To taki obszar u mnie w robocie (kawałek linii), gdzie sprawdza się jakość primer-a (podkładu) i usuwa ewentualne jego wady - Primer Moist Sanding, czyli nic w tym złegomały 5150 pisze:Co to jest ten PMS
Coś niedobrego
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński
- Polubił: 86 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Coś niedobrego
Re: Coś niedobrego
EterycznyŻołądź pisze: Kruszyn, to prześlij mi później na PW, dobra?![]()
Oj niespodziankę Ci okrutna szykują chyba bo nie dali cynka
Boja sie ,że spalę
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: Coś niedobrego
Nie rób scenKruszyn pisze:Piter 35, abstynencja pełna . Nawet kieliszka .
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
Re: Coś niedobrego
Doxa pisze: Nie rób scen. Kreska żondzi, łonczy ale też zobowiązuje
![]()
Jasne , tylko czemu nie ma Cie na liście uczestników
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: Coś niedobrego
Oglądałem teraz program Poszpieszalskiego o Wietnamczykach . Koszmar , państwo polskie przyjmuje oficerów ichniego SB w celu weryfikacji danych osobowych . Skandal, wstydu nie mamy , kontaktujemy się z reżimem totalitarnym, gnębimy i poniżamy uchodźców
. Zapomnieliśmy jak sami byliśmy uchodzcami z państwa komunistycznego 
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
- Gump
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: z Ustrzyk Górnych
- Auto: Spec + Legacy i wszystko cacy
- Polubił: 29 razy
- Polubione posty: 85 razy
Re: Coś niedobrego
Pikowanie do rowu było ale nie w moim wykonaniu na szczęście jechałem sobie grzecznie pod serpentyny rowerkiem a tu mnie wyprzedzają młokosi na KTM nie wiem jak oni to zrobili ale wpakowali się do rowu jadąc pod górę .Chyba dziewczyna jechała za sterami jednego z motorów bo leżała tuż obok maszyny,myślę że coś z jej kręgosłupem się stało nie mogła się podnieść zresztą z kilku aut i innych motocyki nie kazali jej się ruszać i dobrze mogłoby to przynieść więcej szkody niż pożytku .Pewnie zabrał ją śmigłowiec do szpitala widziałem jak zapierniczał od strony Wetliny właśnie w to pechowe miejsce.No a ruch dzisiaj taki jak w Rzymie sam się bałem czy ktoś mi w siedzenie nie wjedzie.
Re: Coś niedobrego
Ech..., dzisiaj ze 3 razy TOPR przeleciał nad mojo głowo. Raz zapewne po to
: http://www.tygodnikpodhalanski.pl/www/i ... p=&id=4264

Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
Re: Coś niedobrego
To znowu się popisali Polacy :
http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia ... la,1295833
http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia ... la,1295833
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
- Gump
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: z Ustrzyk Górnych
- Auto: Spec + Legacy i wszystko cacy
- Polubił: 29 razy
- Polubione posty: 85 razy
Re: Coś niedobrego
Przykry ten materiał ale muszę powiedzieć że nieraz turyści z kraju wiatraków przyjeżdżają do nas autkami troszkę starszymi tyle tylko że zadbanymi i z ważnymi dokumentami to i nie ma się do czego przypieprzyć .
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Coś niedobrego
Jak turbinka się zaczynała wkręcać (tak od 3k) to coś jak by wiatraczek uderzający o jakąś plastikową osłonkę (taki dźwięk). Na moje ucho z prawej strony silnika. Teraz jak auto stoi to w ogóle silnik jakoś tak zupełnie inaczej pracuje i dziwne, acz nie jakieś straszne odgłosy wydaje. Wszystko zaczęło się nagle po trochę szybszej jeździe
Oleju jest i było tyle ile trzeba. CEL się nie świeci. Zastanawiam się czy najpierw zaprosić mechanika z komputerkiem do domu, czy mimo wszystko jechać do serwisu.
Ogólnie to ogarnął mnie strach. Mama się trzyma i nie ostrzy noży, ani nawet trucizn z szafki nie wyciąga.
Jeszcze. 
Ogólnie to ogarnął mnie strach. Mama się trzyma i nie ostrzy noży, ani nawet trucizn z szafki nie wyciąga.
Re: Coś niedobrego
Skoro piszesz, że dźwięk nie jest metaliczny, to może coś z wentylatorami chlodnic?
Dolce far niente 
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Coś niedobrego
FUX, nie wiem. Dzisiaj po otworzeniu maski i odpaleniu cały silnik inaczej brzmi. Jakby mu się ciężej było kręcić. W ogóle miałem wrażenie, że przy odpaleniu miałem wrażenie, że usłyszałem ten "plastikowy stuk" (ale tylko raz), więc już nawet nie wkręcałem na wyższe obroty. Się na silnikach znam jak na wszystkim innym więc i tak pozostaje czekać do poniedziałku, bo z moich ogólnikowych opisów pewnie i Salomon by nic nie wygdybał...
Zagrałem w dużego lotka. Trzymajcie kciuki.
Zagrałem w dużego lotka. Trzymajcie kciuki.
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński
- Polubił: 86 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Coś niedobrego
Faktycznie wygląda nie dobrze. Może wastegate się zablokował w otwartym położeniu...?
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Coś niedobrego
A. Jeszcze jedno. Jak już dojeżdżałem do domu to postanowiłem go "lekko i powoli wspiąć na 4k". Wtedy, ze środka auta miałem wrażenie, że silnik chodzi normalnie jeśli nie przekraczam tych 3k. Po tym "wspięciu" okazało się, że "plastikowe stukanie jakby wiatraczka o osłonkę" jest też jak gaz puściłem i miałem wrażenie, że przez ten manewr przez dłuższy zakres obrotów stuka, no i wydawało mi się, że od tego czasu silnik inaczej było słychać (jak by przez wydech też). Powoli go wspiąłem na te obroty więc nie wiem czy stracił na mocy, ale poza odgłosami dźwiękowymi zrobił to normalnie. 0 szarpnięć itp. Jako, że pod domem nie bardzo było gdzie zaparkować wjechałem do garażu pod domem, dość stromego. 
Jam mi się coś z autem dzieje (w sensie psuje, inaczej coś robi itp.) to zawsze jestem przerażony.
Jam mi się coś z autem dzieje (w sensie psuje, inaczej coś robi itp.) to zawsze jestem przerażony.
Re: Coś niedobrego
A jest taka opcja w Twoim silniku, że coś pod plastikowymi oslonami kół pasowych lub rozrządu szaleje?
Urwany wspornik, uchwyt...
Trzeba zlokalizować źródło tego dźwięku; inaczej to gdybologia...
Urwany wspornik, uchwyt...
Trzeba zlokalizować źródło tego dźwięku; inaczej to gdybologia...
Dolce far niente 
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Coś niedobrego
FUX, przy jakimś durnym plastiku silnik na wolnych obrotach nie brzmiałby dziwnie... zostaje czekać do poniedziałku. Jak ja nie na widzę takiego czekania jak nie wiem co jest źle. Spokoju mi to nie daje.
Tak wiem, że nie ma innego wyjścia.
Re: Coś niedobrego
EterycznyŻołądź, współczuję
, i życzę żeby okazało się, że to nic wielkiego.
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Coś niedobrego
vibowit pisze: To na pewno. Jak rozumiem masz ok. 90 tys. km?
Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale przeżyłem coś podobnego. Z tym, że u mnie wyskoczyła uszczelka, a jak się okazało później panewki i tak chciały już odmówić współpracy. Może nie będzie tak źle.
Niestety, jak widać 2.0T też nie są bezproblemowe.![]()
Nawet kilka tysięcy ponad 90k.
Pocieszy o ile "moim" zaopiekujesz się tak ładnie jak WuRCfanowym.
Werdykt: na 98% panewki.
Można założyć jakieś... mocniejsze? Czemu się panewki psują?
Teraz masa pytań. Gdzie naprawiać, gdzie kupić części. Jeśli naprawiać gdzieś indziej to jak auto przetransportować itp.
A byłbym zapomniał. Jeszcze mnie gardło boli i w głowie kręci od jakiejś infekcji...
Re: Coś niedobrego
EŻ. Jeżeli masz około 90kkm to masz furę na gwarancji, tak czy nie?
Dolce far niente 
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Coś niedobrego
FUX, tak, o ile wizyta w mapteku przedłuża gwarancję o dwa lata. Jeśli nie to to skandal
I więcej aut w SIPie nie kupimy 
Re: Coś niedobrego
A w gwarancję masz wbite?EterycznyŻołądź pisze:FUX, tak, o ile wizyta w mapteku przedłuża gwarancję o dwa lata. Jeśli nie to to skandalI więcej aut w SIPie nie kupimy
Dolce far niente 
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Coś niedobrego
Drogi FUXiu, a ty w ogóle wiesz w jakich latach był produkowany teardrop?
Ze świecą szukać takiego, który ma jeszcze gwarancję...