eksperyment Shell

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: eksperyment Shell

Post 9 lut 2010, o 12:38

tzd pisze: Orlen = dawna Petrochemia (Płock).
Korygując... wszyscy biorą od Orlenu... lub Lotosu...

Oczywiście, masz rację. Ale ja z Łodzi jestem i mam skrzywienie, bo u nas stacje Lotosu też pewnie biorą z Orlenu :)

Swoją szosą ciekawi mnie czy w końcu wyrośnie nam zakończenie rurki Łukoilu i jak to się odbije na rynku...

r.

PS. Jakby ktoś miał jakieś opory przed tankowaniem paliw z ruskiej ropy, to chyba powinien przestać tankować w ogóle ;)


Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

tzd
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Gdańsk Sopot Gdynia, tu wszystko się kończy i zaczyna
Auto: SF5 2.0T + GC8 STi
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: eksperyment Shell

Post 9 lut 2010, o 12:40

ky pisze:
tzd pisze: Orlen = dawna Petrochemia (Płock).
Korygując... wszyscy biorą od Orlenu... lub Lotosu...

Oczywiście, masz rację. Ale ja z Łodzi jestem i mam skrzywienie, bo u nas stacje Lotosu też pewnie biorą z Orlenu :)

r.
Raczej nie biorą ... jeśli już, to mało... ;)

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: eksperyment Shell

Post 9 lut 2010, o 12:42

Musiałbym zapytać. Lotos ma jakąś naftobazę w okolicach centrum, bo chyba nie ganiają przez pół Polski?

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: eksperyment Shell

Post 9 lut 2010, o 12:46

Niedźwiedź pisze:
Konto usunięte pisze:
Mnie cieszy fakt, że ani jedna stacja Neste nie zanotowała negatywa ;-)
Ja mam pod domem Shella, na którym zazwyczaj tankuję, najczęściej przy pierwszych objawach rezerwy. Ostatnio przy okazji zatankowałem na Neste na Ursynowie, pomimo tego, że do rezerwy jeszcze chwila była. Co ciekawe do baku weszło 50l paliwa , podczas gdy tankując na Shellu "później" (w sensie - bliżej rezerwy) zazwyczaj wchodzi 47 l. :roll:
To może być jakaś awaria dystrybutora, napisz do Neste albo tam gdzie wskazał tzd. Ja bym napisał do Neste, a nuż podziękują Ci i dostaniesz jakieś tankowanie gratis ;-) IMHO tam nie ma za bardzo możliwości zakombinowania, bo niby jak, skoro tam nie ma elementu ludzkiego ani gotówki, którą można sobie na lewo wycofać...

tzd
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Gdańsk Sopot Gdynia, tu wszystko się kończy i zaczyna
Auto: SF5 2.0T + GC8 STi
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: eksperyment Shell

Post 9 lut 2010, o 13:02

ky pisze:Musiałbym zapytać. Lotos ma jakąś naftobazę w okolicach centrum, bo chyba nie ganiają przez pół Polski?
Nie musisz pytac... :)
Ganiają (własnym transportem kolejowym), w okolicy Łodzi do Koluszek i Piotrkowa Trybunalskiego...

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: eksperyment Shell

Post 9 lut 2010, o 13:25

tzd pisze: Po raz kolejny czytając takie teksty ubolewam nad brakiem świadomości polskich kierowców (o reszcie społeczeństwa nie wspomnę) i odzywa się we mnie potrzeba uświadomienia. Z racji miejsca pracy cokolwiek wiem o tym paliwowym biznesie, i mogę napisać tyle:
-> polska benzyna Eurosuper95 ma 95 oktanów, a SuperPlus98 ma 98. Niemiecka 95 może i ma więcej, ale szczerze wątpię, bo każdy dodatkowy oktan kosztuje dużo pieniędzy i nie sądze, by niemieckie rafinerie chciały dopłacać do interesu, robiąc paliwa lepsze niż norma nakazuje.
tzd, jeśli prawdą jest (nie chce mi się sprawdzać), że niemieckie 95 oktanów, to normowe 95-97, a polskie 95 oktanów to 93-95, to - tak masz rację. a z tej racji wynika, że u nas benzyna 95 ma ok. 93-94, a w Niemczech min.95.


ja nie wiem, jak działają te wszystkie normy i jak są sprawdzane. nie muszę się znać na wszystkim. ale wiem, że ZAWSZE, gdy tankuję benzynę po stronie niemieckiej - czuję różnicę. i widzę tyż. niech będzie, że mam omamy. niech będzie, że zadziwiająco duży zasięg w Niemczech jest moim przywidzeniem.

co do reszty uświadamiania -> ależ my to wszystko wiemy. wiemy, że vpower98, to cysterna z Orlenu, w którą ktoś wlewa garnuszek "czegoś". geneza tego wątku jest nieco inna:
jak to jest, że UOKiK przebadał bardzo oficjalnie ileś tam stacji, jakiś procent tych stacji ma paliwo poniżej normy, a właściciele tych stacji mają nadal koncesję?

albo inaczej: to, że większość paliwa na wszystkich stacjach pochodzi z jednego źródła, to wiadomo. pytanie, dlaczego są stacje, gdzie to paliwo "z tego samego źródła" jest wyraźnie gorsze niż gdzie indziej.


a poza tym, w tym opracowaniu nie ma jeszcze jednego ciekawego parametru - dokładności nalewaka

tzd
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Gdańsk Sopot Gdynia, tu wszystko się kończy i zaczyna
Auto: SF5 2.0T + GC8 STi
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: eksperyment Shell

Post 9 lut 2010, o 13:37

damaz pisze:tzd, jeśli prawdą jest (nie chce mi się sprawdzać), że niemieckie 95 oktanów, to normowe 95-97, a polskie 95 oktanów to 93-95, to - tak masz rację. a z tej racji wynika, że u nas benzyna 95 ma ok. 93-94, a w Niemczech min.95.
Może napiszę jaśniej to, co napisałem wcześniej. Ilość oktanów to nie jest jedyny parametr świadczący o jakości paliwa. I na pewno niemieckie i polskie rafinerie produkują podobne, jeśli chodzi o oktany, paliwa. 95 ma 95, a nie 93.
Jedynym wytłumaczeniem byłoby to, że niemieckie normy są wyższe, niż Unii Europejskiej, i w Niemczech Eurosuper musi mieć np 97 oktanów i inną kaloryczność. Polskie paliwo spełnia wszelkie normy europejskie (z wyjątkiem tych niedobrych stacji, które kombinują i oszukują), a nikt o zdrowych zmysłach nie będzie robił paliwa dużo lepszego niż norma nakazuje, bo to są duże pieniądze, których nikt za darmo nie odda, dla idei.

Oktany decydują o spalaniu stukowym, a nie o zasięgu. Nie jesteś pierwszy, który twierdzi, że na niemieckim paliwie auto "odżywa" - ale o tym może decydować kaloryczność, a nie oktanowość (lub po prostu wyższe niż polskie / europejskie niemieckie normy - tego nie wiem)... A ja mówię wyłącznie o oktanach, a nie kilodżulach.
damaz pisze: albo inaczej: to, że większość paliwa na wszystkich stacjach pochodzi z jednego źródła, to wiadomo. pytanie, dlaczego są stacje, gdzie to paliwo "z tego samego źródła" jest wyraźnie gorsze niż gdzie indziej.
Dokładnie to napisałem powyżej. Prosze, wróć do mojej długaśnej, wcześniejszej wypowiedzi. Na końcu dokładnie to jest poruszone.
tzd pisze: Jakość paliwa może być różna, mimo, że wszystkie brane są z tego samego źródła (rafineri). Niektóre stacje benzynowe utrzymują normy czystości i nie kombinują (nie mieszają dobrego paliwa z resztkami/lewizną w zbiorniku), a koncern sygnujący daną stację często nie jest jej operatorem tylko właścicielem (ale najemcą jest osoba prywatna) i nie ma 100% kontroli nad trzymaniem parametrów jakościowych na samej stacji, mimo najszczerszych chęci i polityk jakości.

Polecam nie eksperymentować ze stacjami, jak jakaś jest dobra, to tam tankować, a nie szukać tańszych, niesprawdzonych okazji.

To tak jak z mięsem w hipermarkecie. Od producenta często przychodzi świeże. Ale w sklepie po zzielenieniu jest myte i wsadzane z powrotem na półki, przemetkowane z nowa datą. Czy można winić hodowcę/producenta mięsa? nie bardzo.
Jeszcze jedna kwestia. Tankując w Polsce na ogół jeździsz w stylu szarpanym (przyspieszanie, hamowanie) z racji braku autostrad (lub ograniczonej ich liczby).
W Niemczech na ogół jeździ się płynniej, i często po autostradach. Wówczas oczywiste jest, że spalanie jest niższe, i zasięg większy. Nawet mimo wyższych prędkości.

kajot
2 gwiazdki
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: eksperyment Shell

Post 9 lut 2010, o 14:57

damaz pisze: jak to jest, że UOKiK przebadał bardzo oficjalnie ileś tam stacji, jakiś procent tych stacji ma paliwo poniżej normy, a właściciele tych stacji mają nadal koncesję?
Dokładnie. I dlaczego jeszcze nie siedzą za ##?
Pamiętam, jak kilka lat temu chyba Wiadomości podały informację o pożarze w jakiejś stacji składowania paliw.
Okazało się, że z tego, co pamiętam, zapalił się zbiornik z rozpuszczalnikiem i zużytą farbą. Co te chemikalia robiły tam w takich ilościach? :x
Obawiam się, że właściciel nie usłyszał zarzutów, że polepsza paliwo tymi uszlachetniaczami, które poszły z dymem.
To były czasy, kiedy tankując można było poczuć zapach rozpuszczalnika a nie benzyny.

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: eksperyment Shell

Post 9 lut 2010, o 22:40

tzd pisze:Jeszcze jedna kwestia. Tankując w Polsce na ogół jeździsz w stylu szarpanym (przyspieszanie, hamowanie) z racji braku autostrad...
słyszę ten argument n-ty raz i pojąć nie mogę, skąd ten upór? w pierwszym poście tego wątku napisałem: najczęściej wypalamy cały/większość baku. od "pod korek" do bardzo mało/rezerwa. inaczej - przecież - w ogóle nie zauważyłbym jakichkolwiek zmian w "zasięgu" samochodu. to raz. dwa: akurat my do Unsere Deutche Cameraden jeździmy via Poznań. autostradą, znaczy. w dodatku (jak na razie) całkiem podobną w ruchu do tych niemieckich. trzy: wracając z Niemiec wystarczy zatankować ok. 50 km przed granicą lub ... w strefie przygranicznej po naszej stronie i ruszyć wgłąb kraju, żeby mieć "polski odczyt" na niemieckim paliwie.


tak jak pisałem: na paliwie, chemii nie znam się w ogóle. na klimatologii też nie. ale organoleptycznie sprawdziłem, że w Niemczech (na Czechach też) jest lepsze paliwo, a antropomorficzna geneza zmian klimatycznych to bujda. może to nie liczba oktanowa, może coś zupełnie innego, ale różnica jest.
a wniosek z tej obserwacji mam jeden: ktoś mnie robi w konia.


i nawet wiem dlaczego....
bo mu wolno. w końcu jest bezkarny.

Jacky X
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: STi MY06 SPEC D
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: eksperyment Shell

Post 9 lut 2010, o 23:38

damaz pisze:mamy taki dziwny zwyczaj, że dość często tankujemy cały bak (pod korek) i jeździmy aż do zapalenia się rezerwy. no i ostatnio zauważyliśmy, że nasz prawie wrx :razz: , który swoje latka ma zaczął palić więcej niż kiedyś. znaczy: zasięg znacznie spadł. zdziwiło nas jednak to, że ta różnica w spalaniu jest bardzo nierówna. no wiec śledztwo. na razie bez mechanika. po uważnej obserwacji okazało się, że licznik kilometrów trochę się zacina. usterkę wyeliminowano metodą tradycyjną polskich mechaników. z tym, że ze względu na tworzywo użyłem ręki a nie młotka. w każdym razie falujące spalanie nadal pozostało, nawet przy sprawnym liczniku. w końcu pojawił się podejrzany. żeby ostatecznie się upewnić przeprowadziliśmy eksperyment.
zatankowaliśmy na stacji Shell benzynę Eurosuper 95. pod korek. srebrny szczur przejechał 350km do zapalenia się rezerwy. zatankowaliśmy (na tej samej stacji) VPower (nie racing). srebrny szczur przejechał 405 kilometrów do zapalenia się rezerwy. muszę przyznać, że różnica lekko nas zszokowała.

według pracowników stacji Eurosuper 95 to polska benzyna (z Orlenu, czy skądś) i ona według normy ma 93-95 oktanów. Vpower to niemiecka 95, która według (tym razem niemieckiej) normy ma 95-97 oktanów. różnica w cenie obu paliw jest taka, że (nie pamiętam dokładnych wyliczeń, bo ich nie zapisaliśmy) za mniej niż 10 złotych dostajemy dodatkowe 50 km.

muszę przyznać, że po raz kolejny czuję się robiony w ch...
- przez stacje benzynowe, które sprzedają takie g... jak Eurosuper 95
- przez Shell, który sugeruje nie wprost, że VPower to paliwo 98 oktanowe (jej nalewaki są pomiędzy 95 a 99 racing, a paliwa 98 nie ma w ogóle)
- przez państwo, którego organa kontroli wmawiają mi w żywe oczy (są takie raporty), że jakość benzyny na naszych stacjach jest ok.


a poza tym nadal nie wiem, czy nasz staruszek ma jednak większy apetyt i powinniśmy iść z nim do doktora, czy po prostu dostawał podłe żarcie i dlatego nie miał siły.

A więc czytami za "torbę"się trzymam jakie to dorośli ludzie mają przemyślenia i jaka abstrakcja panuje w tym temacie .No to mam dwa pytania:
1) Z jakiego to miasta przyjeżdża to zajefajne paliwo na Shella ? Chociaż widziałeś kiedyś cysterkę na stacji na drodze, parkingu na obcych blachach :lol:
To co Oni przelewają to paliwo w Polskie cysterki z wagonów :giggle:

2) I opłaca im się tak wozić to paliwo do Orlenu z Warszawy,do Shella z Berlina,do Statoilu ze Sztokholmu do Lukoila chyba z Moskwy. Wszystko Oryginały i taka sama jakość w całym kraju wjednym brandzie.

PS. A Gold od Supremy różni się tym,że w pełni księzyca się mieni poświatą a Suprema błyszczy srebrem.

Tak trudno sobie wyobrazić logistykę dystrybucji paliw ? Myślisz ,że kawa po wiedeńsku przyjeżdża każdorazowo z Wiednia a nie z kuchni na zapleczu ? :wall:

Ale lubię poczytać jak samochodom po vervie skrzydła rosną,a po goldzie zasięg dwa razy większy, po ultimate do36 kilometrów.Beka śmiechu a to takie poważne forum :whistle:

A weź się chłopie ogarnij i idź na tą stację i poproś o świadectwa jakości na produkty które zakupiłeś i na które okazujesz paragon. :evilgrin:
W żyłach benzyna,zamiast serca TURBINA.

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: eksperyment Shell

Post 9 lut 2010, o 23:42

Jacky X, troszkę się pogubiłeś chyba w temaci i dyskusji tutaj :thumb:

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: eksperyment Shell

Post 9 lut 2010, o 23:42

Jacky X pisze: lubię poczytać jak samochodom po vervie skrzydła rosną,
Codename: Vyrva? ;)

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

Jacky X
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: STi MY06 SPEC D
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: eksperyment Shell

Post 9 lut 2010, o 23:47

Arno pisze:to norma, ze za granica nasz auta pala mniej.
I znowu trudno stwierdzi, czy dlatego, ze w czechach, austrii cz w niemczech jedzie sie rowno, czy dlatego, ze benzin tam lepszy jest.
no moj gust to polaczenie tych dwoch czynnikow. W austrii au moje pali mniej niz w czechach.
Ale podobno czeska benzyna jest z austrii....
Na kazdej stacji trzeba brac w buteleczke probke beznyny, opisac, dac do zbadania.
pewnie sie okaze, ze wolno brac tylko na bp - na przyklad.
Moj znajomy twierdzi, ze rope tlko na bp.
1) Na pewno nie badają każdej próbki,co najwyżej zabezpieczają próbkę na wypadek reklamacji.Badanieok.300E x min.3 gaztunki x XX dostaw w roku. Nie ma takiej opcji.
2) Za granicą paliwo ma prawo być lepsze. Produkowane jest z super surowca ropy Brent a w Polsce z ropy Ural.Ale nie ma dramatu nasze rafinerie sąnowoczesne a produkcja paliw wcale nie jest cudem technologii.Tyle tylko,że polacy kierują się ceną i leją tam gdzie najtaniej.I są tego skutki w przebiegach bezawaryjnych aut.
3) A znajomy jak myśli skąd BP ma to paliwo ? Od stacji jest rura aż do Niemiec ?
W żyłach benzyna,zamiast serca TURBINA.

Jacky X
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: STi MY06 SPEC D
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: eksperyment Shell

Post 10 lut 2010, o 00:03

So What! pisze:Pomyślałem w końcu, że to problem z jakimiś śladowymi ilościami wody w paliwie. Kupiłem więc dodatek do wytrącania wody i rzeczywiście problem ustąpił. .

Cudowne właściwości wody !!!
Coś Wam powiem o wodzie ale rzecz to jest cudowna.Woda nie ma właściwości !!! Je w zależności od tego co się chce udowodnić można dopasować.

1) Woda nie mieszalna- każdy polak kierowca wie,że benzyna z wodą się NIE MIESZA. Dlatego,w baku ta woda osiada na dnie i jak się jeździ do ostatniej kropelki to sie może układ zanieczyścić syfem i tą wodą.I dlatego z dziada pradziada lali denaturat do polonezów i fiatów aby tą wode związać i wypalić.

2) Woda mieszalna-każdy polak kierowca wie,że benzyna z wodą się MIESZA.Na stacji paliw mieszają.Chrzczą po prostu. Jest gościu ze szlauchem i leje do zbiornika a drugi taką zaje...tą tyką miesza jak w zupie w 50tys. zbiorniku i ją zmiesza.Na trwałe. :giggle:

Powiedzcie mi.Jak te dwie mądrości mogą istnieć razem,obok siebie ? Czy tak trudno wziąść słoik i zobaczyć ,że benzyna i woda się nie miesza. Woda osiada na dnie bo jest cięższa. Krociec ssawny do dystrybutora jest ok. 10-12 cm nad dnem zbiornika i nie ma prawa zassać ani wody której tam nie ma ani niczego(to jest takie zabezpiecznie na wypadek "brudnej" dostawy lub przedostania deszczówki.W zbiorniku musiało by być kilkaset L wody aby dystrybutor to zaciągnął i .... padł.Bo pompa dystrybutora wody nie toleruje.Znaczy nowoczesna pompa. A poza tym elektroniczne systemy pomiaru wykrywają wodę i załączają alarmy jeśli ją wykryją.
W żyłach benzyna,zamiast serca TURBINA.

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: eksperyment Shell

Post 10 lut 2010, o 00:06

Jacky X pisze: każdy polak kierowca wie,że benzyna z wodą się NIE MIESZA.
Ja nie wiedziałem. Obaliłem więc Twoją teorię :giggle:

Jacky X
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: STi MY06 SPEC D
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: eksperyment Shell

Post 10 lut 2010, o 00:08

piotruś pisze: Moim zdaniem w Niemczech już na paliwie "normal" auto zachowuje się lepiej niz na naszej 98 :idea:
Nic dziwnego.Nasza 95>Nasza 98. 95 jest bardziej energetyczna/kaloryczna niż 98.Za to 98 ma lepsze właściowościp/stukowe.Dokładnie o wzorcowe 3 oktan.Dopieropo remapie będzielepiej zapindalał na 98 itp.
W żyłach benzyna,zamiast serca TURBINA.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: eksperyment Shell

Post 10 lut 2010, o 00:13

Jacky X pisze:Woda osiada na dnie bo jest cięższa
Ale może w takim razie osiada tylko ciężka woda, a zwykła nie? :roll:



:mrgreen:

Jacky X
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: STi MY06 SPEC D
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: eksperyment Shell

Post 10 lut 2010, o 00:17

tzd,ky - widzę ,że macie oczy otwarte :cofee:

Jest możliwość aby Lotos brał z Orlenu a Orlen z Lotosu. Ze względu na dużekoszty transportu kiedyś byłprojekt aby wymieniac się litr za litr. Orlen by brał z Lotosu paliwo na północy kraju a oddawał by na południu.Ale nie wiem czy to zatrybiło. W końcu muszą udawać,że konkurują .... :lol:

PS.Jarmaj nie wpuszczaj mnie w maliny.Ciężka woda to chyba była do rakiet używana przez niemców. Jakiś tam deuter czy tryt ;-)
W żyłach benzyna,zamiast serca TURBINA.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: eksperyment Shell

Post 10 lut 2010, o 00:39

Jacky X pisze:PS.Jarmaj nie wpuszczaj mnie w maliny.
Kto? Co? Ja????

Nieeeee, no skąd.

:mrgreen:

PS
Może nie do końca do rakiet, ale w sumie to prawie niedaleko. ;-)

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: eksperyment Shell

Post 10 lut 2010, o 01:02

Jacky X pisze: A więc czytami za "torbę"się trzymam jakie to dorośli ludzie mają przemyślenia i jaka abstrakcja panuje w tym temacie
ależ czekamy, czekamy z utęsknieniem. na wyjaśnienia. tylko takie bardziej po polsku, dla słabszych, żeby nadążyć można było. bardziej po polsku, niż, na przykład:
Jacky X pisze:To co Oni przelewają to paliwo w Polskie cysterki z wagonów
dalej:
Jacky X pisze:Ale lubię poczytać jak samochodom po vervie skrzydła rosną,a po goldzie zasięg dwa razy większy, po ultimate do36 kilometrów
a kto tak napisał? w sensie: po konkretnej marce paliwa auto jeździ lepiej?
wydawało mi się (ale ja głupi polski kierowca jestem), że wątek był o oszukiwaniu.
Jacky X pisze:Za granicą paliwo ma prawo być lepsze. Produkowane jest z super surowca ropy Brent a w Polsce z ropy Ural
aaaa..... to jednak nie zwidy.....


szczerze? dalej mi się nie chce.

ale mam jedną prośbę: skoro jesteś superduperhiperfachowcem-paliwowcem (na takiego - dość wulgarnie - się kreujesz), to:
1. przeczytaj wątek uważnie od początku
2. spróbuj zrozumieć (tak, wiem, TRUDNE) wątpliwości "polskich kierowców"
3. rozwiej je. rzeczowo. tłumacząc od jajka. może być od definicji liczby oktanowej i składu (normatywnego) benzyny o liczbie oktanowej 95.

albo nic już nie pisz.

z góry dziękuję


damaź

tzd
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Gdańsk Sopot Gdynia, tu wszystko się kończy i zaczyna
Auto: SF5 2.0T + GC8 STi
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: eksperyment Shell

Post 10 lut 2010, o 02:08

Jacky X pisze: tzd,ky - widzę ,że macie oczy otwarte

Jest możliwość aby Lotos brał z Orlenu a Orlen z Lotosu.
Mam oczy otwarte, ba, mam nawet info z pierwszej ręki. a czasem tą ręką jestem ja sam :thumb:
A czy stacje Lotos biorą od Orlenu... mogę sprawdzić bardzo dokładnie :cofee:
Jacky X pisze: Za granicą paliwo ma prawo być lepsze. Produkowane jest z super surowca ropy Brent a w Polsce z ropy Ural.
Ale nie w rafineriach tych najbliżej Polski - w Czechach oraz wschodnich Niemczech (Schwedt, Leuna) przerabia się - podobnie jak w Polsce - REBCO / Urals.

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: eksperyment Shell

Post 10 lut 2010, o 02:15

hehe, kto jak kto, ale Damaź nie jest pierdołą (jeżeli już to jest skromny) i nie trzeba mu tłumaczyć oczywistości - jeżeli zaobserwował to co zaobserwował - to tak jest (w jego przypadku conajmniej).

Jacky teoria to teoria ;-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: eksperyment Shell

Post 10 lut 2010, o 07:53

damaz pisze:
Jacky X pisze: A więc czytami za "torbę"się trzymam jakie to dorośli ludzie mają przemyślenia i jaka abstrakcja panuje w tym temacie
ależ czekamy, czekamy z utęsknieniem. na wyjaśnienia. tylko takie bardziej po polsku, dla słabszych, żeby nadążyć można było.
Ja też dopiszę się do kolejki chętnych na wiedzę. Jacky X nie daj się prosić. Brakuje fachowego wyjaśnienia pewnych spraw związanych z paliwem. No, chyba, że.... chciałeś sobie tylko pokrytykować z wieczora :razz:

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: eksperyment Shell

Post 10 lut 2010, o 10:03

Konto usunięte pisze: Ja też dopiszę się do kolejki chętnych na wiedzę. Jacky X nie daj się prosić.

Jakby co, to można go przymusić na balu w Kielcach :evilgrin:
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: eksperyment Shell

Post 10 lut 2010, o 11:02

rrosiak pisze:Jakby co, to można go przymusić na balu w Kielcach :evilgrin:
Wódką chrzczoną? :mrgreen:
czarne jest piękne...

ODPOWIEDZ