Konflikt kaukaski

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 12:07

EterycznyŻołądź pisze: nie upokorzeni (czytaj:nie wkurwieni) Rosjanie to dobry partner do rozmów?
Sztuka polega na tym, aby ściskać za jaja tak, aby bolało, ale ich nie zgnieść - bo wtedy ściskanemu zaczyna już być wszystko jedno...
Konto usunięte pisze: wywiad USA dał totalnie ciała nie wiedząc o przygotowaniach tych elitarnych ruskich oddziałów do szybkiego przeniesienia się w rejon konfliktu. Takie ruchy trudno ukryć.
Wygląda na to, że zabrakło koordynacji. Jak pisałem, operację planowali Gruzini i półformalni doradcy amerykańscy. Nie mieli dostępu do porządnych danych wywiadowczych...
Poza tym, Amerykanie dziś koncentrują swoje prace wywiadowcze na świecie muzułamńskim i Chinach, zaś Rosji nie traktują jako realnego wroga, przynajmniej pod względem wojskowym - nie zdziwiłbym się, gdyby materiały staelitarne i raporty osobowych źródeł informacji, mówiące np. o odwołaniu przepustek w garnizonie Psków, leżały nadal w stosie makulatury i czekały w kolejce, aż zapracowany po uszy porucznik-analityk się do nich dokopie. A jego zmiennik akurat na urlopie... Tak skrzeczy rzeczywistość...

PS. Przepraszam, ale oddalam się do czynności służbowych, więc z góry zapowiadam - koniec seminarium z bezpieczeństwa międzyanrodowego ;-)



citan
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bełchatów
Auto: japońskie
Polubił: 41 razy
Polubione posty: 14 razy

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 12:07

WiS pisze: Po pierwsze, po raz kolejny "nieznani hakerzy" zaatakowali strony internetowe Gruzji;

Tak się właśnie zastanawiałem... łącze mam niekiepskie, a po tym jak przeczytałem, że http://www.president.pl została udostępniona prezydentowi Gruzji próbowalem się tam dobić... strona otwierała się dość niechętnie - ostatecznie otworzyła się po kilku minutach. Ciekawe, czy to przypadek.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 12:12

mówiąc krótko, zaraz po tym jak Pan Prezydent Kaczyński przetnie taśme na silosie amerykańskim w polskim lesie , Rosjanie wkroczą , bo i tak nikt nic nie zdieła a Patrioty bedą na objazdówce po Europie, Niemcy wreszczie bedą blisko swojego ulubionego sąsiada

EterycznyŻołądź
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 12:15

citan pisze:
WiS pisze: Po pierwsze, po raz kolejny "nieznani hakerzy" zaatakowali strony internetowe Gruzji;

Tak się właśnie zastanawiałem... łącze mam niekiepskie, a po tym jak przeczytałem, że http://www.president.pl została udostępniona prezydentowi Gruzji próbowalem się tam dobić... strona otwierała się dość niechętnie - ostatecznie otworzyła się po kilku minutach. Ciekawe, czy to przypadek.
Pewnie to ci sami co zaatakowali swego czasu min. Finlandię.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 12:18

esilon, no właśnie chyba jednak nie aż tak - i dlatego warto być przede wszystkim w UE. Tu AŻ TAK misiek nie zaszaleje, bo zachodnioeuropejskie burżuje uważają, że to jest już ich. Więc wara.

Co innego, jakieś tam Osetie czy inne Czeczenie...

O tyle lepsza UE od USA, że Stany nie mają stałych przyjaciół, tylko stałe interesy. Jeśli geszeft z Rosjanami (np. odciągnięcie tychże od wspierania Syrii albo od sojuszu z Chinami) okaże się pilniejszy - Boys sprzedadzą nas Kremlowi bez zmrużenia oka. Zaś Unia, owszem, może sprzedać koszulę - ale przecież nie rękę.

Doooobra, spadam stąd ;-)

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 12:19

WiS pisze: Poza tym, Amerykanie dziś koncentrują swoje prace wywiadowcze na świecie muzułamńskim i Chinach, zaś Rosji nie traktują jako realnego wroga, przynajmniej pod względem wojskowym - nie zdziwiłbym się, gdyby materiały staelitarne i raporty osobowych źródeł informacji, mówiące np. o odwołaniu przepustek w garnizonie Psków, leżały nadal w stosie makulatury i czekały w kolejce, aż zapracowany po uszy porucznik-analityk się do nich dokopie. A jego zmiennik akurat na urlopie... Tak skrzeczy rzeczywistość...
Czy wykluczasz pomoc USA udzieloną Rosji - USA poświęcają Gruzję w zamian za coś-tam od Rosji. Chodzi mi oczywiście o genezę konfliktu w Osetii.

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 12:23

a po co ten śmieszny człowieczek właśnie tam odleciał?? :o Już chyba nic tam nie ma do zdziałania.
Jedyne co miało sens, imho oczywiście, to zabiegać o przerwanie działań wojskowych. W ten sposób nie opowiada się (pozornie) za rzadną ze stron, a jednocześnie jest to na rękę Gruzji.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 12:24

WiS pisze: Jeśli geszeft z Rosjanami (np. odciągnięcie tychże od wspierania Syrii albo od sojuszu z Chinami) okaże się pilniejszy - Boys sprzedadzą nas Kremlowi bez zmrużenia oka

piękne ujałes to, czego pewna Partia nie kuma,

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 12:34

esilon pisze:piękne ujałes to, czego pewna Partia nie kuma,
A druga kuma aż nadto. :-|
czarne jest piękne...

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 12:37

ale opcja taka, że to powinien byc interes a nie błogosławieństwo którego dostapimy jakos bardziej do mnie przemawia, o ile ja cos kumam z tego oczywiście

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 13:21

minimus pisze: a po co ten śmieszny człowieczek właśnie tam odleciał?? :o Już chyba nic tam nie ma do zdziałania.
No bez sensu, ale to zrozumiałe, bo Kaczora działania są z założenia bez sensu i pod publikę- nie ma się więc co dziwić.
Nie rozumiem jednak, dlaczego taki światły mąż stanu jak nasz minister Sikorski się na ten lot zamustrował? :o
Jeszcze rano słyszałem jak w Trójce potwierdzał bezsensowność tej awanturniczej inicjatywy Prezydenta.
Chyba chodzi mu o to, by Kaczora przypilnować, żeby znowu wszystkiego nie spieprzył...
esilon pisze:
WiS pisze:Jeśli geszeft z Rosjanami (np. odciągnięcie tychże od wspierania Syrii albo od sojuszu z Chinami) okaże się pilniejszy - Boys sprzedadzą nas Kremlowi bez zmrużenia oka
piękne ujałes to, czego pewna Partia nie kuma,
Też nie rozumiem, jak można nie mieć świadomości tego, że europejscy sojusznicy kierują się w swoich działaniach głęboką przyjaźnią jaką do nas żywią (no i tym, że już nas zawłaszczyli) i zawsze dotrzymują sojuszy. Trzeba polegać na Francji i Anglii! No i na Niemczech!



PS. Niedawno czytałem gdzieś o kulisach transakcji sprzedaży Alaski Stanom. Ciekawa sprawa; Rosja wykalkulowała sobie na zimno, że lepiej opylić Amerykanom kawałek własnego terytorium póki jeszcze chcą kupić, niż się wikłać w z góry skazaną na przegraną, wojnę z USA... 8-)
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 13:34

So What! pisze: Czy wykluczasz
Nie wykluczam, ale - w świetle znanych faktów - wydaje mi się, że taki cichy, uprzedni układ Bush-Putin jest mało prawdopodobny.
Co nie znaczy, że nie zostanie zawarty teraz...
Gal pisze: Trzeba polegać na Francji i Anglii! No i na Niemczech!
Żartuj sobie... ale dla Unii (nie dla "Francji", "Anglii" - bo sposób myślenia części elit Zachodu zmienia się dość mocno, i zmaina ta przyspiesza, warto to wreszcie dostrzec!), dla Unii Polska jest "jej", i nie do oddania. W każdym razie, znacznie mniej jest prawdopodobne, że odda nas Unia, niż że oddadzą nas USA, w ramach jakiegoś doraźnego geszeftu z Rosją.
Nie z altruistycznej miłości, ale właśnie w imię geopolitycznego długofalowego interesu UE.
No i przypominam, że "Unia" to też "my", i że na jej decyzje jakiś tam wpływ, niewielki ale zawsze, jednak mamy. Natomiast na decyzje amerykańskie - najmniejszego.
Uwaga: to wszystko działa przy założeniu, wcale nieoczywistym niestety, że Unia przetrwa jako w miarę żywotny podmiot globalnej polityki; jeśli natomiast wspólnym wysiłkiem różnych europejskich pożytecznych idiotów oraz amerykańskich i rosyjskich agentów wpływu integrację uda się zahamować lub cofnąć, czyli jeśli znów punkt ciężkości europejskiej polityki przesunie się wyłącznie na silne państwa narodowe, czyli jeśli Paryż, Berlin i Londyn zaczną grać wyłącznie poza Unią, to oczywiście, będą nas mieć tak samo w de, jak Amerykanie. No, może odrobinę mniej - bo mają tu trochę więcej inwestycji do ochrony.
Gal pisze: czytałem gdzieś o kulisach transakcji sprzedaży Alaski Stanom. Ciekawa sprawa; Rosja wykalkulowała sobie na zimno, że lepiej opylić Amerykanom kawałek własnego terytorium póki jeszcze chcą kupić, niż się wikłać w z góry przegraną wojnę z USA...
Dziwne to, co czytałeś. Nie jakiś geniusz w rodzaju JKM to napisał aby na swoim blogu? ;-) Nie znam co prawda szczegółów, ale tak na mój ogólny chłopski rozum, to w tamtej epoce wojskowo Rosja przewyższała USA o parę długości, więc wojna wcale nie musiała być przegrana "z góry". Poza tym, coś mi się tam kojarzy, że to jakaś łapówa bardzo popchnęła tę transakcję... a nie żadna "kalkulacja".

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 13:51

WiS, ale czy w tamtej epoce Rosja miała w ogóle możliwości przerzucenia poważnych sił wojskowych na Alaskę?

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 13:56

Chyba nie odbiegające znacząco od możliwości amerykańskich...

Edit: sprawdziłem z ciekawości, o co to biegało i czemu. Gal wiedział, że gdzieś dzwonią, tylko kościoły pomylił... Nie Amerykanów bał się car. Rosjanie zakładali wtedy, że stracą Alaskę w wypadku prawdopodobnej wojny z Wielką Brytanią (przypominam, cały czas trwała między nimi rywalizacja w Azji). I to jest bezdyskusyjne, Royal Navy była w stanie wtedy uzyskać absolutne panowanie na tym akwenie i wysadzać desanty znacznie silniejsze niż to, co Rosja mogła dowieźć drogą lądową na Daleki Wschód.
Dlatego sprzedaż, gdy nawinął się kupiec, wydawała się rozsądnym krokiem...

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 14:29

WiS pisze: Chyba nie odbiegające znacząco od możliwości amerykańskich...

Coś mi świta że jednak USA ma trochę tam bliżej i łatwiej...mówię o kwestiach czysto transportowo-logistycznych.


Faktem jest że Armia USA Była wtedy dość ...śmieszna.

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 14:31

WiS pisze: Żartuj sobie... ale dla Unii (nie dla "Francji", "Anglii" - bo sposób myślenia części elit Zachodu zmienia się dość mocno, i zmaina ta przyspiesza, warto to wreszcie dostrzec!), dla Unii Polska jest "jej", i nie do oddania. W każdym razie, znacznie mniej jest prawdopodobne, że odda nas Unia, niż że oddadzą nas USA, w ramach jakiegoś doraźnego geszeftu z Rosją.
Nie z altruistycznej miłości, ale właśnie w imię geopolitycznego długofalowego interesu UE.
Nie, no UE to co innego! Jak nam pomogli przy embargo na polskie mięso, to Putin zmiękł od razu. :mrgreen:
WiS pisze: Dziwne to, co czytałeś. Nie jakiś geniusz w rodzaju JKM to napisał aby na swoim blogu? ;-) Nie znam co prawda szczegółów, ale tak na mój ogólny chłopski rozum, to w tamtej epoce wojskowo Rosja przewyższała USA o parę długości, więc wojna wcale nie musiała być przegrana "z góry". Poza tym, coś mi się tam kojarzy, że to jakaś łapówa bardzo popchnęła tę transakcję... a nie żadna "kalkulacja".
Łapówki były, ale dla... amerykańskich senatorów :-d , żeby przyklepali transakcję w senacie.
Nie pamiętam gdzie to czytałem, poszukam jeśli chcesz (chyba nie u JKM ;-), ale nie było to opracowanie historyczne, a raczej jakiś artykuł.
W skrócie:
Cytowana była korespondencja między ambasadorem Rosji w USA a carem, a jej główna teza brzmiała:
Stany są w okresie ekspansji i konsolidacji kraju, konsekwentnie realizują doktrynę Monroe'a i wywalają z kontynentu europejskie państwa kolonialne - byłe kolonie kupują albo podbijają . Kupili od Napoleona Luizjanę (15 dzisiejszych stanów :o ),Florydę od Hiszpanów, jak z Texasem mieli problem to go podbili, więc już Kalifornię Hiszpanie im sprzedali bez dyskusji.
Póki co, chcą Alaskę kupić. My mamy na Alasce kilka kolonii na wybrzeżu, może z tysiąc ludzi, a cały interior opanowany jest przez amerykańskich traperów i handlujące z Indianami faktorie amerykańskie, a na Alasce nie ma nic cennego (sic! :mrgreen: ), więc lepiej opchnąć i pieniądze przeznaczyć na inwestycje w kolej.
No i Aleksander się zgodził.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 14:41

Azrael pisze: Armia USA Była wtedy dość ...śmieszna.
Jesli przyjmiemy kategorie głównych ówczesnych mocarstw - to jest to baaardzo delikatne okreslenie ;-)
Gal pisze: UE to co innego! Jak nam pomogli przy embargo na polskie mięso, to Putin zmiękł od razu.
Nie od razu, dopiero po jakimś czasie (gdy firmy europejskie i amerykańskie, oczywiście z udziałami dzieci i szwagrów rosyjskich urzędników, już podzieliły między siebie ten kawałek rynku po nas...)
A Stany oczywiście zrobiły w tej sprawie znacznie więcej, prawda? :mrgreen:
Gal pisze: Łapówki były, ale dla... amerykańskich senatorów
Racja, teraz sobie przypominam - była awantura o kupowanie bezużytecznego kawałka ;-) Teraz mnie się kościoły pomięszały :oops:
Gal pisze: korespondencja między ambasadorem Rosji w USA a carem,
A to prawda, ale realny szantaż militarny istniał stanowczo nie z tej strony...

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 14:47

kpinki, róznice zdań itp itd a problem rozbija sie o brak bomby atomowej, która wystaczy, że sobie leży , niech nasi "przyjaciele" podziela sie z nami technologia, nie chodzi o montaż amerykańskiej czy tez inszej baterii na terytorium Polski,

co by było, gdyby Nasz Kraj mimo wszystko obliczalny postanowił, wbrew wszelki dokumentom podpisanym o nierozpowszechnianiu itp zmontować ten najlepiej działający na wyobraźnie pocisk,

w celu zdobycia funduszy to wmontowanie dodatku do jednej ze stu składek nie powinno stanowic problemu, taki ustawy to moment przechodzą

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 15:21

esilon pisze: problem rozbija sie o brak bomby atomowej, która wystaczy, że sobie leży

A żebyś nie ważył mi się składać nic takiego. Przy naszym polskim piekiełku ta bomba by była przewożona cichaczem pomiędzy kancelarią premiera a prezydenta ;-)

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 15:30

WiS pisze: A Stany oczywiście zrobiły w tej sprawie znacznie więcej, prawda? :mrgreen:
Jasne, że nie. Tak samo nic nie zrobili. :-d
Dlatego wniosek sensowny jest jeden - nasze sojusze są tyle warte ile warta jest nasza siła (jaką by nie brać pod uwagę), a UE jest tylko bliżej geograficznie, ale nikt nie ma telefonu do Ministra Spraw Zagranicznych UE, a do Condoleezy tak. Jak na razie, to dyrektywy UE i jej polityka zagraniczna są podporządkowane interesom narodowym jej silnych członków - od krzywizny bananów do systemu Galileo i nie byłbym nadmiernym optymistą, że to się jakoś szybko zmieni (zwłaszcza w świetle Lizbony).

Popatrz pan, jak Donek nagle przemówił ludzkim głosem rankiem w sobotę, współpraca z Prezydentem i podział zadań był możliwy, tarczę gwałtownie polubił, ale wczoraj i dzisiaj już mu rura stwardniała (bo Rosjanie jednak nie zajęli Tbilisi... :evilgrin: ).
;-)
esilon pisze:
co by było, gdyby

Paru już spróbowało - Izrael, Korea, Pakistan, Indie czy Iran i bardzo różnie się to dla nich kończyło.
Ja raczej nie tęsknię za atomówką w Polsce ;-)
Ostatnio zmieniony 12 sie 2008, o 15:36 przez Gal, łącznie zmieniany 1 raz.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 15:35

ale jaja: http://wiadomosci.onet.pl/1805869,12,item.html

Jak dla mnie to jakaś farsa :?

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 15:42

Na wojnę to się chyba ani tratwy ani tankowca nie zabiera, tylko lotniskowiec, nie?



Kojarzy mi się to z tym kawałem "tak to jest jak się przychodzi z nożem na strzelaninę"

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 15:56

jeszcze się ten rzęch popsuje i spadnie gdzieś do morza. My to chociaż mamy drugiego, ale inni...

Albo niech ruscy ich "przez pomyłke" zestrzelą, albo dla jaj. I co my im wtedy zrobimy?? Obrazimy się? :lol:

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 16:26

minimus pisze: Albo niech ruscy ich "przez pomyłke" zestrzelą, albo dla jaj. I co my im wtedy zrobimy?? Obrazimy się?
Będziemy opłakiwać. Sikorskiego :P

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

EterycznyŻołądź
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Konflikt kaukaski

Post 12 sie 2008, o 16:35

Znowu...

ODPOWIEDZ