Strona 2 z 35
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 28 cze 2011, o 12:09
autor: ky
Hej, miłośnicy Rome? A ,,Ja Klaudiusz'' gdzie Wam zginął? Pozycja obowiązkowa, BBC produkowało.
Moje Słońce jeszcze namiętnie męczy kryminałki: The Killing i oryginał już przeleciały (chociaż jak dla mnie to mogłyby być co najmniej o połowę krótsze), Law&Order, teraz Homicide: Life on a street. Innych kryminałków już nie pamiętam, choć na pewno było ich od cholery.
r.
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 28 cze 2011, o 21:35
autor: maf1
A ja niby o serialach ale tak....troszkę z innego ujęcia. Dawno, dawno temu oglądając filmy produkcji czechosłowackiej dziwiło mnie, że we wszystkich filmach graja ci sami aktorzy. Dziś, oglądając polskie seriale zaczynam wątpić, czy są "inni" aktorzy
We wszystkich serialach ci sami. Kiedys pamiętam, była zasada, że jak aktor grał w serialu np. w Polszicie to miał bana na inne telewizje. Teraz łotewa, aby oglądalność wzrastała
Co za gówno
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 28 cze 2011, o 21:39
autor: ky
maf1 pisze:
oglądając polskie seriale zaczynam wątpić, czy są "inni" aktorzy
A ilu to aktorów może żyć w 35 milionowym kraju? ;))
r.
PS. Do tego większość z nich tak drętwa.
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 28 cze 2011, o 21:43
autor: maf1
ky pisze:
A ilu to aktorów może żyć w 35 milionowym kraju? ;))
AKTORÓW czy jak to powiedział Pan Nowicki "rolorobów"?
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 28 cze 2011, o 21:46
autor: barton
A mi się podobał serial "Glina" Pasikowskiego, zwłaszcza druga seria...
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 28 cze 2011, o 22:06
autor: WRC fan
damaz pisze:
Pacyfik - realistyczna opowieść o II WŚ na Pacyfiku. Jeśli oglądałeś "Szeregowiec Ryan", to masz przedsmak. I - uwierz - poza odcinkową formą (czyli wydłużeniem akcji), porównanie jak najbardziej na miejscu.
Warto wspomnieć, że "Pacyfik" jest autorstwa twórców "Band of Brothers" - to chyba wystarczająca rekomendacja
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 28 cze 2011, o 22:10
autor: maf1
Barthol pisze:A mi się podobał serial "Glina" Pasikowskiego, zwłaszcza druga seria...
Pierwsza też była dobra. Wspaniale ukazana praca operacyjna policjantów. W sumie, jedyny serial, który ukazywał "prawdę" o pracy Policji
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 28 cze 2011, o 22:50
autor: burat
maf1, a "Pitbull"
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 28 cze 2011, o 22:54
autor: ky
maf1 pisze:
AKTORÓW
Na tych to pewnie wystarczy palców u rąk :) Cała reszta wygląda jak z łapanki. Polski film jest zazwyczaj drewniany do bólu i kolosalna w tym zasługa... rolorobów.
r.
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 29 cze 2011, o 00:39
autor: Alan, Alan, Alan!
WRC fan pisze:
Warto wspomnieć, że "Pacyfik" jest autorstwa twórców "Band of Brothers" - to chyba wystarczająca rekomendacja
a czy to to co wczoraj wieczorem leciało na hbo? akurat coś robiłem i migneło mi, że part 1. Fajnie nawalało z głośników, ale nie miałem czasu oglądać.
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 29 cze 2011, o 01:13
autor: danikl
A ja ostatnio "Latający Cyrk Monthy Pythona"
Właśnie lecę 6 sezon a słyszałem ,że mają zrobić jeszcze 2 i to w oryginalnym składzie
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 29 cze 2011, o 07:33
autor: Konto usunięte
damaz pisze:
Pacyfik - realistyczna opowieść o II WŚ na Pacyfiku. Jeśli oglądałeś "Szeregowiec Ryan", to masz przedsmak. I - uwierz - poza odcinkową formą (czyli wydłużeniem akcji), porównanie jak najbardziej na miejscu.
Oglądałem i Pacyfik i Kompanię Braci. O ile tę drugą oglądałem na bezdechu, o tyle Pacyfik nie zrobił już na mnie takiego wrażenia - nie wiem czemu. Kompletnym szokiem dla mnie były sceny kręcone "z ręki", gdzie kamerzysta biega razem z aktorami. To nadało filmowi takiego realizmu, że ze strachu miałem gęsią skórkę.
Puszczanym dawno w naszej polskiej TV był świetny serial NYPD, tłumaczony jako "Nowojorscy Gliniarze". Temat banalny - życie i praca policjantów z komisariatu w NY, ale w świetnym ujęciu. Sprawy, które rozwiązują są drugorzędne, najważniejsze były relacje między nimi, ich wady, słabości i to, że są zwykłymi ludźmi. Serial bez wątpienia miał to magiczne coś, co wciąga i nie pozwala przegapić następnego odcinka (w czasach kiedy nagrać sobie można było najwyżej na taśmie VHS).
maf1 pisze:
A ja niby o serialach ale tak....troszkę z innego ujęcia. Dawno, dawno temu oglądając filmy produkcji czechosłowackiej dziwiło mnie, że we wszystkich filmach graja ci sami aktorzy.
O tak, we wszystkich czeskich filmach mojego dzieciństwa grał Vladimír Menšík
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 29 cze 2011, o 09:32
autor: maf1
burat pisze:maf1, a "Pitbull"
A Pitbulla nie oglądałem
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 29 cze 2011, o 09:50
autor: vibowit
Konto usunięte, latający Czestmir
Mniej więcej śledzę.
Shameless - ciekawy. Ma upadki i wzloty i nie wiem czy się nie znudzi. pierwsze kilka odcinków niezłe.
Mentalista - lekki, łatwy i przyjemny.
The Event - koniec pierwszej serii nieco rozczarowujący, ale w sumie całkiem dobrze mi się to oglądało. no i Taylor Cole
Z komediowych, to:
Cudowne Lata Siedemdziesiąte.
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 29 cze 2011, o 09:56
autor: Bergen
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 29 cze 2011, o 10:02
autor: esilon
mam tylko tvp1,2, tv4,polsat, snieżący TVN i jest super, nie wiem o czym rozmawiacie
odkąd nie mam tvn24 to jakby spokojniej " w tym kraju"
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 29 cze 2011, o 10:16
autor: WRC fan
vibowit pisze:
Z komediowych, to:
Cudowne Lata Siedemdziesiąte.
Ooo tak, mój ulubiony komediowy - co jakiś czas wracam do "That 70's show" i zlewam przy oglądaniu jak za pierwszym razem
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 29 cze 2011, o 12:16
autor: leon
Konto usunięte pisze:
Oglądałem i Pacyfik i Kompanię Braci. O ile tę drugą oglądałem na bezdechu, o tyle Pacyfik nie zrobił już na mnie takiego wrażenia - nie wiem czemu. ...
Może dlatego, że BB miała ten "wow-factor", była to nowa jakość.
Konto usunięte pisze:... świetny serial NYPD
Tego szukałem w pamięci. Podobny w konwencji był serial "Third Watch".
Duński "Kingdom". "Grey's Anatomy", "Scrubs".
I tradycyjnie "M*A*S*H".
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 29 cze 2011, o 20:06
autor: burat
maf1 pisze:
A Pitbulla nie oglądałem
wszyscy znani mi policjanci (a trochę ich jest
) mówią ,że to najlepszy serial o Policji
danikl pisze:
słyszałem ,że mają zrobić jeszcze 2 i to w oryginalnym składzie
a to chyba niemożliwe bo jednego z nich już nie ma od 1989 roku
Mają nagrać jego autobiografię w formie rysunkowej i podkładać głosy to słyszałem.
Co do takich komedii to mnie zawsze rozwala "Trzecia planeta od Słońca" dla mnie mistrzostwo
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 29 cze 2011, o 20:18
autor: danikl
burat pisze:
a to chyba niemożliwe bo jednego z nich już nie ma od 1989 roku
Mają nagrać jego autobiografię w formie rysunkowej i podkładać głosy to słyszałem.
Jak to niemożliwe przecież Eric Idle powiedział kiedyś ,że Pythoni reaktywują się jak tylko Graham Chapman zmartwychwstanie.
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 29 cze 2011, o 20:29
autor: burat
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 30 cze 2011, o 07:41
autor: maf1
burat pisze:maf1 pisze:
A Pitbulla nie oglądałem
wszyscy znani mi policjanci (a trochę ich jest
) mówią ,że to najlepszy serial o Policji
No to muszę ściągnąć
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 30 cze 2011, o 09:07
autor: burat
maf1, polecam serial bo film to wiadomo ,że będzie baaaardzo okrojony
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 30 cze 2011, o 11:48
autor: maf1
Pewnie znajdę gdzieś w necie?
Re: Światy równoległe... czyli seriale
: 30 cze 2011, o 12:33
autor: leon
maf1 pisze:burat pisze:maf1 pisze:
A Pitbulla nie oglądałem
wszyscy znani mi policjanci (a trochę ich jest
) mówią ,że to najlepszy serial o Policji
No to muszę ściągnąć
Warto się ograniczyć do pierwszej serii.