rrosiak pisze: Mocno przejaskrawiony i mało prawdopodobny w realnych warunkach
A przykład z 50km/h po mieście nie był przejaskrawiony i mało realny?

rrosiak pisze: Mocno przejaskrawiony i mało prawdopodobny w realnych warunkach
Wcale od Ciebie tego nie wymagamKonto usunięte pisze:rrosiak, przykro mi, nie jestem znawcą ograniczeń prędkości w naszym pięknym mieście.
jest bez sensu, bo po co bić pianę o przepis dotyczący wyprzedzania, skoro na dzień dobry łamie się inny przepisArno pisze: wlecze się 50km/h ( a dozwolona jest prędkość 70km/h)
rrosiak pisze: A ja się tak zastanawiam, czy np. gdzieś w Warszawie jest na jakiejś drodze wielopasmowej przejście dla pieszych, na którym nie ma świateł, a dozwolona prędkość jest powyżej 50 km/h. Bo jeśli nie ma, to cala ta dyskusja jest trochę bezsensownym biciem piany
Dokładnie! Sam miałem okazje widzieć rzeczoną sytuację i nawet jadąc 50km/h konsekwencja może być niewesoła dla obu stron!owoc666 pisze:rrosiak pisze: A ja się tak zastanawiam, czy np. gdzieś w Warszawie jest na jakiejś drodze wielopasmowej przejście dla pieszych, na którym nie ma świateł, a dozwolona prędkość jest powyżej 50 km/h. Bo jeśli nie ma, to cala ta dyskusja jest trochę bezsensownym biciem piany
To może w Warszawie nie ma, ale w Krakowie jest minimum kilka takich dróg, łącznie chociażby z Alejami.
owoc666 pisze: To może w Warszawie nie ma, ale w Krakowie jest minimum kilka takich dróg, łącznie chociażby z Alejami.
Ano właśnie, nie przejmują się przekraczaniem prędkości, a boli ich zakaz wyprzedzania na pasach? Nieco dziwne, nieprawdaż?Arno pisze: o, droga do Konstancina, 4 pasy- tak tam jest 60, cala falanga gna 90, lapia od 80. ale wlasnie sa tam pasy w szczerym polu. idealne miejsce
Arno pisze: pasy w szczerym polu
OK, pytałem o pasy w szczerym polu na drodze do Konstancina, a Tobie chodzi o przejście pomiędzy Łowczą i Lentza (kiedyś tam było 40 km/h, już nie jest?). Jeśli tam jest faktycznie 60 teraz to przyznaję rację, że trudno przestrzegać przepis o wyprzedzaniu.Arno pisze: miedy tvnem a wilanowem sa pasy bez skrzyzowania
Nie, staram się natomiast, aby manewr nie wypadł akurat w takim miejscu, to naprawdę nie jest trudneArno pisze: na trasie katowickiej na kazdym skrzyzowaniu, przejsciu zwalniasz do predkosci auta na prawym pasie???
Jest i zawsze byłoArno pisze: bo inazej jest WYPRZEDZANIE?
A skąd Ty to wiesz?Arno pisze: nie zwracales na to uwagi
Panowie zwracali uwagę na całe mnóstwo innych rzeczy i jakoś to było.Arno pisze: panowie teraz zwroca uwage i punkty tralalala ida się ten tego
Arno pisze: I co, wszyscy maja jechac dokladnie ta sama predkoscia na wszystkich pasach, bo inazej jest WYPRZEDZANIE?
Ja tak jeżdżę . Dlatego co miesiąc jadę na Warszawską Masę Krytyczna robić zagęszczenie aby nam ścieżki wybudowali . W Trójmieście czy innym Wrocławiu ścieżki dało sie zrobic a w Warszawie się nie darrosiak pisze: . Przez kilka dni solili ostro mandaty np. przy placu Zawiszy, po czym temat się skończył, a rowerzyści jak jeździli po pasach tak jeżdżą i w tym przypadku będzie zapewne podobnie.
Kubik pisze: Ja tak jeżdżę .
Przyłączam się.rrosiak pisze: No to uważaj na mnie, bo akurat to mnie bardzo wkurza i kiedyś celowo zdejmę z pasów jakiegoś cyklistę
Dobre pytanie.Kubik pisze: Czy wyprzedzanie rowerzysty na przejściu dla pieszych jest wykroczeniem karanym punktami ?
Wolisz jak jadę prawym pasem ?rrosiak pisze: No to uważaj na mnie, bo akurat to bardzo mnie wkurza i kiedyś celowo zdejmę z pasów jakiegoś cyklistę![]()
Cóż, trzymam kciuki za dzielnego rycerza, co Ci z d... garaż zrobi (tak za złośliwość)Kubik pisze:od jutra bedę jeżdził prawą stroną ale tak aby nikt juz sie nie zmieścił na moim pasie .
Na szczęście za to w Krakowie też już się wzięli plus za jazdę po chodnikach:rrosiak pisze: Przez kilka dni solili ostro mandaty np. przy placu Zawiszy, po czym temat się skończył, a rowerzyści jak jeździli po pasach tak jeżdżą i w tym przypadku będzie zapewne podobnie.
nawet nie trzeba celowo, na prawo skręcie czasami ciężko nie trafić jakiegoś. Uważam, że to kwestia czasu strzelić jakiegoś jegomościa dającego chodnikiem 40kmh. Np. skrzyżowanie wilanowskiej z doliną, gdzie kręci się dużo rowerzystów wieczorami. Niektórzy bez świateł.rrosiak pisze: No to uważaj na mnie, bo akurat to bardzo mnie wkurza i kiedyś celowo zdejmę z pasów jakiegoś cyklistę
Niestety dotyczy również rowerów i to jest faktycznie porażkaWiS pisze: "pojazdu samochodowego"
3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
1. wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;
bo nie mają tylu kompleksów. Normalnie sobie żyją, a przede wszystkim ułatwiają sobie i innym życie.Kubik pisze: Dlaczego w innych krajach nie mamy takich dylematów ?