
https://cryptonotestarter.org/
Krypto w Rosji
http://alexjones.pl/aj/aj-swiat/aj-wiad ... i=handheld
To może tak:FUX pisze:Poczekaj. W tym roku mają być też zwroty jak rok temu.
Wtedy będziemy liczyć.
Przypomnę, że FOR to jest Forum Obywatelskiego Rozwoju związane L. BalcerowiczemFOR szacuje, że w okresie 2016-17 wpływy z VAT wzrosną o około 30 mld zł, z czego: na wzrost PKB przypadnie 10 mld zł, na czynniki jednorazowe - 5-7 mld zł. Efektem poprawienia ściągalności podatku oraz dokonania zmian strukturalnych będzie 5-9 mld zł.
Także eksperci podatkowi PwC potwierdzają, że nastąpiło uszczelnienie systemu podatkowego. Według ich wyliczeń luka podatkowa w VAT spadnie w tym roku do 2 proc. PKB, z 2,9 proc. w ubiegłym.W 2016 roku polski PKB miał wartość 1851 mld zł, czyli uszczuplenia VAT - idąc za szacunkami PwC - sięgały 53,7 mld zł. W tym roku, uwzględniając dotychczasową dynamikę PKB i inflacji, zmaleje do około 16 mld zł.
chodzi o to, że od stycznia dojdzie im set tysięcy podmiotów do sprawdzenia. to oznacza, że muszą mieć na tę okoliczność przygotowany system informatyczny + mała dywizja pracowników US, która do tej pory się do pliku nie dotykała, będzie musiała zostać ekspertami w tej dziedzinie.danikl pisze:nie zauważyliśmy jakiś problemów z tym związanych
i nieograniczoną możliwość bezkarnego popełniania błędów lub wręcz wykroczeń.barbie pisze:mają nieograniczone możliwości zaglądania mi do firmy.
Eee, raczej większość z nich korzysta z biur rachunkowych, które temat JPK mają dobrze opanowany. Ot, kolejna deklaracja, która pewnie zastąpi wkrótce deklaracje vatoskie.damaz pisze:co gorsza, wiele z tych podmiotów to będą warsztaty samochodowe, przysłowiowy szewc, czy fryzjer. śmiem twierdzić, że niektórzy od dzisiaj robią księgowość na papierze.
zwłaszcza, że znamy taki przypadek, może nie z urzędu a banku, gdzie dziwnym trafem firma konkurencyjna wykonała biznes plan firmy składającej wniosek o kredyt (zakończony oczywiście niepowodzeniem)barbie pisze: I teraz jakaś pani Jadzia będzie sobie zerkać co miesiąc komu na ile wystawiam faktury, porówna sobie stawki innych firm z branży, bo do nich też ma dostęp, a jej syn co też robi stronki internetowe i się zna na komputerach zaraz zapuka do drzwi mojego klienta z propozycją, że zrobi za pińcet.
Niestety argument wprowadzania takich rozwiązań w krajach europejskich dla mnie nie jest żadnym wyznacznikiem, że jest to dobre rozwiązanie. UE niestety już jakiś czas temu zgubiła na trasie swoją funkcję pomagania w obrocie gospodarczym i coraz chętniej w nim przeszkadza kretyńskimi regulacjami. UE zmierza do jednej wielkiej kontroli nad wszystkim, np. poprzez wymuszenie pieniądza elektronicznego, czy właśnie takie rozwiązania. Daleko mi do bycia zwolenniczką teorii spiskowych, ale nie lubię poczucia że każdy mój ruch ktoś może w każdej chwili kontrolować (to jest na razie na szczęście tylko widzieć). I nawet nie wiem kto i kiedy.Grzegorz pisze:Nie ma co demonizować, rozwiązanie jest wdrożone lub wdrażane w większości krajów europejskich (nazywa się SAF-T). Mam nadzieję, że takie rzeczy są w ogóle poza bieżącą nawalanką polityczną.
nikt tu nie mówi o polityce. chodzi o nasze wrodzone zdolności organizacyjneGrzegorz pisze:Mam nadzieję, że takie rzeczy są w ogóle poza bieżącą nawalanką polityczną.
to jest nas dwoje.barbie pisze:nie lubię poczucia że każdy mój ruch ktoś może w każdej chwili kontrolować
To teraz prowadząc biznes, najbardziej opłacalna będzie znajomość z urzędnikiem. Wyobraźmy sobie o ile łatwiej będzie ubić konkurenta w przetargu, wyciągając mu brak płynności w lipcu 2016.Alan, Alan, Alan! pisze:zwłaszcza, że znamy taki przypadek, może nie z urzędu a banku, gdzie dziwnym trafem firma konkurencyjna wykonała biznes plan firmy składającej wniosek o kredyt (zakończony oczywiście niepowodzeniem)barbie pisze: I teraz jakaś pani Jadzia będzie sobie zerkać co miesiąc komu na ile wystawiam faktury, porówna sobie stawki innych firm z branży, bo do nich też ma dostęp, a jej syn co też robi stronki internetowe i się zna na komputerach zaraz zapuka do drzwi mojego klienta z propozycją, że zrobi za pińcet.
teraz?Konto usunięte pisze: To teraz prowadząc biznes, najbardziej opłacalna będzie znajomość z urzędnikiem.
Przy flaszce, nie na ogólnym.barbie pisze:FUX, ale nad czym?
Przyznam się, że się lekko uśmiechnąłem pod nosem czytając powyższe napisane przez kogoś robiącego sołszal media, fejsbuki i inne gugle ;)Daleko mi do bycia zwolenniczką teorii spiskowych, ale nie lubię poczucia że każdy mój ruch ktoś może w każdej chwili kontrolować (to jest na razie na szczęście tylko widzieć). I nawet nie wiem kto i kiedy.
Ale czujesz różnicę między prowadzeniem działań marketingowych w necie, a podawaniem na talerzu informacji na swój temat urzędnikom?Chloru pisze:Przyznam się, że się lekko uśmiechnąłem pod nosem czytając powyższe napisane przez kogoś robiącego sołszal media, fejsbuki i inne gugle ;)Daleko mi do bycia zwolenniczką teorii spiskowych, ale nie lubię poczucia że każdy mój ruch ktoś może w każdej chwili kontrolować (to jest na razie na szczęście tylko widzieć). I nawet nie wiem kto i kiedy.
To prawda, ale moja praca nie polega na zachęcaniu ich do tego. A właśnie ze względu na to, że zajmuję się takimi usługami zawodowo, mam bardzo wysoką świadomość poziomu inwigilacji i tym większy wstręt do każdej kolejnej jej formy.Chloru pisze:Barbie - czuje. Ale tak samo podają te informacje ludzie korzystający z wyszukiwarki czy innego fejsbuka. Co gorsza często nieświadomie.