E, nie gadajcie - Interlagos 2007 też było świetne.esilon pisze: to był pierwszy wyścig odkąd Roberto startuje w F1, który oglądało sie tak jak mecz piłkarski,
F1 2008
Re: F1 2008
Re: F1 2008
WRC fan pisze: E, nie gadajcie - Interlagos 2007 było świetne.
ale Monte Carlo najlepsze

- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: F1 2008
esilon pisze: to był pierwszy wyścig odkąd Roberto startuje w F1, który oglądało sie tak jak mecz piłkarski,

Re: F1 2008
So What!, nie rób takich oczu
taka "mnogość" i zmienność "akcji" nie jest na torze F1 codzienna

taka "mnogość" i zmienność "akcji" nie jest na torze F1 codzienna
Re: F1 2008
So What! pisze: Nie wiedziałem, że na meczach coś ciekawego się dzieje
Bilex, Vibowit , grzmijcie




- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: F1 2008
Czasami tak.So What! pisze: Nie wiedziałem, że na meczach coś ciekawego się dzieje![]()
Link: http://pl.youtube.com/watch?v=4Qt-kK0NeMA

- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: F1 2008
co wygralem?
tylko jak bedziesz wymyslac to pamietaj, ze mam funkiel nowki bany nigdy nie smigane

tylko jak bedziesz wymyslac to pamietaj, ze mam funkiel nowki bany nigdy nie smigane



- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: F1 2008
A co ja będę z nim gadał? Co za ignorancja!?esilon pisze:Bilex, Vibowit , grzmijcieSo What! pisze: Nie wiedziałem, że na meczach coś ciekawego się dzieje![]()
![]()
![]()



czarne jest piękne...
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: F1 2008
remek pisze:Czasami tak.So What! pisze: Nie wiedziałem, że na meczach coś ciekawego się dzieje![]()
Link: http://pl.youtube.com/watch?v=4Qt-kK0NeMA
Dziwne rzeczy są dla Was ciekawe...

Re: F1 2008
Eteryczny, nie przejmuj się nimi. Jak ktoś czegoś nie rozumie, to próbuje się z tego nabijać.EterycznyŻołądź pisze:Dziwne rzeczy są dla Was ciekawe...

czarne jest piękne...
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: F1 2008
No i proszę nawet niemieccy dziennikarze docenili Roberta:
"(...)Der Pole bot als einziger der Topfahrer eine fehlerfreie Leistung und hat die Weiß-Blauen dem angestrebten ersten Sieg sogar nahe gebracht. Teamkollege Nick Heidfeld scheint dem ersehnten ersten Sieg dagegen weiter entfernt denn je. (...) Nach Ansicht von Hans-Joachim Stuck muss Heidfeld nun sogar um seinen Arbeitsplatz bangen. Denn momentan kann der Deutsche nicht mit seinm Stallrivalen Kubica mithalten - weder im Training noch im Qualifiying."
Czyli w wolnym tłumaczeniu: Polak jako jedyny z czołowych kierowców pojechał bezbłędnie. Można powiedzieć, że przybliżył biało-niebieskich do tak oczekiwanego przez nich pierwszego zwycięstwa. W przeciwieństwie do Roberta Nick Heidfeld wydaje się być dalej niż kiedykolwiek od wypatrywanego pierwszego zwycięstwa. (...) W ocenie Hansa-Joachima Stucka Heidfeld powinien teraz wręcz obawiać się o swoją posadę. Dzieje się tak dlatego, iż Niemiec nie może dotrzymać kroku swojemu koledze z zespołu (Kubicy). Zarówno podczas treningów, jak i w kwalifikacjach.
Więcej tutaj: http://sport.rtl.de/formel-1/formel1_84416.php

"(...)Der Pole bot als einziger der Topfahrer eine fehlerfreie Leistung und hat die Weiß-Blauen dem angestrebten ersten Sieg sogar nahe gebracht. Teamkollege Nick Heidfeld scheint dem ersehnten ersten Sieg dagegen weiter entfernt denn je. (...) Nach Ansicht von Hans-Joachim Stuck muss Heidfeld nun sogar um seinen Arbeitsplatz bangen. Denn momentan kann der Deutsche nicht mit seinm Stallrivalen Kubica mithalten - weder im Training noch im Qualifiying."
Czyli w wolnym tłumaczeniu: Polak jako jedyny z czołowych kierowców pojechał bezbłędnie. Można powiedzieć, że przybliżył biało-niebieskich do tak oczekiwanego przez nich pierwszego zwycięstwa. W przeciwieństwie do Roberta Nick Heidfeld wydaje się być dalej niż kiedykolwiek od wypatrywanego pierwszego zwycięstwa. (...) W ocenie Hansa-Joachima Stucka Heidfeld powinien teraz wręcz obawiać się o swoją posadę. Dzieje się tak dlatego, iż Niemiec nie może dotrzymać kroku swojemu koledze z zespołu (Kubicy). Zarówno podczas treningów, jak i w kwalifikacjach.
Więcej tutaj: http://sport.rtl.de/formel-1/formel1_84416.php
Re: F1 2008
So What! pisze:No i proszę nawet niemieccy dziennikarze docenili Roberta:![]()
"(...)Der Pole bot als einziger der Topfahrer eine fehlerfreie Leistung und hat die Weiß-Blauen dem angestrebten ersten Sieg sogar nahe gebracht. Teamkollege Nick Heidfeld scheint dem ersehnten ersten Sieg dagegen weiter entfernt denn je. (...) Nach Ansicht von Hans-Joachim Stuck muss Heidfeld nun sogar um seinen Arbeitsplatz bangen. Denn momentan kann der Deutsche nicht mit seinm Stallrivalen Kubica mithalten - weder im Training noch im Qualifiying."
Czyli w wolnym tłumaczeniu: Polak jako jedyny z czołowych kierowców pojechał bezbłędnie. Można powiedzieć, że przybliżył biało-niebieskich do tak oczekiwanego przez nich pierwszego zwycięstwa. W przeciwieństwie do Roberta Nick Heidfeld wydaje się być dalej niż kiedykolwiek od wypatrywanego pierwszego zwycięstwa. (...) W ocenie Hansa-Joachima Stucka Heidfeld powinien teraz wręcz obawiać się o swoją posadę. Dzieje się tak dlatego, iż Niemiec nie może dotrzymać kroku swojemu koledze z zespołu (Kubicy). Zarówno podczas treningów, jak i w kwalifikacjach.
Więcej tutaj: http://sport.rtl.de/formel-1/formel1_84416.php
Pierwsze zdanie to prawie dokładnie to, co napisałem wczoraj

Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru 

-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: F1 2008
mały 5150, znaczy, że jesteś niemieckim dziennikarzem?! A fe, fe!
So What!, fajnie, że tłumaczysz.
Robert jest niesamowity. Jeździ jak stary wyga z przed pokolenia playstation. Pewnie w dawnym Safari czy Monte też by sobie świetnie radził i dojechał do mety.
So What!, fajnie, że tłumaczysz.
Robert jest niesamowity. Jeździ jak stary wyga z przed pokolenia playstation. Pewnie w dawnym Safari czy Monte też by sobie świetnie radził i dojechał do mety.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: F1 2008
To przede wszystkim Twoja zasługaEterycznyŻołądź pisze: So What!, fajnie, że tłumaczysz.

Re: F1 2008
Kolejne spekulacje wokół ewentualnego przejścia Fernando do SF:
http://www.f1.v10.pl/Fernando,Alonso,po ... 12873.html
http://www.f1.v10.pl/Fernando,Alonso,po ... 12873.html
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: F1 2008
Jest duża szansa, że przejdzie do BMW za zdeklasowengo przez Roberta Heidfelda:WRC fan pisze: Kolejne spekulacje wokół ewentualnego przejścia Fernando do SF:
"Angeblich wird der bei Renault so gefrustete Ex-Weltmeister Fernando Alonso schon als Heidfeld-Nachfolger gehandelt."
I po naszemu: Mówi się, że są powadzone negocjacje ze sfrustrowanym w Renault, byłym mistrzem świata, Fernando Alonso, który miałby zastąpić Heidfelda.
Całość tutaj (generalnie Nick jest dość ostro krytykowany przez swoich rodaków): http://sport.rtl.de/formel-1/formel1_84 ... a=artikel2
Podoba mi się zwłaszcza ten fragment

"Ich mache mir Sorgen um die Performance, wenn wir nicht dort stehen, wo wir glauben hinzugehören. Das gilt genauso für die Technik wie für die Fahrer. Wir können ihm (Heidfeld) nur jede Unterstützung geben. Natürlich muss er auch seinen Beitrag leisten."
A więc: "Jestem zatroskany o nasze osiągi zwłaszcza, gdy jesteśmy w miejscu, w którym w naszym mniemaniu być nie powinniśmy. Dotyczy to zarówno techniki, jaki i kierowców. Możemy mu (Heidfedlowi) udzielić jedynie każdego rodzaju wsparcia. Musi o jednak też wnieść swój wkład."
Re: F1 2008
So What! pisze: Mówi się, że są powadzone negocjacje ze sfrustrowanym w Renault, byłym mistrzem świata, Fernando Alonso, który miałby zastąpić Heidfelda.
Robert i Fernando w jednym teamie ? Hmm...to już chyba przestaliby pałać do siebie taką sympatią

- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: F1 2008
Robert nie jest konfliktowy, za to Fernando jest wyjątkowo gorącokrwistyWRC fan pisze: Robert i Fernando w jednym teamie ? Hmm...to już chyba przestaliby pałać do siebie taką sympatią![]()
