Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
Podobno auto miało poznańskie blachy.
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
od zony zientarskiego:
kregoslup zlamany w 4 miejscach,przebite pluco,watroba kilkanascie zlaman na calym ciele.
jezdze codziennie tamtedy.120 130km/h jak to sie mowi fajnie sie wyskakuje.problem taki ze po luku to idzie.subarakiem przy 130 nie ma zagrozenia.
mysle ze jechal min 200 i auto mu odlecialo jak bolid kubicy.widok przerazajacy...no i jesli wyjdzie z tego nie kaleka to ma i tak przejebane do konca zycia.
koszmar. :(
kregoslup zlamany w 4 miejscach,przebite pluco,watroba kilkanascie zlaman na calym ciele.
jezdze codziennie tamtedy.120 130km/h jak to sie mowi fajnie sie wyskakuje.problem taki ze po luku to idzie.subarakiem przy 130 nie ma zagrozenia.
mysle ze jechal min 200 i auto mu odlecialo jak bolid kubicy.widok przerazajacy...no i jesli wyjdzie z tego nie kaleka to ma i tak przejebane do konca zycia.
koszmar. :(
to ja. wasz Rysiek Ochucki
- Piskoor
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Forester S-Turbo 2002 / Outback 2.5 2008 Viessmann Edition By Jako
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
NIe pisałem o polskim dziennikarstwie motoryzacyjnym w sensie jakości pisania, tylko o tym że testują auta w ruchu miejskim...
Chomik z To Gear tez miał wypadek ale rozwalił tylko siebie bo jechał po lotnisku....
Tylko o to chodzi....
Nie ma znaczenia kto kierował, ale jazda 200 km/h po mieście zawsze będzie idiotyzmem...
Też czasmi lubię depnąć, i tez jechałem z taką prędkością, ale zawsze w warunkach uznawanych za dobre i po drodze która taką możliwośc stwarza... Mam dwójkę małych dzieci i generalnie chciałbym oglądac jak dorastają....
A jeśli auto miało poznańskie blachy... to czy tor Poznań nei jest bliżej ???
Chomik z To Gear tez miał wypadek ale rozwalił tylko siebie bo jechał po lotnisku....
Tylko o to chodzi....
Nie ma znaczenia kto kierował, ale jazda 200 km/h po mieście zawsze będzie idiotyzmem...
Też czasmi lubię depnąć, i tez jechałem z taką prędkością, ale zawsze w warunkach uznawanych za dobre i po drodze która taką możliwośc stwarza... Mam dwójkę małych dzieci i generalnie chciałbym oglądac jak dorastają....
A jeśli auto miało poznańskie blachy... to czy tor Poznań nei jest bliżej ???
One cappucino per favore - Danke
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
Dokładnie. Co innego zrobić krzywdę sobie, a co innego komuś... zwłaszcza koledze.Vert pisze: no i jesli wyjdzie z tego nie kaleka to ma i tak przejebane do konca zycia.
Szkoda ich obu, tym bardziej, że to pasjonaci i mógłby to być prawie każdy z nas, przecież codziennie mkniemy autemz taką prędkością, przy której wypadek skończyłby się bardzo źle...
Ponoć auta rzadko się zapalają?
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
Nie sądzę, żeby to było "testowanie" - w sensie profesjonalnym.Piskoor pisze: testują auta w ruchu miejskim...
Piskoor pisze: jazda 200 km/h po mieście zawsze będzie idiotyzmem...
Twardym, nisko zawieszonym RWD, na głębokich koleinach...
Koń, jaki jest, każdy widzi. Nie ma co roztrząsać, IMO. Nie dziś, w każdym razie.
A jutro - trzeba będzie raczej współczuć zainteresowanym ciągu dalszego, czyli całej prawno-ubezpieczeniowej strony...
EterycznyŻołądź pisze: auta rzadko się zapalają?
"Rzadko" - nie znaczy "nigdy".
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
Piskoor pisze: NIe pisałem o polskim dziennikarstwie motoryzacyjnym w sensie jakości pisania, tylko o tym że testują auta w ruchu miejskim...
Tego nie wiadomo czy akurat nie jechali na test na lotnisko/tor czy po pizze, a mieli F360, ktora kazdy by przydusil. Poprostu przycisneli i 'nie wydalo'. Ja bym tak to podsumowal i nie podpinal pod kiepskie dziennikarstwo.
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
Gdzie i dlaczego by nie jechał, to już się stało. Nie ma co dumać i dywagować. Zdecydowanie lepiej pomilczeć.
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
Piskoor pisze: eż czasmi lubię depnąć, i tez jechałem z taką prędkością, ale zawsze w warunkach uznawanych za dobre i po drodze która taką możliwośc stwarza...
Prawda jest taka, że zawsze może się zdarzyć coś nieprzewidzianego. Na przykład koło może odpaść i to nie nam a Tirowi zaparkowanemu na poboczu, czy schowanemu w rowie... zawsze. Jak cegła ma spaść to spadnie.
W TG wielokrotnie testowali auta w ruchu miejskim, śmiem twierdzić, że bez testowania auta w ruchu miejskim, nie można przedstawić jego zalet i wad. Przy okazji, wspomniany Chomik nie testował auta, a bił rekord prędkości.
![Gwiżdże :whistle:](./images/smilies/icon_whistle.gif)
WiS, dlatego nie napisałem "nigdy".
remek pisze: Tego nie wiadomo czy akurat nie jechali na test na lotnisko/tor czy po pizze, a mieli F360, ktora kazdy by przydusil. Poprostu przycisneli i 'nie wydalo'. Ja bym tak to podsumowal i nie podpinal pod kiepskie dziennikarstwo.
Nic dodać, nic ująć!
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
Bardzo przykro i smutno mi jest jak myśle o tym wypadku.
Zientarski Maciek trzymaj się![:!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
Zientarski Maciek trzymaj się
![:!:](./images/smilies/icon_exclaim.gif)
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
Dokładnie. A już na pewno należy się powstrzymać od ferowania wyroków.barbie pisze:Gdzie i dlaczego by nie jechał, to już się stało. Nie ma co dumać i dywagować. Zdecydowanie lepiej pomilczeć.
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
Myślę, ze nikt z nas nie jest bez grzechu i nawet najcięższe wypadki nie są w stanie przekonac nas do jazdy całkowicie zgodnej z przepisami, tak, jak smierć alpinistów nie odstraszy innych do zdobywania szczytów. Samochody to nasza pasja, nawet, jeśli ta pasja wiąże się z ryzykiem. Nie oceniajmy więc. W razie czego niech nas też nie oceniają...
Ułęż - i wszystko jasne...
- Piskoor
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Forester S-Turbo 2002 / Outback 2.5 2008 Viessmann Edition By Jako
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
Nie zmienia to faktu że prawdopodbieństwo wypadku przy 200 na godzinę w Warszawie jest zdecydowanie większe niż to że dopadnie koło na autostradzie...
Dostali samochód do testów.... Czy to był test czy po prostu "zobacz ile da radę" nikt juz nie bedzie wiedział.
W TopGear testowali auta w ruchu miejskim....ale z taką prędkością ???????
Ktoś może powiedzieć jeśli jest ograniczenie do 50 km h to zarówno ten co jedzie 80 jak i ten co jedzie 200 łamią przepisy...
ale to jednak nie to samo..
Nikt nie wyda tutaj wyroku.... wyrok już zostal wydany...
Popatrzcie na zdjęcia na http://www.dziennik.pl
I tak jak pisałem wcześniej... Moja opinia o dziennikarstwie motoryzacyjnym nie odnosi się do jego jakości merytorycznej
Dostali samochód do testów.... Czy to był test czy po prostu "zobacz ile da radę" nikt juz nie bedzie wiedział.
W TopGear testowali auta w ruchu miejskim....ale z taką prędkością ???????
Ktoś może powiedzieć jeśli jest ograniczenie do 50 km h to zarówno ten co jedzie 80 jak i ten co jedzie 200 łamią przepisy...
ale to jednak nie to samo..
Nikt nie wyda tutaj wyroku.... wyrok już zostal wydany...
Popatrzcie na zdjęcia na http://www.dziennik.pl
I tak jak pisałem wcześniej... Moja opinia o dziennikarstwie motoryzacyjnym nie odnosi się do jego jakości merytorycznej
One cappucino per favore - Danke
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
EterycznyŻołądź pisze: Ponoć auta rzadko się zapalają?
Rzadko, ale w tym przypadku auto rozpadło się dosłownie w drzazgi - siła uderzenia musiała być bardzo potężna
![:-|](./images/smilies/icon_neutral.gif)
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
Napiszę tylko tyle: wina leży po obu stronach. Zarząd dróg nie od dziś wie o tym miejscu i wciąż wierzy w magiczną moc białego kółka z czerwoną obwódką i cyferkami w środku. I dopóki nie ktoś nie wprowadzi odpowiedzialności karno-finansowej urzędasów za ich decyzje, ludzie będą ginąć, ludzie będą tracić dorobek swego życia, ludzie będą stawać się przestępcami za coś, czego nigdy w życiu przyzwoity człowiek by nie wziął za przestępstwo (uprzedzam, to zdanie tyczy się ogólnie naszej sytuacji, nie tylko tego konkretnego zdarzenia). Ale i sam MZ przyczynił się znacznie do tego, co się stało. Jestem w stanie zrozumieć, że jak się wsiada do Ferrari, to chce się cisnąć, sam bym dostał małpiego rozumu, gdybym mógł sobie takim czymś polatać (zresztą dziś przeleciało obok mnie Gallardo i mało w portki z wrażenia nie zrobiłem). Ale nie jestem w stanie zrozumieć tego, że świadomy lokales, który nie raz pierwszy łączył fajerę z fotelem w szybkim wózku, a także doskonale powinien wiedzieć czym śmierdzi to miejsce, narobił takiego bobu sobie, koledze i, a może przede wszystkim, rodzinom ofiar.
Pozostaje mi tylko życzyć zdrowia, powodzenia i dużo cierpliwości.
r.
Pozostaje mi tylko życzyć zdrowia, powodzenia i dużo cierpliwości.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
Kiepska sprawa.... Jak dla mnie to totalna głupota kierowcy a jak rzeczywiśćie jechali bez pasów to nie mam pytań....
W zeszłym roku w programie chyba "wypadek przypadek" pokazywali jak na tej samej hopce poszło bokiem żółte BMW 3-series i wylądowało na filarze, zdaje się 3 osoby zginęły.
W zeszłym roku w programie chyba "wypadek przypadek" pokazywali jak na tej samej hopce poszło bokiem żółte BMW 3-series i wylądowało na filarze, zdaje się 3 osoby zginęły.
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
ky pisze: Ale nie jestem w stanie zrozumieć tego, że świadomy lokales, który nie raz pierwszy łączył fajerę z fotelem w szybkim wózku, a także doskonale powinien wiedzieć czym śmierdzi to miejsce, narobił takiego bobu sobie, koledze i, a może przede wszystkim, rodzinom ofiar.
Dla mnie osobiście właśnie to jest najdziwniejsze w całej tej sytuacji. Zientarski nie jest gościem, który pierwszy raz jechał tamtędy, nie siedział też pierwszy raz za kierownicą czegoś czerwonego. Więc być może to nie on prowadził, tylko domniemany pasażer? Bo to wygląda na klasyczny numer kogoś, kto pierwszy raz siedzi w czymś szybkim, pasy nie zapięte, bo chwilę wcześniej była kawa w makdonaldzie i przesiadka, bo jedziemy kawałek i potem wracamy, a pasy jak wiadomo zapina się po drodze... Nic to z prawdą nie musi mieć wspólnego, takie moje dywagacje wieczorne...
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
"Domniemany pasażer" nie był żółtodziobem w branży i też zdarzało mu się jeździć szybkimi autami. Którykolwiek z nich prowadził, jest to więc dziwne, że popełnił dość prosty błąd. Cóż, widać, w pewnych okolicznościach może się zdarzyć i kumatemu kierowcy...
Co do pasów - też nic nie jest oczywiste, przy prędkości ponad 200 i prostopadłym uderzeniu w twardą przeszkodę pasy mogły puścić. Widziałem takie przypadki, w dobrych autach. Jeśli słupki się rozleciały...
Co do pasów - też nic nie jest oczywiste, przy prędkości ponad 200 i prostopadłym uderzeniu w twardą przeszkodę pasy mogły puścić. Widziałem takie przypadki, w dobrych autach. Jeśli słupki się rozleciały...
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
Z tymi pasami to jest dziwne, raz pisza, ze wylecieli, raz, ze Zientarski wyczołgał sie z auta o wlasnych silach.
Wszedlem dzisiaj celem przeczytania na onet i interie. Komentarze. Kurde, pomijajac nietakt i ferowanie wyrokow, w jakim kraju my zyjemy, ze wytyka sie tato kupil ferrari, gwiazdeczki stac na auto, 'ze szpan i drogie auta i sie w tylkach przewraca . Co to kogo obchodzi, nie ukradl. To chyba jedyne miejsce na ziemi gdzie ludzi interesuja takie sprawy. Mial to mial, kupil, dostal, pozyczyl, zarobil, jego sprawa.
Wszedlem dzisiaj celem przeczytania na onet i interie. Komentarze. Kurde, pomijajac nietakt i ferowanie wyrokow, w jakim kraju my zyjemy, ze wytyka sie tato kupil ferrari, gwiazdeczki stac na auto, 'ze szpan i drogie auta i sie w tylkach przewraca . Co to kogo obchodzi, nie ukradl. To chyba jedyne miejsce na ziemi gdzie ludzi interesuja takie sprawy. Mial to mial, kupil, dostal, pozyczyl, zarobil, jego sprawa.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
Z potrzaskanym kręgosłupem i resztą obrażeń...? Ktoś pisze bzdury.remek pisze: raz pisza, ze wylecieli, raz, ze Zientarski wyczołgał sie z auta o wlasnych silach.
remek pisze: Wszedlem dzisiaj celem przeczytania na onet i interie.
Błąd. Czego się tam spodziewałeś? Ja świadomie dziś nie patrzę w tamte serwisy i fora, szkoda się denerwować.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
Poprostu przeczytalem i z rozpedu przewinelem w dol.WiS pisze: Błąd. Czego się tam spodziewałeś? Ja świadomie dziś nie patrzę w tamte serwisy i fora, szkoda się denerwować.
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
Ciekawy komentarz na stonie tvn24, podpisany nickiem jakby znajomym:
Prędkość prędkością, ale kłania się tu stan dróg. Zwróćcie uwagę, że wypadek wydarzył się DOKŁADNIE w tym samym miejscu, gdzie dwa lata temu zabił się człowiek w złotawo-żółtym BMW M3. Na Puławskiej, pod wiaduktami w stronę Ursynowa, za Wyścigami, jest dość spory uskok - gdy idzie się tam pełną bombą, należy BARDZO uważać, bo samochód odrywa się od ziemi, a zwracam uwagę, że zarówno BMW, jak i Ferrari to samochody tylnonapędowe, z nadmiarem mocy. Po podskoku i spadnięciu na ziemię, łapiąc przyczepność tylną osią mogą się 'bujnąć', a że jest tam dość wąsko nietrudno o to, by "nie wydało"... A jak nie wyda, ląduje się na słupach podtrzymujących wiadukty i tragedia gotowa...
Pewnie kierowca jechał za szybko, ale gdyby nie ten uskok na drodze, do tragedii pewnie by nie doszło. Zastanawiam się ilu kierowców dziennie przejeżdża tamtędy nie zdając sobie sprawy z tego, jak bliscy są tragedii...
Przemeq
Prędkość prędkością, ale kłania się tu stan dróg. Zwróćcie uwagę, że wypadek wydarzył się DOKŁADNIE w tym samym miejscu, gdzie dwa lata temu zabił się człowiek w złotawo-żółtym BMW M3. Na Puławskiej, pod wiaduktami w stronę Ursynowa, za Wyścigami, jest dość spory uskok - gdy idzie się tam pełną bombą, należy BARDZO uważać, bo samochód odrywa się od ziemi, a zwracam uwagę, że zarówno BMW, jak i Ferrari to samochody tylnonapędowe, z nadmiarem mocy. Po podskoku i spadnięciu na ziemię, łapiąc przyczepność tylną osią mogą się 'bujnąć', a że jest tam dość wąsko nietrudno o to, by "nie wydało"... A jak nie wyda, ląduje się na słupach podtrzymujących wiadukty i tragedia gotowa...
Pewnie kierowca jechał za szybko, ale gdyby nie ten uskok na drodze, do tragedii pewnie by nie doszło. Zastanawiam się ilu kierowców dziennie przejeżdża tamtędy nie zdając sobie sprawy z tego, jak bliscy są tragedii...
Przemeq
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
Nie bez powodu wyłączamy komentarze u nas. Wcale nie byłyby lepszeremek pisze:Wszedlem dzisiaj celem przeczytania na onet i interie. Komentarze.
![:-|](./images/smilies/icon_neutral.gif)
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
barbie pisze: Nie bez powodu wyłączamy komentarze u nas. Wcale nie byłyby lepsze![]()
Słusznie.
A na ile zdają egzamin takie rozwiązania, jak komentarze na youtube, gdzie każdy może oznaczyć wiadomość jako spam?
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Re: Wypadek M. Zientarskiego i J. Zabiegi
devlin, w niektórych miejscach w sieci to się sprawdza. Ale nie zawsze, bo w Polsce wciąż obowiązuje obłędne rozumienie "cenzury".