Coś niedobrego
Re: Coś niedobrego
Czemu znalezienie działającego kompresora graniczy z cudem ? (chyba na piątej stacji dopiero znalazłem :|)
Re: Coś niedobrego
Bo pompowanie jest "free".WRC fan pisze:Czemu znalezienie działającego kompresora graniczy z cudem ? (chyba na piątej stacji dopiero znalazłem :|)
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: Coś niedobrego
Bleee nie żyję, poprawiny Sucks :/ Znaczy Fajne były ale się po nich brzydzę alkoholem noo ...
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Coś niedobrego
minimus pisze:W warszawie wszystkie działają
Tak, ale tam jest tylu nadymających się polityków, że muszą być jakieś ujścia ciśnienia.

Re: Coś niedobrego
jarmaj pisze: Tak, ale tam są takie masy nadymających się polityków
Mnie się wydaje, że tam się nie tylko politycy nadymają ...

P.S. Ale znam chlubne wyjątki od tej reguły

Re: Coś niedobrego
No to wreszcie sie do czegoś przydają.jarmaj pisze:minimus pisze:W warszawie wszystkie działają
Tak, ale tam jest tylu nadymających się polityków, że muszą być jakieś ujścia ciśnienia.
Re: Coś niedobrego
ehh no i mnie też rozłożyło. Konto usunięte jeśli Ci mocno dokucza ból gardła to polecam wywar ze startego imbiru. Najlepiej dodać miodu, bo sam jest straszliwie okropny, a z miodem tylko okropny
Ostro szczypie w gardło, ale jest lżej później. Tak gdzieś 200 ml i powinno pomóc, w razie potrzeby powtórzyć. Wczoraj mi dziewczyna zaaplikowała kubek na noc i dzisiaj jest trochę lepiej.
Muszę się kurować, bo w sobotę idę na wesele...

Muszę się kurować, bo w sobotę idę na wesele...
-
Grzegorz
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
- Auto: Leon
- Polubił: 21 razy
- Polubione posty: 35 razy
Re: Coś niedobrego
Vicu - na pierwszej stronie tego wątku osa podała mi doskonała receptę którą stosuję od roku na kaszle, katary i bóle gardła. Jest nią Amol. Nie jem czosnków, cebuli, miodu, witaminy c i rutinoscorinów, skorbolamidów i niczego innego. Jak mnie dopada to 15-20 kropli Amolu wypijam kilka razy dziennie i to działa !!! Oso - bardzo mocno ci dziękuję !!!!!!
pozdrawiam
Grzegorz
Grzegorz
Re: Coś niedobrego
Grzegorz, ja tam Osie nie wierzę.
Cała jej rodzina właśnie choruje, a Bilex jest chory permanentnie.

Cała jej rodzina właśnie choruje, a Bilex jest chory permanentnie.

czarne jest piękne...
Re: Coś niedobrego
Tylko nie przedawkuj...vicu pisze: ale spróbuję też wypić.

Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: Coś niedobrego
O to tovibowit pisze:Grzegorz, ja tam Osie nie wierzę.![]()
Cała jej rodzina właśnie choruje, a Bilex jest chory permanentnie.


Re: Coś niedobrego
Bo on by się mógł poczuć niezdrowy jak by akurat nie chorował.vibowit pisze: Bilex jest chory permanentnie.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: Coś niedobrego
Będzie dobrze, do piątku za kierownicę nie wsiadamGal pisze:Tylko nie przedawkuj...vicu pisze: ale spróbuję też wypić.

Re: Coś niedobrego
Pomyślałby, że umarł.Gal pisze:Bo on by się mógł poczuć niezdrowy jak by akurat nie chorował.

czarne jest piękne...
Re: Coś niedobrego
vicu pisze: Będzie dobrze, do piątku za kierownicę nie wsiadam![]()
A po piątku wsiadasz?

- Bagażnik nigdy nie jest wystarczająco duży /by Bilex/
Re: Coś niedobrego
Forum trzeba zamknąć, bo wygląda na to, że ten wątek jest najdłuższy na forum.
czarne jest piękne...
-
Grzegorz
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
- Auto: Leon
- Polubił: 21 razy
- Polubione posty: 35 razy
Re: Coś niedobrego
Może im Amolu zabrakło. Albo nie stosują doustnie tylko smaruja ? Po spożyciu 15 kropli tworzy się w ukłądzie oddechowym taka wspaniałą mroźna przestrzeń przez którą powietrze swobodnie zmierza do i z płuc i dzięki temu można przeżyć/przespać czas choroby.vibowit pisze: Grzegorz, ja tam Osie nie wierzę.
Cała jej rodzina właśnie choruje, a Bilex jest chory permanentnie.
pozdrawiam
Grzegorz
Grzegorz
Re: Coś niedobrego
Cudem boskim przed chwilą uniknąłem dość poważnych kłopotów.
Na al. Jerozolimskich, jadąc w kierunku rogatek miasta, ale jeszcze w centrum, pan w srebrnym, nowym citroenie ksara pikaso, z fotelikiem dziecięcym recaro na prawym tylnym, wciskał się bez kierunkowskazu na mój pas tak, że groziło to kolizją. Krótki sygnał dźwiękowy z mojej strony - i z mojej strony po sprawie. Ale nie, pan postanowił nauczyć mnie manier. Ja jadę z dzieckiem od lekarza, powoli, nie śpieszy mi się nigdzie - a pan i tak mnie blokuje, trzyma mnie za jakimś busem, jadącym 40 km/h jadąc równo z nim - całe aleje jerozolimskie aż do świateł pod WSP. Ruszamy ze świateł, pan nadal swoje zabawy - tak do połowy drogi między światłami a wiaduktem. W tym momencie szlag mnie trafił, na lewy, ogień, pan przyśpiesza ile może - ale ja mogę więcej, więc lekka panika, nagle pan w heble i skręca z pasa wiodącego na wiadukt w prawo, czyli wjeżdża pod wiadukt.
Bardzo mu za to dziękuję i dziękuję mu za to, że nie pojechał prosto dalej alejami, bo czekałem tam na niego dobre 10 minut. O, jak dobrze, że tam nie pojechał.
Na al. Jerozolimskich, jadąc w kierunku rogatek miasta, ale jeszcze w centrum, pan w srebrnym, nowym citroenie ksara pikaso, z fotelikiem dziecięcym recaro na prawym tylnym, wciskał się bez kierunkowskazu na mój pas tak, że groziło to kolizją. Krótki sygnał dźwiękowy z mojej strony - i z mojej strony po sprawie. Ale nie, pan postanowił nauczyć mnie manier. Ja jadę z dzieckiem od lekarza, powoli, nie śpieszy mi się nigdzie - a pan i tak mnie blokuje, trzyma mnie za jakimś busem, jadącym 40 km/h jadąc równo z nim - całe aleje jerozolimskie aż do świateł pod WSP. Ruszamy ze świateł, pan nadal swoje zabawy - tak do połowy drogi między światłami a wiaduktem. W tym momencie szlag mnie trafił, na lewy, ogień, pan przyśpiesza ile może - ale ja mogę więcej, więc lekka panika, nagle pan w heble i skręca z pasa wiodącego na wiadukt w prawo, czyli wjeżdża pod wiadukt.
Bardzo mu za to dziękuję i dziękuję mu za to, że nie pojechał prosto dalej alejami, bo czekałem tam na niego dobre 10 minut. O, jak dobrze, że tam nie pojechał.
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Re: Coś niedobrego
Los sprawił, że nadal jesteś dobrym człowiekiem...devlin pisze: O, jak dobrze, że tam nie pojechał.

Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: Coś niedobrego
Devlin i dobry człowiek hmmm.... wydawałoby sie że to ex-definitione niemożliwe. ;)
Re: Coś niedobrego
Widzieliście:?
http://wiadomosci.wp.pl/gid,10679506,ti ... caid=173a5
http://wiadomosci.wp.pl/gid,10679506,ti ... caid=173a5
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: Coś niedobrego
On się tylko tak kreuje na bezwzględnego, zimnego typa, a w istocie to gołębie serce...Azrael pisze:Devlin i dobry człowiek hmmm.... wydawałoby sie że to ex-definitione niemożliwe. ;)

Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.