pomoc czy kpina??
Re: zabójstwo policjanta w Wawie
Nie żebym był jakiś parszywy, ale cytując z pamięci oddałem jednakowoż sens Twojej wypowiedzi.gootek pisze:założysz sobie prywatnego bloga, to będziesz innym dyktował co im wolno tam napisać a co nie...
OK?
Możesz dowodzić, że chodziło ci nie o forum a o bloga... Oczywiście to wielka różnica, bez dwóch zdań. Ale przekaz był ten sam.
I to właśnie wywołało burzę emocji.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: pomoc czy kpina??
raczej Małego, to jego ulubione powiedzonko a nieKonto usunięte pisze:...... gówno prawda![]()

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: pomoc czy kpina??
Może dla CiebieKonto usunięte pisze: Arno, gówno prawda

Dla mnie - dokładnie tak, jak przedstawia Arno.
Ale najwyraźniej większość uważa inaczej, a cóż - jak wiadomo, większość ma rację.
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: pomoc czy kpina??
WiS,
co do większości - polecę wierszem, a jak : "...klaskaniem mając obrzękłe prawice...".
Chyba należę do wszelkich możliwych mniejszości. Brakuje mi tylko inklinacji mentosowych ale jak nad sobą jeszcze trochę popracuję to i tu mam szansę nadrobić zaległości
Pozdrawiam
Grzegorz
co do większości - polecę wierszem, a jak : "...klaskaniem mając obrzękłe prawice...".
Chyba należę do wszelkich możliwych mniejszości. Brakuje mi tylko inklinacji mentosowych ale jak nad sobą jeszcze trochę popracuję to i tu mam szansę nadrobić zaległości

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.
Re: pomoc czy kpina??
Wiesz, z tym to trzeba uważać.Grzesiek_67 pisze:Chyba należę do wszelkich możliwych mniejszości. Brakuje mi tylko inklinacji mentosowych ale jak nad sobą jeszcze trochę popracuję to i tu mam szansę nadrobić zaległości![]()
Wprawdzie wielu ludzi wybitnych było outsiderami, ale to wcale nie oznacza, że wszyscy odmieńcy są wybitni.

Edit: Dziękujemy Czechom za ich błędy...

Ostatnio zmieniony 12 lut 2010, o 16:41 przez vibowit, łącznie zmieniany 2 razy.
czarne jest piękne...
Re: pomoc czy kpina??
Grzesiek_67 pisze: Brakuje mi tylko inklinacji mentosowych
ufffffffff..............jakby nie patrzeć to parę godzin spędzilismy kiedyś razem we Foresterze

Re: pomoc czy kpina??
vibowit pisze: Wprawdzie wielu ludzi wibitnych
to już teraz wiadomo jaki skromny jest Twój nick i skąd pochodzi

Re: pomoc czy kpina??
nie większość, tylko najgłośniejsiWiS pisze: Ale najwyraźniej większość uważa inaczej, a cóż - jak wiadomo, większość ma rację.

Re: pomoc czy kpina??
minimus pisze: tylko najgłośniejsi
wszystko co napisałem to w głębokim milczeniu

poza tym nikt nikomu nie broni lubić armaty

- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: pomoc czy kpina??
vibowit pisze: Wprawdzie wielu ludzi wybitnych było outsiderami, ale to wcale nie oznacza, że wszyscy odmieńcy są wybitni.![]()
Sie wie Boguś, parcia na wybitność brak, parcie na solidaritete z WiSem przeogromne

esilon pisze: ufffffffff..............jakby nie patrzeć to parę godzin spędzilismy kiedyś razem we Foresterze![]()
Ano właśnie, te długie nogi, szelmowski brak zainteresowania rajdem...coś pięknego się zaczęło


Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.
Re: pomoc czy kpina??
gootek + za odwagę choć ta zza komputera się nie liczy
jakkolwiek by się dyskusja nie stoczyła w początkowej fazie, jednak gootek ma prostą zimną bezduszną rację.
minie 2 tygodnie szoku i nikt (trzeci) nie będzie pamiętał o sierotach
niech gnojów morderców w więzieniu odpowiednio potraktują, niniejszym życzę "z d** jesień średniowiecza"
jakkolwiek by się dyskusja nie stoczyła w początkowej fazie, jednak gootek ma prostą zimną bezduszną rację.
minie 2 tygodnie szoku i nikt (trzeci) nie będzie pamiętał o sierotach
niech gnojów morderców w więzieniu odpowiednio potraktują, niniejszym życzę "z d** jesień średniowiecza"
Re: zabójstwo policjanta w Wawie
Nie oddałeś sensu mojej wypowiedzi.Arno pisze:Nie żebym był jakiś parszywy, ale cytując z pamięci oddałem jednakowoż sens Twojej wypowiedzi.gootek pisze:założysz sobie prywatnego bloga, to będziesz innym dyktował co im wolno tam napisać a co nie...
OK?
Możesz dowodzić, że chodziło ci nie o forum a o bloga... Oczywiście to wielka różnica, bez dwóch zdań. Ale przekaz był ten sam.
I to właśnie wywołało burzę emocji.
Forum i Blog to dwie odmienne formy komunikacji.
Co innego być uczestnikiem Forum, za jakiego miałem Michala.
Co innego być właścicielem osobistego Bloga.
Pisząc to co napisałem zakładałem, że różnica ta jest jasna dla każdego.
Potem się dowiedziałem, ze Michal to ktoś więcej niż uczestnik Forum.
Ale nadal to co napisałem nie traci na aktualności:
Być właścicielem forum to nie to samo co być właścicielem blogu.
Bo blog składa się z kolejnych wpisów swojego właściciela, które stanowią jego przemyślenia,
a forum jest z definicji formą dyskusji.
Nie sądziłem, że w ogóle coś takiego trzeba objaśniać.
Re: pomoc czy kpina??
no tu muszę cię zmartwić , u klawiszy mają pojechane jednak u złodzieji są na dobrej pozycjideLux pisze: niech gnojów morderców w więzieniu odpowiednio potraktują, niniejszym życzę "z d** jesień średniowiecza"

Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: pomoc czy kpina??
Gdyby taka była treść wejścia gootka, to bym pierwszy go poparł, zamiast dymić.deLux pisze: jednak gootek ma prostą zimną bezduszną rację.
minie 2 tygodnie szoku i nikt (trzeci) nie będzie pamiętał o sierotach
Tymczasem jedynym dostępnym realnie lekarstwem na znieczulicę ludzi, cynizm polityków, etc. - jest w takich sytuacjach właśnie odruchowa, szybka zbiórka jak największej kwoty i przekazanie jej w rozsądne ręce. Póki media wałkują, emocje grają i ludzie są gotowi płacić.
Z tego potem będzie parę ładnych lat ubierania i kształcenia dzieciaków, jeśli się akcja uda.
Natomiast jeśli jeden z drugim mądrala powie "to obowiązek państwa, a nie mój" - to kicha.
Re: zabójstwo policjanta w Wawie
Masz do czynienia z kretynami, musisz jaśniej pisać.gootek pisze:Nie oddałeś sensu mojej wypowiedzi.Arno pisze:Nie żebym był jakiś parszywy, ale cytując z pamięci oddałem jednakowoż sens Twojej wypowiedzi.gootek pisze:założysz sobie prywatnego bloga, to będziesz innym dyktował co im wolno tam napisać a co nie...
OK?
Możesz dowodzić, że chodziło ci nie o forum a o bloga... Oczywiście to wielka różnica, bez dwóch zdań. Ale przekaz był ten sam.
I to właśnie wywołało burzę emocji.
Forum i Blog to dwie odmienne formy komunikacji.
Co innego być uczestnikiem Forum, za jakiego miałem Michala.
Co innego być właścicielem osobistego Bloga.
Pisząc to co napisałem zakładałem, że różnica ta jest jasna dla każdego.
Potem się dowiedziałem, ze Michal to ktoś więcej niż uczestnik Forum.
Ale nadal to co napisałem nie traci na aktualności:
Być właścicielem forum to nie to samo co być właścicielem blogu.
Bo blog składa się z kolejnych wpisów swojego właściciela, które stanowią jego przemyślenia,
a forum jest z definicji formą dyskusji.
Nie sądziłem, że w ogóle coś takiego trzeba objaśniać.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: pomoc czy kpina??
Fido_ nie ważne jest to co chciał powiedzieć ootek - napisał coś, co zostało przez parę osób odczytane właśnie w ten sposób. NIkt nie będzie analizował przy szybkim czytanie w internecie jakiś subtelności semantycznych....
To byla szybka wymiana i tak to bylo odebrane.
w każdym razie przez kilku humanistów a nie umysły ścisłe.
ale o odwieczna walka karnawału z postem i odwieczny temat niezrozumienia, obojętne w ktorą stronę.
natomiast chrzany o obowiązku panstwa w państwie które nie spełnia żadnych obowiązków są zwykłą hipokryzją.
Żyjemy w gnoju i trzeba się do tego dostosowywać.
pamiętacie akcje jak zbieraliśmy parę razy pieniądze na kogoś? A czymże to się różniło od tego przypadku.
Bo w życiu trzeba sobie pomagać, kierować się współczucie i czasem zastanowić się, co by się stało gdyby nale nas, tatusiów nie stało a nasza pensja przed śmiercią wynosiłaby 3000. I jaka przyszłość czeka tę rodzinę. I czy jednak w TYM przypadku to nie jest tak, że policja niezależnie od tego jak ich często widzimy, to jednak walczy z bandytyzmem i czasem chłopcy giną w naszym imieniu. Od tego się nie ucieknie. Tak jak strażacy. Nie wolno mylić walki z bandziorstwem z działaniami opresyjnymi za komuny i łapówkami na drodze.
Nie upraszczać. Nie żyjemy na Utopii.
To byla szybka wymiana i tak to bylo odebrane.
w każdym razie przez kilku humanistów a nie umysły ścisłe.
ale o odwieczna walka karnawału z postem i odwieczny temat niezrozumienia, obojętne w ktorą stronę.
natomiast chrzany o obowiązku panstwa w państwie które nie spełnia żadnych obowiązków są zwykłą hipokryzją.
Żyjemy w gnoju i trzeba się do tego dostosowywać.
pamiętacie akcje jak zbieraliśmy parę razy pieniądze na kogoś? A czymże to się różniło od tego przypadku.
Bo w życiu trzeba sobie pomagać, kierować się współczucie i czasem zastanowić się, co by się stało gdyby nale nas, tatusiów nie stało a nasza pensja przed śmiercią wynosiłaby 3000. I jaka przyszłość czeka tę rodzinę. I czy jednak w TYM przypadku to nie jest tak, że policja niezależnie od tego jak ich często widzimy, to jednak walczy z bandytyzmem i czasem chłopcy giną w naszym imieniu. Od tego się nie ucieknie. Tak jak strażacy. Nie wolno mylić walki z bandziorstwem z działaniami opresyjnymi za komuny i łapówkami na drodze.
Nie upraszczać. Nie żyjemy na Utopii.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: pomoc czy kpina??
Jaka hipokryzja????Arno pisze: natomiast chrzany o obowiązku panstwa w państwie które nie spełnia żadnych obowiązków są zwykłą hipokryzją.
Toż to najczystsza prawda, że klawisz/trep/gliniarz zarabia więcej, niz Nauczyciel, czy Lekarz POM, ktory uczy/leczy ich i ich rodziny.
W Reichu wózkowy w magazynie zarabia 2 X mniej, niż nauczyciel; u nas odwrotnie.
Daje im Państwo kasę, naszą, to niech wspomaga wtedy, kiedy zaistnieje taka konieczność.
A nie pierwszy news w prime timie i święte oburzenie, na marginesie słuszne.
Wczoraj jadą c autem uslyszalem, że 9000 ludzi, BIERNYCH PALACZY, umiera rocznie.
Kto się nimi przejmuje???
NÓL, ZERO, ZIRO!!!!
Dolce far niente 

Re: pomoc czy kpina??
FUX pisze: Wczoraj jadą c autem uslyszalem, że 9000 ludzi, BIERNYCH PALACZY, umiera rocznie.
Jak w radiu usłyszysz, że ziemia jest płaskim dyskiem podpartym na fefnastu krokodylach to też uwierzysz?

Re: pomoc czy kpina??
ja też tak odczytałem post gootka, generalizując osobiście drażnią mnie wielkie akcje medialne bo w wypadku/pożarze/..... zginęło kilkanaście albo więcej osób. wtedy cała Polska pomaga, premier uruchamia rezerwy, minister SW kieruje bezpośrednio akcją ratowniczą, pokazują się telewizyjni spece od ględzenia o dobroczynności. a jak zwykli nieznani ludzie giną tak normalnie pojedynczo lub po kilka sztuk to nawet ZUS i ubezpieczalnie robią często problemy rodzinom nie mówiąc o wsparciu. dlatego jeżeli kogoś mam wesprzeć to zazwyczaj wiem do kogo to wsparcie trafi.deLux pisze: jakkolwiek by się dyskusja nie stoczyła w początkowej fazie, jednak gootek ma prostą zimną bezduszną rację.
minie 2 tygodnie szoku i nikt (trzeci) nie będzie pamiętał o sierotach
emocje się nakręciły po kilku postach obu adwersarzy imo, to forum takie jest że się czasami pisze szybciej niż mówi. atmosfera tutaj nadal jest dobra i poza elementami jak organizator pewnego zlotu nad jeziorem wszyscy chwieją się wokół pionu/trzymają się poziomu.Arno pisze: Możesz dowodzić, że chodziło ci nie o forum a o bloga... Oczywiście to wielka różnica, bez dwóch zdań. Ale przekaz był ten sam.
I to właśnie wywołało burzę emocji.
czasami piszemy na szybko lub przy piwku a czasami rozbijamy gówno na atomy, na tym forum czytając posty najpierw zakładam że ktoś coś chciał się z sensem wyrazić i staram się zrozumieć intencje autora.Arno pisze: Fido_ nie ważne jest to co chciał powiedzieć ootek - napisał coś, co zostało przez parę osób odczytane właśnie w ten sposób. NIkt nie będzie analizował przy szybkim czytanie w internecie jakiś subtelności semantycznych....
i tak też jest ale to zależy od regionu a przede wszystkim co nam do tego ile ktoś zarabia? każdemu według potrzeb?FUX pisze: Toż to najczystsza prawda, że klawisz/trep/gliniarz zarabia więcej, niz Nauczyciel, czy Lekarz POM, ktory uczy/leczy ich i ich rodziny.
W Reichu wózkowy w magazynie zarabia 2 X mniej, niż nauczyciel; u nas odwrotnie.
a zapewne kilkakrotnie więcej osób umiera będąc w pracy, mamy zakazać? w zależności od zapotrzebowania statystyką da się wszystko udowodnić i wszystko obalić (może oprócz flaszki).FUX pisze: Wczoraj jadą c autem uslyszalem, że 9000 ludzi, BIERNYCH PALACZY, umiera rocznie.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: pomoc czy kpina??
Niby dorosłe dziewczynki jesteście a ciągnięcie się za warkoczyki...
Kto chce ten płaci a kto nie ten nie płaci na fundację. Facet zachował się jak przystało na prawdziwego gliniarza, a że trafił na bandziorów co wychodzą z nożem z domu to pech. Miejmy nadzieję ,ze całe nieszczęśliwe zajście nie zastraszy bardziej ludzi tylko następnym razem ktoś pomoże w takiej bądź podobnej sytuacji . A bandziorów powinni zastrzelić przy próbie ucieczki podczas zatrzymania , zaoszczędziliby na utrzymaniu ich przez 25 lat w więzieniu.
Kto chce ten płaci a kto nie ten nie płaci na fundację. Facet zachował się jak przystało na prawdziwego gliniarza, a że trafił na bandziorów co wychodzą z nożem z domu to pech. Miejmy nadzieję ,ze całe nieszczęśliwe zajście nie zastraszy bardziej ludzi tylko następnym razem ktoś pomoże w takiej bądź podobnej sytuacji . A bandziorów powinni zastrzelić przy próbie ucieczki podczas zatrzymania , zaoszczędziliby na utrzymaniu ich przez 25 lat w więzieniu.
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: pomoc czy kpina??
Taaaa. Gdyby mial giwerę, to najpierw musialby wydać fąfnaście komend, grubą sie zastanowić, wydać magazynek w powietrze, załadowac nowy i ew. pierd. kutasowi w łydkę...
Paranoja...

Paranoja...
Dolce far niente 
