Piękny dzień dziś mamy

[aliza]

Czarny wyszczupla

Dlatego to mój ulubiony, ale też biały i czerwony!!!

[Alan, Alan, Alan!]

od 8 lat* jedne z najlepszych swiat. Nice to be a part

*wtedy mama poleciala do Australii. I od wtedy glownie zaczela sie swiateczna tulaczka 'po ludziach'.

[Kruszyn]

A u mnie najgorsze sam siedziałem w pierwszy dzień .... Wieczorem pojechałem do kumpla .

[Bergen]

A jaki to ma napęd???

Słabiutki

[Kruszyn]

Dlatego to mój ulubiony, ale też biały i czerwony!!!

Patriotyczne barwy

[Kruszyn]

Wku...ją mnie w fabryce ,więc napisałem druk urlopowy i jadę jutro rano do Zakopca

[Gump]

Kruszyn, masz rację zwijaj żagle i pędż odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku

[Kruszyn]

Doxa jutro wieczorem na piwko zapraszam

[Chloru]

Kruszyn, słusznie i naukowo. Ja wystawiłem wniosek na piątek i poniedziałek... i nigdzie nie jadę

[Doxa]

Doxa jutro wieczorem na piwko zapraszam

Ja to się mam fajnie .

[aliza]

A u mnie najgorsze sam siedziałem w pierwszy dzień .... Wieczorem pojechałem do kumpla .

Czemu nie mówiłeś, może byśmy Cię zabrali na wieś...
ostatnio mąż jakiś miły się zrobił i zabrał teściową do swojej córki na rzeczoną wieś...
Były dotatkowe atrakcje, bo w drodze powrotnej ja prowadziłam (po rajdowemu, w końcu jestem siostrą "rajdowca"...).
Przejechane mam tylko jakieś 500 km w ciągu ponad 30 lat!!! Ale za to za kierownicą czuję się jak zawodowiec...
Mama nie chciała jechać, ale się złamała.
Gorzej było po jej wyładowaniu na Mokotowie.
Całkiem się rozluźniłam i przejechałąm (po raz drugi w życiu) z Mokotowa do połowy trasy na ręcznym - na szczęście w Tiku, to tak jak w maluchu, ale potem, jak mi szyby zaparowały... otworzyłam okno i buchnął swąd palonego ręcznego...
od razu załapałam. Mąż - "instruktor" - miał pretensje, ale dojechaliśmy...
Pedał hamulca "wpadał" tylko do połowy, dalej działał...
Można przecież hamować silnikiem to przecież proste, czasem tak robię...
Pierwszym razem było gorzej. Wracałam z Pyr na Mokotów. Pedał wpadał całkiem, a ja do końca nie zakumałam, o co to chodziło.
Ojcu powiedziałam, że nie ma hamulców, że chyba coś spieprzyłam. Od razu zajarzył, bo to był zawodowiec. Koła gorące!
W sumie fajnie było...

[aliza]

Wku...ją mnie w fabryce ,więc napisałem druk urlopowy i jadę jutro rano do Zakopca

Ha, ha, ja poprosiłam o jeden dzień a ten cymbał chciał mi od razu dać 26 dni z tego roku. "Zapomniał", że mam jeszcze 5 dni z poprzednich lat.
GUANTANAMO 2. W końcu wlepił mi 4 dni (na żadanie!).
Rozumiecie coś z tego???
Nie protestowałam, bo akurat o to mi chodziło. I ko tu jest wygrany?
Trzeba tylko, jak w szachach przewidywać 3 ruchy do przodu. To proste.

[barton]

Byłem dziś po raz pierwszy na meczu futbolu amerykańskiego w wykonaniu Słowian . mecz był konfrontacją drużyn: Tygrysów z Krakowa oraz Scyzoryków z Kielc. Dziwny to sport, mniej dynamiczny niż rugby (ciągle przerwy, zmiany formacji itp), jest mniej walki o piłkę czy szybkiego rozgrywania akcji (ale to pewnie wynika z raczkującego na razie poziomu w Polsce). Ale pod względem widowiska jest genialnie pomyślany dla publiczności (łatwość obserwacji, czytelne oznaczenia, sędzia (jest ich 4ech) głośno wygłasza w stronę publiczności swoją decyzję itd).

Dzisiejsze spotkanie było, hmmmm jednostronne, zawodnicy z KRK nie okazali się gościnni dla Kielczan, ogrywając ich 70 do 0.

Swoją drogą to nie wiedziałem, że istnieje już tyle zespołów, które bawią się w taką grę. Hmmm nie pozostaje mi nic innego, jak liznąć trochę regulamin tej dyscypliny i zacząć uczęszczać bardziej regularnie na takie mecze. Miło jest popatrzeć na coś nowego, co w sumie się rodzi na naszych oczach. Choć dużo pracy przed tymi zespołami, ale najważniejsze już jest: chęci

[EterycznyŻołądź]

Ale pod względem widowiska jest genialnie pomyślany dla publiczności (łatwość obserwacji, czytelne oznaczenia

Jasne jak zdjęcie Murzyna z zamkniętymi ustami, zrobione w syberyjską noc, na beznadziejnym filmie.

Czy jest na forum ktoś, kto naprawdę rozumie o co chodzi w tej !@#$% grze?

[vicu]

Ja podstawowe zasady rozumiem.

[EterycznyŻołądź]

vicu, a wyglądałeś na normalnego (w tym pozytywnym znaczeniu) człowieka...

[barton]

vicu, a wyglądałeś na normalnego (w tym pozytywnym znaczeniu) człowieka...

Eteryczny, jesteś miłośnikiem soccer'a a to rzutuje na zdolność do oceny innych sportów zespołowych

[vicu]

EterycznyŻołądź, ale ja za futbolem amerykańskim nie przepadam za mocno. Jedynie podstawowe zasady rozumiem.

Za to normalny to ja na pewno nie jestem

[EterycznyŻołądź]

Eteryczny, jesteś miłośnikiem soccer'a

Nie soccera, a FC Barcelony, a to różnica! Ze sportów zespołowych to lubię siatkówkę, zwłaszcza kobiet, zwłaszcza na żywo.


vicu, to po kiego oni to jajo raz kopią, a raz z nim biegają? Gdyby byli mądrzejsi to by zamiast biegać od razu kopali (kopnięta piłka jest szybsza od biegacza), no ale gdyby byli mądrzejsi to graliby w mądrzejszą grę

[leon]

..., no ale gdyby byli mądrzejsi to graliby w mądrzejszą grę

Widziałeś 20-stoosobowe szachy ?

[barton]

Eteryczny, jesteś miłośnikiem soccer'a

Nie soccera, a FC Barcelony, a to różnica!

a FC Barcelona to niby w co gra...

Ze sportów zespołowych to lubię siatkówkę, zwłaszcza kobiet, zwłaszcza na żywo.

Nauka już dawno udowodniła, że faceci są wzrokowcami

vicu, to po kiego oni to jajo raz kopią, a raz z nim biegają? Gdyby byli mądrzejsi to by zamiast biegać od razu kopali (kopnięta piłka jest szybsza od biegacza), no ale gdyby byli mądrzejsi to graliby w mądrzejszą grę

Kiedyś ktoś powiedział coś takiego o bieganiu za jajem w wydaniu europejskim: "rugby to chuligański sport dla dżentelmenów, podczas gdy futbol to dżentelmeńska gra dla chuliganów."

[EterycznyŻołądź]

Kiedyś ktoś powiedział coś takiego o bieganiu za jajem w wydaniu europejskim: "rugby to chuligański sport dla dżentelmenów, podczas gdy futbol to dżentelmeńska gra dla chuliganów."

Ciekawe to o tym futbolu, a soccer?
Kiedy przerzucasz się na oglądanie polo?

Nauka już dawno udowodniła, że faceci są wzrokowcami

Nauka już dawno udowodniła, że Ziemia krąży w ogół słońca i co w związku z tym? Nie ma to jak bez jakiejkolwiek racjonalnej przyczyny chwalić się ogólnie znanymi faktami.

leon, tak.

[barton]

Ciekawe to o tym futbolu, a soccer?

, chodziło o piłkę kopaną

Kiedy przerzucasz się na oglądanie polo?

jedyne polo jakie może mnie zainteresować to VW Polo s2000

Nauka już dawno udowodniła, że faceci są wzrokowcami

Nauka już dawno udowodniła, że Ziemia krąży w ogół słońca i co w związku z tym? Nie ma to jak bez jakiejkolwiek racjonalnej przyczyny chwalić się ogólnie znanymi faktami.

no bo liczy się piękno gry czyli doznania estetyczne

[aliza]

Byłem dziś po raz pierwszy na meczu futbolu amerykańskiego w wykonaniu Słowian . mecz był konfrontacją drużyn: Tygrysów z Krakowa oraz Scyzoryków z Kielc. Dziwny to sport, mniej dynamiczny niż rugby (ciągle przerwy, zmiany formacji itp), jest mniej walki o piłkę czy szybkiego rozgrywania akcji (ale to pewnie wynika z raczkującego na razie poziomu w Polsce). Ale pod względem widowiska jest genialnie pomyślany dla publiczności (łatwość obserwacji, czytelne oznaczenia, sędzia (jest ich 4ech) głośno wygłasza w stronę publiczności swoją decyzję itd).

Dzisiejsze spotkanie było, hmmmm jednostronne, zawodnicy z KRK nie okazali się gościnni dla Kielczan, ogrywając ich 70 do 0.

Swoją drogą to nie wiedziałem, że istnieje już tyle zespołów, które bawią się w taką grę. Hmmm nie pozostaje mi nic innego, jak liznąć trochę regulamin tej dyscypliny i zacząć uczęszczać bardziej regularnie na takie mecze. Miło jest popatrzeć na coś nowego, co w sumie się rodzi na naszych oczach. Choć dużo pracy przed tymi zespołami, ale najważniejsze już jest: chęci

HMMM... A JA BYM POGRAŁA W SNOOKERA...

[Grzegorz]

Ja też bym pograł w snookera.