dawnych wspomnień czar...
Re: Esteci i Estetki
co do robienia "prawka" na maluchu - polecam "Mercedes - Benz" mojego krajana, Pawła Huelle.
Re: Esteci i Estetki
Konto usunięte pisze: gregski, Arno, hłe hłe widzę ze podobne początki motoryzacyjne
mój pierwszy malec - zielony kolor, rocznik 76, spryskiwacze jeszcze z tłoczkiem gumowym i kiera taka wielka
moj tez byl '76, piaskowy.. mala kiera, bo duza blokowalem kolanem po zamknieciu drzwi no i zdobyty gdzies z niemieckiego szrotu fotel z rozbitego ... wtedy to byl wyyypas... opla astry

co roku na wiosne zrzucalem silnik i wymienialem uszczelniacze oslon popychaczy, na lepsze, robione na politechnice przez kolegow taty z siliconu.. niewiele pomagalo, to uwielbialo pluc olejem na tlumik...
eh.. mozna opowiadac godziami, tylko po co?

Re: Esteci i Estetki
jarmaj, wyprowadzasz sie z PL ? 
a to w temacie estetyki
http://allegro.pl/fotele-tapicerka-skor ... 92237.html
idealnie mi pasuja do specb

a to w temacie estetyki

http://allegro.pl/fotele-tapicerka-skor ... 92237.html
idealnie mi pasuja do specb

Re: Esteci i Estetki
po to, że niektórzy tutaj posiadają Fiaty z '76 i lubią o nich słuchaćgregski pisze: eh.. mozna opowiadac godziami, tylko po co?![]()

Re: Esteci i Estetki
Bergen, nie gadaj?
masz 125p czy 126p ? 125p z 76 tez mialem, zaraz po 126p a tuz przed volvo 740
1,3 litra, ten za to nauczyl mnie kladzenia sie na fotel pasazera, jak juz wpadlem w poslizg bez wyjscia
edit: (CO OCZYWISCIE ZUPELNIE NIE MIALO SENSU ale wydawalo mi sie, ze bedzie bezpieczniej jak przywale bokiem w drzewa w ktore lecialem) na szczescie zawsze zatrzymywaly mnie jakies krzaki i inne, nigdy go nie rozbilem.

masz 125p czy 126p ? 125p z 76 tez mialem, zaraz po 126p a tuz przed volvo 740
1,3 litra, ten za to nauczyl mnie kladzenia sie na fotel pasazera, jak juz wpadlem w poslizg bez wyjscia

edit: (CO OCZYWISCIE ZUPELNIE NIE MIALO SENSU ale wydawalo mi sie, ze bedzie bezpieczniej jak przywale bokiem w drzewa w ktore lecialem) na szczescie zawsze zatrzymywaly mnie jakies krzaki i inne, nigdy go nie rozbilem.
Re: Esteci i Estetki
Te, gregski, a gdzie Ty miałeś Astre w 76... 
ADMINY!
Zróbcie, proszę, wątek dawnych wspomnień czar...
co by to z estetek wydzielić.

ADMINY!
Zróbcie, proszę, wątek dawnych wspomnień czar...
co by to z estetek wydzielić.
Dolce far niente 

Re: Esteci i Estetki
FUX, to że Fiat był z '76 nie oznacza, że Gregski jest tak stary że w 1976 uczył się jeździć 

Re: dawnych wspomnień czar...
Bergen pisze: Ja tam nic nie wiemBez pasów jechałeś?
zawsze w pasach, co nie przeszkadzalo w kladzeniu sie ryjem na prawy...
rodzice mieli peleponeza ktory tatko zlozyl sam....
na wakacjach w DDRze szkopy mylslaly, ze to ALFA i robili sobie z nim foty

no tak, wyszlo, ze ja zalozylem watek dla rupieciarzy ... prosze tam wpisac FUXa !

Re: dawnych wspomnień czar...
Szacun dla Tatka. Swój pierwszy komputer też sam zlutowałem.gregski pisze: tatko zlozyl sam....
A teraz... Np. http://allegro.pl/toyota-supra-x2-i1398439934.html - gdyby było bliżej, to bym się nie zastanawiał czy kupić, tylko jaki silnik włożyć

Chociaż w sumie wiadomo - LS7

Re: dawnych wspomnień czar...
Bergen pisze: Swój pierwszy komputer też sam zlutowałem.
Niech zgadne, zx80 albo 81? :)
Jacek "AMI" Rudowski
Re: dawnych wspomnień czar...
Bergen pisze: Chociaż w sumie wiadomo - LS7![]()
7M-GTE, a jak masz większe wiaderko z kapustą to 2JZ-GTE, Suprzance nic więcej nie trzeba :)
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
-
Adam M.
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Mississauga, Ontario.
- Auto: 05 Subaru Legacy Wagon
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: dawnych wspomnień czar...
Ech, ale mlodzi jestescie.
Ja prawko robilem na starej, garbatej Warszawie, co prawda w szkole w wieku lat 16 tu ( 66r ) i wowczas byl to juz "stary model", bo normalnie robili juz te niegarbate.
W 69 / 70 troche jazdy w sluzbie zasadniczej na Warszawach i Wolgach ( nasz pulk mial rowniez rzadowe Czajki ), potem dlugo nic tzn tylko motocykle :)
a w epoce gierkowskiego dobrobytu rodzice dostali jakos maluszka, ktorego uzywalem na spolke z siostra.
W koncu lat 70 tych przywiozlem z Holandii Renault 4, kupiony chyba za 400 guldenow i to dopiero byl samochod, specjalnie zima.
W miare cieply i wygodny w porownaniu z cala jezdzaca w Polsce wloszczyzna, zapalal zawsze od pierwszego kiedy zaden z sasiadow z wielkiego parkingu na Wiolinowej nie mogl ruszyc zadnego Fiata z samego rana.
Tak ze zimowy poranek wygladal zawsze tak ze po kazdym odpaleniu Renowki odpalalem kilku sasiadow i dalej juz sobie dawali rade :)
Dzieki przedniemu napedowi, cienkim oponom i malemu ciezarowi jezdzil po sniegu i lodzie prawie jak Subarak, palil najgorsza benzynke ( czyli co sie dalo kupic ) i kiepski polski olej dlugo nie mial wplywu na zdrowie silnika.
Mial jedna holenderska wade - przerdzewiala plyte podlogowa, ktora powodowala koniecznosc podnoszenia nog podczas przejezdzania kaluz, ale to byl pikus, ruszylo mnie dopiero gdy jeden z tylnych wahaczy urwal sie ze swego mocowania i zaczal zyc wlasnym zyciem.
Zrobilem cala blacharke z lakierem w jakims polskim warsztacie i to byl blad, bo przy okazji przyspawali mi nadwozie do plyty podlogowej co robili normalnie ze starymi Garbusami ( przy okazji kasujac im ogrzewanie przez zaspawanie progow ).
No coz czlek byl mlody i glupi :)
Ja prawko robilem na starej, garbatej Warszawie, co prawda w szkole w wieku lat 16 tu ( 66r ) i wowczas byl to juz "stary model", bo normalnie robili juz te niegarbate.
W 69 / 70 troche jazdy w sluzbie zasadniczej na Warszawach i Wolgach ( nasz pulk mial rowniez rzadowe Czajki ), potem dlugo nic tzn tylko motocykle :)
a w epoce gierkowskiego dobrobytu rodzice dostali jakos maluszka, ktorego uzywalem na spolke z siostra.
W koncu lat 70 tych przywiozlem z Holandii Renault 4, kupiony chyba za 400 guldenow i to dopiero byl samochod, specjalnie zima.
W miare cieply i wygodny w porownaniu z cala jezdzaca w Polsce wloszczyzna, zapalal zawsze od pierwszego kiedy zaden z sasiadow z wielkiego parkingu na Wiolinowej nie mogl ruszyc zadnego Fiata z samego rana.
Tak ze zimowy poranek wygladal zawsze tak ze po kazdym odpaleniu Renowki odpalalem kilku sasiadow i dalej juz sobie dawali rade :)
Dzieki przedniemu napedowi, cienkim oponom i malemu ciezarowi jezdzil po sniegu i lodzie prawie jak Subarak, palil najgorsza benzynke ( czyli co sie dalo kupic ) i kiepski polski olej dlugo nie mial wplywu na zdrowie silnika.
Mial jedna holenderska wade - przerdzewiala plyte podlogowa, ktora powodowala koniecznosc podnoszenia nog podczas przejezdzania kaluz, ale to byl pikus, ruszylo mnie dopiero gdy jeden z tylnych wahaczy urwal sie ze swego mocowania i zaczal zyc wlasnym zyciem.
Zrobilem cala blacharke z lakierem w jakims polskim warsztacie i to byl blad, bo przy okazji przyspawali mi nadwozie do plyty podlogowej co robili normalnie ze starymi Garbusami ( przy okazji kasujac im ogrzewanie przez zaspawanie progow ).
No coz czlek byl mlody i glupi :)
Re: dawnych wspomnień czar...
Blisko, ale nie aż tak łatwoAMI pisze: Niech zgadne, zx80 albo 81? :)

W moim pierwszym 125p dłuuuugo jeździłem z końcówkami resorów sterczącymi spod tylnej kanapy

Re: dawnych wspomnień czar...
Nie wiedziałem, że sprzedawali w zestawach do samodzielnego montażu :)
A może zepsute było? ;)
No ale co by nie mówić - to była technologia.
I czar dalece odbiegający od tego, co teraz, czyli brak czaru jakiegokolwiek w tych wszystkich maszynkach, chociaż coraz szybsze i bardziej bajeranckie.
No dobra, starością zaleciało... :)
A może zepsute było? ;)
No ale co by nie mówić - to była technologia.
I czar dalece odbiegający od tego, co teraz, czyli brak czaru jakiegokolwiek w tych wszystkich maszynkach, chociaż coraz szybsze i bardziej bajeranckie.
No dobra, starością zaleciało... :)
Jacek "AMI" Rudowski
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: dawnych wspomnień czar...
Oj z pewnością....ky pisze:to 2JZ-GTE, Suprzance nic więcej nie trzeba :)

-
Adam M.
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Mississauga, Ontario.
- Auto: 05 Subaru Legacy Wagon
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: dawnych wspomnień czar...
Haha, mamy swoje przejscia z 7M-GTE w takiej budzie, juz mnie na to nikt nie namowi :)ky pisze:Bergen pisze: Chociaż w sumie wiadomo - LS7![]()
7M-GTE, a jak masz większe wiaderko z kapustą to 2JZ-GTE, Suprzance nic więcej nie trzeba :)
r.


Re: dawnych wspomnień czar...
Bo nie sprzedawaliAMI pisze: Nie wiedziałem, że sprzedawali w zestawach do samodzielnego montażu :)


Adam M. - PORNO!!!
Re: dawnych wspomnień czar...
Idealny motur toto nie był, ale te 350 patatajów był w stanie dostarczyć :)Adam M. pisze: Haha, mamy swoje przejscia z 7M-GTE w takiej budzie, juz mnie na to nikt nie namowi :)
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: dawnych wspomnień czar...
Adam M. pisze: Mial jedna holenderska wade - przerdzewiala plyte podlogowa, ktora powodowala koniecznosc podnoszenia nog podczas przejezdzania kaluz, ale to byl pikus, ruszylo mnie dopiero gdy jeden z tylnych wahaczy urwal sie ze swego mocowania i zaczal zyc wlasnym zyciem.

-
Adam M.
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Mississauga, Ontario.
- Auto: 05 Subaru Legacy Wagon
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: dawnych wspomnień czar...
Spodobal mi sie na poczatku bardzo z powodu bliskiego pokrewienstwa z idea Jaguara - 6 cyl z 2 walkami, naped tyl i byl nawet zrobiony silnikowo, ale w tej chwili taki projekt to tylko mozliwy jest z pelna odbudowa nadwozia i wymiana antycznej elektroniki, a miejsca na to nawet nie bylo.
Poza tym Toyota spierdziala kilka szczegolow koncertowo.

:)
Poza tym Toyota spierdziala kilka szczegolow koncertowo.

:)