
Fabia vs. Subaru
Re: Fabia vs. Subaru
Ja tam nie wiem w której Warszawie Arno spędził ostatnią zimę, ale w tej, w której ja mieszkam 4x4 przydało się w zeszłym roku wielokrotnie 

- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Fabia vs. Subaru
ło jezu znowu Xmas vs Easter
tak, przyjmujemy do wiadomości po raz 23345689709, że jest do dupy, nieprzydatny i wogle PiS.
a i tak lubimy i se będziemy lubić do jutra do 15:28 albo przez następne 13 lat 12 miesięcy


tak, przyjmujemy do wiadomości po raz 23345689709, że jest do dupy, nieprzydatny i wogle PiS.
a i tak lubimy i se będziemy lubić do jutra do 15:28 albo przez następne 13 lat 12 miesięcy


Re: Fabia vs. Subaru
esilon, czy pamiętasz pod Kielcami. Mówię ci, że przed Subaru nie widziałem potrzeby, mając SUBARU sobie innego napędu nie wyobrażałem, a teraz po SUBARU też nie widzę potrzeby. bardzo duże znaczenie ma autosugestia. Jak to było w Asterixie pisane: la guerre psychologique.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: Fabia vs. Subaru
barbie, mysle, ze roznie interpretujecie przydalo sie. Owszem przydalo sie co nie znaczy, ze bylo niezbedne.
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Fabia vs. Subaru
zapewne autosugestia ma duże znaczenie, nawet bardzo czasami. I to właśnie czyni, że mi się wygodnie tym autem jeździ, a teoretycznie lepiej jeżdżącym wcale nie koniecznie - bo będzie mi brakowało czegoś, a to już wpływa na to co autem wyprawiam. Bo ja mam zaprogramowane awd. I mi z tym dobrzeArno pisze: bardzo duże znaczenie ma autosugestia.

ta, jeden poznaniak tak stwierdził i się wszystkim rzuciło.esilon pisze: chcesz nam powiedziec że subaru z tym swoim symetryczny jest przereklamowane czy jak ?

Re: Fabia vs. Subaru
Myślę że różnie interpretujemy "niezbędne".Chloru pisze:barbie, mysle, ze roznie interpretujecie przydalo sie. Owszem przydalo sie co nie znaczy, ze bylo niezbedne.
Ja kilka razy spotkałabym solidny krawężnik gdyby nie awd. Kilka razy też nie wyjechałabym z garażu albo z parkingu pod pracą, gdzie niektóre auta (ośki) zostawały na tydzień, bo nie dawało rady. Czy to zasługa wyłącznie awd? Nie wiem. Ale wiem, że w Polsce mamy takie zimy, że AWD naprawdę nie jest wydumką, tylko sensownym rozwiązaniem. Oczywiście możemy sobie tłumaczyć, że nie, bo tysiące ludzi jeżdżą ośkami i żyją. Tysiące ludzi też nie jeżdżą samochodami wcale, a inne tysiące nie wychodzą z domu zimą. Ale dla mnie to nie jest argumentacja. AWD zwiększa komfort przemieszczania się zimą i nie widzę powodu, żeby z niego rezygnować tylko dlatego, że większość aut go nie ma i nie jest "niezbędne".
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Fabia vs. Subaru
W moich Kielcach natomiast, raczej ciut bardziej od Warszawy śnieżnych i stromych ("...tu wszędzie jest pod górkę!" - jak słusznie zauważyło rrosiakowe potomstwebarbie pisze: nie wiem w której Warszawie Arno spędził ostatnią zimę, ale w tej, w której ja mieszkam 4x4 przydało się w zeszłym roku wielokrotnie

Natomiast - o ile nie skapitulowałem przed warunkami atmo - chyba pokonają mnie drogowcy.
Wskutek tego, że budowa nowego wylotu na Lublin odbywa się się na progu mojego miejsca pracy, i jedyny dojazd jest przez plac tejże budowy, na razie zaprzestałem jazdy yarkiem (koleiny są za glebokie, wyryp za duży, a niekiedy trzeba lawirować pomiędzy cięzkim sprzetem jadąc po całkiem niedrogowym terenie, czyli np. w poprzek kolein

Gdy zaczną padac porządniejsze deszcze, chyba jednak bedę musiał rozejrzeć się za czymś naprawdę terenowym... albo zastrajkować

* edit, odpowiedź na ostatni wpis Marty: co oczywiście nie zmienia faktu, ze z AWD jest łatwiej i fajniej; na pytanie, czy ta "fajnosc" rekompensuje pewne inne wady / koszta, oczywiście każdy odpowiada sobie po swojemu.
Ostatnio zmieniony 20 wrz 2011, o 14:34 przez WiS, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Fabia vs. Subaru
Arno, no dobra, ale dlaczego najczęściej gdy jest ślisko i trochę pod górkę to właśnie auta rwd blokują przejazd wyczyniając jakieś harce na jezdni albo stoją po prostu w bezruchu aż ktoś się nie zlituje i popchnie toto do przodu. Elektroniczna kontrola trakcji trochę niektórym pomaga, ale nie zawsze. Może bardziej - Twój patent z beczką wody, nie wiem.Arno pisze:No dobra, ale se wyobraźmy że jednak napadało. I co? Ostatnia zima była dość dramatyczna i ani razu się nie zakopałem, ani razu nie miałem problemu z ruszaniem. Zrobiłem po śniegu całą drogę do Austrii 1200km i nie było problemu.
W każdym razie to, że jeździłeś bez problemu nie oznacza, że rwd jest fajne w zimie, tylko raczej, że Ty sobie z nim dzielnie dajesz radę.

Re: Fabia vs. Subaru
barbie, oczywiście masz rację.
Ale to przecież oczywiste, że życie to sztuka kompromisów i każdy musi sobie sam zdecydować co dla niego jest najistotniejsze. Dla wielu z nas AWD jest najważniejsze niezależnie od tego czy argumentacja jest sensowna, czy nie.
Ja tam i tak uważam, że jeśli Subaru to tylko Impreza i tylko z wiatrakiem. Pozostałe mogą dla mnie nie istnieć i nie będę tęsknił.
Ale to przecież oczywiste, że życie to sztuka kompromisów i każdy musi sobie sam zdecydować co dla niego jest najistotniejsze. Dla wielu z nas AWD jest najważniejsze niezależnie od tego czy argumentacja jest sensowna, czy nie.

Ja tam i tak uważam, że jeśli Subaru to tylko Impreza i tylko z wiatrakiem. Pozostałe mogą dla mnie nie istnieć i nie będę tęsknił.

Ostatnio zmieniony 20 wrz 2011, o 14:42 przez vibowit, łącznie zmieniany 1 raz.
czarne jest piękne...
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Fabia vs. Subaru
i to jest prawdziwy argument.vibowit pisze: Dla wielu z nas AWD jest najważniejsze niezależnie od tego czy argumentacja jest sensowna, czy nie.

Re: Fabia vs. Subaru
to może porozmawiaj o cenie tutaj:WiS pisze:Gdy zaczną padac porządniejsze deszcze, chyba jednak bedę musiał rozejrzeć się za czymś naprawdę terenowym... albo zastrajkować
http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.ph ... 40#p251240

albo faktycznie zastrajkuj

Re: Fabia vs. Subaru
pod częstochową chybaArno pisze: esilon, czy pamiętasz pod Kielcami

i ja Ci wierzęArno pisze: mając SUBARU sobie innego napędu nie wyobrażałem, a teraz po SUBARU też nie widzę potrzeby
z tym też się zgadzam, idźmy lekko dalej: złej baletnicy to i rąbek spódnicy itp,.............ale jest jedno ale ,Arno pisze: bardzo duże znaczenie ma autosugestia
nigdy w żadnym innym jakkolwiekm drogim, wyskórowanym nieceratowo, przepięknym naprawde, pojeździe z hiperdieslem turbo5sekund 5litrów/100 nie poczułem się tak jak w Foresterze ( przypomniało mi się to uczucie ostatnio w yachrance w Źle Małego), nie wiem czy to napęd 4x4 ,symetryczny, ze szperą, bez szpery( w legasiu) nie wiem czy to układ kierowniczy podobno nieidealny, nie wiem czy to dźwięk silnika( bez pistonslapu), moc( która i takmogła być większa), nie wiem czy świst turbiny ( wstającej dopiero przy3000) nie wiem konkternie co to jest/było, ale kurde w tej pokrace stylistycznej czułem gdzie jade, jak jade i że ten samochód jest zaprojektowany do prowadzenia , dla kierwocy a nie do tego aby prowadzic kierowce a poniewaz lubie jeździc samochodem, nawet bardzo kurde lubię to nie mysląc jakie sa powody w postaci mechanizmów metalowych lub gumowcyh ( bo się nie znam)tej przeogromnej przyjemności to uwielbiam te wózki
legacy jest zdecydowanie grzeczniejszy ale nić turboducha nie została zerwana, pod częstochowa, u Ala byłem pełen zachwytu co ta słabizna może............ja po prostu mam ogromną przyjemność z jazdy moim subaru, z ciekawością oglądam inne pojazdy, przyznaje że jeźdż aczęsto zaskakująco świetnie( patrz Żmija) alre to nie dla mnie, może i na razie ale nic na to nie poradzę, przyjemności z jazdy( jako kierowca)porównywalnej jeszcze nie zaznałem .
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Fabia vs. Subaru
vibowit pisze: Ja tam i tak uważam, że jeśli subaru to tylko Impreza i tylko z wiatrakiem. Pozostałe mogą dla mnie nie istnieć i nie będę tęsknił.
Jak miałem legacy, to liczył się tylko legacy. Potem liczył się tylko forester. A impreza.... mogłaby dla mnie nie istnieć i nie będe tęsknił

To trochę tak jak z mieszkaniem w jednym miejscu. Jeśli jest fajnie, to za nic w świecie nie chcesz się przeprowadzić do nieznanego miasta. A często się okazuje, że w tym nowym tajemniczym jest po jakimś czasie jeszcze fajniej

- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Fabia vs. Subaru
Лукашэнка, strajk wyjdzie jednak taniej i przyjemniej
A jakby co, to jeszcze po drodze spróbuję się przez błota przedzierać Ignisem
Ewentualnie, sobie przypomniałem.
Pytanie, czy uda mi się znów zapomniec, czy nie


esilon pisze: nigdy w żadnym innym jakkolwiekm drogim, wyskórowanym nieceratowo, przepięknym naprawde, pojeździe z hiperdieslem turbo5sekund 5litrów/100 nie poczułem się tak jak w Foresterze (
Cholera, z całym szacunkiem do Legacy - ale muszę przyznac, ze gdy ostatnio w odstępie niedługiego czasu wsiadłem do nowego nabytku SoWhata! i do starego, ALowego GTeka, i tym drugim się w dodatku trochę przejechałem, to... coś zrozumiałemvibowit pisze: jeśli Subaru to tylko Impreza i tylko z wiatrakiem. Pozostałe mogą dla mnie nie istnieć i nie będę tęsknił.

Ewentualnie, sobie przypomniałem.
Pytanie, czy uda mi się znów zapomniec, czy nie

Re: Fabia vs. Subaru
Konto usunięte, to niezupełnie tak.
Ja o takim samochodzie marzyłem na dłuuuugo przedtem zanim mnie było na niego stać i inne modele mnie zupełnie nie interesowały. Także wcale nie chodzi o to, ze jest najlepszy bo go mam. Zresztą wiem, że niekoniecznie jest najlepszy. Dla mnie Subaru to synonim Imprezy turbo i tyle.
Ja o takim samochodzie marzyłem na dłuuuugo przedtem zanim mnie było na niego stać i inne modele mnie zupełnie nie interesowały. Także wcale nie chodzi o to, ze jest najlepszy bo go mam. Zresztą wiem, że niekoniecznie jest najlepszy. Dla mnie Subaru to synonim Imprezy turbo i tyle.
czarne jest piękne...
Re: Fabia vs. Subaru
WiS pisze: Pytanie, czy uda mi się znów zapomniec, czy nie
kup legacy to będziesz pamiętał codziennie , duch jest ten sam

bo to podobnie jak z duchem Vw w skodzie, w jednym i drugim wali cholernym rozsądkiem

Vibek ale czy poza gt WRX może być czy tylko sti ?vibowit pisze: Dla mnie Subaru to synonim Imprezy turbo i tyle.

Re: Fabia vs. Subaru
esilon,
z tymi synonimami to jest tak, że w USA synonimem Subaru pewnie będzie Outback.
W Polsce przed lat Subaru były tak koszmarnie drogie, że stać na nie było tylko naprawdę świrniętych facetów - mówię o Imprezach.
To, plus wielkie zainteresowanie w Polsce rajdami budowało sobie kult.
Dziś masy sprowadzanych lawetami Imprez prawdopodobnie ten kult lekko niszczą.
Ale postawmy pytanie - dlaczego Arno kupił pierwszą Imprezę. A bo tak jak każdy widział rajdy. Pewna niedostępność, tęz sprawiała, że samochód był niszowy. Mój sąsiad dał mi się kiedyś przejechać Bugeyem STI, po przejażdżce kiedy od przyśpieszenia ryj mi się roześmiał - bo trudno jest człowiekowi jeżdżącemu wtedy autami z przyśpieszeniem 9 - zrozumieć, że 5 jest w ogóle możliwe.
I kupiłem. I pojechałem tym na narty. Udało mi się na tych nartach wykopywać po opadzie śniegu pod górkę bez użycia łopaty czy łańcuchów. Duża istotnie satysfakcja. Potem kupiwszy STI. Jeszcze milej, choć auto mniej praktyczne. Ale jaka byla największa zaleta tych dwóch aut w stosunku do poprzednika czyli SAABa Aero? Ano to, że się nie psuły. Nie stanęły, nie zlazł lakier...
W STI co prawda trzeba było wymieniać te odwrócone amorki, ale ogólnie rzecz biorąc BEZ PROBLEMU.
I to jest następna rzecz która ludzi kusi w tych autach.
W 1995 roku na oko moi starzy wracali z Norwegii. Kupowali tam samochód - na wywóz, bez podatku> czasy wiadomo jakie były, ciężkie, liczył się kazdy grosz. Ale wtedy w Norwegii powiedzieli im, że to najtrwalsze auta na rynku. Gdyby wtedy wzięłi, pewnie by do dziś stary tym, jeździł, jak go znam. teraz ma Forestera.
Przykre jest to, że SIP na własną prośbę - a to amortyzatory odwrócone, gadające po 10kilo km, a to sprzęgła w dieslach - sprawia swoim zachowaniem, że na przekór się nie kupi.
z tymi synonimami to jest tak, że w USA synonimem Subaru pewnie będzie Outback.
W Polsce przed lat Subaru były tak koszmarnie drogie, że stać na nie było tylko naprawdę świrniętych facetów - mówię o Imprezach.
To, plus wielkie zainteresowanie w Polsce rajdami budowało sobie kult.
Dziś masy sprowadzanych lawetami Imprez prawdopodobnie ten kult lekko niszczą.
Ale postawmy pytanie - dlaczego Arno kupił pierwszą Imprezę. A bo tak jak każdy widział rajdy. Pewna niedostępność, tęz sprawiała, że samochód był niszowy. Mój sąsiad dał mi się kiedyś przejechać Bugeyem STI, po przejażdżce kiedy od przyśpieszenia ryj mi się roześmiał - bo trudno jest człowiekowi jeżdżącemu wtedy autami z przyśpieszeniem 9 - zrozumieć, że 5 jest w ogóle możliwe.
I kupiłem. I pojechałem tym na narty. Udało mi się na tych nartach wykopywać po opadzie śniegu pod górkę bez użycia łopaty czy łańcuchów. Duża istotnie satysfakcja. Potem kupiwszy STI. Jeszcze milej, choć auto mniej praktyczne. Ale jaka byla największa zaleta tych dwóch aut w stosunku do poprzednika czyli SAABa Aero? Ano to, że się nie psuły. Nie stanęły, nie zlazł lakier...
W STI co prawda trzeba było wymieniać te odwrócone amorki, ale ogólnie rzecz biorąc BEZ PROBLEMU.
I to jest następna rzecz która ludzi kusi w tych autach.
W 1995 roku na oko moi starzy wracali z Norwegii. Kupowali tam samochód - na wywóz, bez podatku> czasy wiadomo jakie były, ciężkie, liczył się kazdy grosz. Ale wtedy w Norwegii powiedzieli im, że to najtrwalsze auta na rynku. Gdyby wtedy wzięłi, pewnie by do dziś stary tym, jeździł, jak go znam. teraz ma Forestera.
Przykre jest to, że SIP na własną prośbę - a to amortyzatory odwrócone, gadające po 10kilo km, a to sprzęgła w dieslach - sprawia swoim zachowaniem, że na przekór się nie kupi.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Fabia vs. Subaru
Tak i ani razu nie miałem problemu. Ja mówię o średnich zimach przez ostatnie wiele lat. Teraz następuje ochłodzenie klimatu więc i zimy będą inne. Ale za mojego dzieciństwa zimy były ciężkie, za mojej młodości też i się jeździło ładamibarbie pisze:Ja tam nie wiem w której Warszawie Arno spędził ostatnią zimę, ale w tej, w której ja mieszkam 4x4 przydało się w zeszłym roku wielokrotnie
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Fabia vs. Subaru
Od biedy może.esilon pisze:Vibek ale czy poza gt WRX może być czy tylko sti ?

czarne jest piękne...
Re: Fabia vs. Subaru
Arno pisze: Ale za mojego dzieciństwa zimy były ciężkie, za mojej młodości też i się jeździło ładami
a mi babcia mówiła jak zbierałem z trudem na Favoritkę że szkoda pieniędzy na głupoty bo ona bez samochodu całe zycie i była zadowolona

to chyba przykład pewnogo rodzaju auto-sugestiiArno pisze: Przykre jest to, że SIP na własną prośbę - a to amortyzatory odwrócone, gadające po 10kilo km, a to sprzęgła w dieslach - sprawia swoim zachowaniem, że na przekór się nie kupi.


a mysałem że od biedy to lanosvibowit pisze: Od biedy może

Re: Fabia vs. Subaru
Widzisz ile tych odbiedów się robi. Nie jest źle.esilon pisze:a mysałem że od biedy to lanosvibowit pisze: Od biedy może

czarne jest piękne...
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: Fabia vs. Subaru
barbie, oczywiscie masz racje. Nigdzie nie nazwalem AWD wydumka, doskonale rozumiem roznice. Ba mam nawet zajebiaszczy wyjazd z garazu i jakos zyje... Pytanie ile z tych porzuconych na tydzien aut mialo sprawne zimowe opony a ile sie po prostu powiesilo na podwoziu (tutaj subarowe AWD tez moze nie pomoc). 

"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Fabia vs. Subaru
to chyba trochę sprzeczne z Twoim wypieraniem AWDArno pisze: Teraz następuje ochłodzenie klimatu więc i zimy będą inne.

Jakież to szczęście, że urodziłem się obrzydliwie bogaty i na komunię już latałem STiArno pisze: Ale za mojego dzieciństwa zimy były ciężkie, za mojej młodości też i się jeździło ładami

Ładą się po górach latało, na prawym, bo nie sięgałem do pedałów

co za różnica, Marty auto pojechało inne nie. Zadbała o zimówki i na wyrost o dobry napęd, w życiu trzeba se ułatwiać, a nie rozbijać na atomy i szukać na siłę dowodów na 'nie'Chloru pisze: Pytanie ile z tych porzuconych na tydzien aut mialo sprawne zimowe opony a ile sie po prostu powiesilo na podwoziu (tutaj subarowe AWD tez moze nie pomoc).

- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: Fabia vs. Subaru
Alan, Alan, Alan!, mam wrazenie, ze ktos tu na sile szuka dowodow na tak 

"Understeer is a crime" (C) Colin McRae