Kubik1, mam powoli takie wrażenie, że zrobiłeś sobie masochistyczną misję udzielania się w tym wątku w tematach piłkarskich, chociaż nie czerpiesz żadnej przyjemności z oglądania piłki nożnej. Na żywo nie - bo piłkarze sobie olewają; w telewizji nie - bo szkoda prądu i wygrana z Wyspami Owczymi to żadna podnieta. To może coś ci wyjaśnię w misji edukacyjnej: mnie też wygrana z Wyspami Owczymi nie podnieca. Ale jak już o czymś piszesz, to przynajmniej miej na ten temat elementarną wiedzę. Polska nie jest na setnym miejscu, tylko na 58 (też uważam, że to dramat). Czarnogóra jest powierzchniowo 10 razy większa niż Wyspy Owcze, ludnościowo 15 razy, a w rankingu FIFA jest wyżej od nas - na 48 miejscu, chociaż pierwszy mecz rozegrała w 2008 roku (Wyspy Owcze są 154). Wielkość kraju nie ma nic do jakości gry w piłce nożnej - na 5 miejscu jest Urugwaj, państwo niewiele większe od Grecji, ale w którym mieszka 3,5 mln ludzi, tyle co w Mongolii. Jeśli już jesteśmy przy Mongolii, to zajmuje 182 miejsce w rankingu FIFA, czyli niżej od Wysp Owczych, na których mieszka tyle ludzi, co w całym Radomsku. Państwa o podobnym potencjale ludnościowym co Polska, w rankingu FIFA zajmują następujące miejsca: Uganda 88, Algieria 28, Kanada 73, Argentyna 7, Kenia 125. Możesz sobie zbudować na podstawie tych danych dowolną teorię. Aha, Chiny, najludniejszy kraj świata jest w rankingu FIFA 78, a Indie (drugi pod względem liczby ludności kraj świata) - 169. Tam pewnie strasznie rozpaczają z tego powodu
I nie było mi szkoda prądu na telewizor, bo nie oglądałem meczu w telewizorze.
I nie szkoda mi pieniędzy na obejrzenie meczu

Moje pieniądze, moja sprawa na co wydaję.