ale jak ktos sie przesiada ze starego Gianta z ciulowym osprzętem to nie może być obiektywny

Ja jestem.wime pisze:ale jak ktos sie przesiada ze starego Gianta z ciulowym osprzętem to nie może być obiektywny
To przejedź sie rowerem za te 500 pln i tym za 1500plnvibowit pisze: Mam rower z Decathlonu, który kupiłem kilka lat temu za 500PLN. Prawie nówka sztuka. No, może trochę zardzewiały.
Gdybym wydał wtedy 3 tys. to bym się dzisiaj pukał w czoło.
Taaa. Jak kupowałem rower to poradziłem się kolegi co dużo jeździ. Spytał ile chcę wydać... Odpowiedziałem... rzucił właśnie coś w rodzaju: "no to na amortyzator już masz"jarmaj pisze: Nie radzić się nigdy pasjonatów danej dziedziny.
to samo można powiedzieć o tuningach, "ulepszeniach" które Wy robicie w swoich samochodach.jarmaj pisze:FUX, pamiętasz jak to było?
Nie radzić się nigdy pasjonatów danej dziedziny.
Bo wyjdzie, że jedyna możliwość, żeby sobie na rowerku po łąkach pojeździć, to zbudować go specjalnie pod siebie, zamiast normalnie kupić, w dodatku na robionej na zamówienie(!!!) ramie!
Dobre...srnk pisze: "no to na amortyzator już masz"
Dokładnie tak to wygląda.vibowit pisze:FUX, ależ ja nie twierdzę, że nie ma różnicy. Doskonale wiem, że różnice są i to kolosalne. Tyle, że przy mojej intensywności pedałowania większe wydatki byłyby bez sensu. Poza tym zawsze mogę się wytłumaczyć, że nie jeżdżę więcej na rowerze, bo mam za słaby sprzęt.
tadeklodz pisze:to samo można powiedzieć o tuningach, "ulepszeniach" które Wy robicie w swoich samochodach.
E tamtadeklodz pisze:to samo można powiedzieć o tuningach, "ulepszeniach" które Wy robicie w swoich samochodach.jarmaj pisze:FUX, pamiętasz jak to było?
Nie radzić się nigdy pasjonatów danej dziedziny.
Bo wyjdzie, że jedyna możliwość, żeby sobie na rowerku po łąkach pojeździć, to zbudować go specjalnie pod siebie, zamiast normalnie kupić, w dodatku na robionej na zamówienie(!!!) ramie!
Rozumiem, że cytowaleś...tadeklodz pisze:Tuning w rowerze to był jak sobie super rogi dorobiłem
lepiej samemu dorobić niż jeżeli żona dorobi
tadeklodz pisze: Lubię dobre rzeczy wysokiej jakości. Forestera kupiłem przez przypadek.
Ależ ja Ciebie świetnie tu rozumiem. To dokładnie jak ja.tadeklodz pisze:Ja z moim rowerem jestem mniej więcej tak jak ktoś kto kupił Porsche i jeździ nim po polskich drogach przeważnie do pracy.
Jeśli jeszcze nie kupiłeś, to może bym Ci sprzedał coś co można okreslić jako "używka igła".FUX pisze:Może być tzw. używka igła...![]()
Potrzebuje rower do turystki, przejażdżek po około 30km max. dziennie.
Las, drogi polne, asfalt, trochę górek, piach...