Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Ja mam wspomnienia podobne do jarmaja, super było zobaczyć czołgi z bliska.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
No ja Cię uprzejmie przepraszam, ale to jest argument na poziomie "a u was biją murzynów"damaz pisze: a potem przyszedł pan Balcerowicz,

Balcerowicz nie był bezbłędny - niemniej zrobił/firmował to i owo dobrego. Natomiast, nawet gdyby był najstraszliwszym psujem, to nie zmienia to faktu, że za czasów Jaruzelskiego i jego ekonomicznych "gwiazd" posypało się nawet to, co jako-tako przetrwało Gomułkę i Gierka.
Mam przypominać?
Pułkowników zarządzajacych hutami jak batalionem piechoty.
Inspekcję Robotniczo-Chłopską, kontrolującą ostatnich dyrektorów, mających jakie-takie pojęcie o swojej pracy.
Komisarzy wojskowych w biurach i zakładach, zdolnych do kontrolowania, czy ołówki są równo zatemperowane i ułożone na biurkach wedle kolorów (czemu komisarze się z pasją oddawali - nie, proszę młodzieży, to nie jest dowcip ani przenośnia!).
Nierozwiązywalny problem skupu butelek i sznurka do snopowiązałek.
Czyny społeczne, podczas których "inteligencja pracująca", zamiast myśleć, przymusowo machała łopatami usypując coś niepotrzebnego, co potem robotnicy rozgarniali spychaczem.
No i milicję, prokuraturę i sądy, ścigające z pasją spekulantów (bodaj jeszcze w 1986 albo 87 poszedł za to siedzieć gość, który kupował bułki w miejscowości A i na własną rękę woził do B celem sprzedaży, bo w B pomimo wysiłków Partii, administracji i nawet apeli gazety - nie udawało się "zapewnić ciągłości dostaw" do sklepu).
No i chleb, który pod koniec tej epoki nadętego absurdu potrafił dwukrotnie zdrożeć między świtem a zmierzchem.
I sklepy, w których był ocet, haki i ekspedientka.
I kartki na wszystko.
I kolejki po cokolwiek, od trzeciej nad ranem.
I tak dalej, i tak dalej.
Balcerowicz i spółka w ciągu kilkunastu miesięcy postawili tę gospodarkę z głowy na nogi, innymi słowy z wałacha na powrót zrobili ogiera.
Należy im się za to, jak sądzę, choć ten minimalny szacunek, żeby nie porównywać ich z Messnerem, Krasińskim, ani generałami Oliwą i Baryłą.
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
WiS pisze: Balcerowicz i spółka w ciągu kilkunastu miesięcy postawili tę gospodarkę z głowy na nogi,
Tyle, że ogromnym kosztem i za cudzą kasę.
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
gorzej. bo z WiSem sobie nie podyskutujesz (w tem wontku).zofija pisze: Może to i lepiej![]()
![]()

lepiej, Baficzka, lepiej. bo to znaczy, że nie pamiętasz raczej niefajnych czasów. więc jesteś - jak mówią lekarze - nie obciążona. więc szczęśliwsza.

dzisiaj słyszałem posła Kalisza. różne rzeczy mówił (wiadomo z jakiej jest opcji), ale w natłoku różności powiedział coś bardzo ważnego:
- ja, w okolicach stanu wojennego, miałem lat dwadzieścia kilka. to są najlepsze lata. a ja, ponieważ takie były czasy, te lata straciłem.
Chińskie "obyś żył w ciekawych czasach", to nie jest nasze "sto lat, sto lat". tego się życzy swoim wrogom. to przekleństwo jest.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
michal, ktoś oferował się zrobić to lepiej? I co to znaczy "za cudzą"? To chyba dobrze, że nie za naszą, nie? 
PS. Nieśmiało przypominam, że w tym wątku nie miał mieć miejsca sąd nad Balcerowiczem. Rozważania nt. słuszności/niesłuszności jego polityki - jak ktoś ma ochotę, proszę bardzo, ale nijak nie zmienia to oceny durnowatej polityki ekonomicznej lat 80.

PS. Nieśmiało przypominam, że w tym wątku nie miał mieć miejsca sąd nad Balcerowiczem. Rozważania nt. słuszności/niesłuszności jego polityki - jak ktoś ma ochotę, proszę bardzo, ale nijak nie zmienia to oceny durnowatej polityki ekonomicznej lat 80.
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
To fakt. Ale to też lepiej, bo o szeroko rozumianej polityce, to ja w ogóle nie lubię dyskutowaćdamaz pisze:gorzej. bo z WiSem sobie nie podyskutujesz (w tem wontku).zofija pisze: Może to i lepiej![]()
![]()
![]()

ke?damaz pisze:lepiej, Baficzka, lepiej.

Baficzka też raczej nie pamięta, ale się w tym temacie nie wypowiadała.
Damaź, przestań brać to co bierzesz, albo powiedz co to jest.
Będę to importować

Czarownica prawdę Ci powie :D
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Ależ dlaczego?damaz pisze: gorzej. bo z WiSem sobie nie podyskutujesz (w tem wontku).
Przecież w wielu wątkach dyskutują ze mną ludzie, nie mający o przedmiocie dyskusji najbledszego pojęcia - ja zaś w innych równie radośnie wymądrzam się na temat Subaru.
To niby czemu Sophie ma sobie żałować?

Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
no ja przepraszam, ale gdyby jakikolwiek wątek na tym forum skończył się na temacie, na którym się zaczął to uznałbym to za objaw dziwny a nawet niepokojący.WiS pisze:Nieśmiało przypominam, że w tym wątku

dlatego też nieśmiało pozwolę sobie rozwinąć myśl o kolejne (jedno) zdanie:
z całym szacunkiem (serio) dla pana Balcerowicza, uważam (a nawet wiem), że popełnił dwa bardzo kosztowne błędy
- prawie bezkrytycznie ufał doradcom
- był/jest fachowcem od pieniądza i systemu finansowego. więc zreformował system finansowy. niestety, gospodarka, to nie tylko system finansowy (głównie banki), ale też cała reszta. przemysł, na przykład. i rolnictwo.
albo językiem forum motoryzacyjnego:
zrobił ostry chip-tuning silnika i olał całą resztę samochodu.
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
zofija pisze:ke?![]()
oż fak....

możesz nie wierzyć, ale piszę te zdanie na klęczkach. błagając o wybaczenie.



Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Ja się tam nie znam, ale tak sobie myślę...
...że gdyby zaczął od podstaw, czyli od przystosowania wszystkich podzespołów do zmian, to:
a) nikt by tego nie zauważył, bo co z tego że zmienisz skrzynię, jak dalej nie masz zrobionego remapu - nikt nie zwróci na to uwagi
b) zmiany byłyby znacznie powolniejsze i trwały znacznie dłużej, a potrzeba było w miarę szybkiej reakcji

...że gdyby zaczął od podstaw, czyli od przystosowania wszystkich podzespołów do zmian, to:
a) nikt by tego nie zauważył, bo co z tego że zmienisz skrzynię, jak dalej nie masz zrobionego remapu - nikt nie zwróci na to uwagi
b) zmiany byłyby znacznie powolniejsze i trwały znacznie dłużej, a potrzeba było w miarę szybkiej reakcji
Czarownica prawdę Ci powie :D
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Ależ nie ma za co - możemy uznać, że temat Jaruzelskiego i noc grudniowej mamy odfajkowany, i zająć się czymś bardziej twórczymdamaz pisze: no ja przepraszam,

Tu nie ma sporu. Co do obu.damaz pisze: z całym szacunkiem (serio) dla pana Balcerowicza, uważam (a nawet wiem), że popełnił dwa bardzo kosztowne błędy
Ale nie mam o to specjalnych pretensji, biorąc pod uwagę okoliczności - dramatyzm sytuacji, tempo pracy, brak realnych doświadczeń na których możnaby się oprzeć (o ile konie kastrowano wcześniej wielokrotnie, to w operacji przyprawiania jaj byliśmy pionierami).
W okresie, kiedy B. był poza rządem (1993 lub 94?), miałem okazję uczestniczyć w pewnym nieformalnym spotkaniu grupy dziennikarzy - z m.in. jego udziałem. Pytano go o to, co ma sobie do zarzucenia. Mówił o wielu rzeczach (o niedocenieniu skutków społecznych, o rolnictwie też - acz z drugiej strony, IMHO, dla likwidacji PGRów nie było alternatywy - kto, za co i po co miał dalej utrzymywać tę fikcję?), ale przede wszystkim - żałował tego, że był... zbyt mało liberalny i zbyt mało konsekwentny w nacisku na rozbijanie monopoli w przemyśle, zbyt słaby w dążeniu do zmian strukturalnych.
"Polsce nie zaszkodziło zbyt dużo liberalizmu, ale za dużo etatyzmu i socjalizmu" - mówił coś w tym guście.
Myślę, że było w tym dużo racji.
Tak BTW. - nie wiem, jak dziś, ale wtedy, w bezpośrednim kontakcie, to był uroczy i sympatyczny człowiek, bez cienia zadęcia i dygnitarstwa. A na spotkanie - były wicepremier przyjechał zdezelowaną ładą.
Prawda, ale bez tego "w miarę".zofija pisze: potrzeba było w miarę szybkiej reakcji
Mało kto dziś pamięta, ale to nie był "kryzys gospodarczy" w pojęciu jakie znamy dziś, tylko sytuacja, w której NIC nie działało.
Bliżej Zimbabwe współczesnego, niż nawet Islandii.
Hiperinflacja liczona w tysiącach procent, pieniądz niespełniający swojej normalnej (od czasów Fenicjan) roli, pusta kasa państwowa, zapaść produkcji (bo nie było z czego i za co), kłopoty z paliwem, lekarstwami, surowcami, energią...
No i kartki, których nijak nie dawało się wymienić na towar.
I gigantyczny garb zadłużenia, blokujący manewr na zewnątrz (to "słuchanie doradców z zewnątrz" - to w jakimś stopniu była konieczność, żeby ów "manewr odzyskać").
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
fotę poprosimydamaz pisze: możesz nie wierzyć, ale piszę te zdanie na klęczkach. błagając o wybaczenie.
![]()
![]()
![]()

Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru 

Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Wybaczę, jak powiesz co brałeś. Może być PWdamaz pisze:możesz nie wierzyć, ale piszę te zdanie na klęczkach. błagając o wybaczenie.
![]()
![]()


Czarownica prawdę Ci powie :D
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
forum brałem. czytałem inny wątek. a że forum czytam w zakładkach, więc klik z tematu na temat i...zofija pisze:skoro ten specyfik tak mocno zagina czasoprzestrzeń

a tak by the way, to żubr. ale problem w zakładkach był. nie w dziczyźnie.
niestety, tempus fugit. bądź to se ne wrati.mały 5150 pisze:fotę poprosimy
na powrót przyjąłem pozycję homo sapiens (astmatyka, znaczy). siedzącą.

Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Damaź pamietaj - tylko winni się tłumaczą
Spox, znaj mą dobroć.
Masz odpuszczone

Spox, znaj mą dobroć.
Masz odpuszczone

Czarownica prawdę Ci powie :D
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
zofija, już tak nie wymyślaj, że Cię przepraszać trzeba za nazwanie Baficzką



Life's too short to get upset.


Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
o dżizas, cycków Ci zazdroszczę i tyle 

Czarownica prawdę Ci powie :D
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
to odwołałaś tego czeczena z innego wątku?zofija pisze: Masz odpuszczone![]()
uffffffff....
Sophie niech będą dzięki...
kłopot w tym, że obecne jaja ze stoczniami (na przykład) i zamknięcie paru innych fabryk, ma bezpośredni związek z wdrożeniem tego planu i (bardziej) z późniejszymi rządami. niestety jednak, pan B. był inicjatorem.WiS pisze: Ale nie mam o to specjalnych pretensji, biorąc pod uwagę okoliczności - dramatyzm sytuacji, tempo pracy, brak realnych doświadczeń na których możnaby się oprzeć (o ile konie kastrowano wcześniej wielokrotnie, to w operacji przyprawiania jaj byliśmy pionierami).
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
ehhh...
gdyby, nie damazia, Chloru, michał...
to bym was, mam nadzieję, Bafija, pogodził...

gdyby, nie damazia, Chloru, michał...
to bym was, mam nadzieję, Bafija, pogodził...



Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
no tak... ten mój rozmiar Fzofija pisze: o dżizas, cycków Ci zazdroszczę i tyle![]()

damaz pisze: ehhh...
gdyby, nie damazia, Chloru, michał...
to bym was, mam nadzieję, Bafija, pogodził...
![]()
![]()
![]()

kiedy my z zofiją to tak lubimy się poklapsić

Life's too short to get upset.


Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Nie miałem okazji ich spotkać osobiście, ale moja rodzicielka już tak. Jako że pracowała w ważnym urzędzie, miała do czynienia z idiotami codziennie.WiS pisze:...
Pułkowników zarządzajacych ...
Inspekcję Robotniczo-Chłopską, ...
Komisarzy wojskowych ...
Czyny społeczne,...
Ale ja miałem długie wakacje, to Arno , mam być wdzięczny za to panu WJ ? Mam mieć w dupie że tylko ocet i "Ja jestem..." ? Czy to, że byłem za mały żeby robić "underground", odbiera mi prawo do wkurzenia na spawacza że spierdolił mi święta i cofnął mój kraj w rozwoju? Mam siedzieć cicho ?
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
1. W.J. nosi okulary takie, a nie inne, bo był zesłany na Syberię.leon pisze:spawacza że spierdolił mi święta i cofnął mój kraj w rozwoju? Mam siedzieć cicho ?
2. tak. mamy obaj siedzieć cicho, gdyż nie rozumieliśmy i nie rozumiemy, kto, gdzie, komu i dlaczego. gdzie czarne, gdzie białe, a gdzie tzw. życie.
nie rozumiemy, bo nas tam nie było. tak samo jak tych wszystkich "historyków" od "notatek". tych historyków, którzy negują większość dokumentów pochodzących z Rosji (bo niewiarygodne), ale wierzących święcie w inne dokumenty z tej samej Rosji pochodzących.
3. a jeśli już o wierze mowa, to posłuchaj tego, co piszą/mówią różni świadkowie i wyciągnij średnią:
- było zimno
- przestały działać telefony
- nie było telewizji
- można było obejrzeć czołgi z bliska
- niektórym zabrano rodziców
- niektórych rodzice mieli poważne powody do paniki
to są bezsporne fakty. mnóstwo całej reszty, to interpretacja.
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Jak raz zapominasz o Wilczku, który jeszcze za Rakowskiego stworzył sensowne prawo gospodarcze, które od tej pory tylko obrasta w kolejne zezwolenia i koncesje. Natomiast niewątpliwie nie można Balcerowiczowi odmówić udanej reformy pieniężnej.WiS pisze: Balcerowicz i spółka w ciągu kilkunastu miesięcy postawili tę gospodarkę z głowy na nogi, innymi słowy z wałacha na powrót zrobili ogiera.
Swoją szosą Wilczek był całkiem ciekawym facetem. Skoda tylko, że nikt go potem nie chciał wykorzystać (pamiętam anegdotkę o pomyśle na zamknięcie jednej z nierentownych kopalń i przeniesienie górników do innej, rentownej, bliższej ich miejscom zamieszkania -- na co któryś z kaczorów odpowiedział ,,nie, bo nie''.
r
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
Baficzka pisze: kiedy my z zofiją to tak lubimy się poklapsić
To ja idę po kisiel i czipsy

"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Re: Mroźny poranek 13 grudnia A.D. 1981
A zakłady też będziesz przyjmować? Jak tak, to ja chcę mieć udział w zyskach 

Czarownica prawdę Ci powie :D