To moze javibowit pisze:Wskaż mi kandydata, którego powyższe zdanie nie opisuje.ky pisze:Czyli, w imię ideologii, gotów jesteś wybrać faceta, który się na to stanowisko nie nadaje, natomiast serwuje dużo obietnic, których nie będzie w stanie spełnić.
Nie znam go zbyt dobrze, ale z mojego punktu siedzenie wygląda na mało konsekwentnego w działaniuKonto usunięte pisze: Gdyby nie to, że mam wrażenie szybko nudzą mu się przedsięwzięcia,
esilon pisze: co do serwowania obietnic to chyba tylko Bronek nic poza wycofaniem z Afganistanu ( i to akurat może spełnic) nie obiecał
http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.ph ... 80#p180080vibowit pisze:Wskaż mi kandydata, którego powyższe zdanie nie opisuje.ky pisze:Czyli, w imię ideologii, gotów jesteś wybrać faceta, który się na to stanowisko nie nadaje, natomiast serwuje dużo obietnic, których nie będzie w stanie spełnić.
r.ky pisze: Jeśli chodzi o obietnice, to chyba tylko Olechowski w swoich spotach podkreślał cechy, których potrzebuje Prezydent RP (tak, wiem, to jest marketing polityczny).
Tak. Zwłaszcza jego slogan wyborczy był bardzo sensowny.ky pisze:Jeśli chodzi o obietnice, to chyba tylko Olechowski w swoich spotach podkreślał cechy, których potrzebuje Prezydent RP (tak, wiem, to jest marketing polityczny).
vibowit pisze: A czy FUX uczciwie zarobił na Disco?
robią to wszyscy politycy i jakoś nie stanowi to zazwyczaj problemuky pisze: Czyli, w imię ideologii, gotów jesteś wybrać faceta, który się na to stanowisko nie nadaje, natomiast serwuje dużo obietnic, których nie będzie w stanie spełnić.
a prezydent całkowicie niezwiązany z bieżącymi interesami politycznymi i biznesowymi potrafiłby być na tyle przykry że rząd musiałby się z nim dogadać. a to że wyprowadziłby nas z Unii, NATO czy ONZ to takie pobożne interpretacje tak jak to że nie potrafiłby się zachować w towarzystwie. to jest ogólna średnia ale tak to można się do każdego przyczepić. cena galona 2,7 USD, kurs NBP 3,3 PLN za USD, cena galona to 8,91 co daje 2,35 za litr na stacji przy obecnym kursie. może być?ky pisze: Ostatnio mi się obiło o oczęta, że wg JKM w cenie benzyny jest jakieś 70% podatków. No to liczmy: 4.7*0.3=1.41PLN, resztę kradnie państwo. Baryłka ropy Brent w tej chwili to jakieś $75*3.29=246.75PLN. Baryłka to 159 litrów. 246.75/159=1.55PLN.
Pan, Pani, społeczeństwo. z dotacji budżetowych których notabene PO się brzydziła ale jednak wzięła. a za instrukcje dla działaczy PO robionych przez centrum informacyjne rządu to może sami płacąFUX pisze: A za face lifting JK płacila Kancelaria Sejmu czy Mamusia?
a to są pieniądze prywatne i dopóki ktoś nie udowodni że coś jest nie tak to stanowi prywatną sprawę FUXa.FUX pisze: A za face lifting JK płacila Kancelaria Sejmu czy Mamusia?
1. Veto prezydenckie jest do przejścia, tylko Zgromadzenie Narodowe musiałoby spinać pośladki. Natomiast ładnie wydłuża proces stanowienia prawa.inquiz pisze: prezydent całkowicie niezwiązany z bieżącymi interesami politycznymi i biznesowymi potrafiłby być na tyle przykry że rząd musiałby się z nim dogadać.
Pierwszy z brzegu przykład: http://europarlament.pap.pl/palio/html. ... =204237860inquiz pisze: a to że wyprowadziłby nas z Unii, NATO czy ONZ to takie pobożne interpretacje
Dałem już przykład, w jaki sposób zachowuje się kandydat na najwyższe, reprezentacyjne stanowisko w kraju. Powtarzam: re-pre-zen-ta-cyj-ne.inquiz pisze: tak jak to że nie potrafiłby się zachować w towarzystwie.
Był już taki co powiedział parę słów, tak od serca. Potem, przez długi czas, mogliśmy sobie nasze mięso w sempiternę wsadzić.inquiz pisze: a i może wartałoby tej bandzie zakłamańców parę słów prawdy powiedzieć, n`esc ce pas?
inquiz pisze: Ale jak doczekamy prawdziwego kryzysu finansowego jak zadłużony budżet państwa i ZUS się rozpadną to porozmawiamy.
Grzesiek_67 pisze: Nie można jednak sprawy zapaści ZUS i dziurska budzetowego tak upraszczać, tj. szukać przyczyn głównych w UE i EUR. To się działo i dzieje a o ile mnie pamięć nie myli EUR wciąż nie jest naszą walutą. Więcej, nie będąc wcześniej w EU, mieliśmy takie same, jak nie większe problemy z jednym i drugim.
Tak, jak wyżej napisałem - zobaczymy, zakładać się, dawać głowy absolutnie nie mam zamiaru (w sensie, że będzie inaczej). Diagnozujesz, moim zdaniem, bardzo trafnie. Niestety.So What! pisze:Grzesiek_67, to wszystko jest jasne. Problem w tym, że w najbliższym (rozsądnym) czasie zapewne nic się nie zmieni. Będą zwoływać różne szczyty, narady, okrągłe stoły, a wszystko zostanie po staremu. Ewentualnie zaczną markować jakieś reformy, które i tak niczego nie zmienią. Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby wnioski wyciągnięte z kryzysu greckiego przełożyły się na konkretne i, co najważniejsze, kompleksowe działania. Pęd do władzy i strach o utratę stołków skutecznie blokuje wszelkie konkretne działania niezależnie od tego, czy mówimy o poszczególnych krajach członkowskich UE, czy też o samej UE. Nic też nie wskazuje na to, żeby to się miało zmienić.
Racja. Niestety najpierw musi coś konkretnie pierdyknąć.Konto usunięte pisze: Przydałaby nam się kurde polska Margaret Thatcher.
Najbardziej przeraża mnie tendencja do zastępowania reform PR'em, debatami, komisjami, radami, naradami itp. Wystarczy publicznie zapytać któregokolwiek polityka, co należy zrobić, to odpowie, że konieczna jest publiczna debata na ten temat i wspólna praca ponad podziałami dla naszego dobra. Sratatata, rzygać się chce...Grzesiek_67 pisze: Wiesz, z tą EU jest chyba tak, jak z demokracją - wszyscy znamy jej wady ale (chyba) nikt, niczego sensowniejszego na ten moment nie wymyślił. Jednego nie chcę i nie mogę sobie wyobrazić - bycia Polski poza tą Wspólnotą. Mówiąc wprost, nie ufam sam sobie i moim pobratymcom w kwestii skutecznego samozarządzania gospodarką Polską. Wiem, brzmi to niemalże obrazoburczo ale tak właśnie myślę i czuję.
So What! pisze: Sratatata
