gregski, uważaj :
gdybym wsiadł z zamkniętymi oczami do tego samochodu i ktos poprowadziłby go po sliskim slalomie (jak dzisiaj na lotnisku) nie zgadłbym jaką marka jadę,
bo:
1: nie jest to kanapa
2: nie wykazuje żadnych oznak zamiatania tyłem
3:nie jest to kanapa
4: nawet z tylnego siedziska naprawdę czuje sie to auto, czuje się że sie trzyma, zawieszenie zestrojone tak że naprawdę szok , czujesz że on chce do nawierzchni a nie w pole przodem czy tyłem ( chociaz ciągle pomarańczowy czy tez zółty trójkoacik miga wściekle :) )
5: niesmiało przyznam, że dzisiejszy slalom gdyby był na czas to nie mam przekonania, że legas byłby szybszy pomimo wspaniałego napędu który coraz bardziej kocham ( bo i tak jest najlepszy

)
6: komfort, i tu zagwostka, dla pasażera z zamiłowaniem do kierownicy na pewno przyjemne odczucie pewności zachowania na drodze natomiast dla pasażera emeryta będzie za twardo, jest sztywniejszy .........albo inaczej, zaskakująco mniej komfortowy niz legacy ( i tu tradycyjny ukłon dla dżapańczyków że mimo tego tak świetnie legas się prowadzi

) ale nie niewygodny, taki kurde szkopski dobrze obliczony balans bo to w końcu nie esklasse
7:wnętrze"smutne" ale eleganckie, takie "użytkowe" i dobrze
8: wyciszony świetnie ( porównując do legasia :) )
9:taksówkarze nie byliby tym modelem zachwyceni a własciwie ich klienci
Arno , także pozdrawiam serdecznie, po dzisiejszym zacząłem rozumiec Twój wybór i z tego co napiałeś to Ty chyba też
dziękuje także za naoczny dowód, że fabrycznie instalowane sa uchwyty w bagazniku wiadomo po co
a tak serio, to jestem naprawde bardzo miło zaskoczony tym merolkiem, na pewno wart poważnego zastanowienia przez kogoś kto lubi jeździć, dodatko ładny jest z tymi kawiorowymi dodatkami AMG
p.s. jak mi się cos jeszcze przypomni to dopiszę ;)
ps2, gregski, nie słychać w środku że to diesel przynajmniej z tylnej kanapy a do przodu mnie nie wpuścili :)
ps3 nie , nie zamieniam legasia na merola ale to naprawde FAJNE auto skaleczone stereotypami (niniejszym się przyznaje

)