najwięszka wtopa to fakt, że reklamują to jako super urządzenie do przeglądania zdjęć i dzielenia się nimi, a nawet nie ma slotu na karty pamięci czy usb... I pewnie wielki Steve za rok zaprezentuje iPada 2.0, w którym największą rewolucją będzie... slot SD.. I dla tego urządzenia to naprawdę będzie potworna rewolucja i wygoda użytkowania... I kolejne rzesze wyznawców pójdą kupić.... A Steve będzie przeglądał tylko wpływy na koncie... Łeb do marketingu to on ma nieziemski... iPhone w postaci, w jakiej jest obecnie (lub w jakiej będzie następny) mógłby wyjść od razu.. tylko nie zarobiłby wtedy tyle, ile zarobił na powolnym dozowaniu kolejnych, normalnych dla innych telefonów funkcji...

A tak w 1 finansowym kwartale 2010 Apple zarobiło prawie 3,4 miliarda $, sprzedali ok 3,4 miliona Maców, prawie 9 milionów iPhone'ów i 21 milionów iPodów... w 3 miesiące, długo po boomie, który dotyczył tych urządzeń..
A tu jeszcze coś z tej samej beczki:
