
W oczekiwaniu na białe
- Arti
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Nordkappværing
- Auto: GT Rally Car & STI GH
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: W oczekiwaniu na białe
Jarek ale oni tak jadą po to żebyśmy mogli ich bezstresowo wyprzedzać.jarmaj pisze: A jak zimą spadnie chociaż raz śnieg i całe miasta nagle stoją w jednym wielkim korku, bo "letniacy" i "wielosezonowcy" więcej niż 10 hm/h jechać nie potrafią, to najchętniej przesiadałbym się do jakiegoś monster trucka i te towarzystwo całe rozjechał

Spoko.FUX pisze:Arti,
Juz poprawiam...




Re: W oczekiwaniu na białe
Głośność opon jest całkiem ważnym parametrem. Inaczej nikt by tego nie mierzył i nie brał pod uwagę podczas projektowania opon.jarmaj pisze:O, i tu może być pies pogrzebany czemu nie możemy się porozumiećgootek pisze:Ale pamiętam, że po suchym Continentale były cichsze od Dunlopów i dlatego gdyby potem nie było w zimie tak dużo śniegu, to być może![]()
Mnie przez myśl nawet by nie przeszło, żeby zwracać uwagę na coś takiego jak głośność (lub brak głośności) opony. To dla mnie nie jest w ogóle żaden parametr opony.![]()
To tak, jakbym kupując telewizor miał kierować się tym, jaki ma smak plastik z którego jest zrobiony
Ale nie tylko o to chodzi...
Wracając do mojego przykładu opon w "kompaktowych" rozmiarach, na których jeździłem Outbackiem:
- Dunlop M3, jak sprawdziłem podczas wielu zim, doskonale sprawdza się podczas ciężkich zimowych warunków drogowych jak: śnieg (nawet tyle, że wsypuje się na maskę), błoto pośniegowe, oblodzenie. Kiedy trzeba było wyjechać z lodowych kolein, te opony dawały radę, a Continentale WinterContacty ześlizgiwały się...
ale...
- te same Dunlopy M3 są głośne, a kiedy jest cieplej (tak na przykład 15oC) trochę pływają po drodze. Na suchym w zakręcie nie trzymają tak pewnie jak Continentale.
No i które opony zimowe wybrać?
Kiedy zima jest jak w tamtym roku, to jeźdżenie na tych Dunlopach bywa denerwujące.
Po prostu nie ma takiej możliwość, żeby jakieś opony w każdych warunkach były najlepsze.
- Arti
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Nordkappværing
- Auto: GT Rally Car & STI GH
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: W oczekiwaniu na białe
Zgadzam się w 100 procentach.gootek pisze:Głośność opon jest całkiem ważnym parametrem. Inaczej nikt by tego nie mierzył i nie brał pod uwagę podczas projektowania opon.



Re: W oczekiwaniu na białe
Jeżeli ktoś wokół komina jeździ 30-60 km/h to ten parametr można spokojnie pominąć...Azrael pisze:Dla CIebie ;)gootek pisze: Głośność opon jest całkiem ważnym parametrem


Dolce far niente 

Re: W oczekiwaniu na białe
A co Ty upalasz? jakieś zielsko?Arti pisze: Nie wyobrażam sobie upalania w górach na jakiś całorocznych śmietnikach.![]()


Gdybyś miał kiedyś okazję pojeździć na przykład na całorocznych Goodyearach Eagle Vector EV-2,to chętnie potem poczytam Twoją relację.
Jeśli napiszesz, że jest kupa, to OK, ale najpierw spróbuj.

Re: W oczekiwaniu na białe
Nie tyle specjalnie dla mnie, co w pewnych samochodach.Azrael pisze:Dla CIebie ;)gootek pisze: Głośność opon jest całkiem ważnym parametrem
Może nie w aucie typu zaturbiona Impreza.
Ale jeśli decydujesz się na takie auto jak Outback, to doceniasz jego wyciszenie i ostatnia rzecz jakiej potrzebujesz to hałasujące opony

- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: W oczekiwaniu na białe
Ilość emitowanego przez samochody CO2 też mierzą, a nie jest to ważny parametrgootek pisze: Głośność opon jest całkiem ważnym parametrem. Inaczej nikt by tego nie mierzył i nie brał pod uwagę podczas projektowania opon.

Re: W oczekiwaniu na białe
Nawet piszą na oponach że "low CO2 emmision", takich się boje najbardziej.So What! pisze: Ilość emitowanego przez samochody CO2 też mierzą, a nie jest to ważny parametr
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: W oczekiwaniu na białe
I słusznie. Miałem kiedyś (seryjnie) Micheliny Energy. Można się było na tym zabićAzrael pisze: Nawet piszą na oponach że "low CO2 emmision", takich się boje najbardziej.

Re: W oczekiwaniu na białe
Oj tyle wspomnień....te Micheliny to było coś. 70kkm i bieżnik jak nowy... a jazda na mokrym, 100 metrowe slajdy z LFB :D
Re: W oczekiwaniu na białe
Potwierdzam...So What! pisze:I słusznie. Miałem kiedyś (seryjnie) Micheliny Energy. Można się było na tym zabićAzrael pisze: Nawet piszą na oponach że "low CO2 emmision", takich się boje najbardziej.


Na Istrii o malo w przepaść nie wpadłem...

Dolce far niente 

Re: W oczekiwaniu na białe
sie smiejesz, ale telewizor dobra rzecz, bo widac, ze dziala..Konto usunięte pisze: Muszę jednak spróbować jak smakuje mój telewizor![]()




przed chwila odpalilem nieswiadomie sprzet audio z podlaczonym dekoderem c
sporo sie naszukalem co tak u mnie w domu .... chrapie, zanim namierzylem co to..
juz myslalem, ze mojemu Frankowi trzeci migdal wrocil...
bez wlaczonego rzutnika nie widac..
aha chrapala rybka z mini mini ...

Re: W oczekiwaniu na białe
ja też chcęhogi pisze: Pada, pada...![]()
![]()
![]()


Re: W oczekiwaniu na białe
Pada też na Grochowie
oby potrzymało do rana ...ale będzie jazda hehehehhehehe koreczki, koreczki ... 
Chore towarzystwo,wszyscy modlą się o brak śniegu a na forum modlą się o jak najszybsze opady i to najlepiej w dużych ilościach


Chore towarzystwo,wszyscy modlą się o brak śniegu a na forum modlą się o jak najszybsze opady i to najlepiej w dużych ilościach

Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: W oczekiwaniu na białe
Kruszyn pisze: Pada też na grochowieoby potrzymało do rana ...ale bedzie jazda hehehehhehehe koreczki koreczki ...
![]()
Koreczki, koreczki a w mojej piwnicy czekają zimóweczki.

Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
Re: W oczekiwaniu na białe
A moje nokiany na feldzehogi pisze: Koreczki, koreczki a w mojej piwnicy czekają zimóweczki.![]()


Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: W oczekiwaniu na białe
Azrael pisze: Oj tyle wspomnień....te Micheliny to było coś. 70kkm i bieżnik jak nowy.
Moja babcia ma takie w Ibizie - Michelin MXT albo coś w ten deseń - zabytkowe - 10 lat to już spokojnie mają


Re: W oczekiwaniu na białe
Koreczki to będą w moim mieście jak spadnie pierwszy śnieg - wtedy całe miasto staje bo na każdej górce (a są ich setki!) znajdzie się jakiś matoł na letnich oponachhogi pisze:Koreczki, koreczki....


Re: W oczekiwaniu na białe
trochę popadało..... i nic już nie zostało. Paru kolesi, jeszcze na letnich, robiło dziwne rzeczy podczas hamowania przed światłami 

Re: W oczekiwaniu na białe
true. pomylilem sie: teraz mam 215/55R16rrosiak pisze:Pirelli Sottozero 215/65R16gregski pisze: rrosiak, na czym pomykacie kolego?
gregski pisze: co ciekawe 215 na 60 nie 65
215/60 to jest właśnie prawidłowy (homologowany) rozmiar. W ASO wpisali mi nawet do ksiazki gwarancyjnej, ze mam nieprawidlowy rozmiar opon
wygladaja przezabawnie, jak rolki z deskorolki (pomijam kapsle)

oczywiscie kupione u dilera subaru w D wraz z autem przez pierwszego wlasciciela
