vibowit pisze: Standardem może być nieposiadanie BMXa (patrz barbie), albo posiadanie video (patrz Azrael). Może to być bycie blondynem, białym, ładnym, słuchanie Justina, i masę innych rzeczy. Dzieci tak sobie porządkują świat. Uczą się tego, niestety, od dorosłych.
Wiesz co Boguś, gdybym miał przekonanie, że tych "standardów bycia trendy" jest kilka (-dziesiąt) i są one zgoła odmienne, z zupełnie innej parafii, to byłbym spokojnym i MOD KAZNODZIEJA ON nie włączałby mi się tak często. Ja się jeno boję, że tych standardów (płochych, pusty, bez wartości) jest JEDEN - generalnie epatować kasę. Na każdy możliwy sposób, w każdej możliwej formie. Kto nie ma czym epatować leszczem jest i ch...oinka.
Gdyby była wielość to pięknie, bo wtedy jest nawet jak nie werbalny, to obyczajowy dyskurs. A tak, to jedna sztampa i choinka - KASA !
Pozdrawiam
Grzegorz