Leszek Kuzaj miał dzwona....

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 245 razy
Polubione posty: 526 razy

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 7 gru 2008, o 23:46

jclark pisze: Z tego co powiedział LK w wywiadzie dla Dziennika, to na zakręcie był rozlany olej i dlatego ich tak poniosło :idea:

Raz przy smiesznej predkosci wjechałem na olej. Masakra, całe szczeście skończyło się na wymianie felgi i łożyska. Co do rajdu i oleju to w swej naiwności liczę, że ten olej puściło jakieś auto a nie "kibic"-morderca. :wall:


"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 7 gru 2008, o 23:57

jclark pisze:
Z tego co powiedział LK w wywiadzie dla Dziennika, to na zakręcie był rozlany olej i dlatego ich tak poniosło :idea:
hmmm :roll: mnie to wyglada jakby mial zle opisany ten zakret, albo poprostu za szybko.

Paweł_BB
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Evo VIII GT340
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 8 gru 2008, o 08:17

remek, mnie też się wydaje że poszli tam za grubo, tak grubo że nawet na suchym asfalcie by nie wydało, ale ja się nie znam :roll:

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 8 gru 2008, o 09:27

jclark pisze: Z tego co powiedział LK w wywiadzie dla Dziennika, to na zakręcie był rozlany olej i dlatego ich tak poniosło
Taaa. Ta 8-letnia panna kujawski na frytki niosła i jej się butelka zbiła.... :roll:
Dolce far niente ;-)

devlin
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Włochy
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 8 gru 2008, o 10:51

Z torami tramwajowymi i przewodniczącym Berezem Ci się chyba pomyliło...
http://wwojnar.com/

– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!

Doxa
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z krzesła
Polubił: 151 razy
Polubione posty: 121 razy

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 8 gru 2008, o 10:54

Paweł_BB pisze:remek, mnie też się wydaje że poszli tam za grubo, tak grubo że nawet na suchym asfalcie by nie wydało, ale ja się nie znam :roll:
Pawełku_BB ;-) , a nie jest tak przypadkiem, że po to właśnie są rajdy, żeby iść grubo, bardzo grubo... ba! balansować na granicy bezpieczeństwa? Moim zdaniem to sport, w który wpisane jest ryzyko takiego zdarzenia. Tylko szkoda, bardzo szkoda tych kibiców... po prostu znaleźli się nie w tym miejscu i nie o tej porze co powinni. Ale ja też się nie znam. Pytam tylko.

Bardzo przykre, ale wypadki się zdarzają. Ludzie giną i na zawodach sportowych, i na ulicach, i w górach... echh... no taka żyzn :-/

[*]
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 8 gru 2008, o 11:58

Doxa pisze: Pawełku_BB ;-) , a nie jest tak przypadkiem, że po to właśnie są rajdy, żeby iść grubo, bardzo grubo... ba! balansować na granicy bezpieczeństwa? Moim zdaniem to sport, w który wpisane jest ryzyko takiego zdarzenia. Tylko szkoda, bardzo szkoda tych kibiców... po prostu znaleźli się nie w tym miejscu i nie o tej porze co powinni. Ale ja też się nie znam. Pytam tylko.
Dokladnie tak jest. Tylko, ze Leszek wiecznie ma pecha do konarow, kamieni, kciuka, kataru, kibicow Holka, oleju i miliona rzeczy. Rozumiem, ze ten dzwon to dla niego tragedia i zrobil wszystko, zeby utrzymac sie na czarnym. Raz by powiedzial, ze poprostu nie wydalo.

A rajdy, coz takie sa. Na szczescie smiertelne wypadki nie sa nagminne.
Każdemu z nas może zdarzyć się błąd, który w tej dyscyplinie przypłacić można życiem.
Ryzyko zawsze będzie istniało, jak długo będzie istniał ten sport. Marian Bublewicz

Arti
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Nordkappværing
Auto: GT Rally Car & STI GH
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 8 gru 2008, o 12:06

Nie no z tym olejem to po prostu -> :o . Tak jak pisze Remik, Kuzaj zawsze ma jakieś wytłumaczenie, mniej lub bardziej wiarygodne, nigdy chyba nie powiedział, że przegiął pałę. :-/ Najbardziej idiotyczne wytłumaczenie dzwona (na pierwszym OSie!) jakie pamiętam to takie, że dzień wcześniej jeździł autem S1600 (wtedy nowość) a tam są świetne hamulce. :-| Na filmie widać, że zakręt napadł potężnie za szybko a teraz jakieś bajki o oleju i słowa "nie popełniłem błędu", żałosne po prostu. :evil:
Obrazek

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 8 gru 2008, o 13:00

LouCyphre pisze:JArek wydaje mi się, że na szwedce staliśmy w równie niebezpiecznych miejscach w 1 dzień.
Zgadza się, przecież napisałem, że często świadomie wybiarm miejsca nie całkiem bezpieczne w imę lepszej widoczności.
Ale nawet wg moich kryteriów stanie w tym miejscu gdzie wyleciał Kuzaj, to przegięcie pały.

LouCyphre pisze:ale do cholery to nie jest uliczna corrida, że można powiedzieć cytuję "taśmy nie zwalniają od myślenia, znajomości praw fizyki " etc. Sam wiesz jakie towarzystwo na rajdy przyłazi czasem.
Dlaczego?
Po pierwsze jest niemożliwe zabezpieczyć 100% trasy, dwa pewnie też nie raz widziałeś sytuacje, kiedy zabrania się stać w miejscach całkiem bezpiecznych, a w tych zagrożonych już nie. Takie rzeczy się zdarzają, więc zgadzam się że z myślenia to nie zwalnia.



Co do tego oleju to porażka... ręce opadają...
On nie umie sie przyznać, że było za szybko, że błąd...

Pamiętam jak jakieś 3-4 lata temu Kuzaj bardzo mocno wydzwonił bokiem o drzewo na Elmocie i ile wtedy było gadki o uszkodzonym (urwanym) wcześniej amortyzatorze który miał zawinić.
Tyle że widziałem tego dzwona na żywo i z szybkością z jaką napadł na ten zakręt to i wurcem czy dawnym kit-carem by nie przejechał.
Więc widać nic się nie zmieniło....
Ostatnio zmieniony 8 gru 2008, o 13:01 przez jarmaj, łącznie zmieniany 1 raz.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 8 gru 2008, o 13:00

Spox, poczekajmy z tym wieszaniem psów na Kuzaju - a może faktycznie akurat tam był olej? Jesli tak, to nie sądzę, aby śledztwo ten fakt przeoczyło - więc zapewne się dowiemy.

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 8 gru 2008, o 14:27

jarmaj pisze: Tyle że widziałem tego dzwona na żywo i z szybkością z jaką napadł na ten zakręt to i wurcem czy dawnym kit-carem by nie przejechał
Dobra, polska szkoła: wyda? Wyda?! Nie wyda?! Wydał... Jebs! Nie wydało...

:-d :-) :lol:

Wciąż mam w pamięci słowa p. Leszka Wójcika: Kuzaj to kierowca przypadkowy, trzy razy idzie ten sam zakręt, trzy razy innym torem.

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

pablonas
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Szczytno (warm-maz)
Auto: Zielone z turbinom i srebrne też z turbinom
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 0

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 8 gru 2008, o 17:12


devlin
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Włochy
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 8 gru 2008, o 17:16

No niezły headline...
http://wwojnar.com/

– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 8 gru 2008, o 17:17

SE to porażka... :-(
Dolce far niente ;-)

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 8 gru 2008, o 17:20

pablonas pisze:Widzieli?
http://www.se.pl/media/okladki/2008/12/01_0812.jpg

no comment :wall:

Przecież nawet świńska dupa jest zdyt szlachetna na wycieranie tym szmatławcem. Nie ma co się denerwować, o to przecieć autorom tego czegoś chodzi.

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 8 gru 2008, o 17:32

pablonas pisze: Widzieli?
http://www.se.pl/media/okladki/2008/12/01_0812.jpg

no comment :wall:
Poniżej wszelkiej krytyki :-(

osa551
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Łomianki
Auto: Scooby Doo 2
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 8 gru 2008, o 17:41


FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 8 gru 2008, o 17:51

Jeżeli było, jak LK wypowiada, to przypadkiem na komandorze rajdu nie ciąży obowiązek przejazdu trasy przed rozpoczęciem prób? :?
Dolce far niente ;-)

Arti
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Nordkappværing
Auto: GT Rally Car & STI GH
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 8 gru 2008, o 17:54

FUX, przed załogami przejeżdża cała masa samochodów organizatora - conajmniej 6 z czego 3 w miare szybko.
Obrazek

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 8 gru 2008, o 18:00

Arti pisze:FUX, przed załogami przejeżdża cała masa samochodów organizatora - conajmniej 6 z czego 3 w miare szybko.
Widzisz, ja dyletant jestem, lecz jak moglo tyle osób, mieniącego sie barwami tęczy napędu nie zobaczyć, lub się ślizgnąć?
Dolce far niente ;-)

Arti
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Nordkappværing
Auto: GT Rally Car & STI GH
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 8 gru 2008, o 18:05

FUX, WiS ma rację, że nie można już teraz roztrzygać czy ten olej tam był czy nie. Osobiście jednak uważam, że to kolejna bujda dla ludu taka sama jak te tysiąc poprzednich wypowiadanych po każdym dzwonie. :-/
Obrazek

Paweł_BB
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Evo VIII GT340
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 8 gru 2008, o 20:47

Doxa pisze:Pawełku_BB ;-) , a nie jest tak przypadkiem, że po to właśnie są rajdy, żeby iść grubo, bardzo grubo... ba! balansować na granicy bezpieczeństwa? Moim zdaniem to sport, w który wpisane jest ryzyko takiego zdarzenia.
Oczywisćie że tak !!!! Nie mówiłem tego przecież w kontekście że rajdy są do bani, tylko że nie kupuję ściemy o plamie oleju - moim zdaniem szli tak grubo że nawet suchy asfalt by nie pomógł.

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 8 gru 2008, o 22:16

Oglądałem ten film , szok :arrow: jak oni ostro szli ( takie są rajdy by ostro jechać :!: ) , ludzie którzy tam stali nie mieli kompletnie wyobraźni jak można stać po tej stronie zakrętu.Zgineli młodzi fani wielka szkoda i żal ;-(
Z tym olejem to cięzko rozsądzić , może i był, śledztwo wykaże .
Nie przepadam za Nim , zawsze ma jakieś wytłumaczenia, ale szkoda chłopa :-(

vicu
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa
Auto: OBK
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 9 gru 2008, o 01:44

Obrazek

"Speed never killed anyone, suddenly becoming stationary, that's what gets you." - J. Clarkson

Żemol
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: Legnica / Świdnica
Auto: Impreza Classic`96 / Forester `99
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Leszek Kuzaj miał dzwona....

Post 10 gru 2008, o 05:57

pablonas pisze:Widzieli?
http://www.se.pl/media/okladki/2008/12/01_0812.jpg

no comment :wall:
Tytułowy brukowiec powinien nosić nazwę "Plotki i mity" :x

Tak na marginesie gdyby tutaj było mokro mogło by się to zakończyć podobnie...
http://pl.youtube.com/watch?v=NLO7tMMFUI0
...zaś dnia ósmego, stworzył Awd i ubrał Ją w szatę SexownąTajemnicząintrygującą...
Obrazek
"Moim zdaniem to niczego nie jestem pewien, jednak widok Gwiazd sprawia, iż zaczynam marzyć" — Vincent van Gogh

ODPOWIEDZ