
Ja byłem chory i niestety musiałem odpuścić bardzo trudny (czyli taki jak lubię) maraton w Złotym Stoku ale już w sobotę sobie powetuje to na następnej imprezie.

burat, pasuje Twoja facjata do tego wózka.


Dzisiaj korzystając ze wspaniałej aury zamiast na rower poszedłem na... biegówki.


