Raport dobowy,czyli 24h o wszystkim i o niczym;)

[Jaca68]

Jedyne co powtarzam to to, że IP robi co najmniej równie dobre.

Ale nie owadom. Tu od razu widać że nie kornik.

[stach22]

Jedyne co powtarzam to to, że IP robi co najmniej równie dobre.

Ale nie owadom. Tu od razu widać że nie kornik.

Fajna fotka. Z ciekawości poganiam za owadami i coś wrzucę ku uciesze nawet nie badałem czy jest jakaś opcja macro.
Jest coś w rodzaju ogniskowania obrazu na zasadzie nakładania się dwoch krzyży, ale nigdy tego nie przestrzegałem. Poprobujemy.

[FUX]

I wersja wyprostowana.

[jarmaj]

I wersja wyprostowana.

Piłeś, nie fotografuj. Nie piłeś, wypij.

[Gal]

I wersja wyprostowana.

Piłeś, nie fotografuj. Nie piłeś, wypij.

Źle to interpretujesz. To zdjęcie to dowód na to, że Ziemia jest nie tylko płaska, ale również kwadratowa (a przynajmniej prostokątna). Tam na horyzoncie wyraźnie widać ten próg przez który przelewa się woda do rynny. I on jest prosty. Później pompy przetłaczają to kanałami podziemnymi i wypływa w postaci strumieni i rzek.
Ukrywają to, ale tego się nie da ukryć.

[FUX]

I wersja wyprostowana.

Piłeś, nie fotografuj. Nie piłeś, wypij.

Ototo. Po grzanym winie na molo byłem. 🧉

[FUX]

O, miejscówkę dla loży znalazłem.

[damaz]

Ukrywają to, ale tego się nie da ukryć.

oczywiście. Ziemia, żółwie i słonie (wodospad też) zostały już opisane w literaturze powszechnie znanej. dla kamuflażu, zestaw dzieł ma wspólny podtytuł "świat dysku".
i pokazuje całą prawdę nie tylko o Ziemi, ale też o istotach, które ją zamieszkują.

znam tylko jedno, bardziej rzetelne, źródło wiedzy o rasie "białej":
Przewodnik Autostopowiczów po Galaktyce




i nie żartuję.
tak jak nie żartuję z Lema i szanuję Sapkowskiego... który nie odbiega za bardzo od pana Eco. wbrew pozorom...

[stach22]

Ukrywają to, ale tego się nie da ukryć.

oczywiście. Ziemia, żółwie i słonie (wodospad też) zostały już opisane w literaturze powszechnie znanej. dla kamuflażu, zestaw dzieł ma wspólny podtytuł "świat dysku".
i pokazuje całą prawdę nie tylko o Ziemi, ale też o istotach, które ją zamieszkują.

znam tylko jedno, bardziej rzetelne, źródło wiedzy o rasie "białej":
Przewodnik Autostopowiczów po Galaktyce




i nie żartuję.
tak jak nie żartuję z Lema i szanuję Sapkowskiego... który nie odbiega za bardzo od pana Eco. wbrew pozorom...

Kurde, nie potrafię rozebrać tego postu

[damaz]

napisałem, że to co zauważył Gal znajduje potwierdzenie w literaturze.
Terry Pratchett o tym pisał. o płaskim świecie.

i o ludziach. tak samo jak Douglas Adams.

[stach22]

napisałem, że to co zauważył Gal znajduje potwierdzenie w literaturze.
Terry Pratchett o tym pisał. o płaskim świecie.

i o ludziach. tak samo jak Douglas Adams.

Hmmm, ale ale Gal zdaje się szydził z lekka :D
No chyba, że mnie coś ominęło

[Gal]

Gal zdaje się szydził z lekka

Obawiam się, że Damaź też, tylko inaczej.

[stach22]

Gal zdaje się szydził z lekka

Obawiam się, że Damaź też, tylko inaczej.

W takim razie jest mistrzem kamuflażu

[Kruszyn]

Gal zdaje się szydził z lekka

Obawiam się, że Damaź też, tylko inaczej.

W takim razie jest mistrzem kamuflażu

Damaz ma wygodne miejsce w loży szyderców...,

[damazia]

No, jakby Damaź twierdził, że ziemia jest płaska, to trzeba by to twierdzenie brać na poważnie. Chyba, że w sobotę nad ranem

[damazia]

A ja mam tak no co dzień...

[bojar]

Sobotę?

[FUX]

W knajpie dzisiaj byłem. Otwartej.

[stach22]

W knajpie dzisiaj byłem. Otwartej.

Zobaczymy czy było warto

[stach22]

Ależ ptaki napierdzielają.
Wiosna idzie.

[leon]

W knajpie dzisiaj byłem. Otwartej.

Zobaczymy czy było warto

Ja byłem wczoraj w Oszonie, też otwartym.

[stach22]

W knajpie dzisiaj byłem. Otwartej.

Zobaczymy czy było warto

Ja byłem wczoraj w Oszonie, też otwartym.

Uważasz, że to tak samo ryzykowne epidemiologicznie jak pobyt w knajpie?

[leon]

Zobaczymy czy było warto

Ja byłem wczoraj w Oszonie, też otwartym.

Uważasz, że to tak samo ryzykowne epidemiologicznie jak pobyt w knajpie?

W knajpie nie było z pewnością setki ludzi.

[stach22]

Ja byłem wczoraj w Oszonie, też otwartym.

Uważasz, że to tak samo ryzykowne epidemiologicznie jak pobyt w knajpie?

W knajpie nie było z pewnością setki ludzi.

Nie wiem, nie chce się wymądrzać choć mam jakieś argumenty, ale większość Europy pozamykała knajpy, coś w tym jednak musi być. Jak pamietam największe rozsianie cocidu było po meczu ligi mistrzów we Włoszech i po wprowadzeniu w tym kraju pierwszego lockdownu bez zamknięcia knajp. W wyniku tego naród włoski ruszył do pizzerii w związku z wolnym czasem i to właśnie wtedy stał się dramat.
Jeść trzeba, do sklepu trzeba pójść, do knajpy niekoniecznie.

[leon]

Jeść trzeba, do sklepu trzeba pójść, do knajpy niekoniecznie.

Do sklepu nie trzeba iść, można zamówić dowóz.