I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 5 sie 2009, o 23:59

http://www.dziennik.pl/auto/article4220 ... owych.html
Jak tak dalej pójdzie to będą odbierać dowody rejestracyjne za uszkodzone auta stojące w garażu, oczywiście dla naszego bezpieczeństwa :x


Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 6 sie 2009, o 05:14

inquiz, uważasz, że zatrzymanie dzieciaka z pijanym tatusiem na quadzie na polnej drodze, to coś złego?
O nawalonych traktorzystach, czy rowerzystach, śmigajacych polną przez las nie wspominam... :whistle:
Dolce far niente ;-)

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 6 sie 2009, o 10:40

FUX, a nie uważasz że władza znowu chce naszego większego dobra i bezpieczeństwa? fotoradary też od tego są nieprawdaż? na prywatnym terenie i poza drogami publicznymi wara im od tego co robię. oczywiście są już teraz przepisy mówiące iż w przypadku zagrożenia, wypadku itp na drodze niepublicznej milicja może interweniować ale im chodzi o "prewencję", czyli np. poprawianie statystyk na rowerzystach po kilku piwach (którzy zamiast jechać asfaltem teraz jeździli bokiem i co najwyżej się wywrócili w pokrzywy).
normalnie jakbym usłyszał "gdyby tu było przedszkole w przyszłości"
a teraz będziesz sobie siedział przy grillu z piwkiem i będzie trzeba auto na podwórzu przeparkować. jak będziesz miał kochającego i życzliwego sąsiada to cię zgarną za jazdę pod wpływem.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

hogi
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Kona Stinky
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 7 sie 2009, o 00:14

inquiz pisze: a teraz będziesz sobie siedział przy grillu z piwkiem i będzie trzeba auto na podwórzu przeparkować. jak będziesz miał kochającego i życzliwego sąsiada to cię zgarną za jazdę pod wpływem.
Tytuł: Pijany kierowca znów zabił
Był tak pijany, że cofając nie zauważył siedzących na ławce ludzi. Na własnym podwórku mężczyzna z powiatu kutnowskiego zabił kobietę i ranił dwie dziewczynki. Do wypadku doszło w poniedziałek w gminie Łanięta (woj. łódzkie). Według ustaleń policji, 59-letni mężczyzna podczas cofania osobowym wartburgiem na terenie swojej posesji najechał na ławkę, na której siedziało kilka osób.

Ciężko ranna została 48-letnia mieszkanka powiatu kutnowskiego, która zmarła w szpitalu. Do szpitala trafiły także dwie ranne dziewczynki – dwulatka z złamaną kością ramieniową, a pięciolatka – ze złamanym obojczykiem i urazem głowy.

Sprawca wypadku był pijany. Miał aż 2,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Został natychmiast zatrzymany przez policję. Po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany. Za spowodowanie po pijanemu wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi kara do 12 lat więzienia.
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 7 sie 2009, o 03:10

hogi, ale jakie to ma znaczenie dla nowego glupiego pomyslu? o ile wiem, jak na swoim podworku przy grillu dzgniesz kogos po pijaku tak samo Cie scigaja. Chociaz ciagle na swoim podworku mozesz nozem nacinac kielbaski przy grillu po pijaku. :roll:

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 14 sie 2009, o 08:03

Ten region to lepiej będzie omijać...

Więcej policjantów, więcej radiowozów i policyjnych motocykli na drogach, wszystkie fotoradary na masztach albo na trójnogach. Dziś zaczyna się trzydniowa akcja podkarpackiej Policji pod hasłem "Sierpniowy Weekend".

http://moto.onet.pl/1570466,1,akcja-pod ... tml?node=2
Dolce far niente ;-)

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 14 sie 2009, o 12:04

Ciekawe kiedy odpalą nieustającą akcję ,,bierzemy się do normalnej roboty''.

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 14 sie 2009, o 16:19

Pytanie, jak rozumiem, retoryczne? 8-)

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 14 sie 2009, o 16:27

Chyba tak...

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

maf1
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gdańsk
Auto: Impreza 2,0GX (czarna!!!)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 16 sie 2009, o 12:54

Zależy to IMO co rozumiecie pod hasłem "normalna praca" :hmm:

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 23 sie 2009, o 18:10

http://wyborcza.pl/1,100503,6828746,Mor ... media.html

Skróty ode mnie. Mocny artykuł.
Morderca jest kim innym niż to opisują media
Janusz Osadziński

Jestem lekarzem, chirurgiem, pracuję w oddziale ratunkowym jednego z największych warszawskich szpitali klinicznych. Stołeczne szpitale rotacyjnie dyżurują w zakresie ostrych dyżurów urazowych. W jeden dzień tygodnia przez 24 godziny trafiają do nas ofiary wypadków komunikacyjnych z całego obszaru Warszawy i najbliższych okolic podwarszawskich, a nawet z dalszych odległości, jeśli pacjent jest w bardzo ciężkim stanie i wymaga specjalistycznego kompleksowego zaopatrzenia. Na tej podstawie czuję się upoważniony do wyrażenia własnych wniosków co do sytuacji na drogach.

Po pierwsze: media, policja i politycy kształtują całkowicie nieprawdziwy obraz tego co się na polskich drogach dzieje. Gwoli ścisłości: wszyscy są zgodni i ja też, bo wiem to z codziennej praktyki, że na polskich drogach trwa nieustający horror. Tysiące ludzi ginie zabitych przez drogowych morderców. To się zgadza.

Natomiast protestuję przeciwko powtarzaniu i powielaniu mitów co do przyczyn tego stanu.

Co wynika z programów informacyjnych wszystkich kanałów telewizyjnych, szczególnie w długie weekendy, w dniu 1 listopada lub w wakacje?

Wszystkie media, policja i politycy kreują następujący obraz największego zagrożenia na polskich drogach:

Wg nich jest to młodzieniec lat 20-25, który będąc pod wpływem alkoholu lub amfetaminy, a najlepiej jedno i drugie, pędzi przez środek miasta 200 km na godzinę stuningowaną beemką z ciemnymi szybami, nie zatrzymuje się do kontroli policyjnej i po staranowaniu kilkunastu samochodów zatrzymuje się na latarni.

W lecie pierwszeństwo obejmuje motocyklista, szybkość wzrasta do 250 km/h, a nawet niektóre serwisy bez żenady mówią o 300 km/h.

Diagnoza, utrwalona od wielu lat i powtarzana jako oczywisty, niepodważalny dogmat jest jedna: największą przyczyną wypadków w Polsce są: szybkość, brawura, alkohol. Czasem, z rzadka, gwoli już największego obiektywizmu, ktoś jeszcze wspomni o dziurawych drogach i kiepskim stanie technicznym pojazdów.

[...]

Z moich dwudziestoletnich obserwacji, popartych zresztą prowadzonymi przeze mnie statystykami, wynika prosta odpowiedź: oni zginęli nie tam gdzie stali policjanci, i zginęli nie z takich przyczyn, o jakich wszyscy opowiadają . I nie chodzi tu o tak banalny fakt, że policjanci stali na siedemdziesiątym kilometrze "gierkówki" a ktoś zginął na siedemdziesiątym piątym.

Chodzi o to, że w Polsce zdecydowana większość ludzi na drodze ginie w zupełnie innych okolicznościach niż wynika to z obrazu kreowanego przez media, policję i polityków.

[...]

A wiecie Państwo kto jest, też w moich statystykach, absolutnym numerem jeden jeśli chodzi o liczbę ofiar? Jest to pani lat 30-40, trzeźwa, w dobrym, służbowym samochodzie, przejeżdżająca pieszego na pasach. To się zdarza CODZIENNIE, i to kilka - kilkanaście razy dziennie.

[...]
Głównymi przyczynami wypadków w Polsce nie są szybkość, brawura, alkohol, dziurawe drogi, kiepskie samochody. Głównymi przyczynami są: bezmyślność, skrajna głupota, kretynizm, debilstwo, idiotyzm i durnota kierujących samochodami osobowymi.

Las fotoradarów, ani suszarki w krzaczorach tego nie poprawią. Jedyne, co może wpłynąć na zmniejszenie liczby ofiar na drogach, to zdeterminowana, konsekwentna, organiczna, prawdziwa edukacja od najmłodszych lat. I tu akcja "Gazety" spełnia rolę nie do przecenienia. Jestem wam wdzięczny, że w pierwszym artykule opisaliście nie dresiarza w beemce czy motocyklistę na tylnym kole, ale panią w mercedesie, która zabiła pieszą na przejściu.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 23 sie 2009, o 18:58

Czytalem to. Wlaśnie miałem to wrzucić.

Chyba my, 30-40+ powinniśmy sobie pewne aspekty wziąć do serca...
Motocykliści mnie zalamali...
A tyle zlego o nich. :-(
Dolce far niente ;-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 23 sie 2009, o 19:20

FUX, mam wrażenie, że personalnie większość tutaj myśli prowadząc pojazd. A to chyba głównie o to chodzi. Dobrze, że pojawił się głos, który staje w poprzek temu pitoleniu o nadmiernej prędkości, albo o szaleńcach w beemkach, czy choćby w subaru.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 23 sie 2009, o 19:41

Konto usunięte pisze: FUX, mam wrażenie, że personalnie większość tutaj myśli prowadząc pojazd.
wrażenie mamy dobre, tylko czasami wypaczone... :giggle:
Dolce far niente ;-)

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 23 sie 2009, o 20:57

Ostatnio często kursuję Ktw-Waw-Ktw i musze powiedziec że to co mnie wyprzedza (często na przejściach itp.) to zwykle limuzyny i auta średniej klasy, często kombi. Rzadko sportowe czy coś, rzadko CI młodzi szaleńcy.

To ze mnie wyprzedzają oczywiście o niczym nie świadczy, ale wśród tych wyprzedzających są na pewno także Ci którzy idą za grubo jak na warunki i swoje możliwości.

Gość
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 23 sie 2009, o 22:22

W dużej mierze zgadzam się z panem doktorem Osadzińskim.

Jednak dodałbym, że oczywiście wśród dresiarzy na amfie tez zdarzają się idioci i kretyni, a nie tylko wśród pań w służbowych samochodach.

A tak przy okazji przypomniało mi się osobliwe zdarzenie z wczoraj:

Wracałem sobie właśnie z Beskidów na północ trasą katowicką.
Jechałem w tym momencie może około 120 km/h prawym pasem.
Lewym pasem zbliżał się do mnie jakiś samochód osobowy.
Zbliżał się jednak bardzo powoli, jadąc może 125km/h…

W pewnym momencie zacząłem się zbliżać do ciężarówki jadącej przede mną z prędkością może około 90 km/h.
W związku z tym, że samochód, który jechał za mną lewym pasem nie kwapił się, żeby przyspieszyć i żwawiej mnie wyprzedzić, sam przyspieszyłem, wyprzedziłem ciężarówkę, po czym zjechałem ponownie na prawy pas i znowu zwolniłem.

Po chwili tamto auto osobowe dogoniło mnie, wyprzedziło, po czym zjechało przede mnie na prawy pas i dało nawet po hamulcach. :o

Domyśliłem się, że to miał być rodzaj kary za to, że wyjechałem przed niego wyprzedzając ciężarówkę.
Zaciekawiło mnie co to za kozak tak ryzykuje swoim gratem na katowickich numerach zajeżdżając drogę "trzem tonom złomu", więc przyspieszyłem, dogoniłem go, zrównałem się i patrzę w prawo, kto tam siedzi za kierownicą...

patrzę i oczom nie wierzę:

Baba :o

tak około 50-60 lat, tęga, taka co to powinna w tej chwili lepić kluski śląskie i smażyć rolady… z nie szaleć po trasie za kierownica jakiegoś volkswagena…
no i tak patrzę i patrzę oczom nie wierząc…
A wtem ta baba spogląda w moją stronę i pokazuje mi fuck’a…
:o

koniec świata !!
:lol:

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 23 sie 2009, o 22:34

To ja miałem taką przygodę jak jechałem ostatnio z Ktw do Waw. Jadę sobie Subaru, tak spokojnie przelotowo pewnie ze 150. Jadę jak jest pusto to prawym jak coś jest to lewym czasem doganiam jakieś auto to odpuszczam i czekam aż mi zjedzie. No i doganiam jakieś auto jadące lewym (na prawym pusto na horyzoncie TIR), więc zdejmuję nogę z gazu kilkaset metrów za nim, potem zaczynam lekko hamować, ale nic (widać mnie z daleka na pewno mam xenony itp.). Stwierdzam że przypadek beznadziejny i wyprzedzam prawym wcześniej prawie zrównując się z prędkością na wypadke gdyby na mnie zjechał czy coś żebym mógł zareagować.

Wyprzedzając widzę ze ma antenę od CB.

Po wyprzedzeniu (nadal nie dojechaliśmy do TIRa) przyspeiszam sobei do swojej przelotowej i biorę gruszkę od CB i pytam się pana czy by mu korona z głowy spadła jakby na około 3 sekundy (jechał 100km/h ja powiedzmy 150-160km/h) zjechał na prawy pas. Ten mi zaczyna wykład że wyprzedza TIRa i że bym nie zdążył i takie tam.... (a przecież wyhamowałem, wyprzedziłęm prawym i przyspieszyłem zanim dojechaliśmy do TIRa) .....pojechałem sobie zrezygnowany.


Taka sytuacja nie jest bezpośrednio w żadnym sensie niebezpieczna, ale taka głupota, pasywność i nieumiejętność oceny czegokolwiek z pewnością powoduje też wiele niebezpiecznych sytuacji.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 23 sie 2009, o 22:35

gootek pisze: W dużej mierze zgadzam się z panem doktorem Osadzińskim.

Może jego opinia nie jest obiektywna w skali ogólnokrajowej, ale na pewno jest całkiem blisko określenia faktycznych przyczyn wypadków w miastach.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 23 sie 2009, o 22:48

gootek pisze:patrzę i oczom nie wierzę:

Baba :o
Czasem jest na szczęście też inaczej. Parę dni temu jak jechałem A4 do Katowic, przez pewien czas jakieś auto blokowało mi lewy (chociaż nie jechało jakoś bardzo wolno, może ze 150-160). W końcu dość zdecydowanie odbiło na prawy, a jak wyprzedzałem, to zobaczyłem kobietę za kierownicą, która gestem mnie przepraszała (!).
Mało tego, zaraz wywołała mnie przez radio i przeprosiła za zablokowanie drogi i zagapienie się. Od razu jakoś sympatycznie się zrobiło. Pozdro miłą panią! :-)

lukass
5 gwiazdek
Lokalizacja: Wawa
Auto: Proto WRC'17 i 4 razy 4x4 - czyli w sumie 5 razy 4x4
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 146 razy

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 23 sie 2009, o 22:53

Azrael pisze:To ja miałem taką przygodę jak jechałem ostatnio z Ktw do Waw. Jadę sobie Subaru, tak spokojnie przelotowo pewnie ze 150. Jadę jak jest pusto to prawym jak coś jest to lewym czasem doganiam jakieś auto to odpuszczam i czekam aż mi zjedzie. No i doganiam jakieś auto jadące lewym (na prawym pusto na horyzoncie TIR), więc zdejmuję nogę z gazu kilkaset metrów za nim, potem zaczynam lekko hamować, ale nic (widać mnie z daleka na pewno mam xenony itp.). Stwierdzam że przypadek beznadziejny i wyprzedzam prawym wcześniej prawie zrównując się z prędkością na wypadke gdyby na mnie zjechał czy coś żebym mógł zareagować.

Wyprzedzając widzę ze ma antenę od CB.

Po wyprzedzeniu (nadal nie dojechaliśmy do TIRa) przyspeiszam sobei do swojej przelotowej i biorę gruszkę od CB i pytam się pana czy by mu korona z głowy spadła jakby na około 3 sekundy (jechał 100km/h ja powiedzmy 150-160km/h) zjechał na prawy pas. Ten mi zaczyna wykład że wyprzedza TIRa i że bym nie zdążył i takie tam.... (a przecież wyhamowałem, wyprzedziłęm prawym i przyspieszyłem zanim dojechaliśmy do TIRa) .....pojechałem sobie zrezygnowany.


Taka sytuacja nie jest bezpośrednio w żadnym sensie niebezpieczna, ale taka głupota, pasywność i nieumiejętność oceny czegokolwiek z pewnością powoduje też wiele niebezpiecznych sytuacji.
Tak ze dwa tygodnie miałem tak samo na 7 do Płońska. Pan w Gofie 3 na moja uwagę że nie jest w Anglii stwierdzi żebym nie szpanował autem i że jest z Policji i jeszcze mnie dorwie. Spytałem tylko czy dobrze zapisał numery co by się nie pomylił i zasugerowałem że chętnie zapłacę mandat za moje przekroczenie prędkości (140 na 110) pod warunkiem że najpierw wypisze sobie mandat za uporczywą jazdę lewym pasem :-/
był WRX powered by Jako & PB98 i STi MY'05 EU DCCD

Grzesiek_67
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Adamów
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 23 sie 2009, o 22:53

jarmaj pisze: Od razu jakoś sympatycznie się zrobiło. Pozdro miłą panią! :-)
Widzisz, jeden dostaje "znak pokoju" a drugi eleganckie "przepraszam"...
Ach ten czar osobisty :-)

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.

michal
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Radom
Polubił: 61 razy
Polubione posty: 13 razy

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 24 sie 2009, o 10:27

Azrael pisze:Ostatnio często kursuję Ktw-Waw-Ktw i musze powiedziec że to co mnie wyprzedza (często na przejściach itp.) to zwykle limuzyny i auta średniej klasy, często kombi. Rzadko sportowe czy coś, rzadko CI młodzi szaleńcy.

To ze mnie wyprzedzają oczywiście o niczym nie świadczy, ale wśród tych wyprzedzających są na pewno także Ci którzy idą za grubo jak na warunki i swoje możliwości.
Na katowickiej jest to częste. Niektórzy myślą, że jak mają 120+ KM w mazucie to już są królami drogi. Niestety coraz więcej kobit widuję z dzieciakami na pokładzie pomykającymi jakąś wektrą w dizlu beczkę osiem czy coś w okolicach. Mam nieodparte wrażenie, że ludzie uwierzyli w marketingowy bulszit o trzyliterkowych bogach, którzy w każdej chwili skłonni są chronić i bronić - zapominają jednak o fizyce, i o tym, że auto jest dużo łaptwiej rozpędzić niż potem opanować albo odhamować.

maf1
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gdańsk
Auto: Impreza 2,0GX (czarna!!!)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 24 sie 2009, o 10:34

Konto usunięte pisze:http://wyborcza.pl/1,100503,6828746,Mor ... media.html

Skróty ode mnie. Mocny artykuł.
[/quote]

Zgadzam się z Panem doktorem. Przemawia za tym również moje doświadczenie zawodowe, prze 23 lata pracowałem w "drogówce". Głównymi ofiarami zdarzeń drogowych (nie będę pisał "sprawcami") są piesi. W wielu przypadkach ci piesi też są sprawcami wypadków. I nie tylko w miastach (jak napisał jeden z kolegów) ale i poza miastem. Nietrzeźwi piesi wracający noca z dyskotek, bez odblaskowych elementów, wtaczający się nagle z rowu na drogę itp itd.
Ostatnio media podały wstrząsającą wiadomość, że w Warszawie 17-to latek zabił 19-letnią kobietę. Szok. Chłopak kierował samochodem bez uprawnień, był w stanie po użyciu marihuany. Ale chyba tylko w TVN24 podali, że kobieta wtargnęła na jezdnię z za stojącego autobusu. Nie było mowy o tym, że chłopak jechał za szybko a jedynie, że zbiegł z miejsca wypadku.
Tak oto media robią nam wodę z mózgu. Tak samo jak podawanie informacji o nadmiernej prędkości jako przyczynie wypadków drogowych. W Niemczech prędkość na autostradzie jest dowolna a wypadków jest mniej. W Polsce jest 130 a na A4 to co się dzieje to koszmar.
Ale co my tu się będziemy szarpać jak głosów społeczeństwa nikt nie słucha :x :wall:

michal
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Radom
Polubił: 61 razy
Polubione posty: 13 razy

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 24 sie 2009, o 10:45

W BRoP od lat jest tendencja przyklejania większości kolizji/wypadków drogowych łatki "nadmierna prędkość" lub "niedostosowanie do warunków". Zapomina się niestety o braku kultury jazdy, tragicznym stanie dróg i bezsensownym oznakowaniu.

maf1
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gdańsk
Auto: Impreza 2,0GX (czarna!!!)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: I jeszcze słówko do projektu 'fotoradarowego'

Post 24 sie 2009, o 10:49

Ale można też się zgodzić teorią "nadmiernej prędkości" jako głównej przyczynie wypadków. Jedynie pojazd stojący nie spowoduje zdarzenia na drodze :lol: Jak już jedzie to jest niebezpiecznie :wall:

ODPOWIEDZ