Arno, masz w zupełności racje, ja mam porównanie jak do mojego domu przyjadą moi rodzice i zajmują się czasami wnukami i Zuśką (

) to dokładnie widać jak to jest gdy taki psiak dominuje w domu. Ogólnie jest zadowolona , szczęśliwa i z reguły się słucha ale polecenia to już bardziej sugestia powtarzana kilkukrotnie sugestia.
Fakt jest też taki ,że oprócz predyspozycji rasy jest też indywidualny charakter zwierzaka normalnie jak u ludzi.
Co do kagańców to przyznam szczerze ,że ze mną jak idzie kaganiec jest zawieszony na smyczy i jej nie zakładam dokładnie z takich samych powodów jak
jmiciuk. Szlak mnie trafia na bezmózgowie jakie dopada ludzi

Co innego jak żona wychodzi z psiną na spacer (choć to jest rzadko bo to przecież ja chciałem psa

) Ze mną jak pies idzie na spacer nie ma możliwości żeby mnie szarpnęła. Kosztowało to trochę pracy (wrodzone u psa ADHD

) i cierpliwości ale się opłacało , oczywiście cały czas kolczatka jest "na ostro". Co do ręki w misce to jest to podstawa i nawet nie ma prawa krzywo się popatrzeć choć tego nie musiałem jej uczyć od początku tak było.
Co ciekawe ja nie mam jej od szczeniaka tylko od momentu jak miała jakieś 6 miesięcy ,więc miała już swoje nawyki.
Niestety renomę tych psów spieprzyli debile którzy je mieli żeby wydłużyć sobie co nie co do tego odpowiednia prasa i jest jak z BMW w Polsce i Subaru w UK

niestety