Azrael pisze:
nie zmienia to faktu że prowadziłem wczoraj tam bardzo interesująca dyskusję z człowiekiem którego widziałem dwa razy w życiu, i bardzo bym pewnie lubił tylko mieszka kilka tysięcy kilometrów ode mnie. Nawiązałem też bliższe relacje (w realu) z kilkoma osobami z którymi sporadycznie się widywałem od podstawówki np. Nie mówiąc o utrzymywaniu w miarę bieżących kontaktów z przyjaciółmi z Warszawy podczas pracy w Katowicach.
Kuba ,
- z tym człowiekiem (interesującym) na pewno mógłbyś nawiązać kontakt i rozmowę via inne platformy. Pisałeś, pisujesz nadal klasyczne listy ? Wiadomo, dłużej się czeka na odpowiedź ale jaka radość, że się ja otrzyma, na prawdziwym papierze, pisane i podpisane zazwyczaj odręcznie. Tę drugą osobę wręcz czuć (w pozytywnym sensie oczywiście) ,
- też nawiązałem (podstawówka), szukając ich długo i uporczywie w internecie, nie na FB, czy NK. Udało się. Przez chwilę było pięknie, generalnie - jedna woda, jeden raz

,
- co do bieżących kontaktów. No nie wygłupiaj się - są numery telefonów (wystarczy zadzwonić), są adresy (wystarczy napisać LIST), jest kontakt .
Piszę o tym bo chcę, JEDNAK, udowodnić, że FB nie jest żadną wartością dodaną. Być może jest li tylko jakimś ułatwieniem. Ale , MOD KAZNODZIEJA ON, nie idźcie na uproszczenia, nie pozbawiajcie się smaku życiu (problemy

), nie warto.
MOD KAZNODZIEJA OFF.
A tak w ogóle pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.