Hamulcowi

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Hamulcowi

Post 6 mar 2008, o 00:03

gruby pisze: A nie lepiej to zwyczajnie "olac"? Wtedy jezdzi sie zupelnie przyjemnie...

no to się chyba pierwszy raz muszę z tobą zgodzić



gruby
5 gwiazdek
Auto: klekotnik
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Hamulcowi

Post 6 mar 2008, o 00:41

WiS pisze:
gruby pisze: nie lepiej to zwyczajnie "olac"?
No, ale Ty się znieczulasz warzywami (ziemniakiem, jałowcem...) - Tobie łatwiej.
A kto jak nie Ty sie znieczulal czylyjskim sikaczem?
WiS pisze:
gruby pisze: ciota drogowa, co to wiecej niz +20 nie jezdzi
Do znudzenia tłumaczę, że samo jeżdżenie pomału nie świadczy o ciotowatości. Tu nie chodzi o to, że promujemy zapieprzanie przez kraj 200 na godzinę, wręcz przeciwnie.
Ale ja jestem zawalidroga. Jezdze 70km/h po wislostradzie od cytadeli do Alei... I wcale nie jest mi z tym zle.

g.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Hamulcowi

Post 6 mar 2008, o 00:52

gruby pisze: czylyjskim sikaczem
Rzadka zupka owocowa, małe znieczulenie. Treściwa jarzynówa, słuszne znieczulenie...
gruby pisze: jestem zawalidroga. Jezdze 70km/h po wislostradzie

Tłumaczę dalej, jak komu dobremu. Na Wisłostradzie jedź, jak wola, jakoś Cię objadę bokiem, jak mi się będzie bardziej spieszyć. Problem się pojawia na drodze powiatowej, gdy szalejesz na prostych z górki, a zamulasz ruch na zakrętach i podjazdach... Wtedy w mordę.

Jeża, ofkors.

gruby
5 gwiazdek
Auto: klekotnik
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Hamulcowi

Post 6 mar 2008, o 00:57

WiS pisze:Problem się pojawia na drodze powiatowej, gdy szalejesz na prostych z górki, a zamulasz ruch na zakrętach i podjazdach... Wtedy w mordę.
Na drodze powiatowej? Problem? Nigdy nie spotkalem.
Moze za malo jezdze.

g.

ps. Sorry. Raz spotaklem. Pod Olsztynem facet na mnie wymusil pierwszenstwo. Nie wiem czemu, gdy zatrzymalismy sie na pobliskim parkingu, gadac ze mna nie chcial... Tylko przeprosil i schowal sie w samochodzie...

WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: Hamulcowi

Post 6 mar 2008, o 01:18

barbie pisze: Samochód jest przedmiotem lansu.
(...)
Swoją drogą, właśnie dlatego kupiłam WRX-a.

:-p :mrgreen:

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Hamulcowi

Post 6 mar 2008, o 02:02

Co mnie wkurza na drogach:

a) pozostawianie dużych odstępów między samochodami przed skrzyżowaniami/w korkach,
a.1) to samo, blokując możliwość skrętu w najbliższą uliczkę tym, którzy stoją za takim pajacem (to mam niemalże co rano),
a.2) to samo, blokując wyjazd z poprzecznej ulicy, tak aby nikt z niej nie mógł wyjechać bądź nikt nie mógł w nią skręcić,
b) powolne ruszanie spod świateł, poszukiwanie magicznego drążka między fotelami, kiedy światło jest już w fazie ,,bardziej zielone nie będę'',
c) trzymanie auta na hamulcu, bo o ręcznym nikt nie powiedział,
d) świecenie stopami na dystansie 1000m, podczas gdy większe opóźnienia uzyskuję hamując biegami,
e) dostojne skręcanie na raty: poświecę stopami na dystansie 1000m, niemalże stanę, skręcę powoli, bo inaczej się zabiję, albo co,
e.1) to samo na krętej drodze z pyceniem na prostej -- a ja mam tylko 75KM i mogę tylko pomarzyć o wyprzedzeniu takiej lebiegi,
f) kompletny brak umiejętności korzystania z pasów rozbiegowych: zazwyczaj pas rozbiegowy służy do tego, by go przeciąć z dostojną prędkością 40km/h; w szczególności na autostradzie; rzadko widzę przypadki, gdzie ktoś idzie ogniem do końca pasa rozbiegowego i dopiero włącza się do ruchu,
g) kompletny brak sygnalizacji swoich zamiarów, szczególnie na autostradach i drogach szybkiego ruchu, to naprawdę fajna sprawa, domyślać się, co zrobi nagwizdany do 150km/h rep,
h) kompletny chaos w gęstym ruchu: każdy jedzie inaczej, zamiast wyrównywać do poprzedników, ten 50, ten 70, a tamten 100, bo się załapał na wielką dziurę, dziura zaś powstała, bo jakaś melepeta z ledwością dogania koparkę jadącą prawym pasem (taki obrazek trafił mi się dziś), oczywiscie wszyscy za melepetą na tym pasie klną, ile wlezie, a wystarczyłoby trzymać w miarę równe odstępy i wszyscy nie dość że jadą równo, to jeszcze nie skaczą po pasach, bo ani nie ma takiej możliwości, ani potrzeby,
i) ,,ja muszę zawrócić na tym skrzyżowaniu, sto metrów od miejsca, w którym się włączam do ruchu, TUP!!!'' i potem taka ciota tamuje kolejno ruch na czterech, pięciu pasach, bo nie przyszło mu do pustego łba, żeby wyjechać z malla drugim wyjazdem i nadrabiając 200 metrów drogi spokojnie zawrócić z poprzecznej,
j) ,,jaaaa coooo praaaawdaaa ruuuuszaaam pooowoooliii, bo benzyny szkoda, ale zobaczysz, jak się nagwiżdżę, to ci pokażę!'' -- czyli ruszając spod świateł wkładam takim pajacom po sto i więcej metrów, zanim ustalę prędkość, ale już kilkaset metrów dalej przelatuje taki obok mnie z hukiem; i gdyby tylko pojechał dalej, byłbym szczęśliwy, ale na następnej krzyżowce się spotkamy i będę musiał wlec się za nim; oczywiście mogę przejąć jego styl jazdy, ale nie wszędzie mi się widzi latanie po 120km/h i więcej;
k) coś podobnego ale w kombinacji: obszar niezabudowany, obszar zabudowany, rozumiem, że najlepiej dla średniej i dla zużycia paliwa jest ciąć równo 100km/h bez względu na okoliczności, ale ja nie mam takich jaj, więc poza obszarem to ja wyprzedzam, po czym na obszarze jestem wyprzedzany (choć rzadko trzymam tam przepisowe 50) i mamy taką przeplatankę...

Na razie tyle, ale może mi się jeszcze przypomni...

:)

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Hamulcowi

Post 6 mar 2008, o 07:17

barbie pisze:Tak naprawdę cały ten wątek sprowadza się do typowej w Polsce mentalności zakompleksionego cwaniaka.
- Przede wszystkim JA.
- Dla osiągnięcia celu wydymać innych.
- W szczególności wydymać tych w lepszych autach.
- Ze specjalnym potraktowaniem tych w szybszych i lepszych autach.
Czy ja wiem... Myślę, że większość zawalidrogów po prostu jest źle nauczonych i nie ma skąd czerpać dobrych nawyków. Więc bezkrytycznie brną w swoje przyzwyczajenia. A ja bym chciał sprawnie i szybko dojechać z punktu A do B, co ciągle staje się trudniejsze, niż łatwiejsze. To co, jak zauważyłem, jest pozytywem w kontekście posiadających CB jest fakt, że "antenkowi" w większości oprócz korzystania z informacji - zaczęli się rozglądać dookoła i patrzeć, czy aby ktoś nie jedzie szybciej i nie należy go przepuścić. Czy aby tym manewrem nie zajadę komuś drogi i nie zmuszę do hamowania itp.

Może jak się ma WRX'a z róziowymi świniaczami, to faktycznie ktoś co chwila chce udowodnić ;-)

Paweł_BB
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Evo VIII GT340
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Hamulcowi

Post 6 mar 2008, o 08:39

WiS pisze:...póki nie trafisz na debila w innym WRX, albo w Evo ;-)
Czemu akurat Evo :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
barbie pisze:
WiS pisze:
barbie pisze: żeby nigdy nie zabrakło mi mocy jak jakiś debil zacznie przyspieszać
...póki nie trafisz na debila w innym WRX, albo w Evo ;-)
Do takich nie startuję. Do nich się ładnie uśmiecham :evilgrin:
Dobrze wiedzieć :razz:

GREGG
0 gwiazdek
Auto: OBK
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Hamulcowi

Post 6 mar 2008, o 09:35

Myślę, że większość zawalidrogów po prostu jest źle nauczonych i nie ma skąd czerpać dobrych nawyków
jasna sprawa: zauważcie ile aut w polsce przybyło w ciągu ostatnich 3-4 lat (pare milionów :o ) w wielu z nich jeżdzą teraz ludzie co zrobili właśnie prawko (20 godzin jazd czy ile teraz jest), albo mają od dawna ale zrobili je kiedys na maluchu (tym z cięgnem do zaplonu - ja tez na kursie takiego miałem :mrgreen: ) a potem to się w zyciu 2 razy karnęli polonezem wujka w niedziele do kosciola i takie mają doswiadczenie... nic nie mam do takowych kierowcow poza tym ze czasem szału można dostać. Ładnie to ky wypunktował, dodałbym tylko punkt l - klasyka w postaci jazdy po lewej stronie (widze z doswiadczenia ze coraz wiecej mistrzów kierownicy udaje u nas że właśnie z UK przyjechali) :x

Rzeznik
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: VW Passat 3.6 4Motion
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Hamulcowi

Post 6 mar 2008, o 10:00

Konto usunięte pisze: Co mnie wkurza na drogach:

a) pozostawianie dużych odstępów między samochodami przed skrzyżowaniami/w korkach,
a.1) to samo, blokując możliwość skrętu w najbliższą uliczkę tym, którzy stoją za takim pajacem (to mam niemalże co rano),
a.2) to samo, blokując wyjazd z poprzecznej ulicy, tak aby nikt z niej nie mógł wyjechać bądź nikt nie mógł w nią skręcić,
b) powolne ruszanie spod świateł, poszukiwanie magicznego drążka między fotelami, kiedy światło jest już w fazie ,,bardziej zielone nie będę'',
c) trzymanie auta na hamulcu, bo o ręcznym nikt nie powiedział,
d) świecenie stopami na dystansie 1000m, podczas gdy większe opóźnienia uzyskuję hamując biegami,
e) dostojne skręcanie na raty: poświecę stopami na dystansie 1000m, niemalże stanę, skręcę powoli, bo inaczej się zabiję, albo co,
e.1) to samo na krętej drodze z pyceniem na prostej -- a ja mam tylko 75KM i mogę tylko pomarzyć o wyprzedzeniu takiej lebiegi,
f) kompletny brak umiejętności korzystania z pasów rozbiegowych: zazwyczaj pas rozbiegowy służy do tego, by go przeciąć z dostojną prędkością 40km/h; w szczególności na autostradzie; rzadko widzę przypadki, gdzie ktoś idzie ogniem do końca pasa rozbiegowego i dopiero włącza się do ruchu,
g) kompletny brak sygnalizacji swoich zamiarów, szczególnie na autostradach i drogach szybkiego ruchu, to naprawdę fajna sprawa, domyślać się, co zrobi nagwizdany do 150km/h rep,
h) kompletny chaos w gęstym ruchu: każdy jedzie inaczej, zamiast wyrównywać do poprzedników, ten 50, ten 70, a tamten 100, bo się załapał na wielką dziurę, dziura zaś powstała, bo jakaś melepeta z ledwością dogania koparkę jadącą prawym pasem (taki obrazek trafił mi się dziś), oczywiscie wszyscy za melepetą na tym pasie klną, ile wlezie, a wystarczyłoby trzymać w miarę równe odstępy i wszyscy nie dość że jadą równo, to jeszcze nie skaczą po pasach, bo ani nie ma takiej możliwości, ani potrzeby,
i) ,,ja muszę zawrócić na tym skrzyżowaniu, sto metrów od miejsca, w którym się włączam do ruchu, TUP!!!'' i potem taka ciota tamuje kolejno ruch na czterech, pięciu pasach, bo nie przyszło mu do pustego łba, żeby wyjechać z malla drugim wyjazdem i nadrabiając 200 metrów drogi spokojnie zawrócić z poprzecznej,
j) ,,jaaaa coooo praaaawdaaa ruuuuszaaam pooowoooliii, bo benzyny szkoda, ale zobaczysz, jak się nagwiżdżę, to ci pokażę!'' -- czyli ruszając spod świateł wkładam takim pajacom po sto i więcej metrów, zanim ustalę prędkość, ale już kilkaset metrów dalej przelatuje taki obok mnie z hukiem; i gdyby tylko pojechał dalej, byłbym szczęśliwy, ale na następnej krzyżowce się spotkamy i będę musiał wlec się za nim; oczywiście mogę przejąć jego styl jazdy, ale nie wszędzie mi się widzi latanie po 120km/h i więcej;
k) coś podobnego ale w kombinacji: obszar niezabudowany, obszar zabudowany, rozumiem, że najlepiej dla średniej i dla zużycia paliwa jest ciąć równo 100km/h bez względu na okoliczności, ale ja nie mam takich jaj, więc poza obszarem to ja wyprzedzam, po czym na obszarze jestem wyprzedzany (choć rzadko trzymam tam przepisowe 50) i mamy taką przeplatankę...

Na razie tyle, ale może mi się jeszcze przypomni...
A mnie po prostu wkurza to, że nasi kierowcy nie myślą i są chamami i tyle w tym temacie :evil:. Opisywanie wszystkich możliwych wersji połączenia głupoty z chamstwem jest zadaniem zaiste czasochłonnym :-)
Rzeźnik zbereźnik:)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Hamulcowi

Post 6 mar 2008, o 10:03

Rzeznik, ja tego nie napisałem ;-)

Ale konkluzja Twoja dobra. Nikt kursantów nie uczy myślenia. Zresztą nie mam pewności czy to akurat wina szkół jazdy. To wina systemu edukacji w ogóle.

Rzeznik
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: VW Passat 3.6 4Motion
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Hamulcowi

Post 6 mar 2008, o 10:20

Konto usunięte pisze: Ale konkluzja Twoja dobra. Nikt kursantów nie uczy myślenia. Zresztą nie mam pewności czy to akurat wina szkół jazdy. To wina systemu edukacji w ogóle.
Zgadzam się z Tobą całkowicie.
Rzeźnik zbereźnik:)

Paweł_BB
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Evo VIII GT340
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Hamulcowi

Post 6 mar 2008, o 13:19

Dobra dobra, ale co do chamstwa i wyżywania się na drodze ma "system edukacji"? moim zdaniem nie są winni nauczyciele różniej maści tylko głównie rodzice, to z domu wynosi się podstawy kultury, to w kolejce do kasy czy lekarza widać jak gówniara 14-letnia wtóruje mamusi kiedy ona najeżdża na ekspedientkę czy rejestratorkę w przychodni - wiele razy byłem tego świadkiem i wiele razy miałem ochotę taką mamuśkę zjechać z góry na dół jaki to przykład daje dziecku, jak będę miał więcej lat to nie będę się szczypał bo teraz moje zwrócenie uwagi spotkałoby się tylko z agresją ze strony "dojrzałego rodzica" :wall:

Rzeznik
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: VW Passat 3.6 4Motion
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Hamulcowi

Post 6 mar 2008, o 13:25

Paweł_BB pisze: Dobra dobra, ale co do chamstwa i wyżywania się na drodze ma "system edukacji"? moim zdaniem nie są winni nauczyciele różniej maści tylko głównie rodzice, to z domu wynosi się podstawy kultury, to w kolejce do kasy czy lekarza widać jak gówniara 14-letnia wtóruje mamusi kiedy ona najeżdża na ekspedientkę czy rejestratorkę w przychodni - wiele razy byłem tego świadkiem i wiele razy miałem ochotę taką mamuśkę zjechać z góry na dół jaki to przykład daje dziecku, jak będę miał więcej lat to nie będę się szczypał bo teraz moje zwrócenie uwagi spotkałoby się tylko z agresją ze strony "dojrzałego rodzica"
Wychowanie i poziom kultury osobistej wymaga zaangażowania (oczywiście poza domem) także i szkoły. Dzieciaki za dużo czasu spędzają w szkołach, aby móc tolerować nieodpowiednie zachowanie.

A jeżeli poruszasz tą kwestię, to warto zastanowić sie nad wpływem naszej historii, modelu społecznego, uwarunkowań ekonomicznych i itd, a to jest temat rzeka i polemika może być całkiem ciekawa :lol:
Rzeźnik zbereźnik:)

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Hamulcowi

Post 6 mar 2008, o 13:35

chamstwo w aspekcie martyrologii narodu, owszem temat rzeka,

ale mnóstwo przykładów podanych tutaj dotyczy też techniki jazdy. a ta z historią/mentalnością ma związek średni.
nie raz mowa była o tym, że kurs przygotowujący do egzaminu na prawo jazdy to - jak w nazwie.
natomiast nauka techniki jazdy nie jest u nas wymagana. co gorsza, policja - która z definicji odpowiada za porządek na drodze (nie tylko w sensie przestrzegania przepisów) pilnuje przestrzegania tylko jednego przepisu. to też temat rzeka.

parę postów wyżej ktoś b. celnie zauważył: połączenie chamstwa i głupoty, tak częste na naszych drogach, jest nieopisywalne.

Rzeznik
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: VW Passat 3.6 4Motion
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Hamulcowi

Post 6 mar 2008, o 14:42

:giggle:
damaz pisze: ale mnóstwo przykładów podanych tutaj dotyczy też techniki jazdy. a ta z historią/mentalnością ma związek średni.
nie raz mowa była o tym, że kurs przygotowujący do egzaminu na prawo jazdy to - jak w nazwie.
natomiast nauka techniki jazdy nie jest u nas wymagana. co gorsza, policja - która z definicji odpowiada za porządek na drodze (nie tylko w sensie przestrzegania przepisów) pilnuje przestrzegania tylko jednego przepisu. to też temat rzeka.

Technika jest ważna, ale sama technika bez zaangażowania zwojów mózgowych oraz odrobiny uprzejmości i szacunku dla innych użytkowników drogi nic nie pomoże.

Zmiana zasad nauczania kierowców nie wiele zmieni bez zmiany mentalności i sposbu myślenia naszego "wspaniałego" narodu. Wychowani na pochwale cwaniactwa, pod presją otoczenia (wyścig szczurów podsycany chorymi ambicjami i pychą) pędzimy przez życie i tak samo jeździmy. Stąd ja nie oczekuję, że coś się nagle zmieni i poprawi i przestałem się wkurzać na innych kierowców na drodze.

A na koniec dodajmy jeszcze zwykłą zawiść ludzką tj. ja nieudacznik życiowy (z własnej winy - nie chciało się uczyć i pracować, a jedynie mieć roszczeniowe żądania) będę się wlókł lewym pasem, a ten goguś w super aucie niech się podenrewuje, bo przynajmniej tak odreaguje swoją frustrację za swoje nieudane życie (przykłądów można podać wiele, ale czy to coś zmieni?).

Rzeźnik
Rzeźnik zbereźnik:)

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Hamulcowi

Post 8 mar 2008, o 21:14

Dziś sobie przez dłuższą chwilę z dość wysoka obserwowałem jedno rondo w centrum pewnego miasta. Fajny widok. Na dojazdowych ulicach kolejka. Na zewnętrznym pasie ronda - korek. Wewnętrzny pas ronda - pusty.

:whistle:

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Hamulcowi

Post 8 mar 2008, o 21:33

WiS, idę o zakład że to w Kielcówku było :lol:

uwaga uwaga moja małzonka od dzisiaj samodzielnie rołwerem miasto przemierza :o

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Hamulcowi

Post 8 mar 2008, o 21:40

Jasne, że u nas - ale problem dość uniwersalny.

To znaczy, problem jak problem, ja tam nie narzekam nadmiernie, bo dzięki temu poruszam się jakby szybciej. Moje ulubione miejsce - Ogrodowa w dół, cały lewy pas wolny od Krakowskiej Rogatki, a na prawym stoi sznur, bo się dzielni rycerze fajery boją wjeżdżać na rondo z lewego. Jeżdżę tam regularnie w godzinach szczytu - duże ułatwienie... Gdyby naród się nie bał wewnętrznego, przeprawa trwałaby znacznie dłużej.

Paweł_BB
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Auto: Evo VIII GT340
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Hamulcowi

Post 8 mar 2008, o 21:45

damaz pisze:co gorsza, policja - która z definicji odpowiada za porządek na drodze (nie tylko w sensie przestrzegania przepisów) pilnuje przestrzegania tylko jednego przepisu.
Heh, nigdy nie zapomnę jak kilka lat temu 1. listopada zapytali coś policjanta (takiego zwykłego przy radiowozie a nie jakiegoś szefa w biurze) o utrudnienia w okolicy cmentarzy a ten na to: "oczywiście, że będziemy karać kierowców, od tego przecież jesteśmy" :o :o :o :o :o szczęka mi wtedy odpadła, bo w/g mnie odpowiedź powinna być raczej o tym, że będą pomagać kierowcom, że będę kierować ruchem, naprowadzać na objazdy itp. :wall: :wall: :wall: generalnie nie mam uprzedzeń do policji, z tymi spotkanymi na drodze zawsze miałem uprzejme relacje, nigdy nie trafiłem na jakiegoś chama czy kogoś, kto chciałby mnie na maxa uwalić z powodu własnego widzi misię, wyższych stopniem też kilku poznałem i nie narzekam, ale ten koleś w TV mnie rozwalił :x
Rzeznik pisze:Wychowani na pochwale cwaniactwa, pod presją otoczenia (wyścig szczurów podsycany chorymi ambicjami i pychą) pędzimy przez życie i tak samo jeździmy. Stąd ja nie oczekuję, że coś się nagle zmieni i poprawi i przestałem się wkurzać na innych kierowców na drodze.
Racja, mam podobne zdanie :wall: całe szćżęście, że mam i zawsze miałem w dupie te wszystkie wyścigi szczurów (karierowiczów), jak ktoś się wpychał przede mnie to go puszczałem z szyderczym śmiechem na ustach, po prostu rozwalają mnie takie zachowania...
Rzeznik pisze:A na koniec dodajmy jeszcze zwykłą zawiść ludzką tj. ja nieudacznik życiowy (z własnej winy - nie chciało się uczyć i pracować, a jedynie mieć roszczeniowe żądania) będę się wlókł lewym pasem, a ten goguś w super aucie niech się podenrewuje, bo przynajmniej tak odreaguje swoją frustrację za swoje nieudane życie (przykłądów można podać wiele, ale czy to coś zmieni?).
Hmmm... nie spotkałem się może ze specjalnym blokowaniem pasa, ale zawiść/zazdrość spotykam codziennie,

EterycznyŻołądź
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Hamulcowi

Post 8 mar 2008, o 22:32

esilon pisze: uwaga uwaga moja małzonka od dzisiaj samodzielnie rowerem miasto przemierza :o

O! Przymierzasz się do nowego Subaraka, który będzie więceeeej palił i zaplanowałeś drastyczne cięcie wydatków? :mrgreen: Sam król Henryk by się takiej intrygi nie powstydził. :thumb:

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OOOO
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Hamulcowi

Post 8 mar 2008, o 22:49

WiS pisze:Dziś sobie przez dłuższą chwilę z dość wysoka obserwowałem jedno rondo w centrum pewnego miasta. Fajny widok. Na dojazdowych ulicach kolejka. Na zewnętrznym pasie ronda - korek. Wewnętrzny pas ronda - pusty.

:whistle:
To spostrzeżenie warto uzupełnić o zjawisko ronda ze światłami. Tu się już nikt tak bardzo wewnętrznego pasa nie boi. Wręcz, przyciąga on jak magnes. Wszyscy jadą na lewy, po 3 autach wjechanie na rondo jest już niemożliwe, a środkowy i prawy stoją puste. No ale oni wszyscy szybcy są przecież, to na lewy trzeba...
Tu dzisiaj sobie tak postałam przez jakieś 3 kolejne światła... a prawy był pusty :roll:


Większa mapa

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Hamulcowi

Post 8 mar 2008, o 22:57

barbie pisze: Tu dzisiaj sobie tak postałam przez jakieś 3 kolejne światła... a prawy był pusty :roll:


To trzeba było prawym pojechać.....no ale Subarbie przecież też szybkie jest...zapomniałem ;-)
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OOOO
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Hamulcowi

Post 8 mar 2008, o 23:00

rrosiak, mię raczej chodziło o to, że się na to rondo nie dało wjechać wcale. Na prawy tyż. ;-)

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Hamulcowi

Post 8 mar 2008, o 23:27

barbie pisze: rrosiak, mię raczej chodziło o to, że się na to rondo nie dało wjechać wcale. Na prawy tyż. ;-)
barbie pisze: a środkowy i prawy stoją puste
barbie pisze: a prawy był pusty


A to przepraszam, ja chyba jakieś kłopoty ze zrozumieniem tekstu mam ;-)
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

ODPOWIEDZ