Auto dla dziada

[Gootek]

Ale ja tu o możliwościach jezdnych pisałem. Dla nich mógłbym zrezygnować z tych dźwiękowych

jarmaj,
ja nie potrafiłbym wykorzystać możliwości jezdnych żadnego z tych samochodów...
pewnie dlatego przywiązuję większą uwagę do dźwięku.

[Piter 35]

ja nie potrafiłbym wykorzystać możliwości jezdnych żadnego z tych samochodów...

jeździć ,jeździć w różnych warunkach i torach

[FUX]

Arno, coś mnie konfigurator nie odpala.
jak znam bawarę, to nawet za xenony musisz zapłacić extra w tym modelu.

[Arno]

Arno, coś mnie konfigurator nie odpala.
jak znam bawarę, to nawet za xenony musisz zapłacić extra w tym modelu.

Tak, FUX, trzeba zapłacić za Xenony, tak samo jak w Mercu i Audi. Podobnie zresztą jak za parę innych gratów, tylko że te inne graty są niepotrzebne.
Dlatego dziwi mnie, że piszesz o dodatkowych 100-200 tysiącach. Moim zdaniem to jest chore. Wystarczy 30-40 tysięcy. Niestety Niemce tak robią, że zawsze trzeba coś dorzucić.

[FUX]

Rewelka.
Muszę pojechać min. 200 km aby karnąć się fajnym samochodem za 400 kpln .
Zakładam, że przestrzegam przepisy. No i dupowóz raczej to nie jest.
To już wolę rendża.

[jarmaj]

Muszę pojechać min. 200 km aby karnąć się fajnym samochodem za 400 kpln .
Zakładam, że przestrzegam przepisy. No i dupowóz raczej to nie jest.
To już wolę rendża.

A co, w koło Ciebie jedynie szutry i to tak dziurawe?

[Arno]

Rewelka.
Muszę pojechać min. 200 km aby karnąć się fajnym samochodem za 400 kpln .
Zakładam, że przestrzegam przepisy. No i dupowóz raczej to nie jest.
To już wolę rendża.

FUX, ale my rozmawiamy o dwóch różnych rzeczach. JA o tym, że ty podajesz z sufitu sumy za dodatki, a ty, że tobie takie auto niepotrzebne.

[Arno]

Muszę pojechać min. 200 km aby karnąć się fajnym samochodem za 400 kpln .
Zakładam, że przestrzegam przepisy. No i dupowóz raczej to nie jest.
To już wolę rendża.

A co, w koło Ciebie jedynie szutry i to tak dziurawe?

Błota.

[FUX]

jarmaj, autobany do roboty nie mam, jak Ty...

Arno, bo muszę do Jędrzychowic się kopnąć, aby poszaleć. Wokoło mnie kilkanaście fotoradarów i odcinkowy za chwilę.

Ach dzisiaj mam inne zagwozdki, a nie wybór nowego dupowozu.

[jarmaj]

jarmaj, autobany do roboty nie mam, jak Ty...

Autostrada to najnudniejsze miejsce na świecie na jazdę samochodem (chociaż praktyczne).

Radość z szybkiego auta zaczyna się na lokalnych, krętych drogach.

[Arno]

jarmaj, autobany do roboty nie mam, jak Ty...

Autostrada to najnudniejsze miejsce na świecie na jazdę samochodem (chociaż praktyczne).

Radość z szybkiego auta zaczyna się na lokalnych, krętych drogach.

jarmaj, większość obywateli nie ma umiejętności i odwagi, żeby jechać aktywnie na takich drogach. A aktywność autostradowa dostępna jest dla większości. Jak to się mawiało dawniej - mistrzowie prostej

[Piter 35]

Autostrada to najnudniejsze miejsce na świecie na jazdę samochodem (chociaż praktyczne).

Dokładnie , choć na pewno warto spróbować te 300 polecieć

Radość z szybkiego auta zaczyna się na lokalnych, krętych drogach.

Dla wprawnego kierowcy ( Mój kolega , potrafi z tego samochodu wyciągnąć wiele ) to taka jazda to bajka

[Chloru]

Pogodzę was dziady... Chevrolet Corvette C6 Z06 (2012). Brzęczy, jedzie i skręca (7:22 na Nurburgringu)

[Arno]

Chloru, praktyczne, rodzinne auto dla faceta z żoną i dwójką dzieci. Sam bym się zastanawiał.

[owoc666]

owoc666, opowiedz wiecej bo szwagier wlasnie to chce kupic, tyle, ze w benzynie..
czemu dyszel?

Dyszel, bo przebiegi auta są akurat na granicy opłacalności, poza tym niezbyt mnie przekonuje kultura pracy stosunkowo słabej turbo-benzyny w dużym aucie. Co innego byłoby z 535i, ale to auto dla mojej matki, ma być wygodne, ekonomiczne i bezpieczne. Umówmy się, że 525xd demonem prędkości nie jest.

Gwarancja będzie raczej do końca użytkowania tego samochodu, poza tym po Insigni żadna awaryjność mi nie straszna, hehe.

Wracając z Niemiec 180-190 auto miało średnie spalanie 8,4 (z dystrybutorów, na kompie chyba było 8,2). A moja matka jeździ poza miastami, 80-90kmh i wtedy ten samochód prawie produkuje paliwo .

Full wyposażone, komfortowe fotele, skóra, szyberdach, navi, nawet jakieś takie pierdoły jak domykanie drzwi i wyświetlacz na szybie (komu to potrzebne ), itd, itp - sam do końca nie wiem co tam jest. 27k km przebiegu, 11/2012r. Na gotowo wyszło w PL 175k pln. To co można kupić lepszego w tej cenie? Skoro nowy Passat 4x4 z AT trochę lepiej wyposażony kosztuje 150k...

Silniki i skrzynie BMW to absolutny kosmos, nawet na tle niemieckiej konkurencji z Ingolstadt. Przyznaję, że zupełnie nie odpowiada mi sposób prowadzenia Mercedesów. No ale dla dziada może są fajne...
Porównywanie Mustanga do M3 wg mnie świadczy o totalnej ignoracji motoryzacyjnej, to dwa zupełnie inne światy - M3 to samochód, który nie dość, że wygląda to ma świetny środek, rewelacyjnie się prowadzi i jeździ. Przy Mustangu, który tylko brzmi i w środku wygląda jakby był zrobiony z przetopionych worków na śmieci. No, ale niektórzy potrafią kupić nowe STI za 250k pln, to na pewno i klienci na Mustanga się znajdą :)


Sporo też ostatnio jeździłem SUVami: X3, X5, MLem. I naprawdę nie potrafię zrozumieć po co są te samochody. Jedyne zalety są takie, że wygodnie się wsiada/wysiada (chyba, że w X5/ML są dodatkowe progi, które za każdym razem brudzą spodnie). No i podobno są bezpieczne? Palą od cholery, za szybkie to nie są (no dobra, ML420 przyzwoicie jedzie, ale nie ma za wiele wspólnego z oszczędnym autem) a z tym samym silnikiem limuzyna już jest całkiem żwawa - no wszystko bez sensu.

Jak ktoś mi zacznie opowiadać, że jest lepsza WIDOCZNOŚĆ to polecam po prostu wizytę u okulisty

Chloru, praktyczne, rodzinne auto dla faceta z żoną i dwójką dzieci. Sam bym się zastanawiał.

Kup sobie RS6, albo M550d ;)


Ja z racji tego, że się zestarzałem - kupiłem 320xd AT kombi .
Na szczęście Lancer zostaje i przekształci się w to, czym powinien być od początku :)

[FUX]

X3, X5, MLem.

Ale modele jako punkt odniesienia przyjąłeś...
X1, 3, 5, 6 jeździłem i nigdy bym nie kupił.

ML i GL miał Kolega. Królowie serwisu.
Równolegle użytkował od wielu lat największą Toyotę LC.
Mercedesy poszły do ludu; LC jeździ dalej.

Ale fakt jest jeden. Jeżeli ktoś nie ma pracy dalej od asfaltu to terenófka niepotrzebna.

[owoc666]

X3, X5, MLem.

Ale modele jako punkt odniesienia przyjąłeś...
X1, 3, 5, 6 jeździłem i nigdy bym nie kupił.

ML i GL miał Kolega. Królowie serwisu.
Równolegle użytkował od wielu lat największą Toyotę LC.
Mercedesy poszły do ludu; LC jeździ dalej.

Ale fakt jest jeden. Jeżeli ktoś nie ma pracy dalej od asfaltu to terenófka niepotrzebna.

Co nie tak z tymi modelami? I jakie SUVy są lepsze? Poza Cayenne.

No może nowe RR, ale nie mialem okazji, poprzednie szalu nie robily - zwlaszcza HSE Sport. Skrzynia slaba, palil w chuj, srodek kwadratowy i niezbyt piekny.

Dla mnie japończyki to taka katastrofa w prowadzeniu, hamulcach (to nawet Opel ma dużo lepsze), skrzyniach automatycznych i materialach uzytych do wykonczenia, ze jesli nic sie nie zmieni, to jedyne auto istniejace z tamtego kraju to bedzie GT-R ;)

[Bilex]

I naprawdę nie potrafię zrozumieć po co są te samochody.

Do dominacji, Owocku, do dominacji


Link: http://www.youtube.com/watch?v=GBkT19uH2RQ

[FUX]

Bawara jest zrobiona z myślą o klyencie zza wody.
Niby można w teren, byle nie za daleko.
Na asfalt kiepsko zrobiona aerodynamika (od ca. 120 głośno przez szum wiatru) + gratis brudzenie o progi/dodatkowe progi odzieży.
Jak komuś zależy na pierdylionie ustawień w kompie pokładowym, świecidełkach, pstryczkach, niech kupuje.
E 60/61 to ostatnia fajna bawara wg użytkowników nowych serii 5 i 7.

O LR czy RR nie piszę bo i tak powiesz, że jestem stronniczy. Użyte materiały, cisza, jakość wykonania to inna liga...

Na szczęście Bawarczycy nie zdążyli wszystko ogarnąć.
Poza tym oczekiwanie, że SUV ma się prowadzić jak o 1,5t lżejsza osobówka, to nieporozumienie.

[Chloru]

Chloru, praktyczne, rodzinne auto dla faceta z żoną i dwójką dzieci. Sam bym się zastanawiał.

Zupełnie jak wspomniany Mustang. Dobrze, że jest jakaś konkurencja w motoryzacji geriatrycznej

[owoc666]

O LR czy RR nie piszę bo i tak powiesz, że jestem stronniczy. Użyte materiały, cisza, jakość wykonania to inna liga...

LR dla mnie zbyt spartański, RR jak najbardziej - co do materiałów nie mam żadnych zastrzeżeń - ale skrzynie/silniki (mówię o poprzednich modelach, nie wiem co jest w obecnych) - no daleko za BMW/Audi.

BTW - chcesz mi powiedzieć, że w tym Twoim kwadratowym klocku jest ciszej niż w X5? :)

E 60/61 to ostatnia fajna bawara wg użytkowników nowych serii 5 i 7.

Skąd to wziąłeś?
To jakaś kompletna bzdura, znam dokładnie odwrotne opinie. Zresztą E61 530xd jeździł mój kolega i teraz szuka 535xd F10, mimo tego, że po drodze miał A8 4.2 TDI. Myślisz, że przypadek?

[FUX]

X5? :)

Tak. 120 czy 180 podobnie.

[Gootek]

Porównywanie Mustanga do M3 wg mnie świadczy o totalnej ignoracji motoryzacyjnej, to dwa zupełnie inne światy - M3 to samochód, który nie dość, że wygląda to ma świetny środek, rewelacyjnie się prowadzi i jeździ. Przy Mustangu, który tylko brzmi i w środku wygląda jakby był zrobiony z przetopionych worków na śmieci. No, ale niektórzy potrafią kupić nowe STI za 250k pln, to na pewno i klienci na Mustanga się znajdą :)

owoc666,
oczywiście jako wybitny ekspert motoryzacyjny masz prawo do swojej opinii.
Niemniej jednak moim zdaniem Mustang nadaje się dokładnie do tego samego do czego nadaje się M3.
Oczwiście, M3 jest od wielu lat wzorcem w swojej klasie. I nie twierdzę, że Mustangi poprzednich generacji były od niego lepsze, np w czasach osiąganych na torach przez dobrych kierowców.
Choć niektóre wersje Mustanga piątej generacji radzą sobie już więcej niż przyzwoicie:
http://otomoto.pl/ford-mustang-2012-bos ... 04641.html

Przez analogię, łatwiej jest za pomocją stockowego EVO wykęcić dobry czas na torze niż za pomocą stockowego Sti.
Co nie zmienia faktu, ze niektórzy po prostu wolą Sti.
Podobnie, ktoś może po prostu woleć Mustanga (nie każdy czyni z jakości tworzyw sztucznych, z których wykonana jest konsola jedno z podstawowych kryteriów oceny samochodu), lub po prostu może uważać, że Mustang ma wyższy współczynnik przyjemność/cena niż M3.

W tym konkretnym momencie, w tym wątku, chodziło jednak o dwa samochody, których jeszcze nie znamy (nie mogliśmy w praktyce ich porównać), czyli o nowe M3 oraz nowego (MY 2015) Mustanga EU-Spec.
Który z nich będzie lepiej jeździł, zwyczajnie nie wiemy.
Podpowiem, że szósta generacja Mustanga to nie tylko zmieniony desing (m.in dużo lepsze materiały we wnętrzu kabiny, co jest dla Ciebie ważne), ale na przykład zupełnie inna konstrukcja zawieszenia, w stosunku do porzedniej generacji. Do tego wersja EU bedzie dodatkowo pod tym względem dopieszczona w stosunku do US-Spec.
Ty oczywiście możesz twierdzić co innego.
Jednak do póki nie zostanie to sprawdzone w praktyce, pozostanie to tylko przypuszczeniem. Wprawdzie przypuszczeniem wybitnego eksperta, ale niestety niczym więcej.

[gregski]

Ja z racji tego, że się zestarzałem - kupiłem 320xd AT kombi .
Na szczęście Lancer zostaje i przekształci się w to, czym powinien być od początku :)

tylko ten czterocylindrowy diesel paskudnie klekocze.. fuj... R6 jest zupelnie ok...
tak czy siak rozumiem dobrze i gdybym musial kupic nowe auto tez bym dalej patrzyl w tym kierunku /audi, bmw/
dzieki za info.

[owoc666]

W tym konkretnym momencie, w tym wątku, chodziło jednak o dwa samochody, których jeszcze nie znamy (nie mogliśmy w praktyce ich porównać), czyli o nowe M3 oraz nowego (MY 2015) Mustanga EU-Spec.
Który z nich będzie lepiej jeździł, zwyczajnie nie wiemy.
Podpowiem, że szósta generacja Mustanga to nie tylko zmieniony desing (m.in dużo lepsze materiały we wnętrzu kabiny, co jest dla Ciebie ważne), ale na przykład zupełnie inna konstrukcja zawieszenia, w stosunku do porzedniej generacji. Do tego wersja EU bedzie dodatkowo pod tym względem dopieszczona w stosunku do US-Spec.
Ty oczywiście możesz twierdzić co innego.
Jednak do póki nie zostanie to sprawdzone w praktyce, pozostanie to tylko przypuszczeniem. Wprawdzie przypuszczeniem wybitnego eksperta, ale niestety niczym więcej.

Stawiam dobrą flaszkę, jeśli nowy Mustang będzie wykręcał lepsze czasy niż nowe M3 .

Podobnie, ktoś może po prostu woleć Mustanga (nie każdy czyni z jakości tworzyw sztucznych, z których wykonana jest konsola jedno z podstawowych kryteriów oceny samochodu), lub po prostu może uważać, że Mustang ma wyższy współczynnik przyjemność/cena niż M3.

Rozmawiamy o cenie, czy o samochodzie?

tylko ten czterocylindrowy diesel paskudnie klekocze.. fuj... R6 jest zupelnie ok...

Zgadzam się, ogólnie nie przepadam za dźwiękiem diesla ;) Ale chciałem sprawne, nieduże i ekonomiczne :)

W 5-ce i tak nie słychać tego silnika ;)