A wrażenia z jazdy? hmmm... skrzynia pracuje całkiem fajnie jak się jedzie, ale ruszanie jest do bani!!!!! daje się buta a on powoli (naprawdę powoli!!) zaczyna się kulać i dopiero po kilku sekundach daje w palnik, i żeby jeszcze ten palnik był duży, ale nie jest, zupełnie nie czuć tych 300 KM ale widocznie ja już jestem skrzywiony po tygodniu posiadania GT340
NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
Koleżanki i Koledzy!!! jechałem dzisiaj kawałek Evo X MR SST - mieli go na 2 dni w salonie Mitsu w Bielsku, czarny na Niemieckich blachach w środku furka spoko, takie Audi A4, jak ktoś lubi to OK, mnie osobiście się nie podoba, kierownica przeładowana klawiszami, na panelu duzy wyświetlacz nawigacji, masa pokręteł, duży wyświetlacz komputera, masa przełączników i wyłączników - to nie dla mnie, w moim Evo VIII kiera jest taka jak powinna być a wnętrze surowe na maxa
bagażnik jest niewielki (w ogóle tył auta jest krótki) a spojler gruby i niezbyt ładny (oczywiście brak carbonu), ładne były kute felgi 18 cali.
A wrażenia z jazdy? hmmm... skrzynia pracuje całkiem fajnie jak się jedzie, ale ruszanie jest do bani!!!!! daje się buta a on powoli (naprawdę powoli!!) zaczyna się kulać i dopiero po kilku sekundach daje w palnik, i żeby jeszcze ten palnik był duży, ale nie jest, zupełnie nie czuć tych 300 KM ale widocznie ja już jestem skrzywiony po tygodniu posiadania GT340
ale na poważnie: auto naprawdę jest leniwe, kurde tak nie powinno być 
A wrażenia z jazdy? hmmm... skrzynia pracuje całkiem fajnie jak się jedzie, ale ruszanie jest do bani!!!!! daje się buta a on powoli (naprawdę powoli!!) zaczyna się kulać i dopiero po kilku sekundach daje w palnik, i żeby jeszcze ten palnik był duży, ale nie jest, zupełnie nie czuć tych 300 KM ale widocznie ja już jestem skrzywiony po tygodniu posiadania GT340
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
Paweł_BB pisze: ale na poważnie: auto naprawdę jest leniwe, kurde tak nie powinno być
Paweł_BB pisze: ja już jestem skrzywiony po tygodniu posiadania GT340
ciesz się , nie narzekaj
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
Właśnie, nie posiadasz tego wynalazku, masz powody do radościesilon pisze: ciesz się , nie narzekaj![]()
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
Hehe, nie narzekam tylko żal mi, że Mitsu wypuściło taką leniwą limuzynę
choć lepsza leniwa limuzyna niż leniwy heczbek
Cóż, kasę zarabia się na masowym kliencie a nie na małej grupce fanatyków, póki co z nadzieją czekam na Evo XI
Cóż, kasę zarabia się na masowym kliencie a nie na małej grupce fanatyków, póki co z nadzieją czekam na Evo XI
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
Paweł_BB pisze: Cóż, kasę zarabia się na masowym kliencie a nie na małej grupce fanatyków, póki co z nadzieją czekam na Evo XI
pasujesz na posiadacza sti
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
To nie to, ja będę dalej upalał hardcorowe VIII a żonce kupię spokojne XI 
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
Wczoraj jeździłem bawarką 320d z automatem i powiem wam szczerze, że jest to kosmiczne auto. Ergonomia na najwyższym poziomie, wykonanie środka - bliskie doskonałości, kompletnie nie czuje się w tym prędkości, ale po prostu zupełnie. Jadę sobie przez miasto, człap człap, a tu patrzę - mam złoty czterdzieści. Jedyne czego nie jestem pewien, to automatu w tym samochodzie, ale myślę, że to kwestia objeżdżenia - no i brak możliwości odpięcia smyczy, co w bawarce chciałoby się mieć. Pozatem - bajka.
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
devlin pisze: no i brak możliwości odpięcia smyczy
W każdej bawarze się da z tego co wiem tylko trzeba wiedziec jak.
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
Cieszę się, że podzielasz moje zdanie!devlin pisze:Wczoraj jeździłem bawarką 320d z automatem i powiem wam szczerze, że jest to kosmiczne auto. Ergonomia na najwyższym poziomie, wykonanie środka - bliskie doskonałości, kompletnie nie czuje się w tym prędkości, ale po prostu zupełnie. Jadę sobie przez miasto, człap człap, a tu patrzę - mam złoty czterdzieści. Jedyne czego nie jestem pewien, to automatu w tym samochodzie, ale myślę, że to kwestia objeżdżenia - no i brak możliwości odpięcia smyczy, co w bawarce chciałoby się mieć. Pozatem - bajka.
Dolce far niente 
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
Azrael pisze: W każdej bawarze się da z tego co wiem tylko trzeba wiedziec jak.
Masz namyśli normalne wyłączenie, po przez naciskanie jakiegoś przycisku, a nie zabawę z bezpiecznikami czy coś w tym stylu?
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
Panowie, nie ma co uciekac od mysli bolesnej, ze bedziemy powoli przerzucac sie na samochody oszczedniejsze.
Histeria opanowala swiat i stlamsi wolnomyslicieli.
I nie wazne czy auto firmowe czy nie, 17 na sto to jest karygodny wynik. I zreszta dosc niewygodne z czestymi wizytami na stacji.
Takie 320d - nie oszukujcie sie to BMW dwa litry a nie 320cdi mercedesa, czy 220 mercedesa, sa dobrymi i oszczednymi silnikami. Jasne, ze nie rakieta. Jasne. Ale jesli ma za rok byc 10 razy wiecej kamer??? no sie zastanowta, czy warto sie meczyc w STI jadac 90.
Nie wspominam nawet o bmw 123, dwiescie koni i stacja benzynowa doplaca do jazdy.
Histeria opanowala swiat i stlamsi wolnomyslicieli.
I nie wazne czy auto firmowe czy nie, 17 na sto to jest karygodny wynik. I zreszta dosc niewygodne z czestymi wizytami na stacji.
Takie 320d - nie oszukujcie sie to BMW dwa litry a nie 320cdi mercedesa, czy 220 mercedesa, sa dobrymi i oszczednymi silnikami. Jasne, ze nie rakieta. Jasne. Ale jesli ma za rok byc 10 razy wiecej kamer??? no sie zastanowta, czy warto sie meczyc w STI jadac 90.
Nie wspominam nawet o bmw 123, dwiescie koni i stacja benzynowa doplaca do jazdy.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
Eteryczny, Azraela nie znasz?EterycznyŻołądź pisze: Masz namyśli normalne wyłączenie, po przez naciskanie jakiegoś przycisku, a nie zabawę z bezpiecznikami czy coś w tym stylu?
Ma na myusli rozmontowanie calego ukladu ESP, wyrzucenie go na smietnik, rozwalenie mlotkiem, utwardzenie zawieszenia, wmontowanie klatki, wym,iane silnika na 3.5litra biturbo i dopalaczemi nitro, kubly i takie tam drobiazgi.
Nic wielkiego. Mala modyfikacja.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
Tyle, że jak coś się posypie w nowoczesnym turbodieslu (turbina, sterowanie jej, wtryskiwacze czy inna elektronika) to wszystko co zaoszczędziłeś na paliwie idzie się gonić w naprawę i jesteś uziemiony bez auta na kilka tygodni, a grawrancję w części przypadków można sobie w buty zaaplikować. Dodatkowo od BMW w tej chwili odstrasza wyposażanie je w ranflaty bez koła zapasowego nawet w opcji. Patrząc na stan polskich dróg, takowego ranflata jest łatwo zdemolować - wtedy zostaje Ci tylko assistance.Arno pisze:Panowie, nie ma co uciekac od mysli bolesnej, ze bedziemy powoli przerzucac sie na samochody oszczedniejsze.
Histeria opanowala swiat i stlamsi wolnomyslicieli.
I nie wazne czy auto firmowe czy nie, 17 na sto to jest karygodny wynik. I zreszta dosc niewygodne z czestymi wizytami na stacji.
Takie 320d - nie oszukujcie sie to BMW dwa litry a nie 320cdi mercedesa, czy 220 mercedesa, sa dobrymi i oszczednymi silnikami. Jasne, ze nie rakieta. Jasne. Ale jesli ma za rok byc 10 razy wiecej kamer??? no sie zastanowta, czy warto sie meczyc w STI jadac 90.
Nie wspominam nawet o bmw 123, dwiescie koni i stacja benzynowa doplaca do jazdy.
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
Niestety ach niestety masz racje albowiem:
Pan w serwisie MB powiedzial : z dieslami bywaja problemy ze wzgledu na jakos ropy.
Ale mozna benzyne wziac, wetedy oszczednosci nie ma....
Ale za to przed chwila w TURBO TVN szla relacja z jakiegos poslkioego rajdu.
I co, w pewnym moemncie jedzie jakis Lanos albo co, mysle inna klasa, ale okazuje sie ze to Impreza NOWA! HURRA!
STRZELILIM SOBIE GOLA!
Pan w serwisie MB powiedzial : z dieslami bywaja problemy ze wzgledu na jakos ropy.
Ale mozna benzyne wziac, wetedy oszczednosci nie ma....
Ale za to przed chwila w TURBO TVN szla relacja z jakiegos poslkioego rajdu.
I co, w pewnym moemncie jedzie jakis Lanos albo co, mysle inna klasa, ale okazuje sie ze to Impreza NOWA! HURRA!
STRZELILIM SOBIE GOLA!
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
Jeżeli robisz rocznie mniej niż 30kkm to nowy diesel nie ma sensu. Jakości mazutu nie jesteś w stanie sprawdzić przed nalaniem, po nalaniu i odpaleniu moturu robi się po bułkach. Jako ciekawostka, rok temu jeden wtryskiwacz do tojotowskiego d4d kosztował w serwisie 6k, zamienników brak.
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
Ja robie rocznie okolo 20 maksimum chyba.
Myslalem zeby go potem jednak zonie wziac po leasingu.
Myslalem zeby go potem jednak zonie wziac po leasingu.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
Oj to trudne pytanie. Zalezy.
rozwiazanie pierwsze:
benzyna tansza o 15tysiecy. Pali o srednio o 3 wiecej.
drugie riozwiazanie
Beznyna tansza o 23 tysiace, lub w tej samej cenie. ,benzyna pali o 3-4 wiecej.
lub rozwiazanie najdziwniejsze
benzyna drozsza o 35 tysiecy. i pali dwa razy wiecej
liczenie bez sensu moim zdaniem. raczej jest to kwestia tego co sie woli.
Martwi mnie to, co piszecie, ze przez brudna rope psuja sie silniki.
Wielu z was ma takie doswiadczenia?
rozwiazanie pierwsze:
benzyna tansza o 15tysiecy. Pali o srednio o 3 wiecej.
drugie riozwiazanie
Beznyna tansza o 23 tysiace, lub w tej samej cenie. ,benzyna pali o 3-4 wiecej.
lub rozwiazanie najdziwniejsze
benzyna drozsza o 35 tysiecy. i pali dwa razy wiecej
liczenie bez sensu moim zdaniem. raczej jest to kwestia tego co sie woli.
Martwi mnie to, co piszecie, ze przez brudna rope psuja sie silniki.
Wielu z was ma takie doswiadczenia?
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
Arno, szczerze. Jeżdzę dieslem, ale VW. One nie są aż takie wrażliwe, ale.. Z tego co wiem, to nie jest taki dramat. Po prostu trzeba tankować na pewnych stacjach (z benzyną jest inaczej?). Problemy mają Ci, którzy kupują auto za 100 tys., a potem chcą oszczędzić 3 gr. na litrze i tankują na stacji u "pana Zenka, za torami".
czarne jest piękne...
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
Z zawodowego doświadczenia:
Analiza porównawcza kosztów diesla i benzyny przygotowywana na początku br. roku, przy założeniach:
- średnia wartość różnicy w cenie zakupu pojazdu z silnikiem diesla i benzynowym;
- średnia różnica w spalaniu diesla i benzyny;
- różnica ze średniej cen paliw w kraju;
- średnia różnica w kosztach utrzymania diesla i benzyny (częstotliwość przeglądów, koszty przeglądów, koszty części, usterkowość po okresie gwarancyjnym i koszty napraw z nią związane)
wynikało, że różnica w cenie paliwa i zakupu oraz utrzymania auta z silnikiem diesla zrównuje się z kosztem zakupu i utrzymania auta benzynowego średnio przy przebiegu 30 000 km przez 3 lata, a dopiero później zakup tego pierwszego zaczyna generować oszczędności.
Oczywiście wynik analizy jest uśredniony i dla każdej marki i modelu inny, co trzeba byłoby dokładnie policzyć.
Usterkowość samochodów po okresie gwarancyjnym została zbadana na bazie ok. 10 000 pojazdów różnych marek, w tym również Subaru (Legacy, Outabck i Forester)- niestety nie było jej na razie do czego przyrównać, bo nie było diesla, ale wyniki będą przydatne w kolejnych badaniach.
Co do Subaru - tak bardziej w temacie technicznym, okazało się, że problemy z motorem 2,5 były stosunkowo częste, szczególnie w zakresie przebiegów 60 000 - 90 000 km, a koszty napraw wahały się pomiędzy 7 000 a 13 000 PLN brutto (ceny ASO). Niestety nie jestem teraz w stanie wyciągnąć co dokładnie w ych autach się psuło. Nie można też traktować wyniku tej analizy jako wyrocznię usterkowości, gdyż w badanej grupie pojazdów znalazło się zaledwie kilkadziesiąt samochodów tej marki, czyli zaledwie kilka promili badanej grupy i również niewielki ułamek wszystkich jeżdżących pojazdów z tym silnikiem.
Na chwilę obecną badanie jest już wysoce nieaktualne biorąc pod uwagę fakt wzrostu ceny diesla, jak również nieznaczną zmianę cen części i serwisów, nie mniej jednak zmiana ta zdecydowanie nie wpływa na korzyść pojazdów wyposażonych w silniki wysokoprężne i zwrot takiej inwestycji przesuwa się zarówno w czasie jak i w przebiegu pojazdu.
Analiza porównawcza kosztów diesla i benzyny przygotowywana na początku br. roku, przy założeniach:
- średnia wartość różnicy w cenie zakupu pojazdu z silnikiem diesla i benzynowym;
- średnia różnica w spalaniu diesla i benzyny;
- różnica ze średniej cen paliw w kraju;
- średnia różnica w kosztach utrzymania diesla i benzyny (częstotliwość przeglądów, koszty przeglądów, koszty części, usterkowość po okresie gwarancyjnym i koszty napraw z nią związane)
wynikało, że różnica w cenie paliwa i zakupu oraz utrzymania auta z silnikiem diesla zrównuje się z kosztem zakupu i utrzymania auta benzynowego średnio przy przebiegu 30 000 km przez 3 lata, a dopiero później zakup tego pierwszego zaczyna generować oszczędności.
Oczywiście wynik analizy jest uśredniony i dla każdej marki i modelu inny, co trzeba byłoby dokładnie policzyć.
Usterkowość samochodów po okresie gwarancyjnym została zbadana na bazie ok. 10 000 pojazdów różnych marek, w tym również Subaru (Legacy, Outabck i Forester)- niestety nie było jej na razie do czego przyrównać, bo nie było diesla, ale wyniki będą przydatne w kolejnych badaniach.
Co do Subaru - tak bardziej w temacie technicznym, okazało się, że problemy z motorem 2,5 były stosunkowo częste, szczególnie w zakresie przebiegów 60 000 - 90 000 km, a koszty napraw wahały się pomiędzy 7 000 a 13 000 PLN brutto (ceny ASO). Niestety nie jestem teraz w stanie wyciągnąć co dokładnie w ych autach się psuło. Nie można też traktować wyniku tej analizy jako wyrocznię usterkowości, gdyż w badanej grupie pojazdów znalazło się zaledwie kilkadziesiąt samochodów tej marki, czyli zaledwie kilka promili badanej grupy i również niewielki ułamek wszystkich jeżdżących pojazdów z tym silnikiem.
Na chwilę obecną badanie jest już wysoce nieaktualne biorąc pod uwagę fakt wzrostu ceny diesla, jak również nieznaczną zmianę cen części i serwisów, nie mniej jednak zmiana ta zdecydowanie nie wpływa na korzyść pojazdów wyposażonych w silniki wysokoprężne i zwrot takiej inwestycji przesuwa się zarówno w czasie jak i w przebiegu pojazdu.
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
zofija, jedno założenie nie zostało uwzględnione.
Różnica w cenie odsprzedaży benzyny i diesla, która nieco skraca okres, po którym zakup diesla "zwraca się".
Ale to takie dywagacje dla księgowych. Arno, wybieraj czym Ci się lepiej jeździ i już.
Różnica w cenie odsprzedaży benzyny i diesla, która nieco skraca okres, po którym zakup diesla "zwraca się".
Ale to takie dywagacje dla księgowych. Arno, wybieraj czym Ci się lepiej jeździ i już.
czarne jest piękne...
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
vibowit, rzeczywistą wartość rynkową trudno jest w takich wyliczeniach uwzględniać
,a le uwzględniona została wartość rezydualna pojazdów wyliczona w oparciu o tabele Eurotaxowe.
Co do reszty w 100% się z Tobą zgadzam - każdy niech jeździ czym woli
Co do reszty w 100% się z Tobą zgadzam - każdy niech jeździ czym woli
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
Arno, do szelestów diesel będzie w sam raz. Zwłaszcza z naklejką M-power, a jak będziesz zmieniał filtr paliwa co każde tankowanie to nie powinno być tak źle.
A są takie?
Po 4 latach WRX tankowaniach głównie na 1 BP (blisko domu i mieli miłe weekendowe ceny), nagle trafiło się raz tak tragiczne paliwo, że myślałem co najmniej o pogrzebie dla turbiny. Ledwo się auto zbliżało na 4 do astry 2 (która o opc na pewno nie słyszała). Po zatankowaniu paliwa gdzie indziej auto ożyło i jeździło jakby w Mapteku nigdy nie było, dopiero po jakichś 3 tankowaniach vpower wszystko wróciło do normy. To tak odnośnie pewnych stacji. Ciekawe czy z vpower też robią takie przekręty jak z ultimate. Spotkał się ktoś?
vibowit pisze: Po prostu trzeba tankować na pewnych stacjach
A są takie?
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
Nigdy mi się nie przydarzyło.EterycznyŻołądź pisze: Ciekawe czy z vpower też robią takie przekręty jak z ultimate. Spotkał się ktoś?
A tankuję parę ładnych lat na Shellu.
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
Re: NOWE STI jak sie jezdzi i w ogole
Nowoczesnymi dieslami (dwoma od nowki)w ost. 6 latach zrobilem ponad 300kkm
ZERO PROBLEMÓW.
Zastrzegam, że u Pana Zenka nie tankuję. Koło domu mam zaprzyjaźnioną stację Petrochemii Płockiej; facet ma coś koło 30 stacji.
Tankuję tylko u nich. Żadnych problemów.
Te naprawy silników, wtryskiwaczy występują chyba po zakupach oszczędności na CB....
W chwili obecnej ceny się zrównaly lub napędu nawet wzrosły w stosunku do Pb95.
Około 7l paliła honda, około 9-13 forester, choć najczęściej koło 10.
Około 14pln za każde 100km na korzyść napędu.
Po okolo 100kkm cena się wyrównuje. Mi to zajmuje około 2 lat...
Czy przeglądy droższe?
Wątpię. Ostatnio ze świecami i wycieraczkami zostawiłem za Leśnika około 1700. Sporo.
W Accordzie wiecej niż 1200 za gruby przegląd nie padło. Z regułu poniżej 1kpln.
ZERO PROBLEMÓW.
Zastrzegam, że u Pana Zenka nie tankuję. Koło domu mam zaprzyjaźnioną stację Petrochemii Płockiej; facet ma coś koło 30 stacji.
Tankuję tylko u nich. Żadnych problemów.
Te naprawy silników, wtryskiwaczy występują chyba po zakupach oszczędności na CB....
W chwili obecnej ceny się zrównaly lub napędu nawet wzrosły w stosunku do Pb95.
Około 7l paliła honda, około 9-13 forester, choć najczęściej koło 10.
Około 14pln za każde 100km na korzyść napędu.
Po okolo 100kkm cena się wyrównuje. Mi to zajmuje około 2 lat...
Czy przeglądy droższe?
Wątpię. Ostatnio ze świecami i wycieraczkami zostawiłem za Leśnika około 1700. Sporo.
W Accordzie wiecej niż 1200 za gruby przegląd nie padło. Z regułu poniżej 1kpln.
Dolce far niente 

