Uważaj tylko na to esp w Mercedesach, bo w większości da się tylko wyłączyć esp do 50km/hArno pisze:Więcej nie wrzucę. Mam 50 kg i chwatit. Ja się nie spinam, bo nie lubię takiej adrenaliny, dlatego nie cierpiałem slalomów w nartach.
Dzieciaki przeżyją. Ja z kolei będę rwd, więc też na początku chciałbym zobaczyć, co się z autem dzieje na większych prędkościach na zakrętach - udających normalne warunki drogowe... gdfzie esp można wyrzucić, bo prawa fizyki i wektopry i tede jednak poddają się pod naciskiem masy x prędkość... i wcale temu esp nie wierzę, nic a nic. Więc chcę auto lepiej poznać.
Dla mnie ciekawe zagadnienie to, czy auto wyposażone w esp, jak esp wysiada, powiedzmy na zakręcie przy 120, to czy ono wtedy przeszkadza kierowcy samemu wyproweadzac samochód? Czy może lepiej jeździć bez tego szczęścia?
I bardzo chętnie poćwiczę scandinavian fl...
W każdym razie mam nadzieję, że się czegoś nauczę, i że dzieci naprawdę skorzystają.
Takie szkolenia powinny być w cenie kursu na prawko... HA HA HA
Arno do tablicy!
- Młodziak
- 0 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Alfa 146ti / 156 SW JTS / 156 SW GTA
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Arno do tablicy!
Tak, mam trzy Alfy i czytam forum Subaru
Re: Arno do tablicy!
Sej promień wyjazdowy ma max. 5km od miejsca postoju
.
Auto przygarnąłem w zeszlym roku po kimś, kto z powodów zdrowotnych zaprzestał jeździć.
Auto przygarnąłem w zeszlym roku po kimś, kto z powodów zdrowotnych zaprzestał jeździć.
Dolce far niente 
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Arno do tablicy!
FUX pisze: Auto przygarnąłem w zeszlym roku po kimś, kto z powodów zdrowotnych zaprzestał jeździć.
No ale czy to oznacza, że Ty jeździsz Land Roverem, a żona seicento?
Re: Arno do tablicy!
FUX, matko jedyna, to jest proszenie się o paraliż. Nie można jeździć w dzisiejsych czasach autami nie dającymi najmniejszej szansy na wyjście bez szwanku przy niewielkiej stłuczce. I na dodatek żonie i to pewnie z dziećmi pozwalasz tym jeździć????? Nio chyba, że to auto do poruszania się jedynie po drogach bitych między zasiewami.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Arno do tablicy!
W dużym uproszczeniu można tak to ująć...Arno pisze: Nio chyba, że to auto do poruszania się jedynie po drogach bitych między zasiewami.
Na wsi mieszkam.
Dolce far niente 
Re: Arno do tablicy!
hm, robiłem dzisiaj za balastświetnie dociążający tylną os ( może dlatego takie dobre odczucia) ale gieneralnie to jestem baaardzo zaskoczony jak ten mercedes jedzie po śliskim (Andrzej demonstrował przydatnośc ESP
)
potem opiszę bardziej szczegółowo
potem opiszę bardziej szczegółowo
Re: Arno do tablicy!
Esilon bedzie obiektywnym swiadkiem, bo jechal i z Andrzejem i ze mna.
Jestem dziko zaskoczony, tym czo ten samochod wyprawia. Nie mowimy o przyspieszeniach wdeptujacych pilotow radzieckich w glebe, ale o tym jak jedzie w zakretach, jak sie trzyma i wlasnie to, co powiedzial ESILON ( ktorego pozdrawiam serdecznie z tego miejsca) jak ESP wspoldziala w takich sytuacjach na torze sliskim z kierowca.
Uwaga, dociazenie oryginalne, mojego pomyslu, na ten wyjazd zdjalem. Jestem zachwycony! Tele wam powiem i tobie Gregski tez.
Corka moja i syn tez sa zachwyceni, chociaz syn stara Honda mniej :). Dumny z corkui bardzo jestem na tem torze - bo po czterech miesiacach, czy szesciu jezdzenia w ogole.
Jestem dziko zaskoczony, tym czo ten samochod wyprawia. Nie mowimy o przyspieszeniach wdeptujacych pilotow radzieckich w glebe, ale o tym jak jedzie w zakretach, jak sie trzyma i wlasnie to, co powiedzial ESILON ( ktorego pozdrawiam serdecznie z tego miejsca) jak ESP wspoldziala w takich sytuacjach na torze sliskim z kierowca.
Uwaga, dociazenie oryginalne, mojego pomyslu, na ten wyjazd zdjalem. Jestem zachwycony! Tele wam powiem i tobie Gregski tez.
Corka moja i syn tez sa zachwyceni, chociaz syn stara Honda mniej :). Dumny z corkui bardzo jestem na tem torze - bo po czterech miesiacach, czy szesciu jezdzenia w ogole.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Arno do tablicy!
gregski, uważaj :
gdybym wsiadł z zamkniętymi oczami do tego samochodu i ktos poprowadziłby go po sliskim slalomie (jak dzisiaj na lotnisku) nie zgadłbym jaką marka jadę,
bo:
1: nie jest to kanapa
2: nie wykazuje żadnych oznak zamiatania tyłem
3:nie jest to kanapa
4: nawet z tylnego siedziska naprawdę czuje sie to auto, czuje się że sie trzyma, zawieszenie zestrojone tak że naprawdę szok , czujesz że on chce do nawierzchni a nie w pole przodem czy tyłem ( chociaz ciągle pomarańczowy czy tez zółty trójkoacik miga wściekle :) )
5: niesmiało przyznam, że dzisiejszy slalom gdyby był na czas to nie mam przekonania, że legas byłby szybszy pomimo wspaniałego napędu który coraz bardziej kocham ( bo i tak jest najlepszy
)
6: komfort, i tu zagwostka, dla pasażera z zamiłowaniem do kierownicy na pewno przyjemne odczucie pewności zachowania na drodze natomiast dla pasażera emeryta będzie za twardo, jest sztywniejszy .........albo inaczej, zaskakująco mniej komfortowy niz legacy ( i tu tradycyjny ukłon dla dżapańczyków że mimo tego tak świetnie legas się prowadzi
) ale nie niewygodny, taki kurde szkopski dobrze obliczony balans bo to w końcu nie esklasse
7:wnętrze"smutne" ale eleganckie, takie "użytkowe" i dobrze
8: wyciszony świetnie ( porównując do legasia :) )
9:taksówkarze nie byliby tym modelem zachwyceni a własciwie ich klienci
Arno , także pozdrawiam serdecznie, po dzisiejszym zacząłem rozumiec Twój wybór i z tego co napiałeś to Ty chyba też
dziękuje także za naoczny dowód, że fabrycznie instalowane sa uchwyty w bagazniku wiadomo po co
a tak serio, to jestem naprawde bardzo miło zaskoczony tym merolkiem, na pewno wart poważnego zastanowienia przez kogoś kto lubi jeździć, dodatko ładny jest z tymi kawiorowymi dodatkami AMG
p.s. jak mi się cos jeszcze przypomni to dopiszę ;)
ps2, gregski, nie słychać w środku że to diesel przynajmniej z tylnej kanapy a do przodu mnie nie wpuścili :)
ps3 nie , nie zamieniam legasia na merola ale to naprawde FAJNE auto skaleczone stereotypami (niniejszym się przyznaje
)
gdybym wsiadł z zamkniętymi oczami do tego samochodu i ktos poprowadziłby go po sliskim slalomie (jak dzisiaj na lotnisku) nie zgadłbym jaką marka jadę,
bo:
1: nie jest to kanapa
2: nie wykazuje żadnych oznak zamiatania tyłem
3:nie jest to kanapa
4: nawet z tylnego siedziska naprawdę czuje sie to auto, czuje się że sie trzyma, zawieszenie zestrojone tak że naprawdę szok , czujesz że on chce do nawierzchni a nie w pole przodem czy tyłem ( chociaz ciągle pomarańczowy czy tez zółty trójkoacik miga wściekle :) )
5: niesmiało przyznam, że dzisiejszy slalom gdyby był na czas to nie mam przekonania, że legas byłby szybszy pomimo wspaniałego napędu który coraz bardziej kocham ( bo i tak jest najlepszy
6: komfort, i tu zagwostka, dla pasażera z zamiłowaniem do kierownicy na pewno przyjemne odczucie pewności zachowania na drodze natomiast dla pasażera emeryta będzie za twardo, jest sztywniejszy .........albo inaczej, zaskakująco mniej komfortowy niz legacy ( i tu tradycyjny ukłon dla dżapańczyków że mimo tego tak świetnie legas się prowadzi
7:wnętrze"smutne" ale eleganckie, takie "użytkowe" i dobrze
8: wyciszony świetnie ( porównując do legasia :) )
9:taksówkarze nie byliby tym modelem zachwyceni a własciwie ich klienci
Arno , także pozdrawiam serdecznie, po dzisiejszym zacząłem rozumiec Twój wybór i z tego co napiałeś to Ty chyba też
dziękuje także za naoczny dowód, że fabrycznie instalowane sa uchwyty w bagazniku wiadomo po co
a tak serio, to jestem naprawde bardzo miło zaskoczony tym merolkiem, na pewno wart poważnego zastanowienia przez kogoś kto lubi jeździć, dodatko ładny jest z tymi kawiorowymi dodatkami AMG
p.s. jak mi się cos jeszcze przypomni to dopiszę ;)
ps2, gregski, nie słychać w środku że to diesel przynajmniej z tylnej kanapy a do przodu mnie nie wpuścili :)
ps3 nie , nie zamieniam legasia na merola ale to naprawde FAJNE auto skaleczone stereotypami (niniejszym się przyznaje
Re: Arno do tablicy!
esilon, bawarka trójka jest jeszcze bardziej gokartowa...
W sumie cieszę się, że potrafiles obrazowo i bezstronnie opisać tą brykę.
W sumie cieszę się, że potrafiles obrazowo i bezstronnie opisać tą brykę.
Dolce far niente 
Re: Arno do tablicy!
ale ale, chopaki, nie zapominajcie, ze to ja od prawie roku robie reklame Ceklasie
nie bez powodu ustawilem Arno pod tablica
Esi, on nie jest miekki, ale komfortowy jest bardzo. Zauwazyles, ja odciee sa stuki zawieszenia, kol od budy?
w porownaniu z pasatami sratami tzu jest CISZA na nierownym, tam buda rob za pudlo rezonansowe..
nie bez powodu pisze o tym, ze szkopy zrobily krok do przodu duzy.
piszcie dalej, piszcie ;)
nie bez powodu ustawilem Arno pod tablica
Esi, on nie jest miekki, ale komfortowy jest bardzo. Zauwazyles, ja odciee sa stuki zawieszenia, kol od budy?
w porownaniu z pasatami sratami tzu jest CISZA na nierownym, tam buda rob za pudlo rezonansowe..
nie bez powodu pisze o tym, ze szkopy zrobily krok do przodu duzy.
piszcie dalej, piszcie ;)
Re: Arno do tablicy!
Arno pisze: Jestem zachwycony! Tele wam powiem i tobie Gregski tez.
no i zuch jestes. mam nadzieje, ze na tym nie skonczysz i spotkamy sie jeszcze, bo i ja nie moglem i wirus komputerowy rufi_jan, sie wykrecil.... moze w nastepnym odcinku sie uda.
esilon pisze: ps3 nie , nie zamieniam legasia na merola ale to naprawde FAJNE auto skaleczone stereotypami (niniejszym się przyznaje)
Re: Arno do tablicy!
ciekaw jestem jak im wyszla Eklasse w takim razie... w srode musze zrobic 600km sluzbowo, sprobuje wypozyczyc E.
Re: Arno do tablicy!
gregski, to wez z jakims wieksiejszym silnikiem chyba. Z duzym dieslem, mamy w pracy. Co za czolg. To jest zupelnie inne auto
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Arno do tablicy!
niby tak, ale jezdzic pol dnia po miescie w poszukiwaniu wlasciwego modelu mietka nie bedeArno pisze: łachi nie robią, tak?
Re: Arno do tablicy!
Niech Ci przywiozą..gregski pisze: ale jezdzic pol dnia po miescie
Dolce far niente 
Re: Arno do tablicy!
w Polse przyowza i jeszcze sie prosza. Wez pan Jaguara, za cene Punto, promocje mamy. Panie kochany, prosze pana, my panu dorzucimy Hotel w Berlinie i w Bonn.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Arno do tablicy!
no nie.. tutaj przywoza bez problemu, ale na co trafisz nigdy nie wiadomo, taka rotacja.
dlatego wole sam podechac na parking tu blisko w centrum i cos wybrac.
jezdzilem dzis przez przypadek nowa Bklasse..
odradzam, nie podchodzic nawet.. ale to wiadomo, chocby z faktu, ze FWD
dlatego wole sam podechac na parking tu blisko w centrum i cos wybrac.
jezdzilem dzis przez przypadek nowa Bklasse..
odradzam, nie podchodzic nawet.. ale to wiadomo, chocby z faktu, ze FWD
Re: Arno do tablicy!
to tutaj macie przepiekne antyki:
im dalej tym lepiej, chodzi o ustalenie jaki samochod poytrzebny na autostrade w wieku spiewajacych
im dalej tym lepiej, chodzi o ustalenie jaki samochod poytrzebny na autostrade w wieku spiewajacych
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Arno do tablicy!
aaa przypomnialo mi sie: Bklasse miala skrzynie CVT ...
strasznie smiesznie sie smiga, wrazenie jednego biegu, jak juz sprzeglo hydrokinetyczne pusci - jedyna zmiana obrotow, to potem juz tylko jak w skuterze, zero zmian, przeskokow predkosci obrotowej.. wszystko zalezne od wdepniecia pedalu gazu.. musze taryfiarzy zapytac ile im to kkm wytrzymuje.. w koncu w Legacy/obk to teraz daja...
strasznie smiesznie sie smiga, wrazenie jednego biegu, jak juz sprzeglo hydrokinetyczne pusci - jedyna zmiana obrotow, to potem juz tylko jak w skuterze, zero zmian, przeskokow predkosci obrotowej.. wszystko zalezne od wdepniecia pedalu gazu.. musze taryfiarzy zapytac ile im to kkm wytrzymuje.. w koncu w Legacy/obk to teraz daja...
Re: Arno do tablicy!
esilon, a miały być zdjęcia i w ogóle
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.