Powódź w Warszawie...?
Re: Powódź w Warszawie...?
Przemq,
To co napisales jest calkowita prawda. Mnie rowniez to wk.. co w TV slysze. Mam wrazenie ze TVN24 jest zawiedzione ze nie zalalo jeszcze saskiej kempy czy czegolowiek. Dla nich rownei prawdopodobne moze byc zalanie Pałacu Kultury i Nauki do 20 pietra. Telewizja ma INFORMOWAC a nie straszyc....
Patrzylem jak ludzie reagowali po tragedii Smolenskiej i ze smiechem na ustach ze zniczami szli pod Palac. Teraz wszyscy stoja na mostach. Wczesniej mieslismy turystyke pogrzebowa a teraz powodziowa..
Wiem ze pisze rzeczy nie popoularne i sporo ludzi mi zarzuci ze nie mam uczuc itp. Ja chcialbym powiedziec -> wiecej zdrowego rozsadku... popadamy ze skrajnosci w skrajnosc...
To co napisales jest calkowita prawda. Mnie rowniez to wk.. co w TV slysze. Mam wrazenie ze TVN24 jest zawiedzione ze nie zalalo jeszcze saskiej kempy czy czegolowiek. Dla nich rownei prawdopodobne moze byc zalanie Pałacu Kultury i Nauki do 20 pietra. Telewizja ma INFORMOWAC a nie straszyc....
Patrzylem jak ludzie reagowali po tragedii Smolenskiej i ze smiechem na ustach ze zniczami szli pod Palac. Teraz wszyscy stoja na mostach. Wczesniej mieslismy turystyke pogrzebowa a teraz powodziowa..
Wiem ze pisze rzeczy nie popoularne i sporo ludzi mi zarzuci ze nie mam uczuc itp. Ja chcialbym powiedziec -> wiecej zdrowego rozsadku... popadamy ze skrajnosci w skrajnosc...
- Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
- Polubił: 20 razy
- Polubione posty: 15 razy
Re: Powódź w Warszawie...?
Edge pisze: Teraz wszyscy stoja na mostach.
Ale w 1997 było tak samo, mimo braku tvn24. Pamiętam jak we Wrocławiu, dzień przed falą (a wtedy było już duuużo wody) ludzi szli na wały zobaczyć z... dziećmi w wózkach.

Re: Powódź w Warszawie...?
Kilka komentarzy mojego kolegi, rozbawił mnie do łez

5 metrów: stan ostrzegawczy, 7 metrów: stan alarmowy, 8 metrów: narodowe pojednanie.
w ogóle to jesteśmy naprawdę wyjątkowym narodem: powódź stulecia raz na 10 lat, zima stulecia raz na 15, lista przebojów wszechczasów co roku...
"Prezydent Warszawy potwierdziła, że odwołano kilka imprez, w tym święto Wisły" wisła jest innego zdania
Re: Powódź w Warszawie...?
podobno parkingi Parkuj i Jedz będą otwarte 24/h można tam zaparkować auto z zagrożonych rejonów
Sprzedam przerobione cewki z WRXów 02-06
pasujące do GT/WRX/STi 92-96

http://www.forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.php?t=15191
pasujące do GT/WRX/STi 92-96

http://www.forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.php?t=15191
-
robanio007
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Wawka
- Auto: Niebieski Robur
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Powódź w Warszawie...?
A to informacja z UM Łomianki;
http://www.lomianki.info/document.php?did=1774
http://www.lomianki.info/document.php?did=1774
...oleewam to,lubie te robote.
Re: Powódź w Warszawie...?
Mam wrażenie, że ktoś, kto to wypowiedział ogląda zbyt dużo wiadomości od lat i udpornił się na krzydę ludzi.barbie pisze:Kilka komentarzy mojego kolegi, rozbawił mnie do łez
5 metrów: stan ostrzegawczy, 7 metrów: stan alarmowy, 8 metrów: narodowe pojednanie.w ogóle to jesteśmy naprawdę wyjątkowym narodem: powódź stulecia raz na 10 lat, zima stulecia raz na 15, lista przebojów wszechczasów co roku..."Prezydent Warszawy potwierdziła, że odwołano kilka imprez, w tym święto Wisły" wisła jest innego zdania
Taka powódź to coś strasznego. Dom w zasadzie po zalaniu nadaje się do rozbiorki. Cegły max, pełne wody, nigdy nie wyschną. A z ubezpieczenia dostaną na budę psa, mniej więcej.
Ogląda ię to jak jakiś film z lekka katastroficzny, można pojć popatrzeć. A wystarczy sobie wyobrazić co to znaczy dla tych ludzi. C by znaczyło przerwanie wałów w Warszawie. Wrocław wie, co to znaczy.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Powódź w Warszawie...?
Myślę że raczej uodpornił się na sieczkę, którą serwują i próbują ludziom robić z mózgów media. A ten ktoś mieszka na Sadybie, której grozi zalanie, więc chyba nie jest tym rozbawiony.Arno pisze:Mam wrażenie, że ktoś, kto to wypowiedział ogląda zbyt dużo wiadomości od lat i udpornił się na krzydę ludzi.barbie pisze:Kilka komentarzy mojego kolegi, rozbawił mnie do łez
5 metrów: stan ostrzegawczy, 7 metrów: stan alarmowy, 8 metrów: narodowe pojednanie.w ogóle to jesteśmy naprawdę wyjątkowym narodem: powódź stulecia raz na 10 lat, zima stulecia raz na 15, lista przebojów wszechczasów co roku..."Prezydent Warszawy potwierdziła, że odwołano kilka imprez, w tym święto Wisły" wisła jest innego zdania
- Przemeq
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: W-wa
- Auto: Plejady Plakietka STI'06 i Spuścizna Turbo '94
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Powódź w Warszawie...?
Arno - tak. Dlatego akurat informację od burmistrza Łomianek, że istnieje REALNE zagrożenie i należy ewakuować ludzi starszych i dzieci postrzegam jako przejaw zdrowego rozsądku i właściwego działania tj. nie bagatelizowania problemu.
Tyle tylko, że dziennikarzyny robią łatwe skróty myślowe i tym napędzają histerię: wojewoda mazowiecki powiedział, że gdzieś przerwie wały, bo statystyka tak mówi, burmistrz Łomianek zasugerował ewakuację i co usłyszeliśmy w TV? To, że NA PEWNO w Łomiankach przerwie wały i że koniczna jest natychmiastowa z nich ewakuacja.
A to jest różnica. I to zasadnicza.
Perfidia dziennikarzy jest tym większa, że celowo używają niedopowiedzeń - wiedzą, że na gruncie paniki natychmiast z nich wyrośnie prawdziwa histeria, jednak gdyby przeanalizować (metodą majeutyczną choćby) każdy element ich wypowiedzi, w zasadzie nie można by się było do niczego przyczepić. I to mnie właśnie denerwuje: oni wiedzą, że x% ludzi nie rozumie wiadomości, że słyszane treści sobie upraszcza i zamiast tonować emocje, oni je podlewają benzyną niedopowiedzeń.
I to mnie setnie... irytuje
Oczywiście w pewnym scenariuszu może się to sprawdzić, że akurat woda przerwie wały właśnie w Łomiankach, ale jest różnica między powiedzeniem, że taka możliwość występuje i podaniem tego w kontekście setki innych miejsc, gdzie to się może zdarzyć, a sugerowaniem, że wjazd do Łomianek, ale też na Saską Kępę, Gocław, do zoo, czy Wilanowa od dziś tylko łodziami...
Ech...
Tyle tylko, że dziennikarzyny robią łatwe skróty myślowe i tym napędzają histerię: wojewoda mazowiecki powiedział, że gdzieś przerwie wały, bo statystyka tak mówi, burmistrz Łomianek zasugerował ewakuację i co usłyszeliśmy w TV? To, że NA PEWNO w Łomiankach przerwie wały i że koniczna jest natychmiastowa z nich ewakuacja.
A to jest różnica. I to zasadnicza.
Perfidia dziennikarzy jest tym większa, że celowo używają niedopowiedzeń - wiedzą, że na gruncie paniki natychmiast z nich wyrośnie prawdziwa histeria, jednak gdyby przeanalizować (metodą majeutyczną choćby) każdy element ich wypowiedzi, w zasadzie nie można by się było do niczego przyczepić. I to mnie właśnie denerwuje: oni wiedzą, że x% ludzi nie rozumie wiadomości, że słyszane treści sobie upraszcza i zamiast tonować emocje, oni je podlewają benzyną niedopowiedzeń.
I to mnie setnie... irytuje

Oczywiście w pewnym scenariuszu może się to sprawdzić, że akurat woda przerwie wały właśnie w Łomiankach, ale jest różnica między powiedzeniem, że taka możliwość występuje i podaniem tego w kontekście setki innych miejsc, gdzie to się może zdarzyć, a sugerowaniem, że wjazd do Łomianek, ale też na Saską Kępę, Gocław, do zoo, czy Wilanowa od dziś tylko łodziami...

Ech...

Ostatnio zmieniony 21 maja 2010, o 18:14 przez Przemeq, łącznie zmieniany 1 raz.
- Przemeq
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: W-wa
- Auto: Plejady Plakietka STI'06 i Spuścizna Turbo '94
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Powódź w Warszawie...?
Nic dodać, nic ująć. Podpisuję się obiema rękami.Edge pisze: Telewizja ma INFORMOWAC a nie straszyc....
Patrzylem jak ludzie reagowali po tragedii Smolenskiej i ze smiechem na ustach ze zniczami szli pod Palac. Teraz wszyscy stoja na mostach. Wczesniej mieslismy turystyke pogrzebowa a teraz powodziowa..
Wracałem wczoraj Wisłostradą z Łomianek na Mokotów i nie mogłem uwierzyć, jak wiele osób czerpie podniecenie z tragedii, czy też potencjalnej tragedii. O co chodzi w tym wystawaniu na mostach? Nudzi im się? Za dużo czasu mają? Sensacji szukają? Chcą zostać bohaterami opowieści przy piwie, jak to w ostatniej chwili z mostu uciekli (choć realnie poszli spokojnie do tramwaju, który normalnie tym mostem jeździł, jak gdyby nigdy nic)?
-
robanio007
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Wawka
- Auto: Niebieski Robur
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Powódź w Warszawie...?
Przemeq,święte słowa
....a poszli wy na wały worki nosić,a nie zdjęcia robić(po grzyba)

....a poszli wy na wały worki nosić,a nie zdjęcia robić(po grzyba)

...oleewam to,lubie te robote.
- Witek
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: A500 @ Piotruś II
- Polubił: 20 razy
- Polubione posty: 15 razy
Re: Powódź w Warszawie...?
robanio007 pisze: ....a poszli wy na wały worki nosić,a nie zdjęcia robić(po grzyba)![]()
Dlatego we Wrocławiu od 18.00 jest zakaz chodzenia po wałach pod groźbą kar. Chodzą za to tamtędy patrole - na długości całego miasta - które do rana (fala kulminacyjna) będą systematycznie zwiększane. Jak na razie mieszkańcy mają nic nie robić, bo jest odpowiednia, znaaacznie większa ilość służb niż w 1997 roku, a fala też będzie mniejsza. 2000m3/s vs 3600m3/s.
-
robanio007
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Wawka
- Auto: Niebieski Robur
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Powódź w Warszawie...?
Turystyka powodziowaEdge pisze: Teraz wszyscy stoja na mostach. Wczesniej mieslismy turystyke pogrzebowa a teraz powodziowa..

http://wiadomosci.onet.pl/cynk/1027,10,1,zdjecie.html
http://wiadomosci.onet.pl/cynk/1027,11,1,zdjecie.html
I po jaką cholere się pytam?
...oleewam to,lubie te robote.
Re: Powódź w Warszawie...?
Może żeby zaistnieć na Onet Cynk?robanio007 pisze: I po jaką cholere się pytam?

O! Np. z Twojego linka dowiedziałam się o istnieniu pani Marii Cerafickiej, która była nad Wisłą oczekując nadejścia fali kulminacyjnej


Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Powódź w Warszawie...?
No to mieliśmy siania paniki ciąg dalszy... TVN24.
Najpierw wielki żółty pasek i "Wał Zawadowski przecieka". I "Pan Redaktor" powtarzający w kółko, że Wał Zawadowski przesiąka... Do tego mapka, czerwona kropa, itp.
- Połączmy się więc ze strażakiem będącym na miejscu. Proszę powiedzieć jak wygląda sytuacja, bo przecież Wał przecieka (a wszystko tonem, jakby co najmniej pół Warszawy było już zalane...)
- Eeee, yyyy, no ale w sumie to nie ma powodów do paniki....
- No ale otrzymaliśmy informacje, że wał przecieka
- Nooo, ale na miejscu są strażacy, wszystko jest pod kontrolą i nie ma się czym martwić, uszczelniamy...
Chwilę później (żółty pasek wciąż wali po oczach)
- Połączmy się z naszym wysłannikiem, który jest na miejscu ZDARZENIA... Janku (Kubo/Stasiu/...), powiedz jak wygląda sytuacja...
- Nie, no w sumie to wygląda to lepiej niż myśleliśmy. A w ogóle to chyba nie Wał przecieka, tylko wylały wody gruntowe...
No facet normalnie był zawiedziony...

Najpierw wielki żółty pasek i "Wał Zawadowski przecieka". I "Pan Redaktor" powtarzający w kółko, że Wał Zawadowski przesiąka... Do tego mapka, czerwona kropa, itp.
- Połączmy się więc ze strażakiem będącym na miejscu. Proszę powiedzieć jak wygląda sytuacja, bo przecież Wał przecieka (a wszystko tonem, jakby co najmniej pół Warszawy było już zalane...)
- Eeee, yyyy, no ale w sumie to nie ma powodów do paniki....
- No ale otrzymaliśmy informacje, że wał przecieka

- Nooo, ale na miejscu są strażacy, wszystko jest pod kontrolą i nie ma się czym martwić, uszczelniamy...
Chwilę później (żółty pasek wciąż wali po oczach)
- Połączmy się z naszym wysłannikiem, który jest na miejscu ZDARZENIA... Janku (Kubo/Stasiu/...), powiedz jak wygląda sytuacja...
- Nie, no w sumie to wygląda to lepiej niż myśleliśmy. A w ogóle to chyba nie Wał przecieka, tylko wylały wody gruntowe...
No facet normalnie był zawiedziony...

Re: Powódź w Warszawie...?
Parę fotek które zrobiłem dziś z pracy.
Port praski rano:

po południu:

Centrum Kopernik rano:

po południu:

Przy skrzyżowaniu Wybrzeża Szczecińskiego z Okrzei:

a co do siania paniki przez media, nie mam telewizora i mi z tym dobrze
Port praski rano:

po południu:

Centrum Kopernik rano:

po południu:

Przy skrzyżowaniu Wybrzeża Szczecińskiego z Okrzei:

a co do siania paniki przez media, nie mam telewizora i mi z tym dobrze

Satisfaction Is the Death of Desire
Re: Powódź w Warszawie...?
Przemeq pisze: Wracałem wczoraj Wisłostradą z Łomianek na Mokotów i nie mogłem uwierzyć, jak wiele osób czerpie podniecenie z tragedii, czy też potencjalnej tragedii. O co chodzi w tym wystawaniu na mostach? Nudzi im się? Za dużo czasu mają? Sensacji szukają? Chcą zostać bohaterami opowieści przy piwie, jak to w ostatniej chwili z mostu uciekli (choć realnie poszli spokojnie do tramwaju, który normalnie tym mostem jeździł, jak gdyby nigdy nic)?
Zacytuję to co napisałem na kropce. Nic dodać, nic ująć...
Hogi pisze:Największy kretynizm jaki może być, to przyjazd samochodem z rodziną nad Wisłę i obserwacja co się dzieje...![]()
Dziś widziałem co się dzieje wzdłuż Wisły przy Wisłostradzie.
A niech Was nagle zaleje... ustąpcie tylko drogę dla tych co tam mieszkają i muszą się ewakuować w razie czego a nie niech zalewa gapiów z Ursynowa... :twisted:
Ech, co za naród...
Podpalmy Pałać Kultury, ciekawe ile osób przyjdzie?
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
Re: Powódź w Warszawie...?
jestem zahogi pisze: Podpalmy Pałać Kultury, ciekawe ile osób przyjdzie?![]()

Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: Powódź w Warszawie...?
A co on Wam zrobił, ten pajac?
r.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
- Przemeq
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: W-wa
- Auto: Plejady Plakietka STI'06 i Spuścizna Turbo '94
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Powódź w Warszawie...?
Szkoda Wrocławia.
A co do Warszawy: mam dziwne przeczucie, że nawet paniczne okładanie domów workami było nadmiarowe... Koszty worków i nieprzespanych nocy powinien zwracać TVN24.
Lubiłem tę stację, ale mam jej serdecznie dość.
Swoją drogą nie sądziłem, że mam tyle schadenfreude "przyjaciół", z troską dzwoniących i pytających, czy mnie zalało
. Bo usłyszeli w TV, że powinno było i potem są strasznie zawiedzeni, że nic się nie stało... 
A co do Warszawy: mam dziwne przeczucie, że nawet paniczne okładanie domów workami było nadmiarowe... Koszty worków i nieprzespanych nocy powinien zwracać TVN24.
Lubiłem tę stację, ale mam jej serdecznie dość.
A no właśnie.Godlik pisze:No to mieliśmy siania paniki ciąg dalszy... TVN24.
(...)
No facet normalnie był zawiedziony...
Swoją drogą nie sądziłem, że mam tyle schadenfreude "przyjaciół", z troską dzwoniących i pytających, czy mnie zalało


Re: Powódź w Warszawie...?
Przemeq,
Zapewniam cię, że to jeszcze nie koniec zabawy w Warszawie. W mojej rodzinie dwa domy zagrozone na Sadybie. A wały mogą jednakowoż puścić.
Więc lepiej te domy w o k†orych mówisz oblożyć workami.
A to że TVN24 sika w gacie z radości, że cos takiego się dzieje, to zupełnie inna sprawa.
Przypominam Ci, że można TVN24 nie ogladać.
Zapewniam cię, że to jeszcze nie koniec zabawy w Warszawie. W mojej rodzinie dwa domy zagrozone na Sadybie. A wały mogą jednakowoż puścić.
Więc lepiej te domy w o k†orych mówisz oblożyć workami.
A to że TVN24 sika w gacie z radości, że cos takiego się dzieje, to zupełnie inna sprawa.
Przypominam Ci, że można TVN24 nie ogladać.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- Przemeq
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: W-wa
- Auto: Plejady Plakietka STI'06 i Spuścizna Turbo '94
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Powódź w Warszawie...?
Arno, ja mówię wyłącznie o przeczuciu. Nie bagatelizuję ryzyka.
A po scenach z Kozanowa niestety wiem, że jak ma przelać, to przeleje i na nic moje worki...
A po scenach z Kozanowa niestety wiem, że jak ma przelać, to przeleje i na nic moje worki...
Re: Powódź w Warszawie...?
Nigdy nie wiesz ile ci w domu sie wleje. A moze tylko 10 cm i wystarcza worki, a moze 2 metry wtedy istotnie.
Ja w mlodosci nie raz wlaczylem z woda wlewajaca sie do garazu. W czasie wielkich burz. To maluskie strumienie a i tak nie ma na te wode rady. To sie wedrze wszedzie.
Ja w mlodosci nie raz wlaczylem z woda wlewajaca sie do garazu. W czasie wielkich burz. To maluskie strumienie a i tak nie ma na te wode rady. To sie wedrze wszedzie.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Powódź w Warszawie...?
No to popisów TVN24 ciąg dalszy. Redaktor Kuźniar w poranku w TVN24 już prawie utopił warszawską Pragę...
Niestety 'plany pokrzyżował' mu komentant PSP, który na konferencji powiedział, że nie ma zagrożenia dla mieszkańców i strażacy panują nad sytuacją

Niestety 'plany pokrzyżował' mu komentant PSP, który na konferencji powiedział, że nie ma zagrożenia dla mieszkańców i strażacy panują nad sytuacją
