Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
-
FUX
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: ze sofy.
- Auto: jeżdżące
-
Polubił:
236 razy
-
Polubione posty:
350 razy
Post
28 lip 2008, o 21:22
Stop. Lekka modyfikacja.
DEBILA CZAJĄ SIĘ ZA KAŻDYM ZAKRĘTEM, NA LINII CIĄGŁEJ, NA SKRZYŻOWANIU.
Zaobserwowane dzisiaj na drodze nr 5 odcinek ca. 70km
Zabić niektórych kretynów to mało. Na wakacje im spieszno

.
Motocyklistów akurat dzisiaj NIET....
Dolce far niente

FUX
-
gimof
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: Poznań
- Auto: Nienajgorsza asterka
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
28 lip 2008, o 21:45
A mnie to np. dziś wyprzedził z prawej strony na lewoskręcie motocyklista, a potem uczynił to kierowca golfa 3 omijając cały koreczek i wpychając się na krzywy ryj... nie pozdrawiam

"...Z dużymi rozmiarami kół jest jak z condomami w rozmiarze XL- Krótka chwila dobrej autoprezentacji nie jest warta późniejszych kłopotów."-Krzysztof Hołowczyc
Dłubię to, dłubię tam to. :)
gimof
-
vibowit
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kiełpin
- Auto: szkoda
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
29 lip 2008, o 10:12
gimof pisze:a potem uczynił to kierowca golfa 3 omijając cały koreczek i wpychając się na krzywy ryj
Gonił motocyklistę, by go pozdrowić, bo ten mu wcześniej zajechał drogę.

czarne jest piękne...
vibowit
-
Bilex
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: WuWuA
-
Polubił:
16 razy
-
Polubione posty:
273 razy
Post
29 lip 2008, o 16:01
Death ain't nothin' but a heartbeat away...
Bilex
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
-
Polubił:
14 razy
-
Polubione posty:
19 razy
Post
29 lip 2008, o 16:21
"Dlatego kierowca, który, poruszając się w ramach jednego pasa ruchu, nagle zmieni kierunek (np. omijając dziurę w asfalcie) i zderzy się z wyprzedzającym go motocyklistą, ponosi winę za zdarzenie."
Nieźle.... to sformułowanie idzie dalej niż sądziłem do tej pory
Konto usunięte
-
vibowit
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kiełpin
- Auto: szkoda
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
29 lip 2008, o 16:27
Konto usunięte, ale to już jest interpretacja autora, a nie wypowiedż policmajstra. Też mnie zastanowiło.
Czy omijanie dziury (bez zmiany pasa ruchu) jest zmianą kierunku jazdy? To by oznaczało, że należy taki manewr syganlizować.
czarne jest piękne...
vibowit
-
gimof
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: Poznań
- Auto: Nienajgorsza asterka
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
29 lip 2008, o 16:32
vibowit pisze:
Czy omijanie dziury (bez zmiany pasa ruchu) jest zmianą kierunku jazdy
Jest. Egzaminator podał kumplowi to jako jeden z powodów oblania egzaminu - "a po co Pan się martwi, nie Pana auto".
"...Z dużymi rozmiarami kół jest jak z condomami w rozmiarze XL- Krótka chwila dobrej autoprezentacji nie jest warta późniejszych kłopotów."-Krzysztof Hołowczyc
Dłubię to, dłubię tam to. :)
gimof
-
WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
-
Polubił:
3 razy
-
Polubione posty:
2 razy
Post
29 lip 2008, o 16:59
Konto usunięte pisze:
kierowca, który, poruszając się w ramach jednego pasa ruchu, nagle zmieni kierunek (np. omijając dziurę w asfalcie) i zderzy się z wyprzedzającym go motocyklistą, ponosi winę za zdarzenie
To zatrąca o absurd...
gimof pisze:
Egzaminator podał kumplowi to jako jeden z powodów oblania egzaminu
Że co? Że omijał dziurę bez włączonego kierunkowskazu?

WiS
-
vibowit
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kiełpin
- Auto: szkoda
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
29 lip 2008, o 17:12
WiS pisze: gimof pisze:
Egzaminator podał kumplowi to jako jeden z powodów oblania egzaminu
Że co? Że omijał dziurę bez włączonego kierunkowskazu?

Moim zdaniem egzaminowany omijał dziurę i wyleciał ze swojego pasa, za co został oblany, a przedstawił sytuację jak wyżej.
czarne jest piękne...
vibowit
-
So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
-
Polubił:
309 razy
-
Polubione posty:
60 razy
Post
29 lip 2008, o 17:44
WiS pisze:Konto usunięte pisze:
kierowca, który, poruszając się w ramach jednego pasa ruchu, nagle zmieni kierunek (np. omijając dziurę w asfalcie) i zderzy się z wyprzedzającym go motocyklistą, ponosi winę za zdarzenie
To zatrąca o absurd...
Otóż to. Chciałbym poznać uzasadnienie tej teorii

So What!
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
-
Polubił:
14 razy
-
Polubione posty:
19 razy
Post
29 lip 2008, o 17:48
So What!, zgaduję, że uzasadnienie jest takie, że kierowca nie zachował szczególnej ostrożności

Konto usunięte
-
So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
-
Polubił:
309 razy
-
Polubione posty:
60 razy
Post
29 lip 2008, o 18:10
Konto usunięte pisze:So What!, zgaduję, że uzasadnienie jest takie, że kierowca nie zachował szczególnej ostrożności

Nie wpadłem na to. Szukając uzasadnienia skłaniałem się raczej ku zasadzie ograniczonego zaufania kierowcy, wobec pasażera. Problem pojawił się jednak, w jakże często spotykanej sytuacji, gdy kierowca jedzie sam.
A tak z innej beczki, czy ktoś wie,dlaczego te cholerne studzienki kanalizacyjne są w Polsce zawsze tak fantastycznie umiejscowione, że się w nie wjeżdża. Nie da się tego ustrojstwa montować na środku pasa ruchu

So What!
-
vibowit
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kiełpin
- Auto: szkoda
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
29 lip 2008, o 18:29
So What! pisze:A tak z innej beczki, czy ktoś wie,dlaczego te cholerne studzienki kanalizacyjne są w Polsce zawsze tak fantastycznie umiejscowione, że się w nie wjeżdża. Nie da się tego ustrojstwa montować na środku pasa ruchu

Firma budująca drogi ma podpisane umowy z większością ASO w Polsce. Na szczęście polscy kierowcy są sprytniejsi i w dużej części serwisują auta poza ASO.
Inne tłumaczenie, to takie, że dzięki temu kierowca musi być czujny jak ważka i nie traci nawet na moment koncentracji.

czarne jest piękne...
vibowit
-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
29 lip 2008, o 19:15
So What! pisze:
A tak z innej beczki, czy ktoś wie,dlaczego te cholerne studzienki kanalizacyjne są w Polsce zawsze tak fantastycznie umiejscowione, że się w nie wjeżdża. Nie da się tego ustrojstwa montować na środku pasa ruchu
We Wrocławi jest taka jedna wąska, stara dróżka gdzie są na środku. Ponad 5cm nad drogą, a że jest stara i z kostki to jej przekrój przypomina pół okręgu to kierowcy rzęchów czasami zostają na tej drodze.

EterycznyŻołądź
-
gimof
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: Poznań
- Auto: Nienajgorsza asterka
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
29 lip 2008, o 19:32
WiS pisze:
gimof napisał(a):Egzaminator podał kumplowi to jako jeden z powodów oblania egzaminu
Że co? Że omijał dziurę bez włączonego kierunkowskazu?
Dokładnie. Z tym, że przy okazji napewno było jak pisze
vibowit...
"...Z dużymi rozmiarami kół jest jak z condomami w rozmiarze XL- Krótka chwila dobrej autoprezentacji nie jest warta późniejszych kłopotów."-Krzysztof Hołowczyc
Dłubię to, dłubię tam to. :)
gimof
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
-
Polubił:
14 razy
-
Polubione posty:
19 razy
Post
29 lip 2008, o 19:38
So What! pisze:
A tak z innej beczki, czy ktoś wie,dlaczego te cholerne studzienki kanalizacyjne są w Polsce zawsze tak fantastycznie umiejscowione, że się w nie wjeżdża. Nie da się tego ustrojstwa montować na środku pasa ruchu
Ja zupełnie nie mam pojęcia czemu studzienki nie mogę być na poboczu. Zna ktoś jakieś racjonalne uzasadnienie, żeby studzienki robić w drodze?
Konto usunięte
-
WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
-
Polubił:
3 razy
-
Polubione posty:
2 razy
Post
29 lip 2008, o 21:21
Konto usunięte pisze:
Zna ktoś jakieś racjonalne uzasadnienie, żeby studzienki robić w drodze?
Tradycja.
WiS
-
Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
-
Polubił:
130 razy
-
Polubione posty:
365 razy
Post
29 lip 2008, o 21:29
Konto usunięte pisze:
Ja zupełnie nie mam pojęcia czemu studzienki nie mogę być na poboczu. Zna ktoś jakieś racjonalne uzasadnienie, żeby studzienki robić w drodze?
wczoraj mnie to samo zastanawialo. Co za kretyni to projektuja? Jak sie jedzie normalnie, prawa strona auta wali po tych studniach. Dlatego urzadzam sobie slalom, przynajmniej sie nie nudze

Alan, Alan, Alan!
-
So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
-
Polubił:
309 razy
-
Polubione posty:
60 razy
Post
29 lip 2008, o 21:50
Remek, uważaj na motocyklistów

So What!
-
FUX
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: ze sofy.
- Auto: jeżdżące
-
Polubił:
236 razy
-
Polubione posty:
350 razy
Post
29 lip 2008, o 21:54
remek pisze:
Co za kretyni to projektuja?
Projektanci....
A tak poważnie, to między poszczególnymi mediami umieszczonymi w ziemi, muszą być odpowiednie odleglości; tak ca. 2m.... skoro przy krawężniku idzie burzówka, to sanitarna musi 2m od niej, więc trafia na środek pasa.
Wot wsio....

Dolce far niente

FUX
-
So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
-
Polubił:
309 razy
-
Polubione posty:
60 razy
Post
29 lip 2008, o 21:59
Fux, takie cuda to tylko w Polsce widziałem
So What!
-
Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
-
Polubił:
130 razy
-
Polubione posty:
365 razy
Post
29 lip 2008, o 22:33
FUX pisze:
2m od niej, więc trafia na środek pasa.
a 3 metry nie moga dac? zawsze musi byc jak w ksiazce pisze, bo juz pomyslec to sie nie chce.
Alan, Alan, Alan!
-
gruby
- 5 gwiazdek
- Auto: klekotnik
-
Polubił:
0
-
Polubione posty:
0
Post
29 lip 2008, o 23:44
remek pisze:a 3 metry nie moga dac? zawsze musi byc jak w ksiazce pisze, bo juz pomyslec to sie nie chce.
Nie, bo zabraknie metra do innej instalacji.
g.
gruby
-
So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
-
Polubił:
309 razy
-
Polubione posty:
60 razy
Post
30 lip 2008, o 09:51
gruby pisze:
Nie, bo zabraknie metra do innej instalacji.
To niech rozplanują te dwa metry tak, żeby wypadało na środku pasa ruchu, a nie na jego brzegu

Czy widział ktoś z Was, żeby gdzieś jeszcze w cywilizowanej europie montowali studzienki tak, jak u nas, tj. z brzegu pasa ruchu, tak żeby się po nich przejeżdżało kołami

So What!
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
-
Polubił:
14 razy
-
Polubione posty:
19 razy
Post
30 lip 2008, o 09:53
So What!, szczerze mówiąc to w ogóle sobie nie przypominam studzienek w jezdni
Konto usunięte