Szkoła Jazdy Subaru - oświadczenie

[barbie]

Gdzie jest zarządca lodowiska ?! Na pomarańczowo tego Pana !

tajest psze Pana

[mały 5150]

No, właśnie nie wiedziałem czy mbo reklamuje czy się czepia

[Chloru]

barbie, dziękuje. W ramach wdzięczności proponuję wycieczkę pieszą na dowolnie wybranej trasie, z niżej tu podpisanym. Do odebrania w najbliższy weekend

[barbie]

barbie, dziękuje. W ramach wdzięczności proponuję wycieczkę pieszą na dowolnie wybranej trasie, z niżej tu podpisanym. Do odebrania w najbliższy weekend

To ja już poleruję obcasy

[Kruszyn]

barbie, dziękuje. W ramach wdzięczności proponuję wycieczkę pieszą na dowolnie wybranej trasie, z niżej tu podpisanym. Do odebrania w najbliższy weekend

Od klubu do klubu .Pod koniec coraz ciężej bo drinki wchodzą w kończyny dolne

[mbo]

Przepraszam... nie chciałem nikogo krytykować. Chodziło mi o to że jak ktoś się nastawia na coś sportowego to niech nie jedzie bo się rozczaruje.

[Janusz Dudek]

[Arno]

To ja przyjadę popatrzeć, aż taki mocny się nie czuję.

FUNKY, szybcirokiem na pierwszy stopien. Swietna zabawa i dobra nauka. Podobno niektórzy przedstawiciele zamożnych firm, bywali na SJS, i uznali, że po pierwszym stopniu już wszystko wiedzą i mogą szybciej jechać i nagle zrobiło się kilka dzwonów :) - tak słyszałem.
Mój syn po SJS zwolnił.

[vibowit]

Funky był u AL-a na szkoleniu, więc nie wiem czego się obawia.

[Chloru]

vibowit, że znowu będzie miał ochotę wjechać w kolegów

[Janusz Dudek]

To ja przyjadę popatrzeć, aż taki mocny się nie czuję.

FUNKY, szybcirokiem na pierwszy stopien. Swietna zabawa i dobra nauka. Podobno niektórzy przedstawiciele zamożnych firm, bywali na SJS, i uznali, że po pierwszym stopniu już wszystko wiedzą i mogą szybciej jechać i nagle zrobiło się kilka dzwonów :) - tak słyszałem.
Mój syn po SJS zwolnił.

Masz rację. Niestety do szkół doskonalenia techniki jazdy trafiają różni ludzie. Każdy z Klientów przyjeżdżając na takie kursy stawia sobie jakiś cel, ma konkretne oczekiwania. Nie ma co ukrywać, że u niektórych (powiedzmy ludzi o bardzo wysokiej samoocenie ) takie szkolenia powodować mogą przekonanie że są najlepsi. Na to nie mamy już wpływu. Zawsze bardzo mocno podkreślamy zasady bezpieczeństwa i odpowiedzialności za własne postępowanie na drodze. Jednym z elementów naszego kursu jest psychologia prowadzenia samochodu oraz podnoszenie świadomości bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Musimy jednak pamiętać o jednym. Przyjeżdżając do SJS otrzymujemy pewien "pakiet informacji" zwany wiedzą. Jej częścią integralną jest informacją w jaki sposób powinniśmy ją dobrze wykorzystać. Wiedzę pomocną w bezpiecznej i pewnej jeździe oraz w ewentualnych sytuacjach awaryjnych. Jest też pewna grupa Klientów, która wiedzę tą stosuje w sposób niewłaściwy! To tak jak Profesor uczący na studiach młodych adeptów chemii pracuje na pozytywnych przykładach. W grupie studentów zawsze może pojawić się jednak ktoś kto zdobytą wiedzę wykorzysta w sposób negatywny - np. w złej wierze przygotowując materiały wybuchowe!

Ile razy jako instruktor słyszałem, że "ja nie będę się uczył hamować bo jeżdżę szybko i nie hamuje!" lub "czego wy mnie możecie nauczyć? jeżdżę już 30 lat samochodem i nie miałem żadnego wypadku, z własnej winy"! A ostatnio od jednego z właścicieli Subaru Imprezy jakiego zapraszałem na szkolenie usłyszałem, że... "przeczytałem książkę Pana Zasady (Prędkość bezpieczna) i nie muszę się szkolić bo stosuję się do tego co w niej pisał - najważniejsze to unikać poślizgu".

[esilon]

nie muszę się szkolić bo stosuję się do tego co w niej pisał - najważniejsze to unikać poślizgu".

no to faktycznie bez sensu , przeciez poślizgac sie własnie chcemy

a na serio to ja jadę, bo praktyki w bezpiecznych warunkach nigdy za wiele , o

[mbo]

Ja czytałem dywizjon 303. Czy to znaczy że potrafię latać?

[Chloru]

A ostatnio od jednego z właścicieli Subaru Imprezy jakiego zapraszałem na szkolenie usłyszałem, że... "przeczytałem książkę Pana Zasady (Prędkość bezpieczna) i nie muszę się szkolić bo stosuję się do tego co w niej pisał - najważniejsze to unikać poślizgu".

Nudziarz jakiś. Pewnie od nas z forum

[minimus]

Byłem na drugim stopniu SJS. Już ze dw lata bedzie. Polecam. Byłem wcześniej na jakichśtam innych szkoleniach. SJS in+

Jednak nie miejcie wątpliwości. Prawdziwa szkoła jest z Wróblem.

[Azrael]

Byłem na drugim stopniu SJS.

Ja też, ja też!!!! I to z 10 razy

[Alan, Alan, Alan!]

Ja też, ja też!!!! I to z 10 razy

Az wpadnij na Chlejady, poduczymy Cie jak hamowac to moze wreszcie zdasz

[Azrael]

remek, dzięki, wiedziałem że można na Ciebie liczyć.

[Alan, Alan, Alan!]

remek, dzięki, wiedziałem że można na Ciebie liczyć.

nie dziekuj, nie napisalem ze nauczymy

[mbo]

A ja nie byłem nigdy

[Konto usunięte]

Funky był u AL-a na szkoleniu, więc nie wiem czego się obawia.

Hmmm... rolki? U ALa przynajmniej był poślizg, a teraz wiosna idzie...

uznali, że po pierwszym stopniu już wszystko wiedzą i mogą szybciej jechać i nagle zrobiło się kilka dzwonów

No widzisz, a ja byłem na stopniu "2 i 3/4" więc już wiem, że trzeba wolno jeździć

A tak poważnie to oglądałem kilka filmów z Miedzianej i to hardcore jakiś jest, to normalna walka na torze. Ja mam sprzęt rekreacyjny, do takich numerów muszę WRXa kupić.

[jarmaj]

No widzisz, a ja byłem na stopniu "2 i 3/4" więc już wiem, że trzeba wolno jeździć

Ufff, jakie to szczęście, że ja na żadnym stopniu nie byłem i tego nie wiem! :


edit
teraz zobaczyłem powyżej nowy awatar Remka

Rany.... tu jest nawet brzydszy niż w realu

[esilon]

A tak poważnie to oglądałem kilka filmów z Miedzianej i to hardcore jakiś jest, to normalna walka na torze.

to nie jest tak , walczą na torze Ci co umieja i chcą, a filmy - wiadomo, że najciekawsze ujęcia w trajlery sie wstawia

ja np na TJS jeździć zacząłem, bo w bezpiecznym otoczeniu (szeroko jest) można poznac swoje rekreacyjne auto w sytuacjach które na drodze ( gdzie zwykle jest wąsko i ruchome przeszkody są ) nie zakończą się bezbolesnie, po treningu na torze zmienia sie sposób jazdy codziennej jeździ się mniej agresywnie bo jakby świadomości więcej, to tak w skrócie (Tor Kielce nawet suchy jest sliski ale do lasu to nie pojadę )

a moja Bona tez przed Ale-jazdą powiedziała: po co mi to , przeciez ja sobie do pracy tylko parę kilometrów dziennie,
na koniec zmieniła zdanie o sensowności nauki , zadowolona była

edit : poza tym mam jakby blisko

[Konto usunięte]

esilon, ja nie kwestionuję zasadności takiej nauki tylko wydaje mi się, że sprzęt mam nieodpowiedni. W końcu w koszykówkę nie gram w lakierkach

Przyznaj się, chcesz remont blacharki na mój koszt zrobić

Ufff, jakie to szczęście, że ja na żadnym stopniu nie byłem i tego nie wiem!

jarmaj,

Nie cały czas wolniej, ale wyobraźnia mi się poszerzyła.

[esilon]

esilon, ja nie kwestionuję zasadności takiej nauki tylko wydaje mi się, że sprzęt mam nieodpowiedni

no tu sie zgodze

a na TJS regularnie przyjeżdża gościu skodą felicją (chyba 1,3), jak sie chce to się da i nie widzi sie przeszkód

Przyznaj się, chcesz remont blacharki na mój koszt zrobić

tfu tfu odpukać