Czy to forum powoli umiera?

[Grzesiek_67]

inquiz,
pięknie się plotło, ja po popojce to mogę jeszcze tak dwa dni bredzić i uważam ten czas za piękny


Pozdrawiam
Grzegorz

[damaz]

ojjjj tam. myślę, że jednak WiS ma rację w kwestii najważniejszej: zrobiło się (na zewnątrz, nie na forum) "serio". esi, jak upadały banki w US, to Polska oglądała to w newsach reagując dokładnie tak samo jak na głód w Bangladeszu. Jak wszyscy dookoła ogłosili kryzys, to my, nad Wisłą, patrzyliśmy po sobie i - owszem - parę osób nie dostało podwyżki a jeszcze mniej straciło pracę. prawdziwa masakra to 2009+, bo "koniuktura" do nas dotarła. na forum jest mnóstwo osób, które mają pracę ... eghm... koncepcyjną, nazwijmy. i takie osoby dostały i dostają po głowie właśnie teraz, nie wcześniej. jakbyśmy tu mieli większość... młodzieży, to by forum kwitło. nie mamy. może to i dobrze. w każdym razie, WiS dobrze napisał, że wiele osób aktywnie pisujących onegdaj zapier... skupia się na pracy zawodowej.

łącznie ze mną, btw.



P.S.
korzystając z okazji napisania posta okołobinesowego składam gratulacje WiadomoKomu za wzmianki w prasie komputerowej-branżowej. Szczere.

[LouCyphre]

na forum jest mnóstwo osób, które mają pracę ... eghm... koncepcyjną, nazwijmy. i takie osoby dostały i dostają po głowie właśnie teraz, nie wcześniej

Świetnie to ująłeś Damaziu. Ja w obecnej chwili to dla dzieciaków nie mam nawet czasu, a jak nim dysponuje, to właśnie Im go oddaję w całości.

[WiS]

składam gratulacje WiadomoKomu za wzmianki w prasie komputerowej-branżowej. Szczere

Zainspirowany powyższym, wykonałem krótki rekonesans w necie, żeby zbadać OCB - i się przyłączam

[esilon]

damaz, zgadzam sie po części a ta częścia jest ogólnie mniejsza ilość czasu związana z zabiegami o utrzymanie ( gorzej jednak jak nie ma chwilowo o co zabiegac i czasu mnóstwo, przebranżowic sie czy przeczekać, kto znajdzie idealna receptę będzie bogaty i szcześliwy)

natomiast to czy kryzys dotknał tego czy owego w taki czy inny sposób to wogóle inna sprawa i nie na publiku ( chcesz to Ci opowiem przy piwku jak ostatnie dwa lata moje wyglądają)

to, że humory mogą niedopisywac a każdy inaczej reaguje na spadek nastroju to jest fakt i prawo każdego , ale forum powstało właśnie jako odskocznia od codzienności takiej czy innej a jeżeliby sie zgodzić z WiSem i z Toba w 100% to znaczy że teraz juz nie pełni tej funkcji i dlatego duch forum jeżeli nie umiera to możliwe że chwilowo przygasa

ja się nie denerwuje , co ma byc to będzie

aby było lepiej zawsze potrzebny jest choćby minimalny wysiłek

[Grzesiek_67]

Haaaa, forum w ogóle nie umiera

Ja na ten przykład dzięki temu Forum żyję (ktoś stęchłym uśmieszkiem skwituje, co to za życie ? ), dobrze-pięknie się czuję, spotkałem ludzi o których w jakiś mało świadomy ale prawy sposób śniłem będąc dzieckiem...i wszystko się cudnie spełniło. So, I'm (not was !!!) lucky man.

Tylko teraz...szkoda, że Remek gdzieś się zawieruszył (pewnikiem cieszy się z obecności długo nieobecnego Brata). Remka to mi tak brak, jakoś boleśnie. Nie wiem, co ten Chłopak w sobie ma ale jest miękki jak najwspanialej miękka poduszka/jasiek do spania - okazuje się, że miekkość jest czymś dużo piękniejszym od tzw. twardości. Dobroci i tkliwości warto poszukiwać w miękkości. I wiem, i rozumiem, że teraz Go być nie może...ale i tak mi smutno trochę. To se Floydów teraz włączyłem, żeby tak jakoś bliżej było. I lecą te dźwięki, te rytmy, te ryfy, te nuty cudne ...i ja lecę wraz z nimi. Poduszkowce duszy, szybowce serc, nocne poczty nad Pampą.

Ech życie, kochane, czy zawsze Cię trzeba ukochać i docenić, jak kogoś/czegoś braknie ?

Remas, co Ci będę pisał, dawaj na łono Forumowe back


Link: http://www.youtube.com/watch?v=IXdNnw99 ... re=related


I do cholery jasnej nie czuj się skofundowany ani zażenowany, jak Ci ktoś serducho na tacy podaje


To Forum umiera ? Niech ktoś jeszcze raz tak powie a poczuje zapach absurdu...a może absyntu, whatever


Pozdrawiam
Grzegorz


PS. Asia raniutko wybyła na jakąś uczelnię, ja sobie sam sterem na gratach

[barbie]

damaz jak zawsze mądrze prawi. Sama czasu i energii mam mniej i to widzę, bo we mnie też uderzył ów "kryzys" - czy jak by tego nie nazwać. Choćby tak, że w ciągu roku zdążyłam pracować w 3 różnych firmach... szczęśliwie teraz już chyba jestem tam gdzie powinnam
Prawda to i widze również po nieforumowych kontaktach, że wszyscy mają jakoś mocniej napięte harmonogramy i wieczny brak czasu. Dlatego nie mam do nikogo o to pretensji. Nie da się jednak nie zauważyć, że się forumowi oberwało w tym kryzysie i to przykre. Ale myślę, że będzie jeszcze dobrze, tylko ponarzekać sobie trzeba

PS. Dziękuję

[So What!]

barbie, gratulacje

[FUX]

barbie, gratulacje

Sie dołączam!

[barbie]

Dzięki. Nic wielkiego w sumie

[inquiz]

ponarzekać sobie trzeba

nie ma sprawy, w tym jesteśmy całkiem dobrzy

[Alan, Alan, Alan!]

Grzesiek_67, tenks

[Grzesiek_67]

remek,


Żeś back, to dobrze.

Pozdrawiam
Grzegorz

[Alan, Alan, Alan!]

Żeś back, to dobrze.

cały czas tu młodzież śpi to się dorwałem do piwa, a co wypiję im

[barbie]

[Arno]

odpowiedx jest krótka. TAK.
Pora zebrać radę rejsu i podjąć właściwe decyzje

[Gootek]

Barbie,
ja zaniedbałem Ford Club Polska, Ford Explorer Fan Club, Mustang Klub Polska i jeszcze inne fora różnych zacnych samochodów, aby maksymalnie ożywiać Forum-Subaru.
Niech inni biorą ze mnie przykład!

[Bilex]

Forum jest na takim poziomie aktywności od lat...
Może parę osób pisało kiedyś częściej ale pewnie byli młodsi i mieli więcej czasu/mniej obowiązków...
Reszta (czyli my ) dusi się na małym ogniu we własnym sosie.
Napływ świeżej krwi niewiele zmienia... z wielu powodów...
miedzy innymi tez z takiego, że ludzie spodziewają się forum poświęconego samochodom marki Subaru a trafiają na społeczność zainteresowana wielostronicowymi dyskusjami o polityce, życiu, sporcie, kulturze itp.
Odpadają więc po krótkim czasie, bo nie znajdują nic dla siebie.
Co dalej? Pewnie nic. Mnie na przykład forum daje poczucie bezpieczeństwa.
Wiem, że zawsze was tu znajdę...

[FUX]

Co dalej? Pewnie nic. Mnie na przykład forum daje poczucie bezpieczeństwa.
Wiem, że zawsze was tu znajdę...

Bardzo pięknie to ująłeś.

W dominacji fejsa to jest ostatnia opoka. No bo jeżeli nie chce sie fejsa, to zostaje niebyt, jak niektórzy mówią....

[stefanekmac]

A ja chętnie tu zaglądam.Może z racji wieku nie chcę do fejsa...Czasem jest tu ciepło a nawet gorąco.Ale ciekawie i szczerze.Pozdrawiam forumowiczów.

[H4lik]

Ja czytam niemal codziennie, ale raczej sie nie udzielam, to i sie nie loguje za czesto i pewnie mnie podobnych calkiem sporo jest.

[piotruś]

Ten rozbrat z kropką był niepotrzebny...
Tam są tacy sami, fajni wariaci jak tutaj!
Gdyby Zacna Rada postanowiła wrócić na łono, nie miałbym nic przeciwko.
Byłoby mniej klikania przy logowaniach i szybciej można trafić na więcej merytorycznych
wiadomości oraz na sympatycznych fascynatów zakręconych TYM SAMYM tematem !!!

[rrosiak]

Ten rozbrat z kropką był niepotrzebny...

W krytycznym momencie innej opcji nie było.

Tam są tacy sami, fajni wariaci jak tutaj!

Jak na każdym forum

Gdyby Zacna Rada postanowiła wrócić na łono, nie miałbym nic przeciwko.

Radzie nic do tego, bo nikt nikogo na siłę nie trzyma, ale kilku tutejszych użytkowników nie odeszło z kropki dobrowolnie, tylko zostało wyrzuconych.

Reasumując, nie ma tego złego...., a tutaj jesteśmy u siebie i żadna Dyrekcja nie ma wpływu na życie forum.

[Bilex]

Ten rozbrat z kropką był niepotrzebny...

Niestety był jak najbardziej potrzebny...
Tu nie jesteśmy niczyim eksperymentem marketingowym oraz (o zgrozo) poletkiem badań dla tanich socjotechnik...
Nie ma sensu wracać do dawno już wygasłego tematu i rozpalać go na nowo.

[Arno]

Tu są byty niezależne.