Alan, Alan, Alan! pisze:w tym przypadku Kuchar jest dość spięty na wygraną. Tym bardziej, że mu najwyraźniej zależało na 6 tytule. Dał z siebie bardzo dużo i z automatu się szuka winy. To normalne.
Nie do końca. Są zawodnicy którzy potrafią powiedzieć: spieprzyłem, ale i tak fajnie było. A Kuchar odkąd pamiętam tylko sprzętem się zawsze wykręca. Tu za długi, tam co innego. Nie ma chyba drugiego takiego zwalacza słabej jazdy na sprzęt jak on.
Tu też. Nikt nie mówi że było to łatwe, ale beczkę sknocił. Ot i tyle. Po co głupie teksty....
Impreza też jest chyba dłuższa od wieloryba (nie mówiąc, że to prawie eNka była...)?