Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 8 cze 2013, o 16:53

Malkontent.

:mrgreen:



WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 1 sie 2013, o 16:32

Amerykanie wpadli na to, co ja wiem (i nawet czasami mówię) od dawna :whistle:
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103086,1437 ... SlotII3img

Zresztą, nadprodukcja marnie wykształconych inżynierów jest już u nas widoczna.

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Kąąbi 3 i Niepsujące się.
Polubił: 206 razy
Polubione posty: 282 razy

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 1 sie 2013, o 16:50

WiS, no jak wszystkie fabryki są w Chinach, to po nam inżyniery ?
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 1 sie 2013, o 16:58

leon, przydaliby się choćby do naprawiania tego, co z Chin przyjechało - ale jeśli wielu potrafi co najwyżej wystawiać faktury za wymianę całego chińskiego podzespołu na drugi... :whistle:
A przemysł, owszem, fajnie jest mieć.

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Kąąbi 3 i Niepsujące się.
Polubił: 206 razy
Polubione posty: 282 razy

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 1 sie 2013, o 17:25

I pytanie drugie.

Czy
WiS pisze: nadprodukcja marnie wykształconych inżynierów
automatycznie przekłada się lepsze kształcenie humanistów ?
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 1 sie 2013, o 17:49

Jasne, że nie.
Z humanistyką jest chyba nawet gorzej, niż z naukami ścisłymi i przyrodniczymi.
Przyczyna? Humanistyka jeszcze gorzej znosi system biurokratyczno/testowy.
O ile młody matematyk czy biolog może jakoś przeżyć szkołę i studia oparte na systemie ujednolicania prawidłowych odpowiedzi i wyjść na ludzi, o tyle dla filologów, historyków itp. to jest intelektualna kastracja.
Trudno nawet najlepszej politechnice przerobić na twórczego inżyniera maturzystę, który ma kłopoty nie tylko z logarytmami, ale nawet z tabliczką mnożenia, i który w dodatku nie rozumie, ze różne kalkulatory mogą dać różne wyniki, bo inaczej dokonują zaokrągleń. Ale jeszcze trudniej nawet najlepszemu uniwersytetowi wychować twórczego filozofa (lub lidera politycznego/biznesowego/społecznego/kulturalnego), gdy "surowiec" przez lata tresowany jest w stosowaniu klucza odpowiedzi.
Ale ja tu nie o jakości kształcenia jako takiej, a bardziej o proporcjach.
Obecny run na politechniki i na "wyższe" kształcenie zawodowo-specjalistyczne doprowadzi do powstania nowej klasy "wykształconych-wykluczonych", trochę na podobieństwo licznych "speców" od europeistyki i marketingu w poprzednich generacjach.
A najbardziej, to nam brak wykwalifikowanych technikow i rzemieślników w różnych dziedzinach. I to też ma jakiś związek z tym, że produkcja ucieka gdzie indziej.
W tym wątku - to jest apel do rodzicow i młodzieży, by nie pchać się na silę po dyplom, wsio rawno jaki, gdy ktoś nie ma wybitnych predyspozycji/skłonności do abstrakcji, tylko zdobywać w tym czasie konkretne, praktyczne umiejętności. Taniej - i lepiej zabezpiecza przed bezrobociem.
Zaś jeśli ktoś ma prawdziwe zacięcie humanistyczne - nie słuchać tłumu babć i wujków, nie pchac się wbrew talentom na żadną popularną kibloinżynierię ani na modną nanosrutututechnologię, tylko śmiało zapisywać się na historię sztuki, filozofię albo... nauki polityczne ;-)
Byle do możliwie dobrej szkoły, gdzie kadra z dorobkiem i doświadczeniem występuje nie tylko na prospekcie reklamowym.
I kiedyś z takiego dobrze wykształconego humanisty będzie większy pożytek (także w sensie możliwości zarobkowania) niż z wymęczonego pseudoinżyniera.

leon
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Kąąbi 3 i Niepsujące się.
Polubił: 206 razy
Polubione posty: 282 razy

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 1 sie 2013, o 19:15

WiS pisze: I kiedyś z takiego dobrze wykształconego humanisty będzie większy pożytek (także w sensie możliwości zarobkowania) niż z wymęczonego pseudoinżyniera.

Podobnie jak lepszy jest dobry inżynier niż kiepski wciskacz bullshitu.

A z trzeciej strony, lepszy (globalnie) kiepski inżynier któremu się most zawali, niż kiepski humanista, który będąc przydupasem ministra, będzie negocjował umowę gazową (lub jakąkolwiek inną), rozmiar strat o numerek większy.
WiS pisze: A najbardziej, to nam brak wykwalifikowanych technikow i rzemieślników w różnych dziedzinach.
A czy nie po to powstały studia licencjackie ? Żeby nauczyć się czegoś konkretniejszego niż w liceum?
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 1 sie 2013, o 19:15

WiS pisze:I kiedyś z takiego dobrze wykształconego humanisty będzie większy pożytek (także w sensie możliwości zarobkowania) niż z wymęczonego pseudoinżyniera.
WiS, co racja to racja.

Ja tylko jeszcze bym dodał, że jeśli brak zacięcia inżynierskiego i z humanistycznym też krucho...
to jeszcze warto rozważyć wykształcenie syna na rabina (http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju, ... 77720.html)
W życiu zawodowym poznałem kilkunastu rabinów i wszystkim im powodziło się wyśmienicie.
:cofee:



;-)

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 1 sie 2013, o 19:30

leon pisze: Podobnie jak lepszy jest dobry inżynier niż kiepski wciskacz bullshitu.
Tyle, że dzieciaki ze smykałką do rozwiązywania zadań z trygonometrii i algebry raczej nie są przez rodziny na siłę wypychane na socjologię lub polonistykę - zaś utalentowani pisacze wypracowań na budownictwo i elektrykę i owszem, "bo musisz mieć synku z czego potem chleb jeść" :wall:
I tu jest problem.
leon pisze: lepszy (globalnie) kiepski inżynier któremu się most zawali, niż kiepski humanista, który będąc przydupasem ministra, będzie negocjował umowę gazową
Z punktu widzenia tego, co akurat był na moście - jednak nie.
A globalnie - akurat dwie najgorsze umowy gazowe w historii III RP osobiście wynegocjowali inżynierowie Pol i Pawlak. Nie potrafię z głowy podać proporcji, ilu wśród ich doradców było inżynierów, a ilu ekonomistów, prawników, filologów czy psychologów... ale też podejrzewam, że tu akurat brak kompetencji merytorycznych nie był największym problemem.
leon pisze: czy nie po to powstały studia licencjackie ? Żeby nauczyć się czegoś konkretniejszego niż w liceum?
No daj Pan spokój, inżynier-tynkarz albo ślusarz, licencjat z krawiectwa?
Szczerze, to nie wiem, po jaką cholerę dwustopniowość studiów wyższych.
Moim zdaniem, system jednolitych pięcioletnich był znacznie lepszy.
Teoria jest taka, że faktycznie I stopień (inż./licencjat) ma dawać "praktyczne umiejętności" (ale nie rzemieślnicze!), co jest samo w sobie założeniem dziwnym, bo kto ma na uczelniach uczyć tej "praktyki" - skoro z definicji zatrudnia się tam głównie teoretyków?
Stopień II natomiast miał być dla tych lepszych, ponadprzeciętnych, i prowadzić ich w kierunku samodzielnych badań, teorii, poszerzać horyzonty, etc.
A teraz skutek jest taki, że dawny program pięciu lat próbuje się po łebkach zrobić w trzy, a potem jeszcze raz w dwa, tyle, że z nieco innymi nazwami - bo na studia magisterskie przychodzą ludzie bez elementarnej wiedzy branżowej, albo przynajmniej ze znacznymi w niej lukami.
Razem - pięć lat marnowania czasu. Dla jasności - pisze to na podstawie doświadczeń nie tylko uniwersyteckich, ale i politechnicznych.
Лукашэнка pisze: jeśli brak zacięcia inżynierskiego i z humanistycznym też krucho...
to jeszcze warto rozważyć wykształcenie syna na rabina
Kiedyś wysyłano takiego do oficerskiej szkoły kawalerii :giggle:
Dziś już to nie przejdzie, w akademiach wojskowych za dużo przedmiotów technicznych, a i takich "humanistycznych" dodatkowo tez trochę. Więc może faktycznie jest to opcja...
Widzę tylko jeden problem - gdy za chwilę będziemy już mieli nadprodukcję rabinów, skąd wziąć odpowiednią liczbę Żydow? :-d

szycha
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 1 sie 2013, o 19:50

Mądrze powiedziane 8-)








Niechciało mi się tego czytać :razz: :mrgreen:

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 2 sie 2013, o 14:20

tyle czytania (chodzi o wywiad z p. Królem) a sprowadza się wszystko do jednego: uczyć trzeba DOBRZE. a wtedy kierunek nie ma aż tak dużego znaczenia.

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
Polubił: 213 razy
Polubione posty: 492 razy

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 2 sie 2013, o 19:41

damaz, chciałem napisać coś podobnego... dodać należy, że uczyć należy dobrze od początku a nie tylko na studiach ;-)
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 23 lut 2014, o 22:09

Serdeczna koleżanka szuka roboty, a precyzyjniej - możliwości zarobienia przynajmniej na rachunki.
Oczywiście, najlepszy byłby wypasiony etat w zawodzie, ale niewypasione krótkoterminowe umowy cywilnoprawne też wchodzą w grę. Byleby płacili.
Najchętniej Warszawa - bo tam mieszka - ale jakby co, może się ruszyć w Polskę lub nawet świat.
Z zawodu dziennikarka telewizyjna - a konkretnie, głównie reporterka wojenna. Była z kamerą w takich dziwnych miejscach jak Gruzja, Afganistan, Irak czy Strefa Gazy - zawsze w czasie wojny - i nie tylko przeżyła, ale jeszcze zrobiła dobre relacje. Umie się obchodzić z kamerą, mikrofonem, stołem montażowym, a także z ludźmi, włączając w to różnych komandosów i bandytów. Nie pęka pod ostrzałem, potrafi przeżyć bez wody, jedzenia i szminki oraz opatrywać rany w warunkach polowych.
Poza "terenem" pracowała też w studiu, jako wydawca i prezenterka na ogólnopolskich antenach.
Pisze także, napisała trochę reportaży i nawet książkę.
Ma doświadczenia w prowadzeniu szkoleń, i inne takie dziwne umiejętności.
Hobby - Rosja, zjeździla całą z plecakiem, z daleką Syberią włącznie.
Biegły rosyjski i angielski, podstawy arabskiego.
Jeśli to istotne - ręczę za bystrość, uczciwość i odpowiedzialność kandydatki.
CV ze zdjęciem - przesyłam w uzasadnionych sytuacjach, zainteresowanym potencjalnym pracodawcom 8-)

Pilne.

gajowy_marucha
2 gwiazdki
Lokalizacja: wieś pod Wwą
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 25 lut 2014, o 09:51

Pierwsze 3 zdania w kontekście pozostałych trochę mnie przybiły z rana. Cóż se la żizń, powodzenia w poszukiwaniach.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 25 lut 2014, o 10:07

Może nie jest AŻ tak źle... ;-) Jutro się coś okaże.
Ale fakt, gdyby miała ukończone technikum gastronomiczne albo kurs układania glazury, byłoby dużo łatwiej.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 25 lut 2014, o 11:36

Brzmi niemal jak Maria Wiernikowska. Gdzieś czytałem, że faktycznie ma problemy z zatrudnieniem z powodu reportażu o Klewkach. Kiedyś wszyscy nabijali się z Leppera i jego talibów w Klewkach. A tu proszę, okazało się, że coś jest na rzeczy.... I to na jakiej rzeczy...

Przykra sprawa, niezależnie czy to ona czy nie.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 25 lut 2014, o 11:50

Konto usunięte, pomimo „barwności", jaką prezentował AL, jest szereg innych pytań przez niego zadanych, na które do dzisiaj nikt nie odpowiedział.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 25 lut 2014, o 12:57

Konto usunięte, nie, to nie MW.
I nie sądzę, by MW miała kłopoty akurat z powodu Klewek ;-)
Tutaj historia jest wbrew pozorom prosta - dziewczyna została zredukowana w telewizji publicznej, bo "misję" łatwiej i taniej opychać materiałami agencyjnymi, niż ekipą reporterską na miejscu akcji. Na pewien typ dziennikarstwa po prostu dramatycznie spadło u nas zapotrzebowanie*. Pracodawców - bo widzów chyba nie...
Ktoś z branży powiedział ostatnio z goryczą, że Milewicz miał szczęście, że nie dożył.
A koleżanka po wylotce z TVP czywiście znalazła sobie jakąś fuchę przy szkoleniach i wydawało się, że jest OK - tyle, że pewien gnojek właśnie nie zapłacił jej za ładnych kilka tygodni pracy, i stąd alarm.
Ale tfu, tfu - odpukać, już mamy światełko w tunelu.

* owszem, są pieniądze, żeby np. wysłać na Majdan celebrytów celem popajacowania, vide niejaki Kraśko - ale to gdy już przestaną strzelać. No i to z innego budżetu idzie...

barton
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 25 lut 2014, o 14:19

WiS pisze: I nie sądzę, by MW miała kłopoty akurat z powodu Klewek

ostatnio zabłysnęła sprawą z bankiem, który nie jest bankiem:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... _____.html
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 25 lut 2014, o 22:04

Barthol, Marysieńka w ogóle jest niezwykle błyskotliwa - ale nie chcę się znęcać, a już na pewno nie w tym wątku :cofee:

Tichy
0 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Forester '07 2.0 NA
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 15 kwie 2014, o 21:13

Witam wszystkich!

Bardzo chcę zmienić pracę i pomyślałem, że nie zaszkodzi spróbować nieco mniej konwencjonalnych metod niż rozsyłanie CV - choć oczywiście wysyłania CV nie zaniecham :-)

INFORMATYK - w branży od 12 lat, najpierw na stanowisku informatyka, od 2004 r. aż do dziś na stanowisku Administratora Systemu Informatycznego. Studia skończyłem na AGH, choć przyznaję, że nie informatykę. Uczestniczyłem w kursie Microsoft MS2274+MS2275, po czym zdałem egzamin "70-290 - Managing and Maintaining Microsoft Windows Server 2003 Environment", uzyskując w tym zakresie tytuł MCP - Microsoft Certified Professional.

Zatrudniony jestem w dużej firmie budżetu państwa i jestem tam rodzajem głównego informatyka/administratora. Firma ma ok. 260 stacji roboczych w moim budynku, we wszystkich oddziałach w południowej Polsce ponad 600 stacji i ok. 20 serwerów, więc jest co ogarnąć umysłem ;-) Generalnie moje kierownictwo zawsze oczekiwało, że informatyk ma się znać na "wszystkim", więc muszę się zajmować naprawdę wszystkim: od serwerów i sieci LAN do czyszczenia komputerów z kurzu i przeciągania kabli. Jedno zastrzeżenie: NIE jestem programistą, robię wszystko z dziedziny informatyki POZA programowaniem.

Nie przepiszę tu CV, więc naprawdę w WIELKIM skrócie, hasłowo, czym się zajmuję i na czym się znam - jest tego dużo więcej:
1). serwery - planowanie, zakup, konfiguracja i instalacja, eksploatacja, serwis
2). serwerowe systemy operacyjne - od Windows Server 2003 do 2012, historycznie także NT 4.0 i 2000
3). systemy operacyjne stacji roboczych - od XP do Windows 7, historycznie także DOS, NT, Windows 9x, Windows 2000
4). domeny Microsoft Windows, Active Directory, GPO
5). kopie zapasowe, streamery - m.in. z wykorzystaniem Symantec/Veritas Backup Exec, BrightStor ARCserve Backup, Acronis, Symantec Ghost, Easeus, DMDE
6). stacje robocze, laptopy, drukarki, skanery - planowanie, zakup, konfiguracja i instalacja, diagnostyka, serwis
7). inwentaryzacja sprzętu i oprogramowania, nadzór nad licencjami i legalnością oprogramowania
8). Microsoft SQL Server (od 2000 do 2005) - obsługa aplikacji pracujących pod kontrolą SQL Server
9). antywirusy korporacyjne - ESET, G Data, Symantec
10). Microsoft Exchange - wdrażanie i nadzór
11). obsługa działów budżetowo-administracyjno-kadrowych, w tym Płatnika
12). administracja sieciami LAN
13). przetargi - tworzenie SIWZ, zasiadanie w komisjach przetargowych, nadzór dostaw
14). tworzenie i prowadzenie dokumentacji dla nadzorowanych systemów
15). helpdesk - pomoc użytkownikom w pełnym zakresie: od usuwania usterek na miejscu po konsultacje w zakresie skanowania i kopiowania płyt CD/DVD
16). obsługa kwalifikowanych podpisów elektronicznych

Prywatnie (bo służbowo nie ma takiej potrzeby) interesuję się też następującymi zagadnieniami:
1). środowiska wirtualne
2). odzyskiwanie danych, zabezpieczanie danych do celów np. śledczych
3). profesjonalna obróbka foto, video i audio

Rodzaj zatrudnienia: umowa na pełny etat, na czas nieokreślony. Oczywiście zrozumiem, jeśli ktoś będzie chciał najpierw zatrudnić mnie na czas określony, próbny, ale docelowo szukam stałej pracy.

Miejsce pracy: w Krakowie lub w niedużej odległości od Krakowa w kierunku południe, południowy wschód lub południowy zachód, czyli np. Skawina, Wieliczka jak najbardziej, gdzieś w tych okolicach.

Liczę na to, że sporo użytkowników Subaru to ludzie majętni: część z własnymi firmami, część ma dobrze płatne prace, inni znów obracają się być może w kręgu ludzi na stanowiskach ;-) Może akurat ktoś poszukuje (bądź zna kogoś, kto poszukuje) godnego zaufania, solidnego i doświadczonego informatyka? Jeśli tak, proszę pisać, w razie poważnego zainteresowania chętnie prześlę CV i list motywacyjny.

Pozdrawiam!

kuzi4
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: Chrzanów/Łódź
Auto: STi TypeR "22B", GT GF 98, Outback 2,5 '00
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 10 maja 2014, o 16:02

Google Polska poszukuje pracownika do swojej infolinii we Wrocławiu. Wymagana biegła znajomość języka niemieckiego, francuskiego lub rosyjskiego. Kasa to 30 PLN za godzinę brutto. Więcej info po telefonem 609083000 w godzinach od 10:00 do 16:00 od poniedziałku do piątku (bardzo proszę nie dzwonić poza tymi godzinami)

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 14 lip 2014, o 23:07

A ja znów w tej samej sprawie ;-)
Gdyby ktoś przypadkiem potrzebował współpracowniczki/pracownicy - bystrej i baaardzo operatywnej, odpowiedzialnej, z bardzo dobrym angielskim i rosyjskim, i jeszcze kilkoma innymi kwalifikacjami i zaletami, proszę o sygnał.
Prześlę CV, odpowiem na pytania.
Preferowana Warszawa, ale inne okolice kraju/zagranicy też wchodzą w grę.
Niekonieczny etat, dziewczyna ma po prostu jakoś zarobić pieniądze.
PILNE i BARDZO WAŻNE!

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 16 lip 2014, o 17:44

Przyjaciel Przyjaciólki szuka pracy w Warszawie lub okolicach:
– Praca w edytorach grafiki 2D: Adobe Photoshop, Corel Paint Shop Pro, Pixel, CorelDraw, Adobe Flash, itp.
– Praca w edytorach grafiki 3D: 3DS Max, SketchUp,
– Tworzenie, przebudowywanie i administracja stron internetowych, również w oparciu o CMS,
– Wdrażanie i administracja: sklepem internetowym, galerią w technologii AJAX, forum dyskusyjnym,
– Praca w programach biurowych: MS Excel, MS Word, MS Access, MS PowerPoint, OpenOffice, Adobe Acrobat

Wykonałem wszystkie polskojęzyczne strony materiałów WingMakers, również grafiki w górnym panelu.
Ponadto kilka razy przygotowałem też wykonałem strony internetowe hodowli kotów:
- http://peterbald.net.pl/polski.html
- http://www.skr.org.pl/
- http://ragdollcats.net.pl/
- http://www.koty-rasowe.net.pl/
Albo restauracji wegetariańskiej:
- http://www.wege-mena.pl/
Poza tym - ma doświadczenia jako tlumacz z angielskiego.
Z tego co wiem, porządny facet, rzetelny i pracowity. Jakby ktos-coś, służę kontaktem.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Targ niewolników, czyli "pracę dam, pracy szukam"

Post 28 paź 2014, o 19:19


ODPOWIEDZ