COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 01:11

LORD VADER, :o :roll:



:mrgreen:


"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 01:17

i za to był ban? :mrgreen: no chyba, że za wyrazy... :-p ale kawały grube :thumb:
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 01:45

LORD VADER pisze: Trzech gości którzy ukończyli wyższe uczelnie zastanawia się jak się pozbyć teściowych. Facet po Polibudzie: Kupię jej samochód, pogrzebię przy nim trochę, poprzestawiam i stara purchawa rozjebie się na drzewie. Gość po Akademii Medycznej: Skombinuję arszenik i sypnę jej do żarcia. Zdechnie w 30 sekund kurwa. Absolwent Akademii Rolniczej: Kupie całą paczkę ibupromu, wsadze wszystkie do gęby, przeżuję, ulepię z nich jedną dużą, wysusze w mikrofalówce i położę na stole... Dwaj pozostali: I co dalej? Jak to co? Ona wejdzie do pokoju, powie: "Ojej, jaka wielka tabletka ibupromu!", a ja wyskoczę z szafy i ją pierdolne siekierą w plecy!
obudziłem pół osiedla :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

l_ewy
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Łódź
Auto: mat
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 02:21

Wszystkie grube, ale
LORD VADER pisze: Chyba, kurwa, w koszyk..
mnie zabiło.

j33mbo
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 06:36

LORD VADER pisze: Hrabia mówi do Jana pocierając palcami: Janie, czy to jest plastelina? Jan bierze na palec i wącha. Nie hrabio... to gówno... No tak, tak, bo niby skąd w mojej dupie plastelina.
:thumb: :thumb: :thumb: :thumb:

uwielbiam hrabiego i Jana

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 235 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 07:19

Z praniem wymiotlo... :giggle:


Śmiech tak po 3 ej minucie...

Link: http://www.youtube.com/watch?v=5VWVeVocV3A
Dolce far niente ;-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 07:35

Dowcipy grube, ibuprom rządzi ;-) może jest zbyt rano, bo jakoś nie załapałem tego przy kasie ;-)

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 07:52

LORD VADER pisze: Kobieta poszła na zakupy. Podchodzi do kasy, sprzedawca nalicza ceny za poszczególne artykuły. Mleko, ser, warzywa, mydło, ze dwa soki, pokarm dla psa, kilka par majtek... Nagle kasjer pyta: Pani nie ma męża, prawda?Nieco zdziwiona z początku kobieta, uśmiechnęła się i ...
...pyta zarumieniona: Jak pan to odgadł...?

- BO JEST PANI TAK KUREWSKO BRZYDKA!

adamis
0 gwiazdek
Lokalizacja: Katowice
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Post 14 paź 2010, o 08:34

Smieszniej było by bez bluzgów...
Zupełnie nie rozumiem potrzeby używania takich słów, a już szczególnie w miejscu publicznym. Niezwykle rzadko kiedy dowcip jest z takimi słowami śmieszniejszy. A te już na pewno nie.
Dla mnie to prostactwo i tyle.
I nie obchodzi mnie wcale, że popsułem co niektórym z was piękny poranek. Wszedłem na to forum, bo jest (a raczej wydawało mi się, że jest) na poziomie, ale jak widzę Subarofile w niczym nie odstają od najniższych norm społecznych.
Cóż...., nie auto czyni człowieka.
Z chamstwem walczę wszędzie, bo ani ono nie potrzebne, ani nie wnosi niczego, a jedynie wystawia świadectwo o poziomie człowieka.
Ostro? A co mam robić? Rechotać i udawać, że wszystko jest OK? I tak już chamstwo jest wszędzie wokoło.
Jak dla mnie, nie jest żadną przyjemnością i powodem do rechotania, kiedy w np. w Castoramie klienci, lub pracownicy bluzgają sobie swobodnie i na cały głos, a ja stoję obok z dziećmi.
Reaguję zawsze, bo cham powinien ze swoim chamstwem powinien siedzieć w domu i wstydzić się tego, że jest taki prostacki, a nie obnosić się z nim dumnie.
To, że taki język jest w powszechnym użyciu wcale nie upoważnia ludzi na poziomie do obniżania lotów, co niestety, jest od lat normą.
Aktor, pisarz, czy człowiek tzw. kultury, który bluzga w codziennym słownictwie dla mnie nie istnieje. Jest pustym burakiem, choć znanym.
Jak uważacie, że przynudzam, że taki język jest dla was jak najbardziej do zaakceptowania wszędzie, że jest zabawny, to powodzenia. Mnie to nie rusza i nie zmieni. Dalej będę domagał się przestrzeni bez bluzgów, prymitywizmu, prostactwa. Pewnie będę przez wielu z was traktowany z buta, ale mnie to nie obchodzi, bo nie interesuje mnie w najmniejszym stopniu opinia ludzi...., hmmmm...
Obraziłem niektórych? Oni mnie pierwsi.
I nie piszcie, że jak mi się forum nie podoba, to se mogę założyć swoje, bez bluzgów. Forum mi się podoba, i to baaaardzo, ale chciał bym pokazać je moim dzieciom, żonie. Forum jest dla wszystkich i wszyscy wiedzą, że bluzgów się na forach nie używa. Jak kogoś bawią, to niech sobie tak mówi, w domu, przy swojej rodzinie, przy stole wigilijnym, i jak z dziećmi jest na wakacjach., Jego upodobania, jego problem. Ale dlaczego ja mam się z tym stykać wszędzie, nawet na tym forum. I to nie ja mam się chować w kąt, bo to nie kultura ma się wycofywać, tylko bluzgacz ma się wstydzić, ma mieć świadomość, że jest prostacki i nie kulturalny.
Dają bana za takie teksty? I słusznie. Na 1000%!!! Podziwiam moderatora owego forum za konsekwencję.
Nie ułatwię wam tu życia 8-) :-p dopóki będę.
Miłego dnia.
...bo mój już nieco nadpsuty. :-|

AMI
5 gwiazdek
Lokalizacja: Dublin
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 08:43

O matko - tyle z powodu jednej "kurwy"?

Wyluzuj sie troche. Kultura kultura, a nawet ludziom kulturalnym zdarza sie przeklac i jest to normalny element zyjacego jezyka.

Problem zaczyna sie, gdy procz tego nie ma sie nic do powiedzenia.

EDIT: poza tym przypomne slowa Adamusa "dobra na wasza odpowiedzialnosc - cobym nie widzial ikonek przewracajacych galami i nie slyszal oburzonych swietoszkow :-p "

Wiec jak sie nie lubi przasnych dowcipow, to sie ich nie czyta - zeby potem nie marudzic :P
Jacek "AMI" Rudowski

minimus
5 gwiazdek
Auto: kiedyś OBK MY06 2.5L
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 08:43

adamis, :thumb:

Dodam, że moim zdaniem te 'dowcipy' i bez bluzgów są na nędznym poziomie.

AMI
5 gwiazdek
Lokalizacja: Dublin
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 08:44

minimus pisze:adamis, :thumb:

Dodam, że moim zdaniem te 'dowcipy' i bez bluzgów są na nędznym poziomie.
Bo z poczuciem humoru, jak z dupa - kazdy ma wlasna :P

Jednego bawi jedno, drugiego drugie.

A mnie niektore rozbawily - ale ja to cham i prostak jestem, wiec nie bylo sie czego innego spodziewac :)
Jacek "AMI" Rudowski

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 08:45

no to ja dorzucę coś od siebie, nie wiem, czy było..:

Idzie sobie dresik-żigolaczek przez park i spotyka przechodzącą obok kobietę. Ni z gruszki, ni z pietruszki, prosto z mostu pyta się jej:
- Mariola, chcesz się ze mną pieprzyć?
- Ale ja nie mam na imię Mariola..
- A ja nie o to pytam!

adamis, ja też generalnei tego nie lubię, ale jak sam możesz się przekonać, na tym forum takie wyrazy używane są nader rzadko i praktycznie nigdy bez powodu, czy jako przecinek... I chyba faktycznie największe ich zagęszczenie u nas jest w kawałach ;-)
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 08:59

adamis pisze: To, że taki język jest w powszechnym użyciu wcale nie upoważnia ludzi na poziomie do obniżania lotów, co niestety, jest od lat normą.
Aktor, pisarz, czy człowiek tzw. kultury, który bluzga w codziennym słownictwie dla mnie nie istnieje. Jest pustym burakiem, choć znanym.

IMHO szkoda się spinać, sztuką jest umieć zachować się w różnych sytuacjach, a kultura to nie tylko słowa, zwłaszcza w żartach. Wątek "Coś śmiesznego" jest dedykowany temu, co nas bawi, a więc siłą rzeczy mogą się znaleźć tutaj rzeczy dla jednych bardzo śmieszne, dla innych kompletnie nieśmieszne.
adamis pisze: I nie piszcie, że jak mi się forum nie podoba, to se mogę założyć swoje, bez bluzgów. Forum mi się podoba, i to baaaardzo, ale chciał bym pokazać je moim dzieciom, żonie. Forum jest dla wszystkich i wszyscy wiedzą, że bluzgów się na forach nie używa. Jak kogoś bawią, to niech sobie tak mówi, w domu, przy swojej rodzinie, przy stole wigilijnym, i jak z dziećmi jest na wakacjach.

Jejku, jejku, żonie rozumiem, ale dzieciom? Przemyślałeś do dobrze? 8-)
No i z tym stołem wigilijnym to trochę Cię poniosło. To, że ktoś powiedział dowcip w którym były słowa niecenzuralne, nie oznacza od razu, że rzuca "kurwami" przy stole wigilijnym. Czilax i więcej dystansu :) Trzymamy tu poziom, bez konieczności moderowania czegokolwiek i niech tak zostanie.

Dla rozluźnienia atmosfery anegdota "na poziomie"
Francuski kompozytor Jan Filip Rameau (1683-1764) leżał na łożu śmierci. Posłano więc po księdza, aby udzielił
mu ostatniego namaszczenia. Widząc agonię chorego, duchowny zaczął śpiewać pieśń żałobna. W tejże chwili
muzyk otworzył oczy i z wysiłkiem wyszeptał swoje ostatnie słowa:
-Proszę księdza, jak można tak fałszywie śpiewać?!


(bardzo śmieszne :mrgreen:)

A, właśnie, przypomniało mi się jeszcze, że Mozart był strasznym świntuchem. Czy to oznacza, że był genialnym burakiem? ;-)

burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 09:15

a mi się podobały i to nawet bardzo "strażnik teksasu" mistrz ciętej riposty :lol:
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

j33mbo
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 09:20

adamis pisze: ale jak widzę Subarofile w niczym nie odstają od najniższych norm społecznych
adamis pisze: Jak kogoś bawią, to niech sobie tak mówi, w domu, przy swojej rodzinie, przy stole wigilijnym, i jak z dziećmi jest na wakacjach

już cię lubię kolego,
nie wystarczyło napisać, że lepiej byś się czuł, gdybyś nie zobaczył tych wulgaryzmów?

jak pewnie zauważyłeś - nie "jedziemy z koksem" w co drugim poście, i raczej staramy się trzymać poziom, znalazłeś mały wyjątek i to na dodatek w żartach,
a zrobiłeś scenę jakby ktoś skrzywdził twoją rodzinę, obraziłeś przy tym nie tylko autora ale i całe forum, brawo

AMI
5 gwiazdek
Lokalizacja: Dublin
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 09:26

E tam, przeciez wiadomo, ze Subaru to samochod dla dresow, a czego sie spodziewac po dresach? :)
Jacek "AMI" Rudowski

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 09:30

No cóż wypowiem się, bo uwelbiam dowcipy z wulgarnymi słowami. I mam dni, kiedy przeklinam wprost potwornie.

Jak wiadomo jestem niezwykłym wprost chamem i człowiekiem pracującym w kulturze i to głównie dla dzieci, co gorsza.
Dowcipy rządzą się swoimi prawami i jest kompletnie nieważne, czy mają brzydkie słowa czy nie. Jedne można opowiedzieć przy stole wigilijnym a inne przy stole z piwem.
I osobnik nieco myślący to rozumie. A jeśli tego nie rozumie, to jednak nie powinien wyjeżdżać tu z opiniami, cytuję:
bo nie interesuje mnie w najmniejszym stopniu opinia ludzi...., hmmmm...
Obraziłem niektórych? Oni mnie pierwsi.
Niby w tych zdaniach nie ma niczego złego. Ale jednak jest. Bo te zdania nas wszystkich obrażają. Trzeba być niezwykłym ćwokiem, żeby po przeczytaniu kilku dowcipów, czasem smacznych, czasem nie, w wątku 'COS ŚMIESZNEGO ALBO I NIE" - strzelać focha i wypisywać umoralniające chrzany obraźliwe dla całej społęczności forumowej. W dodatku na forum, na którym bez żadnej moderacji panuje pełna kultura i samokontrola.

Co z tego, nieznany mi forowiczu, że tu są wyrażąsy? To cię obraża? To ty jesteś jakiś niebywały delikates. Sugeruję szanownemu panu mocno się nad sobą zastanowić a dzieci nie wysyłać do przedszkola, bo tam już poznają wszystkie istniejące brzydkie słowa ( Polskie i węgierskie). W szkole będzie jeszcze ciekawiej. A na obozie narciarskim? A jeśłi masz córkę, to się nie oszukuj, będzie gorzej przeklinać niż twój syn.

I co z tego, co? Ano gówno z tego. Bo jak twoje dzieci zrobią karierę i na przykład na planie filmowym jako reżyserka będzie twoja córka przeklinać jak woźnica, to jednak podczas wywiadu w TVP nie wymknie jej się żadne brzydkie słowo. Bo trzeba umieć, mój drogi, dostosowywać się do konwencji. I są miejsca, gdzie można rzucić mięsem, a są takie gdzie nie można.

Ale moża też być hipokrytą i besserwisserem - i to świętoszkowatym besserwisserem. Gratularok, jak to mówią madiarzy.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 09:31

j33mbo pisze: jak pewnie zauważyłeś - nie "jedziemy z koksem" w co drugim poście, i raczej staramy się trzymać poziom, znalazłeś mały wyjątek i to na dodatek w żartach,
a zrobiłeś scenę jakby ktoś skrzywdził twoją rodzinę, obraziłeś przy tym nie tylko autora ale i całe forum, brawo
Ja się nie czuję obrażony. Dowcipy były rzeczywiście mocno kontrowersyjne, o czym Lord Hełmuś doskonale zresztą wiedział :mrgreen:
Dziwi mnie natomiast, że adamis'owi chciało się aż taki elaborat wysmarować ;-)

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 09:47

So What!, ja też nie poczułem się obrażony. :cofee:
Zresztą, Lord Vader zagląda tu tylko wtedy gdy mu kropka nie działa, więc się z nim nie identyfikuję. :giggle:
czarne jest piękne...

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 09:51

teraz się przestaję dziwić, czemu VADER dostał bana :lol:
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 09:54

Takie dowcipy sa normalne, trzeba jedynie przykmnac oko i nie zachowywac sie jak polotycznie poprawny amerykanin.
Takie dowcipy obrazaja tylko wtedy, kiedy czlowiek chce sie dac obrazic i czeka na okazje

Czy wiecie, ze wszystkie ekipy krecace filmy w Oswiecimiu i siedzace tam dluzej zawsze opowiadaly sobie gazyfiukacyjne dowcipy? B jedynie ytak mozna od traumy uciec.
Dowcip nie ma na celu obrazania a wrecz przeciwnie, czesto dowcio rozladowuje bombe. Pomaga przez krzywe zwierciadlo zobaczyc prawde.
Ale dzis mozgi ludnosci wyjadlo i nie potrafia patrzec po Eyropejsku, i narzucaja na wszystko amerykanska perpsektywe pelna hipokryzji
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 09:56

Konto usunięte pisze: Mozart był strasznym świntuchem. Czy to oznacza, że był genialnym burakiem?
- Ależ pan pięknie gra!
- Aaaa, taak sobie tylko popierdalam...
- Ale pan strasznie przeklina!
- Ale za to pięknie gram!!!

adamis, obyś kiedyś tym co robisz w życiu sprawił że zacznę myśleć o Tobie jako o wartościowym człowieku.
Bo można być ą-ę delikates i nocą gwałcić swoje dzieci.
Ale można też pierdzieć, pluć na ziemię, pić, przeklinać w Castoramie (sic!) i znaleźć lekarstwo na raka.
Jak myślisz, kogo bardziej będę cenił?
Bo ty zapewne tę pierwszą osobę.
Powodzenia!

AMI
5 gwiazdek
Lokalizacja: Dublin
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 09:59

Bergen pisze: Bo można być ą-ę delikates i nocą gwałcić swoje dzieci.

Bo to jak w wiekszosci przypadkow w TV - "taki dobry, spokojny chlopak. I dzien dobry zawsze mowil" :)
Jacek "AMI" Rudowski

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........

Post 14 paź 2010, o 10:00

Bergen pisze: Bo można być ą-ę delikates i nocą gwałcić swoje dzieci.
Ale można też pierdzieć, pluć na ziemię, pić, przeklinać w Castoramie (sic!) i znaleźć lekarstwo na raka.

Ładnie powiedziane. Właśnie dlatego nie należy oceniać ludzi po ich powierzchowności. Przynajmniej na początku ;-)

ODPOWIEDZ