Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Cały Dubrownik. A najlepiej w porze późno wieczorowej, kiedy jest pięknie oświetlony. Nie wiem jak teraz, ale dwa lata temu trzeba było przejechać przez kawałek BiH. Wymagają Zielonej Karty. Ja nie miałem, było ciężko, ale powiedzxiałem, że mnie agent uzezpieczeniowy w Polsce oszukał i puścił mnie. Jest w Neum stacja benzynowa, ceny przyzwoite, ale wówczas tylko gotówka.
No i najważniejsze to forum na: http://www.cro.pl .
No i najważniejsze to forum na: http://www.cro.pl .
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Ostrzeżenia: 1
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 244 razy
- Polubione posty: 524 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
No to jest szansa, że spamerzy zaatakują inne forum 

"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
-
fudżisubo;)
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: WR
- Auto: Forester S turbo MY-01
- Polubił: 2 razy
- Polubione posty: 0
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Ja jadę na dwie fury z Radomia do Trogir'u Split też mamy w planach zobaczyć
wyjazd 17 sierpnia jak coś to pisać może się na bro spotkamy 


- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Odp: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Żeby było trochę subarowo, to oprócz biegania po górkach, powspinaliśmy się też dzisiaj Outbackiem 



Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
apropos wakacji...
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
To już parę razy wróciłeś, bo na innych forach widze te same zdania w 2013
https://www.google.pl/?gws_rd=ssl#q=W%C ... aster+Card
https://www.google.pl/?gws_rd=ssl#q=W%C ... aster+Card
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Arbanija na przełomie listopada i grudnia - marzenie!
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Naprawdę?Gal pisze:Arbanija na przełomie listopada i grudnia - marzenie!
W Chorwacji o tej porze roku wieje często bardzo nieprzyjemy wiatr Bora.
Trudno wówczas wytrzymać na zewnątrz.
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Naprawdę?Лукашэнка pisze:Naprawdę?Gal pisze:Arbanija na przełomie listopada i grudnia - marzenie!
W Chorwacji o tej porze roku wieje często bardzo nieprzyjemy wiatr Bora.
Trudno wówczas wytrzymać na zewnątrz.
Kolega michal70 pisał 10. grudnia 2013, że "tydzień temu wrócił" i bardzo polecał.
Na pewno coś ci się pomyliło.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
- Kwiat Paproci
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: WPR
- Auto: Golf III
- Polubił: 7 razy
- Polubione posty: 7 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Witajcie po latach
No właśnie, wrzesień i pewnie Krk, plażowanko, ale do obejrzenia wiele, same krajobrazy to już pewnie zachwyt bezustanny. Gdzieś po drodze do Baśki na samym końcu wyspy jest ten wodospad:

Kompletnej głuszy nie chcę, stąd podobno raczej turystyczna Baśka. Taką mam koncepcję, ale w sumie fundamentalistą nie jestem i podszepty sztańskie co do rzucenia okiem na to i owo przyjmę.
Powracając zamiarowałem Plitvickie zaliczyć a potem piramidy w Bośni, koło Sarajewa. Budapest pewnie też, nocą ale i za dnia takoż.
Nigdy na Chorwacji nie byłem, trochę poczytałem TU i ówdzie, ale nie ma jak te osobiste doświadczenia i właśnie te podszepty szatańskie - co warto.
Kwieciście do nóżek padam.

No właśnie, wrzesień i pewnie Krk, plażowanko, ale do obejrzenia wiele, same krajobrazy to już pewnie zachwyt bezustanny. Gdzieś po drodze do Baśki na samym końcu wyspy jest ten wodospad:

Kompletnej głuszy nie chcę, stąd podobno raczej turystyczna Baśka. Taką mam koncepcję, ale w sumie fundamentalistą nie jestem i podszepty sztańskie co do rzucenia okiem na to i owo przyjmę.
Powracając zamiarowałem Plitvickie zaliczyć a potem piramidy w Bośni, koło Sarajewa. Budapest pewnie też, nocą ale i za dnia takoż.
Nigdy na Chorwacji nie byłem, trochę poczytałem TU i ówdzie, ale nie ma jak te osobiste doświadczenia i właśnie te podszepty szatańskie - co warto.
Kwieciście do nóżek padam.
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Jedź w okolice Zadaru-Sibenika.
Jeżeli napiszę, że
http://pakostane.hr/index.php?lang=pl
to będzie rechot, ale naprawdę warto.
W przypadku nie nachalnej chęci plazowania, no może tak co drugi dzień lub pół dnia, to polecam, Sibenik, Zadar, Plitvice i Rastoke, Skradin i ew. Krka, ale bez napięcia, Trogir, Kornati.
Chcesz więcej info, to pytaj.
Jeżeli napiszę, że
http://pakostane.hr/index.php?lang=pl
to będzie rechot, ale naprawdę warto.
W przypadku nie nachalnej chęci plazowania, no może tak co drugi dzień lub pół dnia, to polecam, Sibenik, Zadar, Plitvice i Rastoke, Skradin i ew. Krka, ale bez napięcia, Trogir, Kornati.
Chcesz więcej info, to pytaj.
- Kwiat Paproci
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: WPR
- Auto: Golf III
- Polubił: 7 razy
- Polubione posty: 7 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Dzięki!
No to jest pomysł, blisko ciekawych miejsc. Można uprawiać turystykę interwałową: plaża-objazd-plaża-objazd
Na Krk w Baśce urzekł mnie klimat małego miasteczka z promenadą, ale pewnie takich miejsc jest niemało.
No to jest pomysł, blisko ciekawych miejsc. Można uprawiać turystykę interwałową: plaża-objazd-plaża-objazd

Na Krk w Baśce urzekł mnie klimat małego miasteczka z promenadą, ale pewnie takich miejsc jest niemało.
Kod: Zaznacz cały
https://www.google.pl/maps/place/Ba%C5%A1ka,+Chorwacja/@44.970187,14.760871,3a,75y,280.27h,84.88t/data=!3m4!1e1!3m2!1sHqlC2-Cyg6CWSJ05aLf5Cg!2e0!4m2!3m1!1s0x47639fc5caecbb05:0x8b259b7815e88803
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Byłem na wyspie Krk jakieś 16 lat temu (niedługo po ichniej wojnie), w miasteczku o takiej samej nazwie jak wyspa, ale odwiedziliśmy wówczas również ową Baśkę.Kwiat Paproci pisze:No właśnie, wrzesień i pewnie Krk, plażowanko, ale do obejrzenia wiele, same krajobrazy to już pewnie zachwyt bezustanny. Gdzieś po drodze do Baśki na samym końcu wyspy jest ten wodospad:
Kompletnej głuszy nie chcę, stąd podobno raczej turystyczna Baśka.
Takiego wodospadu nie pamiętam. Nie przypuszczam również aby powstał w ciągu ostatnich kilkunastu lat.
Więc podejrzewam, że ten, którego zdjęcie tu umieściłeś, w ogóle nie znajduje się na wyspie Krk, tylko jest jednym z wodospadów na rzece Krka.
Też w Chorwacji.
-
lukass
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Wawa
- Auto: Proto WRC'17 i 4 razy 4x4 - czyli w sumie 5 razy 4x4
- Polubił: 8 razy
- Polubione posty: 146 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
To na 100% są wodospady na rzece KRKA
Na wyspie KRK byłem w zeszłym roku i jedyny wodospad jaki tam był powstał po tym jak mi pękła siatka z browarami na schodach

Na wyspie KRK byłem w zeszłym roku i jedyny wodospad jaki tam był powstał po tym jak mi pękła siatka z browarami na schodach

był WRX powered by Jako & PB98 i STi MY'05 EU DCCD
- Kwiat Paproci
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: WPR
- Auto: Golf III
- Polubił: 7 razy
- Polubione posty: 7 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Wyjszłem na lajkonika w temacie...
Dobrze, że Niagary nie wkleiłem!

Dobrze, że Niagary nie wkleiłem!
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Ostrzeżenia: 1
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 244 razy
- Polubione posty: 524 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Kwiat Paproci, pewnie byłeś prymasem w szkole.
Potwierdzam za kolegami - to rzeka KRKa, o ile dobrze pamiętam to w tym miejscu jest kąpielisko i można zamoczyć stopę na tle ww. wodospadów.

"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
- Kwiat Paproci
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: WPR
- Auto: Golf III
- Polubił: 7 razy
- Polubione posty: 7 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Wrażenia? Jakoś zachwytu nie wyczytałem spomiędzy nieistniejących wierszy...Лукашэнка pisze: ale odwiedziliśmy wówczas również ową Baśkę.

Chloru, miałem świadectwo z paskiem klinowym!
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Ostrzeżenia: 1
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 244 razy
- Polubione posty: 524 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Kwiat Paproci, lepsze są świadectwa z paskiem nierządu! 

"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
To były inne czasy. W miasteczku Krk była jedna pizzeria. A zwykła margarita kosztowała tam w przeliczeniu coś koło 100 zł.Kwiat Paproci pisze:Wrażenia? Jakoś zachwytu nie wyczytałem spomiędzy nieistniejących wierszy...Лукашэнка pisze: ale odwiedziliśmy wówczas również ową Baśkę.![]()
Było marne zaopatrzenie w owoce i warzywa oraz w ogóle w produkty żywnościowe, no i było relatywnie drogo.
Wino za to mieli już wówczas w rozsądnych cenach.
Tak w ogóle, taką trochę biedę powojenną było widać.
Teraz to zupełnie co innego.
Baśkę zapamiętałem jako uroczą mieściną, z ładną plażą w pięknej zatoce, okolonej skalistymi górami.
Jeśli nie byłeś w Chorwacji, to wybierz się koniecznie.
Wyspa Krk też jest warta odwiedzenie, choć jeśli chcesz pobyć w Chorwacji dłużej niż tydzień i dużo jeździć i zwiedzać, to proponowałbym raczej wybrać jakąś bazę na stałym lądzie.
Jeśli wybierzesz okolice miasta Šibenik, o którym pisał Fux, to będziesz miał blisko do tych wodospadów na rzece Krka.
To jest bardzo przyzwoity kompleks hotelowo-campingowy, w tamtej okolicy:
http://www.solaris.hr/
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Ja bym też podał jakiś fajny link w Chorwacji, ale po tym jak właściciel kazał mi czyścić patelnię przed odjazdem (bo jak nie, to nie odda kaucji), to nie podam 

- Kwiat Paproci
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: WPR
- Auto: Golf III
- Polubił: 7 razy
- Polubione posty: 7 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Nie muszę jeść jajecznicy, kieliszki po winie jakoś ogarnę.
To rysuje mi się powoli schemat: narpiew poleżę na Baśce a zaś potem pojeżdżę sobie po Bałkanach. Albo na odwrót, ale grunt, że schemat jest. Pogoda w pierwszej połowie września pewnie jeszcze wakacyjna, to raczej Baśka na początek. No i może jeszcze nabiorę na coś więcej ochoty (zwiedzanie).
Chloru, podchodziłem, ale zaklinowałem się na ustnym i stąd... ech...

To rysuje mi się powoli schemat: narpiew poleżę na Baśce a zaś potem pojeżdżę sobie po Bałkanach. Albo na odwrót, ale grunt, że schemat jest. Pogoda w pierwszej połowie września pewnie jeszcze wakacyjna, to raczej Baśka na początek. No i może jeszcze nabiorę na coś więcej ochoty (zwiedzanie).
Chloru, podchodziłem, ale zaklinowałem się na ustnym i stąd... ech...