
Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Na kontynent australijski.
Na Wyspy brytyjskie. Nie ma takiej wyspy jak "Anglia"
DO kraju, NA wyspę
Na Wyspy brytyjskie. Nie ma takiej wyspy jak "Anglia"
DO kraju, NA wyspę
"Choďte srát s vaším psem před váš dům"
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Jeszcze w innym miejscu wstawiłem, ale może komuś się przyda...
http://www.sportwagen-tours.com/index2.php
http://www.sportwagen-tours.com/index2.php
-
Grzegorz
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
- Auto: Leon
- Polubił: 21 razy
- Polubione posty: 35 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Przewoził ktoś rowery czymś takim: http://allegro.pl/nowy-bagaznik-na-tyln ... 71073.html?
Bo jeśli - to jak jest z łatwością-szybkością montażu i jakie wrażenia w trakcie jazdy?
Bo jeśli - to jak jest z łatwością-szybkością montażu i jakie wrażenia w trakcie jazdy?
pozdrawiam
Grzegorz
Grzegorz
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Nie używałem, ale spójrz na odstępy między mocowaniami - zmieścisz tam trzy rowery?
Poza tym; mocowanie do klapy wydaje się być elastyczne - będzie drgało i brzęczało. Raczej stawiałbym na sztywne mocowanie na hak.
Poza tym; mocowanie do klapy wydaje się być elastyczne - będzie drgało i brzęczało. Raczej stawiałbym na sztywne mocowanie na hak.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
-
Grzegorz
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
- Auto: Leon
- Polubił: 21 razy
- Polubione posty: 35 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Haka niestety nie mam. W poprzednim aucie miałem i sprawdzało się przewożenie na hakowym bagazniku który obecnie pożyczam znajomemu.
Cóż, faktycznie wygląda to średnio i chyba trzeba będzie montować na dachu.
Cóż, faktycznie wygląda to średnio i chyba trzeba będzie montować na dachu.
pozdrawiam
Grzegorz
Grzegorz
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Policz sobie co taniej i lepiej- bagażnik na dachu i koszmarny szum w czasie jazdy (na długich dystansach naprawdę ma znaczenie), czy zamontowanie najprostszego haka i użycie posiadanego bagażnika.Grzegorz pisze:Haka niestety nie mam. W poprzednim aucie miałem i sprawdzało się przewożenie na hakowym bagazniku który obecnie pożyczam znajomemu.
Cóż, faktycznie wygląda to średnio i chyba trzeba będzie montować na dachu.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
-
niebieski708
- 0 gwiazdek
- Auto: Impreza GT 99/00
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Odp: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Nie kumam, dlaczego trzeba być debilem... Ja swoim GTkiem jeżdże wszędzie... Co do komfortu siedzeń to bije wiekszość dupowozów... Czasem robie trasę po 400-500km bez wysiadania i nic mi nie jest... Gdzie w bmw 5 mam dość jazdy po 200km. W następnym roku jadę GTkiem na ChorwajęKonto usunięte pisze:Piter musiał bym bys debilem aby GT jechac do choracjiPiter 35 pisze:FUX, Konto usunięte, ale pierdzielicie , straszna różnica wyjdzie - jakieś 700 zł . Kosmos ojojojwiecej na pierdoly w miesiącu wydajecie
![]()
ps:
i 700 to naprawdę nie jest mała suma

Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
niebieski708 pisze: Gdzie w bmw 5 mam dość jazdy po 200km.
Który model, rocznik i fotele?
-
niebieski708
- 0 gwiazdek
- Auto: Impreza GT 99/00
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
No to mnie ta opinia nie dziwi.
Myślałem, że te kalumnie na E60 rzucasz i fotele komfortowe.
Myślałem, że te kalumnie na E60 rzucasz i fotele komfortowe.
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
He he - a ja znam kogoś kto jeździł STI kilka lat (chyba z rzędu) na wakacje z Polski do Chorwacji i chwalił sobie podróż bardzo.
-
niebieski708
- 0 gwiazdek
- Auto: Impreza GT 99/00
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Odp: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Też chyba znam tę osobę
To co ładnie wygląda nie koniecznie jest wygodne

To co ładnie wygląda nie koniecznie jest wygodne

-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
FUX, dowiesz się w swoim czasie. Kolega na pewno rzuci linka 

Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
przejrzałem sobie posty tego spamera - jak wrzucisz wyszukiwarkę postów, to pokazują się z reguły wątki które mają najwięcej wyświetleń i najwięcej odpowiedzi, które widnieją jako odpowiedzi do jego posta...
Fido_ spam to już nie jest tylko wrzucanie linków, ale także pisanie pieśni pochwalnych nt pojedynczych produktów/marek. Śmiejemy się z Łukaszenki czasem, że dla niego tylko Ford i Ford. Przekonamy się na Chlejadach czy faktycznie jest pracownikiem tego koncernu, czy tez firmy zajmującej się Product Placement'em na różnych forach. Ale nie chce mi się w to wierzyć - za długo tu już jest
komu by się chciało tak długo walczyć
Blogerzy w dzisiejszych czasach zarabiają tylko na tym, że koncerny im płacą za pisanie pozytywów na swój temat na swoich blogach. A im popularniejszy blog, forum - tym większej stawki mogą się domagać za opisanie danego produktu.
W tych spamach u nas nie piszą niczego nt produktów, tylko wydaje mi się że nabijają sobie cytowania, żeby podbić cenę za swoje usługi gdzieś indziej
tak to widzę
edytka:
Ciekawe ile Arno bierze od mietka za pochwały
przez ***
dzisiaj, o 13:28
Dział: Spotkania forumowe
Wątek: Rajd Polski 2014 - forumowe kibicowanie
Odpowiedzi: 307
Wyświetlone: 8791
dzisiaj, o 13:18
Dział: Forum ogólne
Wątek: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Odpowiedzi: 14383
Wyświetlone: 930317
czy może w tym nie leży myk - wrzucać się tam, gdzie dużo odpowiedzi, a w ratingu swojej działalności pokazujesz, że wyświetlają jego wiadomość ponad milion razy... i tak łapiesz klientów, którzy płacą Ci za opisywanie produktów25 cze 2014, o 13:51
Dział: Forum ogólne
Wątek: Powitanie
Odpowiedzi: 6133
Wyświetlone: 343305
Fido_ spam to już nie jest tylko wrzucanie linków, ale także pisanie pieśni pochwalnych nt pojedynczych produktów/marek. Śmiejemy się z Łukaszenki czasem, że dla niego tylko Ford i Ford. Przekonamy się na Chlejadach czy faktycznie jest pracownikiem tego koncernu, czy tez firmy zajmującej się Product Placement'em na różnych forach. Ale nie chce mi się w to wierzyć - za długo tu już jest


Blogerzy w dzisiejszych czasach zarabiają tylko na tym, że koncerny im płacą za pisanie pozytywów na swój temat na swoich blogach. A im popularniejszy blog, forum - tym większej stawki mogą się domagać za opisanie danego produktu.
W tych spamach u nas nie piszą niczego nt produktów, tylko wydaje mi się że nabijają sobie cytowania, żeby podbić cenę za swoje usługi gdzieś indziej
tak to widzę

edytka:
Ciekawe ile Arno bierze od mietka za pochwały

"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Fajny wątek. W tytule wakacje i Chorwacja a w treści (przynajmniej ostatnie posty) zawiłości lingwistyczne i spamerzy
Pozdrawiam z Tucepi na Makarskiej Rivierze.

Pozdrawiam z Tucepi na Makarskiej Rivierze.
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Odp: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
No właśnie, żeby było w temacie to ja pozdrawiam z półwyspu Peljesac. 3 tygodnie tu będę, a co!
[img]http://img.tapatalk.com/d/14/07/03/amesu6a5.jpg[/img]

Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Gal pisze: Nie używałem, ale spójrz na odstępy między mocowaniami - zmieścisz tam trzy rowery?
Poza tym; mocowanie do klapy wydaje się być elastyczne - będzie drgało i brzęczało. Raczej stawiałbym na sztywne mocowanie na hak.
niekoniecznie. jezdzilem z bagaznikiem thule i dwoma rowerami na haku i w volvo zmienialo mi to geometrie auta do tego stopnia, ze auto sie inaczej prowadzilo. te kilkadziesiat kilo wisi doczepione daleko z tylu, w jednym miejscu.
niby odchylane, ale z rowerami i tak klapy nie otworzylem.
nie lubie tego rozwiazania.
te na klape jesli dobrze wykanane sa w stabilniejsze. mowie na podstawie bagaznika T4:
woze na tym cztery ciezkie rowery i nie odczuwam zupelnie bujania tylem jak z tym na haku.
klapy oczywiscie nie otworzysz jak masz rowery, ale ten na haku ma podobnie. jest sztywno i fajnie.
aha, wada rozwiazania na klapie jest koniecznosc naklejenia na lakier folii ochronnej chroniacej przez zmatowieniem/porysowaniem lakieru w miejscach mocowania bagaznika.
rozwiazanie z rowerami na dachu wcale nie jest glupie, jesli kupisz ciche belki oraz masz w miare dobrze wyciszone auto..Gal pisze: Policz sobie co taniej i lepiej- bagażnik na dachu i koszmarny szum w czasie jazdy (na długich dystansach naprawdę ma znaczenie), czy zamontowanie najprostszego haka i użycie posiadanego bagażnika.
klapa czy hak to zawsze zmiana obryu auta i duzo wieksze ryzyko, ze sie zapomnisz i w cos przywalisz rowerami.
kiedys wybilem sobie w lesie tylna szybe rowerem gdy cofajac w lesie oparlem sie o drzewo bagaznikiem wlasnie..
w przypadku mocowania na dachu jedyne ryzyko to to, ze sie zapomnisz i wjedziesz na parking podziemny ;)
kiedys jechal tez we mnie koles i poza rozbita klapa w kombi mialem rozwalony bagaznik i dwa rowery...
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
polecam rozwagę tym, którzy zamierzają pojechać z biurem podróży w tym roku na wakacje
http://biznes.interia.pl/finanse-osobis ... 31541,4141
http://biznes.interia.pl/finanse-osobis ... 31541,4141
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
gregski pisze: woze na tym cztery ciezkie rowery i nie odczuwam zupelnie bujania tylem jak z tym na haku.
klapy oczywiscie nie otworzysz jak masz rowery, ale ten na haku ma podobnie.
Trzeba kupić lżejsze

A poważnie to również wożę 4 rowery na haku.
Kwestia platformy. Moja jest odchylana i klapę otworzę. Faktem jest, że ciut inaczej się auto prowadzi, ale mnie to nie dziwi. Ni masz te kilkadziesiat kg na długiej dźwigni poza normalne gabaryty.
To bujanie to w czym masz?
Porównujesz na tym samym aucie czy na różnych, bo to robi wielką różnicę.
Na dachu woziłem i dziękuję.
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Albo do myjni. Widziałam kiedyś takiego avensisa kabriogregski pisze: w przypadku mocowania na dachu jedyne ryzyko to to, ze sie zapomnisz i wjedziesz na parking podziemny ;)

Czarownica prawdę Ci powie :D