Auto dla dziada
Re: Auto dla dziada
Zniszczyliśmy człowiekowi samochód.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
na złość że mu zabrali mietka
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Auto dla dziada
NIEEEE. Miał człowiek fajnego BUDYNIA, a teraz ma spermowy kolor.
No materdeju!
No materdeju!
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
dalej nie jarzę
to co żeście zrobili, że
to co żeście zrobili, że
Arno pisze: ma spermowy kolor.
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Auto dla dziada
może kefir/jgurt rozlał się...busik pisze:dalej nie jarzę![]()
to co żeście zrobili, żeArno pisze: ma spermowy kolor.
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: Auto dla dziada
busiku,
to jest kwestia historyczna.
Najpierw moje STI zostało pomalowane przez A.Kopra na gaciowy blue. Ja kupiłem to auto.
Następny manewr był tzw budyń, czyli kremowy z Mini. Chyba z czekoladowym, lub czarnym skrzydłem płaskim.
Myśmy na to nie strzykali.
to jest kwestia historyczna.
Najpierw moje STI zostało pomalowane przez A.Kopra na gaciowy blue. Ja kupiłem to auto.
Następny manewr był tzw budyń, czyli kremowy z Mini. Chyba z czekoladowym, lub czarnym skrzydłem płaskim.
Myśmy na to nie strzykali.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Mój najoszczędniejszy forester świata spalił bak w mieście. Wynik 12.
Nie jestem pewien, czy syn nim nie powoził, ale dziś okrutnie się śpieszyliśmyt z Konst do Blue City via obwodnica.
CZYLI: niedowierzanie kolegów a propos spalania na trasie na wielkich prędkosciach mogło jednak mieć podstawy - a ja z kuli wieku, mogłem zapomnieć co i jak.
Ale i tak twierdzę, że łżecie parszywie
Nie jestem pewien, czy syn nim nie powoził, ale dziś okrutnie się śpieszyliśmyt z Konst do Blue City via obwodnica.
CZYLI: niedowierzanie kolegów a propos spalania na trasie na wielkich prędkosciach mogło jednak mieć podstawy - a ja z kuli wieku, mogłem zapomnieć co i jak.
Ale i tak twierdzę, że łżecie parszywie
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
Arno,
spalanie przy większych prędkościach ma bezpośredni związek z aerodynamiką i wielkością samochodu.
Dlatego może warto poczekać parę miesięcy na nowość Hondy:
Link: https://www.youtube.com/watch?v=fRrPBdmW85A
Wygląda nader opływowo, czyli może...
spalanie przy większych prędkościach ma bezpośredni związek z aerodynamiką i wielkością samochodu.
Dlatego może warto poczekać parę miesięcy na nowość Hondy:
Link: https://www.youtube.com/watch?v=fRrPBdmW85A
Wygląda nader opływowo, czyli może...
Re: Auto dla dziada
Lukaszenko, nie sposób nie zgodzić się z relacją oporu powietrza i spalaniem, ale przecież nie są to jedyne czynniki.
Ale umówmy się, że spalanie nie jest najważniejszym wyznacznikiem jakości samochodu.
Ale umówmy się, że spalanie nie jest najważniejszym wyznacznikiem jakości samochodu.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Auto dla dziada
powiem Wam , że drażnią mnie deski rozdzielcze będące wyświetlaczem LCD - taka widoczność w słońcu jak ekranu telefonu na plaży
a sentyment do prawdziwej wskazówki prędkościomierza pozostaje - w tym mietku tablica wygląda tak, jakbym miał w PlayStation grać, a nie auto prowadzić po drodze - bleeee i ohyda....
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Auto dla dziada
Który samochód został Rodzinnym Samochodem Roku TopGear 2014?
http://www.topgear.com.pl/samochodem-ro ... cia,5073/9
EDIT
a to jest de facto jeden z bardziej wszechstronnych samochodów rodzinnych, z opcją zjechania z asfaltu, a przy tym niebrzydki:
Link: https://www.youtube.com/watch?v=Yxgi-7_ML0M
EDIT2
no i z kronikarskiego obowiązku trzeba wspomnieć o nowym Outbacku, którego już można zamawiać:
http://www.outback2015.pl/#page-home
Ciekawe, że ta nowa generacja Outbacka dostępna jest tylko z dwoma, dobrze już znanymi, silnikami:
2.0D 150KM, w którym dobre jest to, że jest szansa na bezpłatną wymianę przez importera, po tym gdy się rozleci na kawałki w okresie gwarancji.
2.5 175KM, którego główną zaletą jest łatwość zagazowania.
To nieczęsto spotykana sytuacja aby samochód tego segmentu był dostępny tylko z dwiema wersjami silnikowymi.
Szkoda, że nie zaoferowali wersji z tym nowym 2.0 240KM z Forestera. Logika podpowiada, że należało tak postąpić, no ale... może są różne logiki?
http://www.topgear.com.pl/samochodem-ro ... cia,5073/9
EDIT
a to jest de facto jeden z bardziej wszechstronnych samochodów rodzinnych, z opcją zjechania z asfaltu, a przy tym niebrzydki:
Link: https://www.youtube.com/watch?v=Yxgi-7_ML0M
EDIT2
no i z kronikarskiego obowiązku trzeba wspomnieć o nowym Outbacku, którego już można zamawiać:
http://www.outback2015.pl/#page-home
Ciekawe, że ta nowa generacja Outbacka dostępna jest tylko z dwoma, dobrze już znanymi, silnikami:
2.0D 150KM, w którym dobre jest to, że jest szansa na bezpłatną wymianę przez importera, po tym gdy się rozleci na kawałki w okresie gwarancji.
2.5 175KM, którego główną zaletą jest łatwość zagazowania.
To nieczęsto spotykana sytuacja aby samochód tego segmentu był dostępny tylko z dwiema wersjami silnikowymi.
Szkoda, że nie zaoferowali wersji z tym nowym 2.0 240KM z Forestera. Logika podpowiada, że należało tak postąpić, no ale... może są różne logiki?
- Rommel
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Uxbridge/Rzeszów
- Auto: Outback 2006 2,5 , byl Forester 2010 2,5X
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Auto dla dziada
Czyli nowy outback bedzie ze zmulonym silnikiem 175 kuni? Czyli praktycznie to co mój 2,5 X? A ja sie przymierzam jeśli nie do imprezy, to właśnie do outbacka mocniejszego, ale to dopiero w 2016... Do tego CVT... I oby bez skóry, nie znosze skóry w autach...
Eh, emeryckie 24 lata mi już pyknęły...
Eh, emeryckie 24 lata mi już pyknęły...
"Non homo sed vero mentula magna minax."
Re: Auto dla dziada
Ja? Niee. Moj przyjaciel kupil 996 zonie na codzien. Stosunek fun/cena rewelacja.
Mnie sie podoba 993 ale ceny z kosmosu. Tzn mam tysiac innych pomyslow jak wydac tyle $.
Mnie sie podoba 993 ale ceny z kosmosu. Tzn mam tysiac innych pomyslow jak wydac tyle $.
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Auto dla dziada
Szczerze się przyznam, że z zaciekawieniem patrzę na tego X-Perienca z niemieckim temperamentem i hiszpańską technologiąЛукашэнка pisze: de facto jeden z bardziej wszechstronnych samochodów rodzinnych, z opcją zjechania z asfaltu, a przy tym niebrzydki:
Wiem, że to tylko taka trochę ładniejsza Octavia scout... ale zawszeć, nie wyzywaliby człowieka na forum od kapeluchów
Jak się nadarzy okazja, to spróbuję potestować.
Re: Auto dla dziada
Nawet zwykłe kombi nie wygląda źle. Co prawda Golf ma ładniejszy środek, ale za to Golf nie ma silnika 1.8.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
lukass
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Wawa
- Auto: To dziwne, ale mam Subaru, nawet dwa
- Polubił: 8 razy
- Polubione posty: 153 razy
Re: Auto dla dziada
Do tego Compoty mają stage 0,5 do aut na gwarancji i mamy 230 koni i 360NM, a to już naprawdę zgrabie sie rozpędza.Arno pisze:Nawet zwykłe kombi nie wygląda źle. Co prawda Golf ma ładniejszy środek, ale za to Golf nie ma silnika 1.8.
był WRX powered by Jako & PB98 i STi MY'05 EU DCCD
Re: Auto dla dziada
Arno,Arno pisze:Nawet zwykłe kombi nie wygląda źle. Co prawda Golf ma ładniejszy środek, ale za to Golf nie ma silnika 1.8.
ja się dzisiaj przejechałem Leonem Cuprą 280 KM.
Standardowe fotele są zupełnie wygodne. Siedzisko i oparcie pleców pokryte Alcantarą. Regulacje ręczne, typowe zakresy dla VAG. Dobry dla mnie zakres regulacji podparcia lędźwiowego.
Za dopłatą oferują fotele kubełkowe.
Ergonomia wnętrza, rozmieszczenie przycisków i pokręteł bardzo dobre, typowe dla grupy VAG.
Miejsca dla kierowcy, jak również dla pasażerów z tyłu nie brakuje. Bagażnik przeciętnej wielkości, z kołem dojazdowym.
Zawieszenie w trybie comfort przyjemnie zestrojone, w trybie sport znośnie twarde.
Kierownica nieduża, przyjemnie wykonana, działanie układu kierowniczego precyzyjne.
Hamulce hamują - co też nie zaskakuje
Co ciekawe wybrany tryb jazdy wpływa również na dziwięk dochodzący od układu wydechowego podczas przyspieszania - w trybie sport jest bardziej basowy.
Auto kompromisowe, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Mogłoby być zarówno wygodnym autem rodzinym dla nas, tzn. dla 4 osób (z zastrzeżeniem co do wielkości bagażnika), wygodnym dupowozem dla mojego 75-letniego ojca, jak i autem, którym mógłbym wybrac się na jakieś upalanie w Miedzianej Górze, gdyby mi na to pozwolił czas.
Wprawdzie dzisiaj jeździłem wersją ze skrzynią manualną, ale jest dostępna również DSG, którą bym oczywiście wolał.
Okres oczekiwania na realizację indywidualnego zamówienia: około 2 miesiące.
Podsumowując, wśród aut kompaktowych z mocniejszymi silnikami jest to moim zdaniem najrozsądniejszy obecnie wybór.
Czym dla mnie wygrywa z Focusem ST MY15?
1. tym, że Focusa można już wprawdzie zamawiać w Niemczech http://www.ford.de/Pkw-Modelle/FordFocusST ale u nas jeszcze nie wiadomo kiedy się pojawi.
2. Ford nadal nie oferuje w ST automatu.
Re: Auto dla dziada
jj33mbo,
COMPOTY, to compa - gostek, koledzy, czy jak tam se chce człowiek. Po hiszpańsku, w wolnym tłumaczeniu. Z tego powstał nowy termin na HISZPANA - COMPOT.
Ja wyciągam taki wniosek lingwistyczny na podstawie własnych dociekań dzisiejszych.
Może się mylę, ale chiba chodzi o to, że:
Pastuchy ( czyli hiszpanie) mają zestawy podnoszące moc a nie likwidujące gwarancji.
Nawet się jacyś mistrzowie na forach różnych wypowiadają.
Takie kombi 1.8 230 koni... no, no, kusi.
I nic nie widać, że O!, JEDZIE panisko wielkie. Tylko, że ośka. Przednia. Ale zdaje się, że nawet z tym daje się z trudem żyć, prawda?
Zwłaszcza jak się pójdzie na kurs hamowania lewą nogą.
Ale co ja tam wiem. Teraz mam niebieską lodówkę.
COMPOTY, to compa - gostek, koledzy, czy jak tam se chce człowiek. Po hiszpańsku, w wolnym tłumaczeniu. Z tego powstał nowy termin na HISZPANA - COMPOT.
Ja wyciągam taki wniosek lingwistyczny na podstawie własnych dociekań dzisiejszych.
Może się mylę, ale chiba chodzi o to, że:
Pastuchy ( czyli hiszpanie) mają zestawy podnoszące moc a nie likwidujące gwarancji.
Nawet się jacyś mistrzowie na forach różnych wypowiadają.
Takie kombi 1.8 230 koni... no, no, kusi.
I nic nie widać, że O!, JEDZIE panisko wielkie. Tylko, że ośka. Przednia. Ale zdaje się, że nawet z tym daje się z trudem żyć, prawda?
Zwłaszcza jak się pójdzie na kurs hamowania lewą nogą.
Ale co ja tam wiem. Teraz mam niebieską lodówkę.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
