Coś niedobrego

[maf1]

łał


Zgadzam się z Doxą

łał Zgadzam się z jarmajem.... nie może być

No qrna, też bym się z kimś zgodził, ale ja nie mam zadnego zdania

[jarmaj]

Znaczy koniec obserwowania ??? Pakt Ślązaki ???

Nie, nie, nie.

W TEJ kwestii bez zmian. Ale zalążek płaszczyzny porozumienia powstał.

[Doxa]

Otworzyć szampana z tej okazji ?

Bez pośpiechu

Nie, nie, nie.

W TEJ kwestii bez zmian

I znowu muszę się zgodzić z kolegą jarmajem . To już dzisiaj drugi raz!

[Kruszyn]

Będą z was ludzie

[Godlik]

No to się najeździłem...
Pojechałem na lanczyk do Galerii Mokotów i wróciłem pieszo... GTek odpalił, ale kompletnie nie reaguje na pedał gazu, tylko go trzęsie i w końcu gaśnie... No żesz...

Teraz muszę wymyśleć jak sholować go z -1 w GM i jeszcze znaleźć drugiego kierowcę, który mi pomoże holować... Wrrrrr...

[Konto usunięte]

Godlik, w razie czego jestem niedaleko. Jeśli to -1 to pół biedy, gorzej by było +4

[Azrael]

Nie prościej zabrać lawetą za pare stówek? Na holu walnąc stłuczke to moment.

[leon]

Zostaje jeszcze sztywny hol.

[Azrael]

Godlik, w ramach eksperymentu - odepnij przeplywomierz. Może w trybie awaryjnym pojedzie o własnych siłach.


Jakby co to bedę przejeżdżał koło 16-17 koło Gal Mok, moge jakoś pomóc.

[Godlik]

Godlik, w ramach eksperymentu - odepnij przeplywomierz. Może w trybie awaryjnym pojedzie o własnych siłach.

O, to jest myśl. Spróbuję.
Co do holowania, to faktycznie się trochę boję. Zwłaszcza wyjazdu z GM w piątkowe popołudnie.

Masz namiar na jakiegoś laweciarza? Kilka stówek tzn. ile? Jak to się liczy? Nie mam pojęcia, bo nigdy nie korzystałem. W sumie z GalMoku do Was jest całkiem blisko, więc może nie będzie dramatu.

Konto usunięte, dzięki.

[Azrael]

Godlik, zadzwon do Adama., ja nie mam kontaktu do tego taniego laweciarza.

[Niedźwiedź]

Godlik, miałem nieprzyjemność holować auto po Wawie w dzień - dramat. W grę moim zdaniem wchodzi późny wieczór/noc. Nie wiem tylko jak tam z parkingiem w GalMoku , ale na pewno można się dogadać. W razie czego wracam z PW po 20, więc jak coś pomogę Fido-Forkiem z grubą porządną liną - to mogę podjechać. Tylko, że to nadal młoda godzina jak na GalMok i ruch będzie. Ale może Ciebie trzeba gdzieś podrzucić czy coś. Daj znaka.

[Niedźwiedź]

Godlik, PW

[Gump]

Jak pech to pech wczoraj dziadzia Opelek został brutalnie potraktowany hakiem .Pan cofnął z impetem
i stało się wiózł szafkę i nie zauważył że za nim stoję .Zdarza się wiem ale rachunek będzie słony jakoś się dowlokłem do Ustrzyk Dolnych akurat jechałem z pościelą do pralni ,na dodatek Policja suszyła ale autka
jadące w przeciwnym kierunku całe szczęście, miny mieli bajeczne kiedy obok nich przemknąłem takie farfocle
wiszące z przodu autka to niezły widok .Dobrze ,że nie trafiło na Legasia przewózka do Rzeszowa i koszta
wzrosłyby niebotycznie a mnie szlak by trafił mam nadzieję na szybki powrót do pracy z nową facjatą Opelka.

[Godlik]

Godlik, miałem nieprzyjemność holować auto po Wawie w dzień - dramat. W grę moim zdaniem wchodzi późny wieczór/noc. Nie wiem tylko jak tam z parkingiem w GalMoku , ale na pewno można się dogadać.

GTek jest już u mechanika i czeka na diagnozę. Wywieźliśmy go wczoraj z GM po 22. Najgorsze było wciągnięcie go pod górę z -1. A potem to już jakoś poszło.

[Alan, Alan, Alan!]

Godlik, a moze Twoje GT ma cos takiego jak Zaba. Czasami miala focha i nie odpalala. Rozrusznik nawet zmienilem, ale nie pomagalo. Czasem gorszy dzien miala. Z autem jak z '"baba" Zostawialem na 20 minut i przechodzilo

[Godlik]

Godlik, a moze Twoje GT ma cos takiego jak Zaba. Czasami miala focha i nie odpalala. Rozrusznik nawet zmienilem, ale nie pomagalo. Czasem gorszy dzien miala. Z autem jak z '"baba" Zostawialem na 20 minut i przechodzilo

Rozrusznik kręci jak wściekły. Ale odpalić nie chce. Mam nadzieję, że to jakiś drobiazg.
Jedną z hipotez jest pompa paliwa. Po południu powinienem wiedzieć więcej, będę informował

[Niedźwiedź]

Godlik, wiemy coś??

[Godlik]

Godlik, wiemy coś??

Ja nie, a Wy???
Nie zadzwonił, więc albo jeszcze nie znalazł, albo po prostu nie miał czasu. Wcisnąłem się w całkiem dużą kolejkę i zostałem uprzedzony, że to może być dopiero poniedziałek.

[Niedźwiedź]

Godlik, a kim jest ten anonimowy "on" Jeśli można spytać.

[Godlik]

Godlik, a kim jest ten anonimowy "on" Jeśli można spytać.

Jarek z Józefowa

[Niedźwiedź]

Jarek z Józefowa

my man

[Godlik]

Godlik, wiemy coś??

No to wiemy. Pompa paliwa.
Ale żeby nie było za fajnie, to przy okazji silniczek krokowy (to była kwestia czasu, bo już kiedyś ktoś przy nim grzebał i zastosował jakiegoś druta z silikonu...) i 'dyskotekowe' przewody wysokiego napięcia.

A jakby jeszcze było mało, to rano jakaś baba (jak się później okazało, sąsiadka) pięknie cofnęła w Legacy żony. No i po zderzaku... Oczywiście miała hak...
Napisała oświadczenie, ale chcą to załatwić 'polubownie' i pokryć koszty. Średnio mi to pasuje, bo znając życie pewnie myślą że to groszowa sprawa...
Wie ktoś ile kosztuje nowy zderzak do Legacy z polakierowaniem i montażem? Albo lepiej polećcie jakiś porządny warsztat, który mi to wyceni i naprawi możliwie szybko (pisząc szybko mam na myśli jak najkrótszy postój auta w warsztacie).

To tyle w poniedziałek.

[Konto usunięte]

Godlik, wyrazy, coś masz ostatnio pecha... jedź do Adamskiego, ja byłem zadowolony z naprawy tam. Jeśli naprawa nie wiąże się wymianą oleju, to powinno być git

A który zderzak? Przedni czy tylni?

[Godlik]

A który zderzak? Przedni czy tylni?

Przedni

Adamski to w Łomiankach?