nowy Forek , co o nim sądzicie?

[busik]

a co do zdjęć Forka - XV wyciągniety i tyle, to pewnie taka sama ściema jak zdjęcia iPhone'a 5 rok temu

[FUX]

Ja jechałem i wypas ponad standard.
Automat także chodził bez problemów.

Qrna Andrzej , jak to auto wygląda , junisex jak reszta aut , tragedia . mnie się nie podoba , plastik fantastik

Ale fajniejszy, niż obecny forek; niestety....

[Piter 35]

Ale fajniejszy, niż obecny forek; niestety....

Może troszeczkę

[barton]

podoba mi się

[Klema]

Szału nie ma. Ale widać delikatny powrót do I i II.

[WiS]

280 KM już brzmi fajnie,

Ale tam napisano, że to z 2-litrowego wolnossaka

Proponuję poczekać na bardziej wiarygodne dane

[Gootek]

280 KM już brzmi fajnie,

Ale tam napisano, że to z 2-litrowego wolnossaka

Proponuję poczekać na bardziej wiarygodne dane

2.0XT z silnikiem dohc twin scroll turbo, to oczywiście w Japonii.

Oferta silnikowa w Europie?
Proponowałbym zajrzeć do specyfikacji europejskiego XV.
Jak sądzę, w nowym Foresterze będzie dokładnie to samo.



A tak przy okazji, na początku przyszłego roku pojawi się u nas również nowy Ford Kuga:

Link: http://www.youtube.com/watch?v=toWoAcW8ETc
Niestety, tutaj również nie będzie szału jesli chodzi o ofertę silnikową:
2.0 diesel, w dwóch wariantach mocy: 138KM i 161KM
1.6 benzyna (Ecoboost) o mocy 148KM.

[Piter 35]

Лукашэнка, qrna, Fordoski Ci płaci za agitację

[Gootek]

Лукашэнка, qrna, Fordoski Ci płaci za agitację

Pewien stołeczny salon Hondy zapłaci Ci 500zł jeśli przyprowadzisz im klienta, który kupi samochód.

Ja tylko polecam innym to o czym sam się przekonałem, ze dobre.

[Boombastic]

Proponowałbym zajrzeć do specyfikacji europejskiego XV.
Jak sądzę, w nowym Foresterze będzie dokładnie to samo.

Czyli jak to już od kilku lat jest: wolno i dostojnie? A już sobie marzyłem że zamieniłbym obecnego Forka na nowego. Mija właśnie piąty rok jazdy, pokulałbym się jeszcze z jeden i potem kupił sobie godnego następcę. A tak przyjdzie chyba zmienić na jakiegoś oszczędnego palącego kropelkę muła. Aby nie być gołosłownym to podzielę się wrażeniami z jazdy Hyundaiem i30 1,6 diesel jakieś 90 zdechłych koni. Przejechałem nim jakieś 3000 km po Islandii i musze przyznać, że nawet mój stary Fiat 125 p wydawał się bardziej dynamiczny. Sprzęgło zupełnie bez wyczucia, kierownica za bardzo pomagana, a skrzynia biegów sprawiała wrażenie jakbym mieszał łyżką w maśle. Dynamiki brak. Próbowałem sobie przypomnieć te wszystkie bajki dieslowców jaki to dobry silnik bo ma wysoki moment obrotowy. To też nie pomagało. Całe szczęście że tam ruch jest minimalny, ale jak przychodziło do wyprzedzania to czas niezwykle zwalniał. Jedyna zaleta silnika? Mało spalił, bo wyszło średnio 5 l ropy.
I teraz miałbym się przesiąść na stałe na coś takiego? Zaczynam rozumieć Jeremiego Clarksona który był wielce zasmucony po jeździe Veyronem, bo wiedział, że lepszym autem nie będzie już nigdy jeździć. I wcale nie chodzi o to że obecny Forek jest autem idealnym, bo daleko mu do tego, ale o to że za małe pieniądze (w 2007 r. za nowego zapłaciłem 101 000 zł) + stosunkowo małe modygikacje mam auto które w dalszym ciągu powoduje szybsze bicie serca. A że teściowa nie mieści się za mną na tylnym siedzeniu? Cóż, ja tam nie jeźdzę często, a jak już to gdy prowadzi żona to ma tak fotel podsunięty że kolanami nie dotykam oparcia (a mam 2 m wzrostu), więc nie jest źle.
Poczekamy zatem na europejską premierę, choć chyba przestanę się już napalać na zmianę auta.

[WiS]

Dynamiki brak. Próbowałem sobie przypomnieć te wszystkie bajki dieslowców jaki to dobry silnik bo ma wysoki moment obrotowy. To też nie pomagało.

Bez przesady, 90-konny Hyundai to jedno, a mocniejsze diesle - to drugie. Jeździłem jakiś czas temu Skodą Yeti 2.0 tdi, 140 koni - wrażenia dynamiczne na szosie niespecjalnie odbiegają od mojego Forka 2.0 xt 177 koni, tyle, że trochę inne techniki i taktyki trzeba stosować, żeby jakoś jechać. Octavią 1.6 tdi, 105 koni, też da się sprawnie pojechać, trzeba ją tylko bardzo poprosić - no i wtedy nie pali 5 na 100
Podejrzewam, że z dieslem Subaru jest podobnie, jak z VWagowskim dieslem 2.0, jesli chodzi o jazdę.
Co nie znaczy, że nie brakuje mi fajnej turbobenzyny w nowych Foresterach, XV i ew. Outbackach.

[Boombastic]

Bez przesady, 90-konny Hyundai to jedno, a mocniejsze diesle - to drugie.

Ten Hyundai ma osiągi porównywalne z Forkiem z automatem. Niby ma 220 Nm, ale to wół, tak jak Forek automat. I jak tu się przesiąść z powrotem na taką taczkę?

[So What!]

Oferta silnikowa w Europie?
Proponowałbym zajrzeć do specyfikacji europejskiego XV.
Jak sądzę, w nowym Foresterze będzie dokładnie to samo.

Wieść gminna niesie, że ma się pojawić silnik 2.0 DIT

[Olleo]

Fakt, brakuje tej prostej bryły ale i tak wygląda lepiej niż ostatnia generacja.

Moim zdaniem tyle sie rozni od ostatniej, co MY'07 od MY'05 - ot, taki delikatny facelifting przodu i tylnych swiatel.

[Gootek]

.

[Boombastic]

(i skrzynią CVT )

Ja tam ostrożnie bym do niej podchodził. Osobiście wolałbym zwykłego manuala. Żeby się potem nie okazało że trzeba pas zmieniać co 30 kkm.

[Gootek]

(i skrzynią CVT )

Ja tam ostrożnie bym do niej podchodził. Osobiście wolałbym zwykłego manuala. Żeby się potem nie okazało że trzeba pas zmieniać co 30 kkm.

Ze zwykłym manualem może być pewien problem, bo zdaje się, że w japońskiej specyfikacji najmocniejszy silnik w nowym Foresterze jest oferowany ze skrzynią CVT.

Tej skrzyni nie ma co się specjalnie bać. Jatco już nieźle dopracowało tą konstrukcję.
Daje to radę na przykład w Nissanie Murano 3.5 V6, to da również radę w Foresterze.

[Boombastic]

Daje to radę na przykład w Nissanie Murano 3.5 V6, to da również radę w Foresterze.

Akurat m.in miałem na myśli Murano, bo pamiętam taki filmik z testów kilku suvów gdzie Murano podjechało sobie pod górkę i skrzynia stwierdziła, że jednak nie napędzi auta. Być może była to jakaś manipulacja, a może bug w sterowaniu skrzyni, ale wolę mniej elektroniki w aucie niż więcej. Nie chciałbym by mi skrzynia porozsuwała kółka i stwierdziła pchaj sobie auto sam

[Gootek]

Akurat m.in miałem na myśli Murano, bo pamiętam taki filmik z testów kilku suvów gdzie Murano podjechało sobie pod górkę i skrzynia stwierdziła, że jednak nie napędzi auta. Być może była to jakaś manipulacja, a może bug w sterowaniu skrzyni, ale wolę mniej elektroniki w aucie niż więcej. Nie chciałbym by mi skrzynia porozsuwała kółka i stwierdziła pchaj sobie auto sam

Nie oglądałem tego filmu.
Ale możliwe, że w ekstremalnych warunkach ta przekładnia robi sobie przerwę na chwilę oddechu.
CVT to nie jest rozwiązanie do bardzo ciężkiej roboty w terenie.
Skrzynia manualna zresztą też niekoniecznie sprawdza się najlepiej w każdej sytuacji.
Gdyby moja droga z domu do pracy wyglądała w ten sposób, to wybrałbym auto ze skrzynią hydrokinetyczną:

Link: http://www.youtube.com/watch?v=AEd4qdvN8_U

[Boombastic]

Znalazłem ten filmik.
Link: http://www.youtube.com/watch?v=Q7dVFY5CxT0
Można skoczyć od razu do 7:40.

[Gootek]

Boombastic,
OK, widziałem tą propagandówkę wiele lat temu.
Nigdy nie miałem zaufania do autorów tego filmu.
W niektórych sytuacjach terenowych, w samochodach wyposażonych w szosową kontrolę trakcji, zaleca się tą kontrolę wyłączać.
Oni jakoś o tym zapominali.

A teraz po sześciu latach, ten film stacił i tak swoją aktualność w stosunku do obecnie produkowanych modeli samochodów.
Ten kawałek o Murano to jakieś kuriozum.
Nie wiem, czemu to nie jechało... może tzeba było wyłączyś ESP, może jeszcze jakaś inna przyczyna.
Zaczynają komentarz od tego, że Murano ma "unusual continuously variable transmission", itd...
Co za ironia losu. Obecnie musieliby przyznać, iż CVT stało się more usual, skoro można go znaleźć w nowych modelach Subaru.

Jeśli chodzi o Murano jako takie, to w tym teście widzimy pierwszą generację tego modelu.
Obecnie produkowana jest druga generacja, ze zmodyfikowanym silnikiem, z nową generacją CVT i to również bardzo ważne, z nowszą generacją rozwiązań elektronicznych.

Ale nawet tamtą starą generacją dało się podjechać pod górkę, co udowadnia ten amatorski film:

Link: http://www.youtube.com/watch?v=9vWPjWHeYaA

[Boombastic]

OK, idziałem tą propagandówkę wiele lat temu.
Nigdy nie miałem zaufania do autorów tego filmu.

Mam podobne zdanie, ale to trochę dziwne że auto stanęło. Na tym drugim filmie też ledwo daje radę, bo tylko jedno koło napędza auto. Ale do Land Roverai tak nie ma porównania. Cenowo też nie, bo jak zobaczyłem cenę żwawego Evoqua to zbladłem.

[Gootek]

Ale do Land Roverai tak nie ma porównania. Cenowo też nie, bo jak zobaczyłem cenę żwawego Evoqua to zbladłem.

Dla ciekawości zajrzałem do salonu:
http://www.jlrcentrum.pl/land-rover/sam ... w-salonie/

Evqoue oferują za 205 KPLN
http://www.carsinventory.com/system.php ... /carid/799

Freelander za 200 KPLN:
http://www.carsinventory.com/system.php ... /carid/889
ale w specjalnej ofercie już za 164 KPLN:
http://www.carsinventory.com/system.php ... /carid/765

Fakt, ze drogawo w porównaniu do japończyków czy koreańczyków.
No ale to marka uznana za premium.
Więc jeśli porównać do BMW, itp - to juz nie tak drogo.

Ale z drugiej strony, na rynku motoryzacyjnym jest kompletna bryndza.
Warto ponegocjować.
Ja kupiłem dwa lata temu mojego Forda duzo poniżej ceny jaka wynikała z cennika.
A obecna sytuacja na rynku jest jeszcze trudniejsza:
http://www.ekonomia24.pl/artykul/705493 ... teraz.html
Można samemu rozmawiać w salonach, można zwrócić się do brokera, itd...

[Boombastic]

Evqoue oferują za 205 KPLN
http://www.carsinventory.com/system.php ... /carid/799

To jest cena podstawowa, a lista wyposażenia dodatkowego jest długa i kosztowna. A Evoque to raptem odpowiednik XV a nie Forestera. Jakoś gadanie o tych markach premium zupełnie do mnie nie przemawia. Z moich doświadczeń to marka premium funcjonuje tak: biorą przeciętne lub dosyć dobre auto, doposażają je w masę zbędnych gadżetów, zostawiają długą listę potrzebnych dodatków, dorzucają jeszcze jakieś kilkadziesiąt % za markę premium i otrzymujemy wynik końcowy, który po 2 latach będzie wart max 50% ceny wyjściowej. Akurat Range Rovery to doskonały przykład. Auta raczej awaryjne (moi klienci jakoś upodobali sobie tą markę i szczerze mówią o nękających awariach), bardzo ciężkie (ten Evoque waży 1640 kg, a ma tylko 4,35 m długości) i silnik 240 KM nie daje mu jakiś kosmicznych osiągów. Podobnie te bardzo mocne V8 w Rangdzach też jakoś nie urywają głowy, bo masa robi swoje.
Tak, wiem, to są auta dla klientów oczekujących czegoś innego i ja to rozumiem, ale nie akceptuję. Jak się pojawił Evoque to bardzo mi się spodobał, ale jak zobaczyłem co mam dostać za 250 000 zł to stwierdziłem że musiałbym upaść na głowę.
Dlatego tak bardzo podobało mi się Subaru, bo tutaj dostawałem prowadzenie i osiągi kosztem designu i wyposażenia. Wolę tak niż odwrotnie.

[FUX]

Link: http://www.youtube.com/watch?v=AEd4qdvN8_U

Bo Disco to Disco....
Na filmiku ma troche lepsze opony, niz w serii.

Ale disco vs. mitsu, subaru, etc. to porównanie orzechów z jabłkami.
Inna liga....