auto na autostrade...

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 16:04

no dobra, a moze cos z azji ??

Obrazek



minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 16:52

na autostradę? Tylko jakiś SUV. Dużo miejsca, siedzisz wygodnie (szczególnie ważne dla kogoś niskiego :-p ), palą w sumie niewiele jak się jedzie na tempomacie. I automat.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 16:59

SUV ma za wysoko środek ciężkości.
Do tego jazda ponad 200 to już szukanie guza, zwłaszcza na dluższych i ciaśniejszych lukach.
Choć przy LR to ML, Cayenne, BMW to liliputy... :giggle:
Greg. Szukaj BMW 5 z fajnym motorem. Watpię jednak, czy budżet wytrzyma. Te z początku produkcji :-( .
Dolce far niente ;-)

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 17:00

minimus pisze:na autostradę? Tylko jakiś SUV. Dużo miejsca, siedzisz wygodnie (szczególnie ważne dla kogoś niskiego :-p ), palą w sumie niewiele jak się jedzie na tempomacie. I automat.
I przy byle podmuchu szukasz auta na przeciwległym pasie. :-p

A swoją drogą to od kiedy ilość miejsca i wygoda siedzenia zależy od tego jak wysoko nad ziemią się siedzi? :-d
czarne jest piękne...

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 17:01

SUVy przez swoje gabaryty to raczej opór powietrza mają niebardzo... A przez to i spalanie mogłoby być mniejsze.... No i stabilność tego na zakrętach i przy podmuchach wiatru też gorsza, niż w osobówce.. No chyba, że mówimy o krowach pokroju Q7 :-)
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 17:02

o, dopiero zauważyłem, że wątek się rozkręcił i zdublowałem odpowiedzi przedmówców, sorry :mrgreen:
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 17:02

eMTi, opór powietrza to jakiś Twój fetysz, co? :mrgreen:
czarne jest piękne...

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 17:05

wiesz... starzeje się powoli :lol: U mnie opór rośnie wprost proporcjonalnie do kąta obrotu względem osi pionowej.. Trzeba coś zacząć z tym robić :mrgreen:
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 17:11

vibowit pisze: I przy byle podmuchu szukasz auta na przeciwległym pasie.
podmuch to ty dajesz jak wyprzedzasz te wszystkie małe pierdółki na drodze. :whistle:
vibowit pisze: A swoją drogą to od kiedy ilość miejsca i wygoda siedzenia zależy od tego jak wysoko nad ziemią się siedzi?
od zawsze. Nie chodzi o to że nad ziemią wysoko, tylko o pozycję. Powedzmy, że jest ona bardziej naturalna.
Co do oporu powietrza, to podejrzewam, że stary foryś tutaj jest trudny do przebicia :mrgreen:

owoc666
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: było STi '05
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 17:11

Obrazek Obrazek

411KM @ 575Nm

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 17:24

eMTi pisze: No chyba, że mówimy o krowach pokroju Q7
I tak mogę napluć mu na dach bez podnoszenia nadwozia... :giggle:
Dolce far niente ;-)

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 17:28

FUX pisze:
eMTi pisze: No chyba, że mówimy o krowach pokroju Q7
I tak mogę napluć mu na dach bez podnoszenia nadwozia... :giggle:
A kierowca Stara może Tobie napluć na dach. Pytanie tylko, czy to na pewno znaczy, że ma jeszcze lepiej? ;-)
czarne jest piękne...

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 17:34

minimus pisze: od zawsze. Nie chodzi o to że nad ziemią wysoko, tylko o pozycję. Powedzmy, że jest ona bardziej naturalna.
Naturalna, owszem, na sedesie :giggle:


:mrgreen:

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 17:42

vibowit pisze: że ma jeszcze lepiej
Eeee.
Śmiem wątpić... :giggle:
Dolce far niente ;-)

Matiz
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: Chorzów
Auto: Impreza RX '00 A.K.A. KombiHorror
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 17:48

gregski pisze:no dobra, a moze cos z azji ??
Królem i tak jest R32GT-R.
Obrazek
over :-)
Obrazek

barton
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 19:05

owoc666 pisze:Może takie coś? :->

http://allegro.pl/item1114008682.html
model Porsche 993 Turbo jest sam w sobie :thumb: , niestety ten konkretny model z aukcji może być sporym rozczarowaniem dla kupującego (oczywiście jeśli spekulacje z forum Porsche by się potwierdziły)

http://porscheclub.home.pl/forum/viewtopic.php?t=4568

Ze pozwolę sobie zacytować post z tego tematu:
rafalek76
Wczoraj jeszcze rozmawialem z mechanikiem swoim P.Radwanskim i on mowi ze jest na 100% pewny ze to auto bylo srebne i bylo na GT2 robione bo sam go naprawial i robil.

On byl kiedys czerwony ale mial dzwona chyba w przod i w bok i byl robiony i przy okazji go juz z tuningowali na GT2, pozniej dlugo stal do sprzedazy i nikt nie chcial go kupic ze to nie oryginalny wyglad a byl w posiadaniu Leszka Kuzaja ktory je rowniez rozbil, wiec przy kolejnym remoncie auta doszli ze lepiej powrocic do lakieru orginalnego i z powrotem urwali te plastikowe boki z GT2, zaszpachlowali boczki i progi i dali mu orginalny lakier i sprzedali auto po kosztach za mala kase czyli 160 tys zl.

Trzeba pojechac z profesionalnym miernikiem i cale tylne nadkola, progi oraz przod sprawdzic od A do Z nie ma innego wyjscia. Moj mechanik mowi ze jak by silnie nacisnal na koncowki nadkolli tylnych czyli tzw pieknego kucheferka 911stki to by sie zgiely bo sa dorabiane oraz blacha ktora byla spawana na aucie juz nie jest tak dobra jak oryginal.
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 19:59

Bo tam, na Forum porsche, wiecej zadęcia jest...
Wyzej srane, niz widziane...
A generalnie wymieszane VW z myślą chopaków z prosiaczka za dupną kasę...
Dolce far niente ;-)

Adam M.
2 gwiazdki
Lokalizacja: Mississauga, Ontario.
Auto: 05 Subaru Legacy Wagon
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 22:25

Pierwszy moj post na tym forum, ale zadziwil mnie ten watek wiec najpierw zapytam:
- o jakiej autostradzie mowimy, gdzie mozna zapychac 250 km/h bo z tego co widzialem do tej pory to raczej jest to autostrada z sennych marzen :)
Jezdze normalna Legacy Wagon, nieuturbiona z automatem i mam wrazenie ze jest ona swietnym samochodem na rzeczywista autostrade.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 22:26

Adam M. pisze: Jezdze normalna Legacy Wagon, nieuturbiona z automatem i mam wrazenie ze jest ona swietnym samochodem na rzeczywista autostrade.
Ee. Som lepsze... ;-)
Dolce far niente ;-)

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 22:27

Adam M. pisze: - o jakiej autostradzie mowimy, gdzie mozna zapychac 250 km/h bo z tego co widzialem do tej pory to raczej jest to autostrada z sennych marzen :)
Niemieckiej ;)

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 22:31

ky pisze: Niemieckiej ;)
Jak w lustra będziesz dobrze patrzył, to makarony także maja ciężkie kopyta...
Dolce far niente ;-)

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 22:38

FUX, makarony sie opamietaly, bo pomiary wszedzie.. srednia predkosc wyciagaja i jest niefajnie..
nie chodzi o 250 kmh tylko o spokojne 200 ;-)

naprawde jest gdzie... nawet u nas..

Adam M.
2 gwiazdki
Lokalizacja: Mississauga, Ontario.
Auto: 05 Subaru Legacy Wagon
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 22:43

Z wszystkich pobytow na niemieckich autostradach zapamietalem ze sa waskie, zatloczone i bez przerwy maja roboty drogowe - utrzymanie 160 km/h na dluzej niz pol godziny to duza sztuka ( no chyba ze sie jedzie o 3 rano ).
Podobnie autostrady wloskie, tyle ze niemieckie maja nawierzchnie wyzszej jakosci.
Macie jakies inne propozycje ?
A na polskiej autostradzie bylem w 08r i nie dosc ze byla dosc krotka to jej polowa dlugosci zajeta byla robotami drogowymi. Za to na wszystkich normalnych drogach wszyscy jezdzili ja po autostradzie nic sobie nie robiac z ograniczen szybkosci i np zakazu wyprzedzania na 3 go a nawet 4-go :).

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 22:48

gregski, a ile Ty będziesz miał tej autostrady do granicy? Bo u nas to chyba 130 można ?



:evilgrin:
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: auto na autostrade...

Post 15 lip 2010, o 23:03

Adam M., w 10r autostrad i "Dróg Szybkiego Ruchu" ci u nas dostatek :mrgreen:
Na pozostałych drogach tempo nie maleje :whistle:

ODPOWIEDZ