja - przemysł się przestawił, na wymianie zarobiono...
A czy dziura nagle zniknęła? Czy jest taka sama, jak przed 100 laty, bo Norwegowie to od dawna dość obserwują, może nie sto, ale jednakowoż.

Mieć się na bacznośći. Niewiara czyni cuda.

[TERZO]

bo lodówki i klimatyzacja - przemysł się przestawił, na wymianie zarobiono

..a historia się niedługo powtórzy..

[citan]

http://www.crazynauka.pl/arktyka-znaczn ... -rok-temu/

Wreszcie dobre wieści z Arktyki. Stało się coś dziwnego: tamtejszy lodowiec, zamiast skurczyć się rekordowo w 2013 roku, zaczął przyrastać. Urósł o 60 proc. (czyli o niemal 2,4 mln km kw.) względem roku 2012, który wsławił się zasięgiem najmniejszym w rejestrowanej historii.