

Podpisuję się pod tą tezą obyma ręcamy ...Konto usunięte pisze:Mówiąc zupełnie poważnie, to taty nie da się namówić na imprezę. Jeśli ma skodę fabię 1.2 6V to jego głównym priorytetem jest oszczędność i niskie koszty utrzymania. Tych dwóch aut nie da się porównać biorąc pod uwagę te kryteria.
A prowadzenie... tata na pewno jeździ spokojnie i nie miał wypadku od 30 lat. Po cholerę mu paliwożerny wynalazek? Nie masz wyjścia drogi MalyMiki, na imprezę będziesz musiał zarobić sam.
cubikon pisze: No i jakąż ciętą ripostę ja jej mogę sprzedać?
Powiedz, że są wersje Legacy z jasnym wnętrzem, wielostopniową, elektryczną regulacją foteli, szklanym dachemcubikon pisze:
No i jakąż ciętą ripostę ja jej mogę sprzedać?
So What! pisze: BTW, czy żonie nie przeszkadza klekot i wibracje diesla?
ja zawsze ostentacyjnie zamykam szyby i podkręcam Dreamów w radioSo What! pisze: BTW, czy żonie nie przeszkadza klekot i wibracje diesla?
Oczywiście!! Przecież dźwięk silnika to największa zaleta Subaru.Konto usunięte pisze:So What! pisze: BTW, czy żonie nie przeszkadza klekot i wibracje diesla?
A powinno przeszkadzać? Mi np. nie przeszkadza zupełnie
To dość indywidualna sprawa. Większości zapewne to nie przeszkadza, mniejszości się podobaKonto usunięte pisze: A powinno przeszkadzać? Mi np. nie przeszkadza zupełnie![]()
cubikon pisze: jesteśmy niezwykle wyemancypowani i małżonka może jechać czym chce
Ale bez przesady, bo np. taki bolid F1, owszem, dobrze wygląda na fotach na naszej klasie i fejsie, ale już do podwożenia do szkoły / na angielski / na tenisa i balet nadaje się nieszczególnieArno pisze: najlepiej z klatką. I bez tłumika
W Warszawie. Pytanie, gdzie mieszka autor wątku... Bo jeśliArno pisze: Głównie jeździmy po zimnym asfalcie.
...i jest realny argument do przekonywania Ojca.Arno pisze: w miejscowości w okolicy górskiej, pofalowanej, to zimą bezwględnie napęd na 4 to wielka różnica.
WiS ma rację. Wszystko zależy od tego, gdzie się mieszka i którędy jeździArno pisze: Tak jak piszecie, daj "mu się przejechać w zimie" - no tak, ale naprawdę ile dni w roku masz śnieg. Śnieg po którym trudno jeździć.
ale tez człowiek tym chętniej ładuje się w te bardziej wymagające rewiry im bardziej ma autoSo What! pisze: Wszystko zależy od tego, gdzie się mieszka i którędy jeździ
Przyznam, że dawno nie byłem w żadnych górach, ale jak byłem, nie widziałem jakiegoś wysypu wszelkiej maści czteropędnych w porównaniu do tradycyjnych. A tam, gdzie to ma naprawdę znaczenie, prócz magicznego 4x4 (najlepiej z możliwością blokowania mostów), potrzeba jeszcze prześwitu.Arno pisze: Jeśli natomiast ktoś mieszka w miejscowości w okolicy górskiej, pofalowanej, to zimą bezwględnie napęd na 4 to wielka różnica.
ky pisze: tam, gdzie to ma naprawdę znaczenie, prócz magicznego 4x4 (najlepiej z możliwością blokowania mostów), potrzeba jeszcze prześwitu.