Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 26 maja 2012, o 10:58

jarmaj pisze: I dlatego pieszy powinien czekać na odpowiednią lukę między autami, a samochody nie powinny się zatrzymywać.

Już to kiedyś pisałem, ale powtórzę. Mój instruktor nauki jazdy zawsze ostro ganił przejawy uprzejmości wobec pieszych i powtarzał: "Jeśli jeszcze nie wlazł na pasy to nigdy się nie zatrzymuj, bo nauczysz ludzi dziadostwa i później będą Ci się pod koła pchali" . Mądry człowiek :evilgrin:


"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

maf1
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gdańsk
Auto: Impreza 2,0GX (czarna!!!)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 26 maja 2012, o 11:20

Wiesz, w całej mojej kadencji kierującego samochodem (i motocyklem), raz jeden tylko spotkałem się z "dziadostwem" pieszych, "włażących" pod koła. Jak zwykle, widząc grupkę pieszych podchodzących do przejścia (nomen omen wychodzących z kościoła katolickiego), zatrzymałem się, nie świadom jaka to będzie grupka :wall: Po kilku minutach lekko ruszyłem chcąc odzyskać choć ciut swoich praw jako kierującego. I co? Ludzie z przesłaniem rzuconym przez kapłana "przekażcie sobie znak pokoju" o mało mnie nie zlinczowali :wall: Od tego czasu te właśnie przejście dla pieszych jest przeze mnie ignorowane. Inne nie. Zgodnie z zasadą: "traktuj ludzi tak, jak byś chciał być sam traktowany" (czy jakoś tam) :thumb:
Peace.

Aha! A na koniec misterium kapłan ponoć mówi: "Idźcie w pokoju Chrystusa".

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 10 lip 2012, o 08:20

To tak wracając to podstawowej kwestii w tym wątku:
jakiś typ w internecie pisze:W aucie gaźnikowym naciskam gaz i silnik wchodzi na obroty. W nowoczesnym, superekologicznym pojeździe na te obroty trzeba poczekać i to sporo. Czasem mam wrażenie, że tam pod maską siedzi taki typ z ołóweczkiem i liczy: „jeżeli odczyt z przepływomierza to 3,3 V, TPS to 50%, prędkość obrotowa 2348, a temperatura 22′C, to dawka paliwa będzie… czekaj… tu dwa, razy siedem, pięć w pamięci, czyli dwadzieścia cztery… plus dwanaście… razy… eee… DOBRA, SIEDEMNAŚCIE KOMA CZTERY! POLEWAJCIE, WTRYSKIWACZE!”. Najgorsze możliwe połączenie to turbo i automat. Jeśli chcemy wyprzedzić i wciśniemy gaz w podłogę, to najpierw komputer musi obliczyć stosowną dawkę paliwa, potem musi obliczyć na który bieg zrobić kickdown, a w końcu jeszcze napompować ciśnienia w układzie doładowania. Wszystko razem trwa tak długo, że nadjeżdżający z przeciwka TIR już dawno nas staranował.
:mrgreen: :arrow: tekst tego typa



Normalnie jakbym sam to napisał :o


A tak serio, to dużo prawdy w tym jest, oj dużo (chociaż knoty też ;-) )

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 10 lip 2012, o 13:48

jarmaj, dobry chłopina jest :)

Mi się podoba ten koment :thumb:
Adomas, dzieci potrafią wejść na drzewo i z niego spaść, więc dlaczego na wysokości 1,5 metra nie mocuje się kołnierzy na wszystkich drzewach, które to uniemożliwią wdrapanie się po pniu? Dzieci mogą schować do kieszeni batonik w supermarkecie i tym samym narobić rodzicowi wstydu za „kradzież”, dlaczego więc produkuje się odzież z kieszeniami dla dzieci?
Ludzie chcieliby, żeby wszyscy zajęli się wychowaniem i ochroną ich dzieci, tylko nie oni sami. Najlepiej posadzić dziecko przed komputerem na cały dzień, żeby nie przeszkadało rodzicom oglądać telewizję a później się narzeka, że dziecko nerwowe i w ogóle to tylko krew i zabijanie je interesuje bo się naoglądało w internecie nieodopowiednich treści.
Ja w dzieciństwie nasypałem do ojcowego Mercedesa piasku przez szyberdach bo taką sobie wymyśliłem zabawę, dostałem po dupsku i od tamtej pory jakoś wiedziałem już, że tak robić nie wolno a i w ogóle wrzucanie czegokolwiek przez szyberdach może się dla mnie skończyć źle. Dzisiaj właściciel pozwałby Mercedesa i zarządcę piaskownicą, tego pierwszego za to, że da się coś wsypać przez szyberdach a tego drugiego za możliwość wyniesienia piasku za obręb piaskownicy – a dziecko pozostałoby święte i dostało loda w nagrodę.

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 9 maja 2015, o 01:15

jeżdżę rowerem. niewiele, ale mam ambicje więcej... od jutra ;-)

mniejsza o to.

ul. Rolna. Półmrok.
Na prawoskręcie się zatrzymuję i puszczam dwa rowery szybko jadące ścieżką rowerową w jedną stronę, puszczam też trzy jadące w drugą stronę (jeszcze szybciej) - od mojej prawej. Auto pod kątem stoi, więc wychylam się żeby zobaczyć czy ich tam więcej nie było. Ogólnie miałem wrażenie jakiegoś rowerowego burdelu. Ruszam. Rowerzysta w moich drzwiach z lewej (też popatrzyłem). Miał zielone i szedł bombą, tyle że na światełko z tych oszczędności komunikacyjnych już mu było szkoda. Za to nie szkoda mu życia i zapier... w półmroku przez skrzyżowania.

I co. Nic się nie stało to zapytałem czy cały, przeprosiłem i pojechałem.

A powinienem wyciągnąć kija i mu wlać. Nie dlatego, że nie miał pierwszeństwa, bo miał. Nie dlatego, że mi wjechał w auto, bo nic się nie stało. Dlatego, że ten idiota spieprzy komuś życie kiedyś.

Jeżdżę rowerem i widzę co niektóre orły odpieprzają. Na czerwonym i bez światełek nagminnie. A później ryczy taki po alertach na gazeta.pl, że kierowcy nie patrzą.

danikl
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: niby mazowsze, ale mentalnie podlasie
Auto: Muł, truposz i czerwone włoskie półwytrawne
Polubił: 102 razy
Polubione posty: 168 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 9 maja 2015, o 01:35

Alan, Alan, Alan! pisze:
Jeżdżę rowerem i widzę co niektóre orły odpieprzają. Na czerwonym i bez światełek nagminnie. A później ryczy taki po alertach na gazeta.pl, że kierowcy nie patrzą.
No tak kierowcom aut to się rzadko zdarza, więc oni nie lecą do Gazety ;-)

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 9 maja 2015, o 01:39

danikl pisze: No tak kierowcom aut to się rzadko zdarza, więc oni nie lecą do Gazety
ale to nie jest post o kierowcach aut. ;-)

Ja możę mam wyczulenie, ale parę lat temu tu pisałem o gnoju na gierkówce, który szedł po osi jezdni w środku nocy. Ja go minąłem na żylety przy 100+kmh ratując się następne 200 metrów. Kierowca tira nie miał tyle szczęścia... w przeciwieństwie do tego gnojka, który najwyraźniej akurat zapragnął skończyć z życiem.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 9 maja 2015, o 10:37

Dziwne, jak przesiadam się na rower to kierowcy od razu stają się chujami. A jak wracam do auta - to rowerzyści. 8-)

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 9 maja 2015, o 10:40

Konto usunięte pisze: Dziwne, jak przesiadam się na rower to kierowcy od razu stają się chujami. A jak wracam do auta - to rowerzyści.
to masz odwrotnie jak ja 8-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 9 maja 2015, o 11:03

Czyli jak wsiadasz do auta to chcesz przytulić każdego rowerzystę bez światełek, a jak jeździsz na rowerze, to uwielbiasz kierowców, którzy Cię ochlapują z kałuż? ;-)

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 9 maja 2015, o 11:13

Dysponuję większym wachlarzem emocji niż wszyscy chuje i wszystkich przytulić. Ale to ja. :)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 9 maja 2015, o 11:17

Alan, Alan, Alan! pisze:Dysponuję większym wachlarzem emocji niż wszyscy chuje i wszystkich przytulić. Ale to ja. :)
:thumb: +1

Choć kiedy pomyślę co tam jest powyżej "chuje" i poniżej "przytulić" to się boję ;-)

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 9 maja 2015, o 11:21

spokojnie, nic Ci nie grozi. ;-)

"You're a funny guy Sully, I like you. That's why I'm going to kill you last." :mrgreen:

Bilex
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WuWuA
Polubił: 16 razy
Polubione posty: 273 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 9 maja 2015, o 11:26

Nie wiem czy już kiedyś pisałem.
Miałem taką akcję na Powiślu: mistrz świata na rowerze po pasach bez ścieżki... na czerwonym.
Zatrąbiłem. Pokazał fucka.
Zatrzymałem się zatem i pytam czy pojebało.
Na to on: odpierdol się od rowerzystów...
Powinien co niedziela na kolanach w kościele trzy zdrowaśki odmawiać co najmniej, bo byłem z córką...
Death ain't nothin' but a heartbeat away...

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 9 maja 2015, o 11:40

Bilex pisze: Miałem taką akcję na Powiślu: mistrz świata na rowerze po pasach bez ścieżki... na czerwonym.
my często jeździmy po Ursynowie. Od cholery takich kozaków, a ścieżki pełne rowerów. Cud, że co chwilę jakiś nie ląduje pod kołami, bo patrząc od strony kierowcy ciężko ogarnąć.

Ja miałem ze trzy lata temu takiego mądrego. Noc, deszcz, światełek oczywiście brak i pełna bomba. Wyjeżdżałem z shella i tylko jakimś cudem go zobaczyłem. Za tak głupie zniszczenie Wiśni bym go zabił ponownie. ;-)

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 9 maja 2015, o 12:04

I jak w autentyku za komuny u jednego znajomego.
Z kolizji niewinny, kolegium za pobicie...
:mrgreen:

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OOOO
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 9 maja 2015, o 12:39

Roweruję trochę więcej niż Alan, trochę mniej jeżdżę za kierownicą, ale nadal trzymam z kierowcami.
Nie ogarniam dlaczego można bez "prawa jazdy na rowery", czy karty rowerowej poruszać się w ruchu uliczno-ścieżkowym. Nie chodzi mi o to, żeby od razu wszystko regulować, ale w tym wypadku chodzi o bezpieczeństwo i znajomość podstawowych zasad ruchu. Rowerzyści często poruszają się z prędkością porównywalną do aut w mieście (20-30kmh), są nieoświetleni, manewrują jak chcą, przepychają się między samochodami, przecinają na czerwonym itp. Prawie codziennie spotykam rowerzystów, którzy są nie tylko zagrożeniem dla samochodów (a właściwie dla siebie, bo to oni nie mają szans, a nie samochody), ale i dla innych rowerzystów. Peletony jeżdżące całą szerokością ścieżek, brak świateł, wyprzedzanie bez dzwonka, czy choćby krzyknięcia "uwaga!" (jak już taka bieda, że 2zł na dzwonek nie miał).
Za to kultura wśród kierowców względem rowerzystów jest coraz większa i naprawdę dawno nie spotkałam się już z tym, żeby ktoś mnie obtrąbił (bo nie liczę krótkiego trąbnięcia, żeby dać sygnał, że jedzie), ochlapał, zepchnął, wymusił albo nawet nie przepuścił na przejeździe/przejściu. Serio, jest coraz lepiej.
Coraz lepiej jest też z pieszymi, którzy zaczynają kumać gdzie jest ścieżka a gdzie chodnik, a przecinając ścieżki się rozglądają, bo wiedzą, że w starciu z rowerem będzie bolało.
Niestety poprawy nie widzę u rowerzystów, a wręcz jest coraz gorzej - co może wynikać z ich coraz większej liczby. Mam do pracy 5km i za każdym razem jak jadę rowerem mam wrażenie, że moim największym wrogiem są inni rowerzyści :wall:

Grzegorz
5 gwiazdek
Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
Auto: Leon
Polubił: 21 razy
Polubione posty: 35 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 9 maja 2015, o 13:15

Konto usunięte pisze: Dziwne, jak przesiadam się na rower to kierowcy od razu stają się chujami. A jak wracam do auta - to rowerzyści.
Mam tak samo. Nawet moje dzieci mi zwracają uwagę :mrgreen:

Wstyd się przyznać ale - kto ma pierwszeństwo w sytuacji: skręcam w prawo i rowerzysta jedzie równolegle prosto a) po jezdni b) po ścieżce c) po chodniku? Oczywiście żeby nie zabić przepuszczam zawsze ale formalnie nie wiem kto ma pierwszeństwo... :oops:
pozdrawiam
Grzegorz

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 9 maja 2015, o 19:36

Niestety w przypadku a i b rowerzysta. Kiedyś było odwrotnie i chyba bezpieczniej.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 9 maja 2015, o 21:42

Ja wczoraj znów ostrym hamowaniem uratowałem życie idiocie, który pełną bombą przejeżdżał - zza żywopłotu - po przejściu po pieszych.
I jak tu ich nie kochać... od razu się czuję mniej zgrzybiały, jeszcze refleks jako-taki jest.
Wyrazy wdzieczności bym przesłał, albo najchetniej podziękowal osobiście, ale pan się oddalił niestety, nie pozostawiając namiarów...

pantomas
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OBK
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 11 maja 2015, o 20:09

WiS pisze:pan się oddalił niestety, nie pozostawiając namiarów...
Ja też mógłbym podziękować za test hamulców i przyczepności opon (zaliczony ...) po tym, jak cymbał wjechał mi pełną bombą na przejście na swoim czerwonym. Nawet grzecznie stojący tam piesi mieli podziw w oczach, może urzekły ich wyrazy wdzięczności słane za cyklistą, a może subaru ;-)
Farewell, all joys! O Death, come close mine eyes!
More Geese than Swans now live, more Fools than Wise.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 17 maja 2015, o 20:42

Najgorsze w razie niepowodzenia jest to, że zabije się idiotę, a wyrzuty sumienia i uszkodzenia maski jak po człowieku.

busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 48 razy
Polubione posty: 117 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 21 lip 2016, o 12:06

apropos rowerów i rowerzystów :giggle:

Link: https://www.youtube.com/watch?v=IFAIzp9MCkg
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 21 lip 2016, o 13:04

a ja - dla odmiany - on topic.

kilka tygodni temu przyjechał do nas pewien pan samochodem oprzyrządowanym tak, że w zasadzie był gotów do autonomicznej jazdy. radary, kamery itd. zrobiliśmy kilka kółek po - de facto - parku z prędkością patrolową (30 km/h w porywach). trzymałem sobie w ręku laptopa do którego wszystkie te czujniki były podpięte. na ekranie wyświetlał się w czasie rzeczywistym obraz przetworzony przez soft, który ew. kiedyś mógłby wspomagać kierowcę.

i wiecie co?
ulżyło mi.

bo oglądając to, co się działo na ekranie zrozumiałem, że kierowcy nie da się tak łatwo zastąpić. nie w najbliższej dziesięciolatce (jak twierdzą spece siedzący w temacie jazdy autonomicznej). zanim się wytłumaczę zwrócę waszą uwagę na pewien drobny szczegół. aktywny tempomat działa, bo rozpoznaje auto jadące przed nim. ALE aktywny tempomat "widzi" auto występujące przed radarem na tle... płaskiej drogi. wszystkie testy autonomicznej jazdy robione są albo na autostradzie, albo na ćwiczebnych placach, które są puste lub mają jakieś sztuczne, nienaturalne przeszkody.

Tymczasem we wspomnianym parku, gdzie w dodatku kręciło się sporo ludzi, czyli w sytuacji bardziej zbliżonej do typowego ruchu w europejskim mieście, na ekranie laptopa widać było... apokalipsę. ilość danych, które w czasie rzeczywistym muszą być zamienione na informacje typu: to jest samochód (przeszkoda, która może manewrować), to jest pieszy (przeszkoda, której nie wolno dotknąć), to jest drzewo (przeszkoda nieruchoma) jest porażająca. tymczasem "godny zaufania" samochód autonomiczny musi (MUSI) takie dane przetwarzać szybko i bezbłędnie. i w międzyczasie jeszcze na nie reagować.

w rzeczonym wyposażonym samochodzie (napędzanym silnikiem benzynowym) bagażnik zajęty był przez... zestaw akumulatorów i mały komputer przetwarzający te wszystkie piksele i mazaje z radarów na ... nieco mniejszy bełkot.

tak więc... ulżyło mi.
z drugiej strony zimny pot występuje mi na kark kiedy wyobrażę sobie, że jakiś lobbysta, dajmy na to z Google, doprowadzi do tego, że samochody autonomiczne pojawią się na drogach, bo rzeczony Google uznał, że są gotowe. a to, że soft się czasem wiesza, albo że rozpoznaje rowerzystę w rowerzyście wjeżdżającym na przejście ze skutecznością AŻ 92%... no cóż, postęp wymaga ofiar.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Kierowcom już dziękujemy. Spadówa.

Post 21 lip 2016, o 14:03

busik pisze:apropos rowerów i rowerzystów :giggle:
Zrobiłeś mi nadzieję, oglądam, oglądam, ale on tam ani jednego rowerzysty nie wyciągnął!
Nawet małego kawałka szkieletu.... :-/



:mrgreen:

ODPOWIEDZ